Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3355
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    88

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Jadłem z gazowych grili u kilku znajomych i odradzam ze względu na gazowy posmak mięsa z grila gazowego. Najpierw zjedz coś z grila gazowego zanim go kupisz. Możesz upiec kiełbaskę nad palnikiem gazowym i jej posmakować. @carinus Myślę że pierwsza opcja będzie smaczniejsza. Jak nie masz czasu to z zwykłą kratką rusztu podwieszaną na łańcuchu z ogniskiem pod spodem będzie o wiele zmaczniej niż z grillem gazowym. Do grillowania, pieczenia polecam "Tandyr" - dużo lepszy smak mięsa i w zimie też można bez problemu grillować/piec ( bułki też).
  2. Domy tyle samo energii potrzebują, ale wysoka cena paliwa pobudza świadomość i cieplejsze ubrania, mniejsze temperatury np o 1-2'C, większa efektywność spalania przekłada się na oszczędność - trend spadkowy musi być - nawet jak by zima była ostrzejsza.
  3. Może teść nie wiedział że to się rozcieńcza wodą, lub chciał mocniejsze stężenie. Ale jak widać skuteczny do czyszczenia jest. Znajomy czyści tym kafelki pod prysznicem - szybko i lekko mu idzie.
  4. Z tym byłbym ostrożny - najpierw zrób w jednym ulu i obserwuj, bo pszczoły to wyjątkowo czułe i wybredne owady. Kiedyś obserwowałem na rzepaku - jedno pole - w zasadzie 2, ale w jednej połaci i w połowie rzepak genetycznie modyfikowany i pszczoły leciały tłumnie na ten nie modyfikowany - dla mnie wyglądał tak samo, a one nie chciały tam lecieć - miały wybór. Podobnie sąsiad do poidełka obok ula nalewał wody z kranu i pszczoły nie korzystały, ale jak nalał deszczówki to korzystały tłumnie - z wody ze studni też. Czasem jak nie mają wyboru to to muszą dalej latać po wodę która im pasuje, a to ogranicza czas na efektywność i wydajność pasieki. Termometr owszem, ale myślę że fale 443 MHz mogą mieć znaczenie - musisz poeksperymentować żeby ich nie łapać za wcześnie ( wyrojenie, a puste ramki). A propos łapania to sąsiad ma taki kawałek kłody pod dachem coś jak wiaderko zawieszone dnem do góry i jak się opóźni w dodaniu ramek i startują/wyrajają się to zawsze przystanek mają w tej kłodzie w kształcie wiadra i on je stamtąd zbiera do drugiego ula który ma w zapasie. Ma takie ułatwienie z tą kłodą w łapaniu roju. Ja na razie terminuje u sąsiada - interesuje się tematem i choć mam chęć postawić z 4-5 uli na własne potrzeby to przeraża mnie ta terminowość zabiegów - żeby nie zrobić krzywdy pszczołom z powodu swojego zaniedbania czasowego ( bo musiałem być gdzie indziej w tym czasie i się wyroiły) do tego te warozy itp. Ale chęć mam i tradycje rodzinne pszczelarskie trochę zmuszają do kontynuacji, ale może to kwestia czasu. Nawet sen miałem że takiego "bukwasta - grabierzcę" wychowałem i objazdowo podjeżdżałem z ulami , a one poleciały i przylatywały zapełniajac ramki z grabierzy w jeden dzień 😀😀, więc coś mi przodkowie starają się przekazać by kontynuować tradycję, ale na razie brak czasu i jak nadejdzie spowolnienie to pewnie zrealizuje temat z ulami (;nie koniecznie z objazdowymi pasiekami ), Ale poszedł bym w bartnictwo, bo to inny kawałek miodu - unikalny smak ( kupując miód muszę spróbować - odróżniam smaki miodu po smakui jak czuję że mi leży to biorę - preferuje lipowy, spadź iglastą i gryczany do kawy - dobrze się komponuje i podbija smak kawy). Jestem na etapie szukania odpowiednich pni na 😀 barć - a to może potrwać długo bo nie ma parcia, a chęć jest słaba 😀 ps. jak zrobić snikersa? - oblać ziarna zbóż z orzeszkami na pieczywie waza miodem gryczanym i smak będzie Ok. Jako że odróżniam smaki miodu ( zwykle przy kupnie mówię jaki to miód - nie zawsze ten co na etykiecie) to wypadało by to wykorzystać. Polecam na smakowanie końcem lata w Przemkowie duża impreza miodowa - dużo wystawców ( ponad 100 wystawców) - tam próbuje i kwalifikuje smakowo swoich dostawców miodu.
  5. Kup "Dimer"- środek do czyszczenia plandek itp. spryskasz i potem karczerem można też użyć środków do czyszczenia silników, ale te są bardziej agresywne - czyszczą lepiej.
  6. Wina kotła o większej mocy niż jest potrzebna - szczególnie w okresach ocieplenia. Wskazane zmniejszenie mocy kotła lub zmniejszenie mocy kalorycznością - czyli palić mniej kalorycznym paliwem - z domieszką lub przewagą drewna.
  7. Piecuch19

    Łuparka śrubowa

    Jak się uważnie to zrobi żeby nie przegrzać ostrza np chłodząc w wodzie to można. Drewniany trzonek jak olejem lnianym się nasączy to też będzie śliski jak plastikowy w friskarsie, ale nie tak ładny. Dłuższy trzonek da większą siłę uderzenia i mniej naszej. W friskarsie moim zdaniem proste ostrze jest błędem - powinno być lekko ( nie za bardzo) zaokrąglone - przy cieciu lepiej wchodzi w drewno - jak w szabli ( szabla lepiej tnie jak miecz - mniej siły potrzeba). Policzki ostrza powinny być proste bez wyobleń - mniej rozrzuca klocki na boki i prosty klin łatwiej wchodzi w drewno ( mniej siły potrzeba). Można to sobie skorygować na szlifierce ( ostrożnie żeby nie przegrzać) - różnicę czuć przy rąbaniu większej ilości. @Fozgas okucie do siekiery kosztuje i jest zbędne. Wystarczy kawałek starej opony od roweru i trytytki dla osłony trzonka ( zobacz na filmiku - widać).
  8. Piecuch19

    Łuparka śrubowa

    @PioBin Fakt śliska jest, ale siekieromłot mniej rozrzuca klocki na boki i ma lepszy klin ( jak wcześniej pisałem). Godna uwagi np do drobnego szatkowania/zrobienia rozpałki jest ta mała z prawej. Mała, ale ma głowicę 1,5 kg ( normalnie takie małe mają 0,5 kg = trzeba mocniej się namachać) - fajnie lekko się nią łupie rozpałkę lub mniejsze klocki np na rybach.
  9. Dlatego drewno dobrze schnie zimą kiedy jest mróz, bo jest wtedy niska wilgotność powietrza - najlepiej porąbane.
  10. Piecuch19

    Łuparka śrubowa

    @Fozgas Najtwardsza część pniaka to ta zewnętrzna i od niej należy zacząć ( nie w środek). Siekiera najlepsza to taka której ostrze przechodzi w klin w jednej płaszczyźnie bez żadnych udziwnień, skoków - jak klin. Siekiero młot jest najlepszy do rąbania. Testowałem kilka siekier Ta z lewej najlepsza. Siekiero młot z alledrogo za 120pln okazał się lepszy od friskarsa ( głowica 3,1 kg cała 3,5kg). Te udziwnione obłe kliny na tych siekierach w środku powodują duży rozrzut kawałków na boki i trzeba się naschylać żeby to zebrać. Tą z lewej jak się rąbie to kawałki można z pniaka zebrać - różnica istotna dla kręgosłupa. Ostra musi być - do ostrzenia pilnik i osełka ( szlifierką można spalić ostrze). Mam łupiarkę hydrauliczną 3,5tony, ale nią strasznie wolno to idzie i jej nie używam ( dużo szybciej idzie metodą na dętkę i łańcuszek - radzę spróbować). Kiedyś napakowany młody sąsiad co umie rąbać stanał w zawody kto szybciej narąbie i wymiękł - mówił że oszukuje z tą dentką. Jemu dużo zajmowało czasu bieganie i zbieranie odlatujących na boki kawałków żeby wrzucić je potem do swojej taczki. Łańcuch do cięcia lepszy pełne dłuto.
  11. Piecuch19

    Łuparka śrubowa

    Jakby łupiarki zawiodły lub nie było prądu, polecam taki sposób rąbania: Idzie szybko i nie trzeba się schylać za spadającymi klockami oszczędzając kręgosłup.
  12. @redo10000 o wilgotność zapytaj tych co mają kominek, a tych co doradzają z tego co wyczytali w necie i kominka nie mają omijaj z daleka. Wilgotność spadnie Ci na pewno. Z jednej strony to dobrze, bo odczuwalność tej samej temperatury przy niskiej wilgotności jest lepsza i osusza dom, ale są minusy o których pisałem. Zawsze możesz ją podnieść, znajomy np suszy pranie tam gdzie jest kominek ( szybko schnie). Załóż sobie coś takiego: https://komin-center.pl/product/radiator-czarny-fi-120-mm-gr-2-mm/?utm_source=infron-storehub&utm_medium=organic&gclid=Cj0KCQiA6rCgBhDVARIsAK1kGPLVqs0YYEtlCxmQoiXEm0VqPUuEnc3pOHcDUe4DegSzok6TjcoYoZkaAhkmEALw_wcB co zwiększy Ci efektywność grzania ( poprawi sprawność odbioru ciepła). Mogę też polecić coś takiego: To poprawi sprawność spalania co przełoży się na mniejsze zużycie opału. Mam obie modyfikacje i robią dużą różnicę niż bez nich ( sprawdzone). Kominka poszukaj używanego na Olx, bo to tylko żeliwna skrzynka i jak nie będzie pęknięta to posłuży wiele lat. Ludzie zakładali je do małych pokoi/pomieszczeń dla widoku ognia, a potem zauważali że to jeszcze grzeje za mocno i tak naprawdę stanowiło bezużyteczny mebel ( dlatego demontują) czasem tylko odpalany/mało użytkowany ( bo za gorąco). Dlatego ważne jest rozprowadzenie z czopucha - najlepiej grawitacyjnie - kratki koniecznie z regulacją, bo można tym regulować temperaturę w różnych pomieszczeniach. Przykładowo: najpierw rozgrzewasz pomieszczenia na których Ci zależy, a potem następne ( ważne przy niższej mocy kominka lub dużym domu i paleniu okazjonalnym czy okresowym - np. po przyjściu z pracy), a niektóre pomieszczenia w ogóle możesz odciąć. Metalowego nie kupuj - tylko żeliwny. Nie chcę tu polemizować z monterami kotłów gazowych/instalacji gazowych o tym czy gaz jest/będzie tańszy czy droższy? - ich argumenty mnie nie przekonują. Dla mnie fakty mówią że jest ogromna różnica między ceną gazu dla firm, a indywidualnych co sprawia że wiele firm z tego powodu zamyka się/plajtuje. Wcześniej przy stabilnym rynku ta różnica dla firm była ok 20% Do wyborów i terminu uwolnienia cen gazu przez Unię będzie znośnie dla indywidualnych, a potem rynek wskaże cenę, którą już można zweryfikować w oparciu o ceny jakie są w Europie ( po wyborach już głaskania wyborców nie będzie - tylko strzyżenie). Dlatego gaz bym omijał z daleka.
  13. Węgiel kupowałem w czerwcu był po 820zł/tona +transport, więc ok 1100zl/tona ( powinno starczyć na następny sezon bez odkopywania i szukania w piwnicy po niemcu), Drewno sosna w LP po 157zł/M3 ( liściaste ok 200zł/M3) - ciężko kupić ale się da. Od handlarzy drewnem kominkowym nie kupuje, bo oni sprzedają metry przestrzenne, a nie sześcienne i dużo drożej. 1 kg węgla np. z Wesołej ma 8kWh ja licze 6,3kWh. Kg drewna ma 4 kWh ja liczę 3kWh. To nie są wyobrażenia tylko fakty. Tak sprawność mam ok 80% - to nie jest zasypowiec taki jak kiedyś, więc rozumowanie trochę błędne. Z sezonowego zużycia opału też mi tak wychodzi. Kocioł na ekogroszek spalił by więcej, bo moim zdaniem ma gorszą sprawność sezonową i brak możliwości sprawnego spalania w nim drewna. Na następny sezon mi wystarczy opału, a potem będę się rozglądał - nikt nie wie jakie będą ceny? Na ten sezon koszt ogrzewania ok 4,5 tys - 3 tys dodatku węglowego = 1,5 tys. Na drugi sezon jak nie będzie dodatku to będzie 4,5 tys. Uchwały mnie nie dotyczą bo mam 5 klasę. Ważne jest ile kosztuje opał i co za tym idzie kWh, bo dom tyle samo energii potrzebuje. Jak się go ociepli to każdego opału spali relatywnie mniej. Czasem nie opłaca się ocieplać jak jest dostęp do taniego opału. Trzeba policzyć czy dane ocieplenie dające np. 30% oszczędności energii, a kosztujące xx tys jest tego warte? Są dwie drogi: albo mocne drogie ocieplenie? albo tani opał? Zależy co komu pasuje. Modne ogrzewania bywają kosztowne - może nie od razu, ale tak zwykle się kończy. Przykładem może być cena węgla trochę grubszego od miału, a droższego od kostki z napisem EKO. Dlatego wszystkie eka omijam z daleka.
  14. Bzdury piszesz kolego o tych 30 gr z węgla porównując do gazu ( pokaż gdzie to wyczytałeś ?). Węgiel kupowałem w PGG i kg węgla Wesoła z transportem wyszła mi ok 1,1zł :6,3 kW = 17gr/kWh , a nie 30gr jak piszesz. Porównując to do gazu to prawie drugie tyle. Dlatego dla mnie gaz jest drogi. Przy węglu rządowym 2zł : 6,3 kW = 31gr/kWh, ale ja takiego nie mam. Drewno też mam z LP i z niego wychodzi kWh ok 9 groszy. Przy paleniu 50% /50% z węglem kWh wyjdzie ( 17 + 9 = 26 : 2 = 13) z nawiązką napisze 15 gr/kWh, więc o połowę taniej niż gazem. Dlatego piszę że gaz jest dla mnie za drogi. Grzanie pompą ciepła też jest dla mnie za drogie - prąd musiałby kosztować mniej niż 45gr/kWh przy średniorocznym COP- 3 żeby było podobnie w kosztach. Co do kominka to nie palę w nim od kilku lat z powodów podanych poprzednio choć zdarzy się okazjonalnie raz na rok. To taki gadżet gdzie na początku pali się w nim dużo, a potem stoi i czeka na godzinę W.
  15. Można zrobić rozprowadzenie grawitacyjne rura spiro ocieplona wełną w zabudowie z rygipsów, kratki regulowane na piętrze przy podłodze lub w podłodze. Tak mam i dobrze to działało jako wspomaganie drogiego ogrzewania na olej opałowy ( aktualnie nie palę w kominku, bo się nie opłaca - niska sprawność, za dużo zabawy, rąbanie i noszenie drewna, kotłownia w salonie, brak stałego komfortu cieplnego). Obecnie nie założył bym kominka, ale jak chcesz to bez płaszcza, bo z płaszczem gorzej się będzie w nim paliło, a i tak nie nagrzejesz wszystkiego kominkiem - chyba że będziesz na okrągło dorzucał do niego. Szybciej nagrzejesz bez płaszcza. Znajomy ma też grawitacyjnie jako dodatek do drogiego ogrzewania gazowego i sobie chwali ze względu na koszty, ale na wygodę już nie. Gazowe grzeje tylko w łazienkach, a w pokojach kominkiem. Kominek też bardzo wysusza - rozsychają się podłogi, drzwi i ciągle chce się pić - jak paliłem kominkiem wilgotność w pokoju zimą ok 20%.
  16. @bercus możesz kupić worek kruszywa szamotowego czy andaluzytowego frakcji 0-5 mm, cement Górkal 70 i rzeźbić tanio do woli ( mniej pyłu przy cięciu cegieł - lipnych, ale drogich cegieł).
  17. Kartusze do kuchenek turystycznych na propan też rozcinałeś? ( rozetnij i sprawdź). Butli z ważną legalizacją raczej się nie rozcina, a te złomowe leżące kilka lat z otwartymi zaworami mogą mieć w środku rdzę. Nie o wodzie pisałem, ale to jest dobra ideologia dla klienta kwestionującego wysokość kosztownej obsługi fachowca :-)) ( tego uczą na szkoleniach?) Zgłębiając temat tlenu medycznego ( dlaczego jest taki drogi?) pojechałem nawet do Polgazu w Brzegu Dolnym i proces napełniania butli jest identyczny jak technicznego, a tlen ten sam. Kolor butli jest inny. Różnica w cenie wynika z tego że ten medyczny jest lekiem wypisywany na receptę dla pacjenta, a ten techniczny pacjent może kupić sobie sam kilkukrotnie taniej. Dla spokoju ducha może założyć reduktor z filtrem wodnym i obserwować czystość wody. Reasumując tlen do celów medycznych musi być drogi, a tlen do celów technicznych czy mieszanek do nurkowania już nie - choć to ten sam tlen. R290 musi być drogi, bo idzie do pompy ciepła, a propan do kuchenki turystycznej już nie. Nie ma osobnej linii do produkcji propanu do kuchenek i nie ma osobnej linii do produkcji tlenu medycznego. Takich ciekawostek z fachowymi nazwami, oraz idącą za tym wysoką ceną jest wiele. Choćby w kotłach "wysokosprawna ceramiczna komora spalania" = wysoka cena kilku szamotek. W Polsce nie wolno na stacjach tankować LPG do butli turystycznych ( w innych krajach można - u nas kiedyś też było można) , a ten sam LPG w butli np. 11kg tylko do kuchenek ma już dużo wyższą cenę choć to ten sam gaz. Sprzedawany na kg, a nie na litry sprawia trudność w wyliczeniu różnicy w cenie dla przeciętnego Kowalskiego żeby czasem nie założył drugiego gniazda w zderzaku auta do tankowania butli 11kg na stacji benzynowej, bo interes się posypie - trzeba będzie ustawą wprowadzić zakaz posiadania w aucie drugiego gniazda do tankowania LPG. Na alledrogo są takie zestawy do tankowania butli 11kg leżącej w bagażniku. Na tym forum też są zdjęcia i opisy jak uciąć szamotki żeby wykonać "wysokosprawną ceramiczną komorę spalania". Ale zawsze są jacyś hamulcowi, którym to nie pasuje, bo np. nowych kotłów tyle nie sprzedadzą, albo nowych bardzo zautomatyzowanych instalacji nie założą - zawsze jest jakaś przyczyna ( kasa, kasa - zarobiona lub nie ).
  18. Czynnik R290 brzmi fachowo i kosztuje więcej niż propan. Podobnie tlen medyczny, a tlen techniczny do spawania mają bardzo różne ceny, a też jest to samo. Kosztowna obsługa fachowca musi być jakoś uzasadniona. Klimę w aucie też można nabić propanem i będzie działać tak samo ( koszt będzie niższy).
  19. Dobrze że stary niezawodny sposób pukania 🔨 pomógł. Profesjonalny serwis PC sam zrobiłeś.
  20. Dodaj że - po uwzględnieniu amortyzacji kosztów zakupu/ montażu PV i PC, bo one małe nie są, a mają wpływ na ostateczną cenę kWh. ( po zakupie np 100ton węgla w czasie kiedy zakładałeś PV i PC - ogrzewa się praktycznie za darmo, ale mniej wygodnie). Gdzie kupujesz olej przepracowany i za ile?
  21. Jak drewno odgazuje i jest sam żar to co ma dymić? Jak długo spala Ci się 1 wsad?
  22. Jestem za - i chciałbym się dowiedzieć o średnioroczny COP przy grzejnikach ( bez podłogówki) nawet przy przewymiarowanych grzejnikach w zakresie temperatur zewnętrznych -5 do +5' czy od +5 do +10'
  23. Blacha czy płaskownik z jednej strony grzany, a z drugiej chłodzony ( np przez PW) będzie się wyginał/uwypuklał zawsze w stronę cieplejszą. Przy rozgrzaniu przegroda nie mieści się między szamotkami i ją wypycha w stronę palnika. Podcięcie dołu przegrody i sznur na wcisk jak pisał @carinus powinno załatwić sprawę.
  24. Tzn. jaki ten COP? ( w okresach przejściowych też jest dużo mniejsze zużycie węgla czy drewna) Jakiego COP/sezonowego można spodziewać się przy grzejnikach? Jest wiele sprzeczności nawet przy posiadaniu PV na starych zasadach. - słońce nie chce grzać zimą - kiedy potrzebujemy najwięcej energii, a magazyny są nieopłacalne - nowe zasady nie zachęcają żeby rządowi zrobić dobrze na swoim dachu i za swoje oszczędności - nowe zasady wskazują że stare szybko się skończą i rząd osiągnie to co wcześniej zakładał, a w nowych zasadach ujawnił swoje intencje - cena prądu w Polsce jest zależna od spalania węgla, a ja spale go z lepszą sprawnością niż elektrownia i ominą mnie opłaty przesyłowe, opłaty za usługę spalania węgla by uzyskać prąd, wypłaty prezesów itp. Bilans spalania węgla by uzyskać ciepło wyjdzie u mnie korzystniej niż w elektrowni z przesyłem prądu do pompy ciepła - ideologia ratowania planety jest kłamstwem, bo emisja CO2 Europy to ok. 8% globalnej, więc praktycznie nasze zmagania w tej kwestii są bez znaczenia, a ideologia ta służy wyłącznie wyciąganiu kasy od nas - jak wszyscy/wiekszość założy sobie pompy to taki popyt na prąd zwiększy jego cenę, a sieć energetyczna w obecnym stanie się sfajczy ( opłaty przesyłowe znacznie wzrosną) Powyższe moje spostrzeżenia budzą wątpliwości o słuszności tej drogi, ale nie mówię nie - chciałbym najpierw to przeliczyć - czy warto? @bertholdna pewno będę Cię męczył na private jak to roskminić u mnie :-)) @bercus nie palę węglem brunatnym, tylko kamiennym 28Mjg a ten ma ok 8 kWh/kg, a ja wyciągam z niego ok 6,3 kWh/kg. Przy obecnej rządowej cenie 2000zł/tona, tj 2zł/kg : 6,3 kWh = 0,31 zł/kWh. Ja mam tańszy węgiel, który mnie wychodzi ok 1,1 zł/kg + drewno od leśniczego i jak liczyłem z tego co mam, to kWh przy mieszaniu z drewnem wychodzi mi ok 0,15 zł/kWh ( drewno ok 0,11 zł/kWh i węgiel ok 0,17 kWh/zł). Nie będzie tak zawsze, ale na razie tak jest i liczę wg tego co jest w realu, a nie tego co będzie.
  25. Dla mnie kluczowy jest koszt kWh/zł sezonowy/roczny w stosunku do ogrzewania/zapotrzebowania budynku przy grzejnikach ( podłogówki nie mam), bo bez tego to jakbym wszedł do sklepu na duże zakupy w którym nie ma cen.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.