Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. @PioBin nie mam rur w murach, a w przejściu przez strop są ocieplone ( całe piony i powrót też). Pcham 77' co pozwala szybko zareagować na zmiany temperatury pogodowe czy inne ( mam 24 grzejniki), a głowice utrzymują stałą temperaturę w każdym pomieszczeniu osobno wg nastawy/ i indywidualnego komfortu cieplnego ( nie tak że wszyscy mają taką samą temperaturę - przy mieszaczach i zaworach n-drogowych , kilku pompach i pogodówkach, oraz przewymiarowanym kotle). Przewymiarowanie kotła wymusza zastosowanie bufora, mieszaczy i innych gadżetów niwelujących za dużą moc kotła żeby sauny w domu nie było, ale można zacząć od dopasowania mocy kotła do zapotrzebowania energetycznego budynku - wtedy reszta gadżetów jest zbędna. Zmodyfikowany/przerobiony kocioł pracuje na mocy nominalnej w zakresie mocy 4- 9 kW z średnią ok 7 kW z wysoką sprawnością spalania ( temperatura płomienia ok 1200- 1400' żaru ok 1000') co pozwala ogrzewać dom 360m2 bez bufora. Mam instalację zrobioną typowo pod kocioł olejowy i nie mogłem zrobić z tego grawitacji (za cienkie rurki), ale dodając kocioł węglowy z naczyniem wyrównawczym na końcu instalacji z pompą na powrocie ( odcinany zaworami otwarta/ zamknięta - olejak chodzi latem na CUW) z ochronę powrotu poprzez załączanie pompy przy 60' a wyłączenie przy 57' - to wystarczy bo każda partia wody poniżej 57' musi się nagrzać w kotle do 60' by pompa na 1 biegu mogła przepchnąć ciepło dalej ( podobnie do grawitacji, bo nie ma zalewania zimną wodą kotła, a mam jej w układzie ok 450 litrów - 24 grzejniki, 3 piony, kocioł). Dodatkowo dociepla powrót zasobnik CUW 120l w odległości ok 2 m od kotła. Działa to bardzo dobrze i przy rozgrzewaniu instalacji ( rzadko to robię bo palę ciągle) ok 2-3 razy pompa stanie przy za dużym zrzucie zimnej wody by nagrzać ja do 60', a potem idzie normalnie i przy 77' na kotle mam cały czas powrót ok 60' - proste i nie ma się co popsuć ( bez zbędnych gadżetów i każde pomieszczenie ma indywidualną temperaturę). Jak nie ma opału bo się wypalił to pompa przy 57' staje,a kocioł jest dalej gorący kilka godzin ( komora zasypowa wyłożona szamotem) - wystarczy dołożyć po kilku godzinach i dalej się pali bez rozpalania. W którym miejscu jest tu marnotrawstwo energii? Robiłem testy przy temperaturze zewnętrznej 19' naładowanym opałem kotle z temperaturą 77' i głowice dobrze regulowały temperaturę - miarkownik się przymknał - kocioł podgrzewał siebie ( płomień mały w podtrzymaniu ale był cały czas - są filmiki w podtrzymaniu jak to wygląda w palniku), a zasobnik CUW (temperatura ciepłej wody wysoka, ale domownicy wiedzą że wodę otwiera się na połowie mieszania, a nie na gorącej). Prawa fizyki trzeba wykorzystywać, a nie wbrew nim zakładać kupę gadżetów żeby zniwelować niedopasowanie mocą kotła do zapotrzebowania energetycznego budynku ( to jest podstawą i od tego trzeba zacząć - wtedy nie potrzeba bufora). Bufor wygodny jest w okresie letnim do grzania CUW ( u mnie olejak podłączony pod gniazdko czasowe grzeje wodę). Jak bym miał bufor ( na razie nie jest potrzebny) to palił bym ciągle tak by na kotle było tyle ile na buforze +- 20' . Wtedy było by to ekonomiczne z buforem ( koniecznie na grawitacji z głowicami termostatycznymi ) nie trzeba by gonić kotła z zbyt wysokimi spalinami ( strata kominowa) żeby szybko nagrzać dom i go cyklicznie rozpalać ( wychłodzony komin) bo mniej czasu zajmuje dołożenie co 8-10 godzin niż cykliczne rozpalanie i pilnowanie żeby się nie zawiesiło przy za dużym tempie spalania/szybkie wypalenie opału = zawieszenia opału. Stąd słuszna wskazówka @zaciapa w kwestii spalania na stałej szczelinie ( ja palę na miarkowniku z minimalną stałą szczelina na grubość zapałki). Paliłem rożnymi sposobami ( w śmieciuchu z dmuchawą, od góry, w dolniaku przerobionym, a obecnie w MPM-mie przerobionym i różnymi paliwami) i najmniej opału zużywam paląc ciągle bez bufora w układzie jak wyżej opisałem. Także wcześniej paliłem olejem opałowym i stąd wiem bez ciepłomierza ( podobnie jak przy gazie) jakie jest zapotrzebowanie mojego domu ( wcześniej pytałeś skąd wiem ile kWh/sezon?). Za dużo się rozpisałem, ale może komuś to pomoże w tych czasach gdzie opał trzeba wykorzystać maksymalnie, bo jest droższy.
  2. Przy grawitacji i głowicach termostatycznych będzie bardziej energooszczędne z komfortem cieplnym w poszczególnych pomieszczeniach niż to nowe z gadżetami grzejące wszystkie pomieszczenia jedną temperaturą ( kiedyś przy grawitacji nie stosowano głowic - grzali cały dom jedną temperaturą= energochłonne).
  3. @pawelb5913 spróbuj te deski układać w pionie - powinno lepiej opadać i się nie zawieszać lub zmienić opał na drobniejszy. Bardzo dobry wynik. Niektórzy w podobnym kotle spalają wsad w 40 minut.
  4. Sterownik i automatyka bufora tego nie zrobi.
  5. Nie chodzi o "temperaturę w pomieszczeniach" tylko w danym pomieszczeniu ( łazienka, korytarz, sypialnia). Komfort cieplny wymaga żeby temperatura była różna w w/w pomieszczeniach, a nie w całym domu taka sama. Mnie nie obchodzi jaka jest pogoda tylko jaka jest temperatura w danym pomieszczeniu. Czy jest +5' czy -10' na zewnątrz temperatura w danym pomieszczeniu jest taka sama. Różnica jest tylko w zużyciu opału przy +5' i -10' Pogodówka i regulacja temperatury w pomieszczeniach to nie to samo co głowice, bo przy głowicach mniej zużyjesz opału przy zachowaniu komfortu cieplnego poszczególnych pomieszczeń.
  6. @bercusNo właśnie o tej różnicy pisałem - żeby nie trzeba było otwierać drzwi od łazienki czy innych pomieszczeń, bo za gorąco. Taka sama temperatura w łazience i w sypialni to nie jest komfort cieplny, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Przy głowicach grzejniki nie są raz gorące, a raz zimne. One cały czas grzeją - tylko mocniej lub słabiej aby utrzymać zadaną temperaturę pomieszczenia. Rozkład temperatury w takim grzejniku po przymknięciu głowicy jest jak w buforze np. góra 40', środek 30' dół 20'. Nie grzeją zero-jedynkowo. Jak założysz sobie to sam zobaczysz. Opału znacznie mniej Ci pójdzie niż teraz jak puszczasz taką samą temperaturę na cały dom.
  7. Nie chodzi o stabilność i komfort cieplny w domu tylko o komfort cieplny w pomieszczeniach. Jak się nie ma głowic termostatycznych to trzeba puszczać na cały dom 32- 34' i w sypialni, i w łazience czy korytarzu jest taka sama temperatura - to jest dopiero marnotrawstwo, a o komforcie cieplnym można zapomnieć. Przy głowicach termostatycznych w każdym pomieszczeniu może być inna temperatura ( sypialnia, łazienka, korytarz) niezależnie ile jest na kotle i to jest oszczędność.
  8. @PredatorC Tak, a na dole jak płomień wpada do komory postaw luźny kawałek cegły szamotowej przyciętej w klina - rozbije to spaliny i zawiruje na boki - lepsze dopalanie/ gorętsza komora spalania. Zresztą takiego klina szamotowego możesz wsadzić już teraz. W okrągłej dyszy lepiej się mieszają gazy, ale Ciebie ogranicza trochę konstrukcja kotła/ otwory na PW , więc z okrągłą dyszą będzie więcej zabawy, ale możesz popróbować. Dlatego podałem Ci najprostszy sposób poprawienia spalania.
  9. @Lukaszzz81 najprostszą i najmniej kosztowną ochronę powrotu zrobisz poprzez : włączanie pompy przy np. 70' a wyłączenie przy 65' ( histereza załączania pompy 5' , pompa na 1 biegu) - działanie będzie zbliżone do grawitacji ( taki prosty sterownik do załączania pompy z czujnikiem temperatury na wyjściu z kotła na alledrogo ok 30 zł). Temperatura na kotle 75-80' . Głowice termostatyczne na grzejnikach zrobią resztę. Mam tak od kilkunastu lat i działa bardzo dobrze - nie ma się co popsuć.
  10. To podstawa każdej inwestycji żeby nie pójść z torbami. Łącznie z kontrolą ilości użytych materiałów, których część lubi znikać w trakcie transportu na budowę lub w trakcie montażu. Spotkałem się nawet z tym że klient dostaje kolorowe ksero faktury, aby majster z oryginałem mógł zwrócić planowaną przez niego nadwyżkę materiałów. Złodziej nie mający możliwości kradzieży skazany jest na uczciwość.
  11. Jak te zawory afristo takie słabe to może tam przetestować zwykły termostat od auta?
  12. W praktyce też - testowałem - zobaczysz dużą różnicę. Główną dyszę też zrób w stożku - będzie lepsze mieszanie. Krótki płomień lepiej grzeje niż długi i świadczy o dobrym wymieszaniu gazów. Dla ukierunkowania spalin na boki możesz wsadzić na dno komory spalania jakiś klin z szamotu. Nie tylko ukierunkuje spaliny/zawiruje, ale mocniej się rozgrzeje i przez to bardziej dopali. Jak zakryjesz część szczeliny z przodu np. jakąś blachą to będziesz widział jak wypala się drewno z przodu ( powinno się wypalić, ale wolniej niż z tyłu). Zakrycie części szczeliny zmniejszy też moc kotła. Więc gdzie tam jest zgazowywanie drewna? Przy zgazowywaniu nie powinno być ognia w komorze zasypowej tylko warstwa żaru na dnie która podgrzewa drewno powyżej, a płomień powinien pojawiać się dopiero w szczelinie palnika ( w komorze zasypowej od góry powinno być ciemno).
  13. Dalej będzie szło. Można postawić blaszaną przegrodę na glinie i gliną lub sznurem uszczelnić jak by była za krótka dołem ( żeby zakryć ewentualne szpary). Przy większym otworze przegrody spalanie będzie czyściejsze i mniej problemów z dokładaniem, bo ssanie z komory zasypowej się zwiększy. Do rozpalania czy podkładania krótki obieg w zupełności wystarczy przy większym otworze przegrody
  14. Producent dostosowuje kocioł do badań, a my do swoich warunków. Badania robione są na wyciągu - ustawią 20 MPa i mały otwór przegrody nie jest przeszkodą. Przy paleniu w normalnych warunkach na naturalnym ciągu kocioł jest problematyczny, bo ciąg się zmienia w trakcie palenia i nie mamy cały czas 20 MPa. Jak się zwiększy otwór przegrody to nie jest problematyczny. Dlatego w ofercie mają wentylator wyciągowy - taka droga na skróty. Osoby które zwiększyły otwór przegrody nie wróciły do mniejszego. Jak się dopasuje kocioł do swoich warunków to zmiany ciągu w trakcie palenia są atutem, a nie przeszkodą. Miarkownik się przymyka to ciąg słabnie i tempo spalania zwalnia - łatwiejsza jest modulacja mocą. A na wentylatorze wyciągowym jak się miarkownik przymknie lub przywiesi opał to ciągnie PW zamiast ciągnąć z komory zasypowej i wychładza palnik, wymiennik i komin, a jak wtedy otworzy się drzwiczki to zadyma na całą kotłownie. Na naturalnym ciąg wtedy zwalnia, a jak opadnie opał czy uchyli się miarkownik to się zwiększa i nic nie jest wychłodzone. Ciężko w takich warunkach z wentylatorem o gorący płomień i czyste spalanie, bo wentylator nie wie że się opał przywiesił, a ciąg wie. W trakcie spalania wsadu różne jest zapotrzebowanie na PW ( nie jest stałe) i jeśli jest z osobnego źródła mając stałą wartość /nastawę to przeszkadza, a nie pomaga ( jak z popielnika to płynnie reguluje/dopasowuje się do zmiennych warunków). Moim zdaniem wentylator wyciągowy robi więcej szkody niż pożytku.
  15. Nieuzasadniony jest wzrost kosztów wydobycia węgla krajowego o ponad 200%. Niech kupują na Ukrainie, Kazachstanie czy Amstrdamie - będzie taniej jak kopalnie są za drogie. Było drożej, ale obecnie ceny węgla są na poziomie z 2021r https://www.wnp.pl/gornictwo/notowania/ceny_wegla/?zakres=4
  16. Nie ma podstaw do tego byśmy płacili za prąd 3 x drożej przy cenie hurtowej 110 euro/MWh https://images.app.goo.gl/65Y6jbsAu9uMPrnf7 W 2021r cena hurtowa była tylko 8 euro niższa i wynosiła 102euro/MWh: https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fwysokienapiecie.pl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2021%2F10%2Fceny_energii_europie_09_2021.png&tbnid=_bcd_8r24cvKdM&vet=1&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwysokienapiecie.pl%2F41743-ceny-pradu-w-polsce-niemal-najnizsze-w-europie%2F&docid=b151KbLGuH8RzM&w=2744&h=1573&hl=pl-PL&source=sh%2Fx%2Fim%2Fm1%2F4&shem=uvafe2 Jedynym uzasadnieniem podwyżek jest dojenie klienta.
  17. @Mac08Nie pomogą większe przekroje wymiennika jeśli przepływ jest stłumiony przez za mały otwór przegrody. Testowałem w MPM-mie przekroje przegrody 63 cm2 oryginał, 108 cm2, 125 cm2 do swoich warunków kominowych/ciągu. Przy 63cm2 nie chciało się palić, zadyma przy dokładaniu, jak kocioł spadł z temperatury to nie mógł się podnieść, otwór przegrody i palnik zasypywało. Obecnie mam ok 108cm2 , bo palę ciągle bez bufora, ale jak bym miał bufor to 125cm2 byłby lepszy, bo na nim nie trzeba było krótkiego obiegu otwierać do podkładania - dym z komory zasypowej szybciutko wciągało i trzeba było zagęszczać ruchy przy dokładaniu, bo jak wolno to temperatura na kotle szybko rosła - no i dudnił tęgo ( teraz dudni tylko przy rozpalaniu/rozgrzewaniu , ale rzadko rozpalam). Więc osobom, które mają z tym problem pozostaje: albo się męczyć? albo coś zmienić?
  18. Chodzi o to jak wydoić klienta? - żeby się nie zorientował że został bezpodstawnie wydojony. Podstawą jest cena węgla krajowego dla energetyki i o ile ona wzrosła? Wcześniej do uzasadnienia podwyżek cen prądu podawali wysoką cenę węgla na giełdach w Amsterdamie - pomijając cenę węgla krajowego z kontraktów długoterminowych dla energetyki. Czy dla energetyki kupujemy węgiel na giełdach w Amsterdamie?
  19. Im mniej gadżetów i w zgodności z prawami fizyki tym mniejsza awaryjność, bo nic nie jest wieczne, a prawa fizyki nie zmieniaja się.
  20. Spróbuj może podnieść przegrodę - zakryje dziurę, a przekrój otworu się zwiększy i będzie lepszy przepływ - co zwiększy wyciąganie dymu z komory, ale będzie czyściejsze spalanie.
  21. @roberto7777 powiększenie otworu przegrody powinno pomóc przy słabym ciągu. Jaki masz aktualnie przekrój otworu przegrody?.
  22. @wkl masz imponujące tempo spalania - wsad w 40 minut. Na ile grzania wystarczą te bufory? ( do następnego rozpalenia) Jakie masz zużycie miesięczne/ sezonowe drewna? Jakie masz zapotrzebowanie sezonowe kWh budynku?
  23. Koszt jazdy autem na ekologicznym wodorze: https://logistyka.rp.pl/elektromobilnosc/art36031031-ekologia-na-glowie-cena-kilograma-wodoru-zapiera-dech
  24. Jest potwierdzenie trafności decyzji co do ogrzewania domu paliwami stałymi czyli tzw. palenia w kotle. Tauron wraz z rachunkiem wysłał tabelkę z której wynika ile zaoszczędziliśmy na prądzie w wyniku zamrożenia cen prądu w 2023r ( do 31.12.2023r). Wynika z niej że cena prądu odmrożona to 1,86 zł/kWh przy zużyciu 3000kWh/rok ( obecnie 0,83zł/kWh). Przy pompie i COP-3 wychodzi 1,86zł/kWh : 3 = 0,62zł/kWh ( bezobsługowość będzie znacznie droższa ). Węgiel musiałby kosztować 4000zł/tona by wyszło tak samo. Przy zużyciu prądu 3000kWh/rocznie na zwykłe cele bytowe = 5600zł ( powyżej 3000 kWh nie wiem ile za kWh?) Ciekawostką jest że ogrzewanie domu na sezon kotłem na paliwa stałe wyjdzie taniej niż za korzystanie z prądu na cele bytowe - co świadczy o trafności podjętej decyzji ogrzewania domu kotłem na paliwa stałe ( "mniej ekologicznym"). Mi wychodzi z opału który mam na ok 3 sezony, że ok 5 x drożej zapłacił bym za ogrzewanie pompą ( nie licząc ceny zakupu pompy) przy cenie prądu 1,86 zł/kWh. Nie wiadomo po ile węgiel będzie za 3 lata? ale duża ilość ludzi zachęconych dotacjami odeszła od węgla na ekologię co wskazuje na dużo mniejszy popyt na węgiel orzech. Zresztą widać to w sklepie PGG że parcie jest na ekogroszek, a orzech jest dostępny. Ewentualna znaczna podwyżka cen węgla w przyszłości wpłynie też na wzrost cen za prąd, bo produkowany jest w większości z węgla. Znów węgiel jako podstawowy produkt do produkcji prądu nie podrożał aż tyle razy by uzasadnić tak duży wzrost ceny kWh prądu - rembią nas aż huczy. Nie muszę mówić jak cena prądu 1,86 zł/ kWh ( obecnie 0,83 zł/kWh) wpłynie na ogólny wzrost cen towarów i usług. A w reklamach nadal tłuką że pompa jest najtańszym źródłem ogrzewania. Powinni ich podać do prokuratury z art. 286 kk za oszustwo (Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.) Ta nagonka na pompy przypomina mi akcję z "ekologicznym" olejem opałowym jakiś czas temu.
  25. Tauron wraz z rachunkiem wysyła tabelkę z której wynika ile zaoszczędziliśmy na zamrożeniu cen prądu w 2023r ( do 31.12.2023r). Wynika z tego że po odmrożeniu cen prądu będzie 1,86 zł/kWh jeśli nie będzie dalszych podwyżek ( obecnie 0,83 zł/kWh). Tak nas delikatnie Tauron przyzwyczaja do przyszłej ceny. Paradoksem jest że używanie prądu dla celów bytowych po odmrożeniu cen przy zużyciu 3000kWh = 5600zł jest droższe niż ogrzewanie domu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.