Skocz do zawartości

Panstan

Stały forumowicz
  • Postów

    932
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Panstan

  1. Nie przesadzajmy, ja mam większość grzejników żeliwnych, góra domu chodzi na grawitacji, i żeby mieć 21-22 st C wewnątrz - na kotle jest 57-58*C. Jak przyszła bestia to na kotle niewiele więcej,kwestia dłuższego palenia, bo ja bardziej przepalam,niż palę ciągle,w zależności od warunków pogodowych 12-20h/doba. Jeśli dom ocieplony w miarę sensownie to komfort jest. Trzeba dolewać raz na miesiąc wody,bo wiadomo,przy układzie otwartym coś tej wody zniknie,a wtedy "komfort" maleje do 20*.
  2. ja lubię ;) palę olchą w piecu Kuzniecowa, obsługa 15 min dziennie,pali się 2h. Przy takiej pogodzie zapaliłem po 48h przerwy ;)
  3. wygląda,że to wspomniany Poltarex
  4. Usytuowanie komina zmusiło mnie do powiększenia lewej dolnej komory pieca, tak ze piec nie ma podstawy prostokąta, jest to zintegrowany element konstrukcji pieca. Piece Kuzniecowa nazywane są inaczej piecami komorowymi, najczęściej składają się z dolnej komory,która nagrzewa się mocniej, i górnej komory, która jest chłodniejsza. Najciekawsze jest to,że zachowując ogólne zasady budowy tego pieca,można dowolnie kształtować jego wygląd i rozmiary (w granicach rozsądku). Ten ceglany ma dużą bezwładność, jest po prostu cięższy od kaflowego, ale nie oznacza to,że kaflowy i ceglany o podobnych gabarytach będą miały różną zdolność akumulacji - wszystko zależy od materiałów - nawet mniejszy piec kaflowy,oczywiście współczesny, może mieć podobną akumulację (szamot,czerwona cegła; szamot zakumuluje więcej "ciepła" ). Zależy o jakim kaflowym mówimy, jeśli o współczesnych konstrukcjach z dużą komorą spalania to palenie pewnie niczym się nie różni, ale już różnica jest gdy mówimy o piecach tradycyjnych, które pamiętamy z dzieciństwa i których jeszcze jest tysiące w Polsce. Te pokojowe,z małym paleniskiem, służą do ogrzewania zwykle jednego pomieszczenia i nie są zbyt wydajne. Pamiętam je z dzieciństwa,paliło się w nich węglem, nie trzymały długo,ale zimy mieliśmy surowsze ;). Podejrzewam,że dobrze zrobiony Kuzniecow, z dobrych materiałów, posłuży 25-30 lat,albo i dłużnej Tak, wymiennik wodny umieszcza się w dolnej komorze, poza paleniskiem, w którym zachodzi normalny,wysokotemperaturowy proces spalania, oprócz zagrzania cegieł, ogrzewamy wodę w wymienniku i mamy jakby piec/kocioł. W takim piecu nie buduje się już zwykle drugiej komory nad paleniskiem. Zresztą z takim piecem mamy do czynienia w na filmie w pierwszym poście. Popatrz na polskim utbie, jest tam zdun Saulis który ma taki piec w mieszkaniu i chyba 4 grzejniki. Poza tym ma jakiś film gdzie testuje spalanie za pomocą urządzenia Testo
  5. Ad1. Piec jest z tych dużych,waga ok 3.5 t, wymiary ok 2.3x1.3x0.9m. Budowa zajęła mi ok 140-150 roboczogodzin w pojedynkę. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Jeśli chodzi o czas obstawiałbym 2.5-3 tygodnie jeden człowiek. Mniejszy piec oczywiście mniej pracy. Ad2. Cegły na zaprawie gliniana, albo gotowa,albo z gliny mielonej+piasek (u mnie wypróbowałem obie opcje). W zasadzie wchodzi w rachubę tylko glina czerwona i szara. Ja miałem już gotową zaprawę i glinę mieloną czerwoną, więc kładłem na takiej Ad3. Kuzniecowa można budować w wielu formach,mocach,wielkościach do ogrzewania pokoju,domu,kuchni, z wymiennikiem w komorze lub nie Ad4. Mógłby,wszystko zależy od stropu, np na monolicie można by pewnie postawić piec 1-1.5 t. Kaflaki pokojowe ważą 500-800 kg i stoją w kamienicach, Kuzniecowa także można wybudować z kafli,będzie lżejszy Ad5. Komin jak wiadomo musi mieć pewną wysokość,aby był efektywny, wg norm min od wlotu spalin 4 m, ważne też czy wychodzi na kalenicy,połaci dachu itp ale to znane zagadnienia. Najważniejszy jest ciąg i sam komin, z czego jest zbudowany. Ja mam komin ok 11 m średnica 15 cm z kamionki czyli minimum średnica,nie ma problemu z ciągiem. Pewnie lepiej,gdyby to była 18 czy 20 cm. Musisz też brać pod uwagę,że taki piec "pracuje"najczęściej tylko 2-3h na dobę, więc istnieje niebezpieczeństwo kondensacji, przy kominie z cegły istnieje takie ryzyko. Ja swój ociepliłem na poddaszu,będę obserwował. PS W Polsce buduje się coraz więcej pieców Kuzniecowa, na polskim necie możesz znaleźć zdjęcia różnych wersji, na utub.. trochę filmów, ale prawdziwa kopalnia to rosyjski internet, po prostu raj ;D. PS2. Co do komina polecałbym komin systemowy z szamotki, 200, albo kwasoodporny metalowy. Ew kłopoty z kondensacją z głowy. Niestety,czasami mamy taki komin jaki jest (najczęściej ;)). Dlatego swój na końcowym odcinku ociepliłem wełną 5 cm. Nie jest to komin ceglany,bo w środku ma kamionkę (a mam 3 takie kominy, wszystkie w b.dobrym stanie), podejrzewam,że ta "kamionka" to pustaki wentylacyjne ceramiczne,chociaż widziałem stare szamotowe o identycznej budowie. Cegłą to one są obmurowane.
  6. I ja dorobiłem się Kuzniecowa :D, własny piec akumulacyjny chodził mi po głowie już parę lat,ale .... nie było go gdzie postawić :). No i doczekałem się, przy okazji remontu parteru sprawiłem sobie klasycznego Kuzniecowa, 3.5x5 cegieł, pewnie przy paleniu 2x24h ma z 5 kW. Na razie jest po dwutygodniowym suszeniu małymi porcjami drewna, i kilkukrotnym paleniu pełnym ładunkiem. Jestem zadowolony,wiadomo, muszę go jeszcze wyczuć,jak każdy piec. Cegła z lokalnej cegielni Łukowa, (podobne ma kolega seler). Do paleniska zmieści się ok 15 kg drewna, piec ogrzewa parter 60 m2. Nie mogę dużo powiedzieć o eksploatacji bo to moje początki z piecem komorowym. Piec powstał także przy nieocenionych radach kolegi Stanisława, który ma na koncie kilkanaście (może kilkadziesiąt,kto go wie :D :D) pieców Kuzniecowa.
  7. kamionki czy masz na myśli te pustaki https://www.artbud.pl/pl/p/Pustak-ceramiczny-wentylacyjny-C1/14152 Pytam bo mam 3 kominy z takiej kamionki (a może szamotowej,kto to wie,bo i żółte widziałem luzem). Sprawuje mi się to dobrze (30 lat) nie sypie się,ale kominy mają 11-12 m i ciąg b,dobry. Przekrój 15 cm. Nie znam wielu ludzi którzy by mieli takie kominy,w starszych domach montowano kominy ceglane 14x14 albo 14x27. Ciekawi mnie,czy taki komin zachowuje się podobnie jak komin systemowy z szamotu (brak skutków kondensacji,wykwitów). Teoetycznie kondensat powinien to zjeść,ale może ktoś ma taki komin i podzieli się obserwacjami (stan komina,czy były wykwity,komin mokry,zawalony sadzą itp) Ze swojej strony powiem,że nie miałem nigdy problemów z tego typu kominem,z kopciuchem czy z DS i kuchnią kaflową , żadnej smoły,sadza w normie,łatwy to wyczyszczenia (2x rok po 1 wiadro 10L). Ciekawe czy można by do takiego podpiąć podajnik. Kominy są obmurowane cegłą na sztorc/wozówką, ostatnie 5 m cegła na płask/na podstawie. Co ciekawe,ostatnie metry komina przechodzą przez nieogrzewane poddasze i komin jest nie ocieplony (jeszcze).
  8. Panstan

    Topola - Czy Warto ?

    Na rozpałkę dlaczego nie? za taka cenę wolałbym grube zrzyny tartaczne z sosny, 50 PLN/mp,,a drobniejsze 35. Przywożą w wiązkach np 3 mp wiązka. Reklamują że to m3,ale to mp dobrze ułożone. Np z 6 mp grubych zrzyn sosnowych zrobisz 5.5 mp ciasno ułożonego drewna,po wysuszeniu dobre na podpałkę. Suszenie 2 lata to mit, dobrze ułożone, w przewiewnym miejscu, przykryte od góry, wyschnie w sezon, niektóre gatunki nawet w kilka miesięcy (lato,nasłonecznione przewiewne miejsce).
  9. Ten kocioł c.o wygląda na kuchnię c.o z fajerkami. Obłożyć szamotem palenisko, rura 2" może służyć jako DGP ,ale musiałbyś gdzieś w płaszczu wyciąć druga dziurę na świeże powietrze, wtedy w wymienniku,tam gdzie była woda,ogrzewałbyś powietrze - coś w rodzaju kotła nadmuchowego, które sa w sprzedaży na all...o. Brakuje fajerek, przykryć jakąś blacha ze złomu luzem i spróbować. Przejściówka z kwadratu - możesz zamówić u miejscowego spawacza,albo w pobliskim zakładzie kotlarskim
  10. Panstan

    Ogniwo DS

    np płyta ST40 z fenixus.pl, koszt poniżej 70 pln
  11. Zdjęcie pokaże tu więcej niż 500 słów
  12. Jak orzech w workach i online,to spróbuj z Energobielska (ruski wegiel), cena podana z przywozem. Ten za 825 PLN to ma ok 22-24 MJ, trochę dużo popiołu,pali się dobrze. Ten za 865 PLN jest mocniejszy,trochę mniej popiołu. Rzadko zdarza się kamień,ale są. Palę przy cieplejszej pogodzie tym słabszym w kotle DS (trzeba częściej rusztować). Jak przyszedł w lecie,był suchy,ale zamawiany teraz pewnie będzie wilgotny. Energo ma kilkanaście składów, tam pewnie ten workowany znajdziesz za 750 PLn (szukaj olx). Do kotła GS jest OK, do DS dużo popiołu w tym słabszym.
  13. Daj na ruszt,na tył kotła (tam gdzie jest ta skośna wnęka) kilka cegieł szamotowych,zasyp popiołem,albo zamuruj . Będziesz miał regularną komorę zasypową. Możesz palić od góry i jak kolega wskazał 1,2 szczapki w pionie,żeby dotlenić zasyp spiekającego węgla. Ja paliłem od góry w tym cudzie,ale tak: drewno na ruszt - węgiel -rozpałka. Drewno/węgiel pół na pół,ale możesz spróbować z mniejszą ilością drewna na ruszcie. Kiedy palisz samym węglem, stosuj drewno w pionie.
  14. Koza - spalisz drewno kawałkowe wszelkiego rodzaju,łatwe w obsłudze i montażu. Ogrzewanie miejscowe czyli najcieplej tam gdzie pasie się koza. Do obudowy kozy możesz dołożyć cegły luzem,jako akumulację,ciepło zachowasz dłużej po wygaszeniu kozy. Trociniak - może być tańszy w eksploatacji (trociny),załadujesz i pali się aż do wypalenia wsadu,nie masz tu możliwości skończenia palenia kiedy chcesz (do kozy kończysz podkładać odp wcześniej przed przewidywanym opuszczeniem budowy). Plusem jest,że zapalisz w trociniaku i nie musisz podkładać przez parę/parenaście dobrych godzin. Komfort termiczny podobny, to blaszaki,wiec ciepło wyemitują niedługo po rozpaleniu i o to chodzi. Jeśli planujesz wykończeniówkę w zimie i będzie tam robione cały dzień, to trociniak jest dobry. Jeśli z doskoku, to koza. Ja stawiałbym na kozę, trociniaki i ich działanie jest ok, ale wg mnie dobre np do warsztatu,gdzie wiadomo,że pracuje się cały dzień. Dochodzi tu kwestia dozoru, w kozie możesz to kontrolować lepiej.
  15. Paląc w GS marki "kopciuch",a mając swoje drewno, ładowałem kanapkę: drewno na ruszt,węgiel,podpałka. Przy odwrotnym układaniu drewno za szybko się wypalało. W okresach cieplejszych do -5*C nieźle się to sprawdzało. Buforem było 500 L wody w układzie,sterowania nie było (nawet miarkownika,termometr na rurze zasilania).Węgiel był no name,teraz do DS tylko Wesoła orzech II,ew czasami ruski na okresy przejściowe (za dużo popiołu). Co ciekawe,był to najgorszy znany mi kocioł GS dość znanego producenta, gdzie nie przewidziano mufy na termometr,mufy na miarkownik i nie było normalnych drzwiczek popielnika tylko jakieś blaszane drzwiczki jak w kozie. Nie wspomnę o wyczystce, której użycie powodowało ból kręgosłupa przez następny tydzień. Nie chciał się zepsuć,rozszczelnić przez 20 lat, złośliwy potwór wylądował na złomie,a ja miałem wreszcie satysfakcję,że wylądował tam gdzie jego miejsce.
  16. Panstan

    Ogniwo DS

    Termometr przydaje się przy rozpalaniu,paleniu i ew ocenie czy trzeba rusztować,czy nie (odchył od normy - zapopielony ruszt). Wiadomo,że lepiej w komin puścić 120-150*C a nie 250-300. Nie wspominając o tym,czy kocioł jest efektywny czy nie .
  17. napisz coś więcej o eksploatacji,jakim drewnem palisz (próbowałeś sosną?)
  18. Rury masz grube, a jakie grzejniki? Chyba nie żeliwne, bo one same robiłyby za bufor?
  19. Mam worek tego węgla,ale jeszcze nie paliłem. No ale skąd ta cena,to chyba na składzie,bo online 865 PLN. Producent podaje RI max 1
  20. Dziękuje, to by rozwiązywało moj problem. Postaram się też zainstalować zawór 3D 100% i głowicę z kapilarą na cwu dla ochrony powrotu wg zaleceń kolegi gmaj.
  21. Panstan

    Ogniwo DS

    Zawsze warto czopuch zaizolować termicznie, a wtedy taki termometr (potwierdzam, działa super za taka cenę) jest jak znalazł. Do wędzarni się nie nadaje, ale w czopuchu jak najbardziej.
  22. odnośnie mojego przypadku, Czy do regulacji przepływu w starej części instalacji mogę zamontować zawór grzybkowy prosty przed pompą na powrocie? Regulowałby on przepływ w starej części instalacji,praca na pompie na powrocie na dwa obiegi. Czy przy wyłączeniu pompki i pracy na grawitacji musiałbym odkręcić zawór,zwiększając przepływ w starej części inst.? (tylko stara częśc by wtedy pracowała) Na zasilaniu byłoby to utrudnione, bo z jednego z rozgałęzień leci pion do naczynia wzb. Byłby to zawór co najmniej 5/4,bo chcę,żeby działała grawitacja. to odnośnie mojego tematu z tym schematem koledzy gmaj i hatajler rozjaśnili mi sytuację,ale zapomniałem zapytać o ten zawór na powrocie,inna opcją byłaby regulacja na zaworach termostatycznych,ale musiałbym wymieniać większość przy żeliwnych grzejnikach
  23. Aby nie pękało należałoby przeciąć tą cegłę w środku,na tej górnej węższej części, potem przyłożyć do siebie bez żadnej zaprawy. No i żeby się nie "kolebało" jakoś usztywnić,sznurem czy włókniną . Ja akurat mam odwrotnie,2 ELki leżą na ruszcie, nad nimi płytka szamotowa 30 mm,ale mam inny DS. z płytką oczywiście marketową 25-30 mm mój błąd
  24. Czy przez taki zawór 3D 1" (z głowicą i kapilarą) przejdzie grawitacja, bezpośrednio z kotła. Teoretycznie,jak zawór niemieszający,ale 0-1,to powinno nie być problemu?
  25. Jesli to komin systemowy,rura podpieta do pieca,brak dostepu -- to nie widzę innego wyjścia,niż rozbiórka góry pieca (jeśli rura dymowa jest u góry pieca),wyczyszczenie ile sie da, włożenie nowej rury łącznika z możliwością czyszczenia. Gdyby to był komin ceglany,można by rozkuć komin z drugiej strony rury,wyciągnąć przez powstały otwór rurę,ale to nie daje gwarancji,ze kanały nie zapchane. Dla zduna taka rozbiórka i przebudowa góry pieca to kilka godzin pracy. Nie wszystkie piece kaflowe maja wyczystki w newralgicznych częściach pieca (nawroty kanałów,dostęp do rury dymnej), najczęściej spowodowane jest to niedbalstwem budowniczego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.