Panstan

Otóż nie,25 lat to dla żółtych tablic jako pojazd zabytkowy po orzeczeniu rzeczoznawcy. 40 lat to pojazd historyczny,można zawiesić OC i zostawić białe tablice - to inne przepisy. Żółte tablice pojazdu zabytkowego wymagają rzeczoznawcy i trochę mamony. Z kolei jeśli masz pojazd 40 letni,jest od traktowany jako pojazd historyczny,można używać białych tablic i zawiesić OC,lub zawrzeć OC np na kilka miesięcy w roku. PS. Jedyna różnica to taka,że na pojazd zabytkowy ponad 25 letni,z żółtymi tablicami, nie potrzeba już później corocznie jeździć na przegląd. Przy pojeździe historycznym ponad 40 letnim, jeśli chce się jeździć po drogach,przegląd jest niezbędny. Czyli jeśli masz weterana ponad 40 letniego,nie jeździsz nim, zawieszasz OC. Jeśli chcesz pojeździć,odwieszasz OC,ale przegląd musisz mieć.

I u mnie odpalone, zrzyny sosnowe+olcha, ślad węglowy znikomy...

Taki podział ma sens,przy zużyciu rocznym 2500-3000 kw,czyli normalne zużycie 4os rodziny,bez pomp c. i zakładu stolarskiego przez ścianę. Ostatnio wychodziło mi ok 69 gr/kW, Tauron.

Ten artykuł jest tak zmanipulowany,że wychodzi jako bełkot,ale portalu,który go zinterpretował. Ale jak przeczytają go zwolennicy PAS to będą piali z zachwytu,nie docierając do źródeł i znaczenia poszczególnych określeń w tekście (takich jak ślad węglowy,emisja CO2, paliwo kopalne,zero emisyjność). Np to "Jak wynika z raportu ośrodka Chatham House, to nie spalanie jakichkolwiek paliw kopalnych, ale właśnie drewna, charakteryzuje się najwyższym śladem węglowym. Choć to być może niezgodne z intuicją, przy wyprodukowaniu tej samej ilości energii poprzez spalanie drewna do atmosfery trafia dwukrotnie więcej dwutlenku węgla niż przy spalaniu gazu ziemnego". Przecież to ewidentna bzdura. Porównuje się ślad węglowy drewna,pozyskanego lokalnie, które jest spalane lokalnie i to jako odpad,bo lepszy gatunek jedzie do tartaku,a więc nie jest spalane --do gazu ziemnego,który trzeba wydobyć,przetransportować nieraz na kilka tys km, dystrybuować,a wcześniej znaleźć i dowiercić się do niego.

Tego lasu musiałoby być dość dużo,roczne przyrosty,w zależności od gatunku drewna ,są jasno określone np 5 m3 na 1 ha,poza tym trzeba brać pod uwagę tzw 10 letni plan wyrębu. Zawsze jednak lepiej mieć ten 1-2 ha, wtedy przy większym zapotrzebowaniu można dokupić. Kocioł to nie kominek,połknie gorszy sort,np zrzyny (sosnowe,bukowe,dębowe -- jak na razie połowę tańsze niż odpowiednik w drewnie kominkowym).

Chyba, że ma 40 lat, wtedy możesz nie płacić OC, zawiesić, lub wykupic na kilka miesiecy.

Tak jest, ten adapter bedzie ok w Twoim wypadku. Komin i budynek to dwie niezależne konstrukcje na niezależnych fundamentach. One pracują inaczej. To tak, jak piec w domu, stoi na niezależnym fundamencie i musi byc oddylatowany od fundamentu, czy ścian budynku. Obieważą swoje. Jak zakotwisz drutem budynek z kominem, to końcówka w kominie moze ci wykruszyc ten pustak. Tak samo jesli przyklejsz komin do sciany, to popęka. Opaska nie łaczy tych 2 konstrukcji na sztywno, zawsze jakis zakres luzu jest.

Samą rurę w scianie mozna owinąc, czy wepchnąc watę np kominkową, a zaprawę tylko tam gdzie wychodzi ze ściany. Bardziej chodzi o taki adapter jak w linku powyżej, ale on pasuje bardziej do wycinanego otworu w juz istniejącym kominie, a taki jak ty pokazałeś mozna wcisnąc do oryginalnego otworu komina. Te kotwy-opaski są wskazane, bo własnie komin jest wolnostojący, łączenie go ze sciana na sztywno to niedobry pomysł.

lepiej dać rurę stalową przez ścianę,jak się przepali/zardzewieje/pognie/odleci można ją wymienić. Rura ceramiczna przez ścianę może popękać,wymiana kłopotliwa (ściana). Połączenie nie na sztywno,obłożyć matą ceramiczną,sznurem ceramicznym do kominków/w ostateczności wełną - ekstremalnych temperatur puszczał nie będziesz. Styk rury i izolacji wypełnić zaprawą glinianą,albo i zwykłą.Do łączenia rury systemowej z metalową najłatwiej użyć adaptera metalowego z pożądaną średnicą Wszystko ma być szczelne,czyli odpowiednie użycie maty ceramicznej,sznurów cer,ew kleju wysokotemperaturowego itp. Komin zewnętrzny musi być zakotwiony w ścianę budynku,a najłatwiej zrobić to na metalowych obejmach. Kiedyś jakiś kolega wklejał tu zdjęcia ze swojej realizacji,było to ładnych parę lat temu. a tu masz link na ten temat https://www.skorsten.pl/statyka-konstrukcji-komina

dla tych co się zastanawiaja czy wymieniac na "cienkie" , bo szwagier doradził,ma znaczenie.

Maskę wywalić,drucik nadłamany zostawić,może przyda się bardziej niż maska ----proste.

Zobaczymy,sam jestem ciekawy,jak będą egzekwowane ustawy smogowe,bo w Polsce jest pewnie 2 mln kopciuchów,a społeczeństwo wcale nie aż takie zamożne....

Tak to jest,wszystko drożeje,jak są dotacje do wszystkiego,a wolny rynek tylko na papierze....

Blaze z Czech, jakoś trzeba go promować.

Jak komin był dymny to przy cofce z zewnątrz,co się zdarza przy szczelnym pomieszczeniu,cały syf będziesz wdychał,nawet jak komin był czyszczony.Aby temu zapobiec,wkłada się wkład stalowy ,między ścianą komina a ścianką wkładu nie może być przewiewu,czyli góra i dół musi być uszczelniona. W szczelnych pomieszczeniach warto zainstalować nawiewniki w oknie. Rura spiro to średni pomysł,tam się gromadzi niezły syf,kurz i brud.

Zrzyny sosnowe grube były u nas po 50 PLN/mp,teraz żądają 65,ale i bukowe można wyhaczyć za 80-90 pln. W zeszłym roku kupiłem 6 mp sosnowego /300 PLN do mojego pieca. Tartaków kilkanaście w okolicy,więc z towarem nie ma raczej problemu. Ludzie przerzucają się na gaz, nie znam nikogo,kto miałby bufor razem z kotłem zasypowym,króluje gaz i podajnik. Moda na kominki przeminęła, a drewno ludzie spalają w kopciuchach jak już. Za 30k to rzeczywiście kocioł z innej planety.....

ile razy do roku z osadnika trzeba w beczce wybierać?

Na miejscowym składzie widziałem wózek samoróbkę na kołach 12" pewnie od Tico 😁 i jakiejś prostej ośce, konstrukcja spawana z rur 3/4 pozostałych po remoncie kotłowni. Kształt wygięty,akurat pod obłości worka węgla,albo zboża 50 kg. coś w tym stylu,ale bardziej odlotowy,krzyżówka Tico, rur ze starej kotłowni i manetek gazu od Komara.

Jak zrobisz tak j ak ci Piecuch radzi to nic ci nie zatka,chyba,że założyłeś z góry że jednak zatka, i dorabiasz teorię bez uwzględnienie praktyki. Wtedy rzeczywiscie zrób po bokach,bo po co pytać,jak odpowiedź już masz gotową.

Czy sa chetni? kupiłem u nich Orzecha 2 lata temu, popiołu duzo choc palił sie nieźle,ale do DS tragedia. Premium czarniejszy ;)?

Wszystko zależy w jakim stanie jest komin. Czasami widzę jeszcze kominy ze zwykłej cegły budowlanej, takie kominy powinny być obrobione musowo. Albo obrobione sidingiem(popularny w l. 90tych) i popaprane dziurami przez grad.Sam mam obrobione blachą na domu, dwa inne z cegły recznie formowanej. A czasami myśle, że najlepszy byłby kombinowany - murowany pod dachem, a przez dach pociągnięty np 2-3 m kawałek komina dwuściennego, ocieplanego, osadzonego na cegłach na poddaszu. I to byłby pewien pomysł dla autora tematu, wcale nie głupi, wykonalny i pewnie tańszy. Tylko to dla komina dymowego, a kolega ma pewnie cały zestaw z wentylacją.

To chyba mija się z celem? Zostaje i tak wyburzenie ostatniego odcinka i obrobienie "wylewki". A zamiast wylewki i szalunku można wstawić gotowe pustaki keramzytowe z "wkładem" i trzeba obrobić: ocieplić,otynkować/obrobić metalem. Nie będzie tanio,ale to już wiesz. Jak się domyślam to komin zwykły,ceglany? Nie systemowy? Najczęściej wykorzystuje się tzw windę/drabinę dekarską do transportowania materiału. W zależności od nachylenia dachu i wysokości może się przydać też rusztowanie,obok domu i sprytne deskowanie - jak robota większa. Piszesz,że 4 kominy,stromy dach i kilkaset cegieł, tu bez ekipy się nie obejdzie. A komin można murować z różnych materiałów. Klinkier pełny,a do tego zaprawa do klinkieru - opcja droższa. Cegła pełna licówka,albo ręcznie formowana - tu zaprawa wapienno-cementowa,mieszana na miejscu - to tańsza opcja,ale tak samo trwała. Nie trzeba tynkować,obrabiać blachą itp,a efekt wizualny lepszy. No i opcja 3 to zwykła cegła 150 pełna na zaprawie cementowo-wapiennej i obróbka blachą. Na cegłę dobra betonowa czapka (cement CEM I, piasek 0-2 ,żwir 2-8) z kapinosem. Nie piszę tego jako teoretyk,obrabiałem i budowałem różne konstrukcje z cegłą wiele lat, a na gotowym stromym dachu to nie jest bajka ;). Wg mnie za murowanie 1 cegły to minimum 4 plny,a i to mogę się mylić w dół . Ta cena to tylko orientacyjnie,bo liczy się całość roboty.Wyburzanie osobno. To wszystko uzależnione od komplikacji roboty i użytego sprzętu. Zostaje ci tylko ekipa.

Problem istnieje,bo w Polsce są setki tysięcy,jak nie miliony domów postawionych za komuny,klocków,często nieocieplonych. Ciężko to sensownie ogrzać bez izolacji i wymiany okien, a remonty kompleksowe nie na polską kieszeń. I koło się zamyka. Tak przy okazji,czy ktoś się zastanawiał,dlaczego w PRL,przy niedoborze wszelkich materiałów budowlanych, propagowano takie duże klocki 2-3 piętrowe,masywne,zamiast mniejszych,zgrabnych domów parterowych z ew poddaszem? Jak każdy zauważył u nas promuje się,w dobie ekologi i zmian klimatu, pompy ciepła,gaz,fotowoltaikę, a dopiero w drugiej kolejności pellet. "Zapominając" o drewnie. Odpadach drewna użytkowego. Bo to co można kupić u leśniczego to odpad,nie nadaje się do przetworzenia. A "ślad węglowy" drewna opałowego jest znikomy,to surowiec odnawialny i nabywany i transportowany sprzedawca-klient do 15-20 km. W Finlandii na przykład,gdzie mają oczywiście więcej lasów,w nowych domach musi stanąć piec akumulacyjny na drewno,jako drugie źródło ciepła. W Austrii i Niemczech podobno dotacje na pellet i drewno,zamiast gazu. W Holandii nowe domy nie mogą być ogrzewane gazem (ten im się skończył na szelfie). W Rosji miliony domów ogrzewane drewnem w oszczędnych piecach,choć mają "tani" gaz. A u nas jakoś wszystko na odwrót. Tym węglem można by palić jeszcze z 30 lat, w kotłach 5 kl, ale zaczęto za późno, one powinny być wdrażane w produkcji 25 lat temu. Kotły gazowe promuje się,bo Niemcy i Włosi muszą mieć zbyt. Pompy,solary i fotowoltaikę bo elektronika tez od nich, panele z Chin i każdy zarobi. Z wyjątkiem Polaków.

Oczywiście,byle był dobry dostęp,a wyczystka szczelna.

Kotłownia to nie problem,sam mam kanał wentylacyjny w kotłowni,plus 4 wyżej w pokojach i spalinowy w jednym kominie. Dymowy ma przedłużkę a wentylacyjne są niżej,tu problemu nie ma. Inna sprawa to kominek/piec w salonie,gdzie palimy drewnem i potrzebne są olbrzymie ilości tlenu,dlatego dostarczyć się je powinno z zewnątrz. Z wewnątrz też się da,ale okna trzeba rozstrzelnić w czasie palenia,a grawitacyjna kratka obok kominka to nieporozumienie,chyba,że będziesz przytykał w sezonie zimowym. Wyczystkę robisz tam gdzie masz dobry dostęp,może być i w sąsiednim pomieszczeniu 😉 On ci go sprzeda. Na jakiej wysokości zamontujesz trójnik to twoja sprawa,ale najczęściej jest montowany ok 2m nad posadzką. Do wkładu kominkowego. Jak jest piec akumulacyjny/kaflowy to inna sprawa.