Skocz do zawartości

Patrol

Stały forumowicz
  • Postów

    1 074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez Patrol

  1. chyba tylko o $, bo klient zapłaci więcej za "certyfikowany" towar
  2. to by pasowało,myślałem jeszcze o przerobie buraków :)... najlepiej by było wysłać 1L takiej oranżady do analizy; a z tym certyfikatem to kolejny dowód na to, że worek przyjmie każdy napis, bo kontroli nad produkcją z zewnątrz nie ma chyba żadnej
  3. też jestem ciekawy co dodali, ale już przez sam fakt, że się długo "skalafiorowywał" wiadomo, że czysta trocina to nie była; zapach wody ciężki do opisania, woń podchodząca jakby od czegoś słodkiego - moje pierwsze skojarzenie fermentacja/wino... z kolei suchy pachniał ładnie; może to zboże zaatakowane jakimś grzybem; przy tym drugim widać wyodrębnione odpady stolarskie, ale ona są już też zauważalne w samym granulacie (tu przynajmniej plus dla dostawcy za szczerość) warunki na zewnątrz szybko się zmieniają i porównywanie spalania nie byłoby obiektywne przy 10 workach; porównywać mogę jedynie pod kątem popiołu/osadu po kilku dniach palenia - ten po lewej (certyfikowany) bardziej zasyfiał (czarny osad), z tego po prawej zostawał jasnoszary pył i to jego bym wybrał mimo tych iluś % odpadu;
  4. Za wskazówkami Sambora polecam kilkudniowy test wody - na pleśń w jednym przypadku trzeba było poczekać co najmniej 8 dni... a woda konkretnie zabarwiła się po prawie 2 dobach. na zdjęciu pellet zgodnie z info od dostawcy z czystej trociny iglastej, a drugi też iglasty + kilka % odpadów stolarskich; jeden pochodzi nawet z oznakowanych worków z certyfikatem EN1 A1; po wrzuceniu oba poszły od razu na dno, natomiast wersja prawa zaczęła przybierać formę kalafiora już po 45sek od zatopienia, wersja lewa po kilku minutach;
  5. skoro w estymie są takie ograniczenia to pozostaje zejście z zadaną do 65 albo i 60C, wtedy też histereza w dół; dla trybu FL mój sterownik również umożliwia zmiany parametrów (A,B,C) a podstawowe nastawy bierze z trybu standard, ale nie o tym w sumie piszemy. Sam czas nie jest zły, tylko w konsekwencji spory wzrost temp.ponad zadaną.
  6. Przy zapchanym palenisku płomień jest mniejszy, u mnie dochodzą do tego otwory pod paleniskiem, które też muszą być drożne. Jeśli masz podgląd na temp. samego palnika to możesz porównać te wartości przy czystym i zawalonym palenisku. Z grzałką już kilka razy pisałem i podawałem kwoty - jak przy stalowej grzałce 15 cykli rozpaleń generuje 4zł z hakiem /msc a w przypadku ceramicznych ze 30groszy/msc to temat można sobie darować. Moja pierwsza stalowa grzałka wytrzymała 6043 cykli, w tym jest ileś nieudanych rozpaleń (za kolejną płaciłem 75pln), ceramiczne są droższe. Niestety bzdury o niewiarygodnym zużywaniu energii elektr. przy rozpaleniach są ciągle powielane i niepotrzebnie zniechęcają ludzi. Potem znajdują się tacy co smolą na najniższych mocach, tylko po to żeby palnik się nie wygasił. Co do spalania to wystarczy przyjąć do obliczeń stały, nawet najmniejszy, strumień paliwa i pomnożyć przez 24h, żeby mieć porównanie do palenia z postojami. Ja na postojach oszczędzam min 120kg miesięcznie. Ozi - TAK - jest sens schodzić z mocą. W Twoim przypadku ograniczyłbym moc max do np. 70%, minimum może zostać takie jak zaleca producent, a schodzenie z mocą przed wygaszaniem ustawiłbym na 8-10C przed osiągnięciem zadanej (lub inna wartość, która nie będzie powodowała wzrostu do 85C, bo takie temp. generują większe straty no i te 17min wygaszania to też kosmos), ale nikt tu nie pisał jakie są w estymie opcje czy algorytmy zmiany progów mocy.
  7. Sambor: ostatnie pytanie jakie kojarzę dotyczyło tego co zrobić, żeby się nie wygaszał - w tym przypadku nie widzę światła w tunelu, bo zajeżdżanie na niskich mocach nie ma racji bytu (chociaż są zwolennicy takiej pracy) a nie będę przecież proponował otwarcia wszystkich okien w chacie, żeby w pełni wykorzystać możliwości kotła (o samym buforze to już nie raz było pisane); Sam zacząłbym testy od ograniczenia zakresu mocy do przedziału 30-70%, temp. kotła 70C, h15, bez regulacji fuzzy logic; jak czas postoju będzie satysfakcjonujący (40min i więcej) to ilość rozpaleń jest tylko statystyką - jak już kiedyś pisałem grzałki mi nie żal, koszt energii elektr. oraz dawek pelletu na rozpalanie do pominięcia (u mnie dochodzi nawet do 13cykli na dobę) jednak u kolegi Ozi80 aktualnie ogrzewana powierzchnia to stan przejściowy, więc na większe zmiany musi i tak poczekać... ważne tylko, żeby wszystkie porównania robić w zbliżonych warunkach, a z tym jest ciężko przy ostatnich skokach temp. i wichurach jackjj: co by bardziej nie zaśmiecać wątku odpisałem na PW
  8. jak nie tknięte to na pewno się przydadzą przy następnym cyklu; a o ile podnosi się zadana temp. przy wygaszaniu?
  9. nie wiem jak to w estymie ogarnęli, bo w instrukcji to przeeciąg jest, więc jak sam nie sprawdzisz to pozostaje info od innego użytkownika lub serwisu; może sztywna histereza między stopniami, może algorytm; u mnie (RControl 890) mam edytowalne wartości histerez H1 i H2 odpowiadające odpowiednio za wejście na fazę 30, 50 i 100 % mocy - generalnie można zadać co się tylko chce (np. zakres 'dwufazowy' 75 i 100% albo 50, 60 i 70%, a dla masochistów nawet 15%)
  10. ale to nic dziwnego w sytuacji, gdy minimalna moc kotła pokrywa już pełne zapotrzebowanie (te 35kW mogłoby ogarniać 400m2); nie bez powodu w porządnej instrukcji jest napisane, że fuzzy logic nie jest zalecanym sposobem regulacji dla trybu lato, a już głośno serwisy mówią, że niezalecany w ogóle...
  11. w przypadku przewymiarowania mocy to normalne zjawisko, gdzie zejście do minimum nie uchroni przed wygaszeniem
  12. Nie wiem jak w estymie, ale regulacja fuzzy logic w plumie ma zaprogramowane przekroczenie zadanej temp. kotła o 5C i dopiero po tym nastąpi wygaszanie. FL przy nadwyżce mocy zawsze będzie zmuszał palnik do pracy na niskich mocach, żeby tego wygaszenia uniknąć i to tyle z tych członów całkująco-różniczkujących...
  13. Mi kiedyś teść zaproponował wolniejszą jazdę autostradą, bo jak wynika z krzywej momentu obr. spalanie jest najlepsze przy 110-120km/h; ja mu na to, że gdy krajobraz za wolno się przesuwa to muli mnie na spanie, do tego diesla też trzeba odmulić. Nikt z nas nie kłamał, więc sam musisz znaleźć swój złoty środek, a jeszcze nie urodził się taki co dogodził każdemu.
  14. również polecam 3D na grzejniki, u mnie ograniczenie do max 45C, więc na dobrą sprawę przy mrozach to sterowanie pogodowe już ma mniejsze znaczenie; szkoda, że 4D ciągle tryumfuje wśród wykonawców i w DTR'kach jako recepta na wszystko, a np. instalacji z wymiennikiem w ogóle nie biorą pod uwagę jako zabezp. powrotu
  15. Sam widzisz Ozi80 kiedy masz najlepsze rezultaty, chodzi tylko o to, żeby unikać niskiej temp. powrotu w trybie ciągłym, a chwilowo to logiczne że będą spadki, tak jak i spada temp. kotła. Chcesz większą temp. na powrocie to utrzymujesz wyżej temp. kotła, czyli histereza musi iść w dól. Niestety proces rozpalania chwilę trwa i przy obniżonej temp. kotła dochodzi czyszczenie przed rozpaleniem, więc masz spadek do tych 45C albo i gorzej jak załączy się jeszcze ładowanie CWU. A H1 i H2 nie bierzesz pod uwagę, bo w estymie nie masz takich parametrów (to dot. ecomax/rcontrol)
  16. jackjj: jak polecisz wysoko z temp. zadaną (85) to będzie nieopłacalne tak jak pisze Sambor, bo wzrosną straty cieplne i praktycznie gwarantowane gotowanie wody + alarm przegrzania (standardowo w naszych sterownikach chyba 90C); możesz jednak uzyskać większą histerezę utrzymując jak najdłużej moc palnika w fazie 100% i np. temperaturze zadanej 70 max 75C (zależnie od odbioru ciepła), czyli niskie H1 i H2 lub w ogóle z pominięciem fazy 50% (H1>H2) histereza zadana kotła max 15C. Wygląda to tak, że palnik dostanie sygnał na wygaszenie w momencie kiedy zasuwa z wyższą mocą. Pelletu na palenisku ma wtedy sporo, więc w procesie wygaszania (już bez podawania kolejnych dawek) podniesiesz temp. o np.10C. To sztuczne i darmowe podwyższenie zadanej histerezy ma taki minus, że na tacy może zostać niedopalony granulat. Sprawdź co będzie bardziej korzystne.
  17. co najwyżej pasuje do ich sterowników, do naszych automatyk na 100% nie pasuje, ale jak już masz luźne 445 to za 490 jest Plum :)
  18. mogłeś brać moduł to bym go od Ciebie odkupił co do termostatu jeśli masz możliwość pociągnięcia przewodu pomyśl nad plumowym ecosterem - http://www.biawar.com.pl/kotly-c-o/kotly-c-o-weglowe/akcesoria/item/47-ecoster-200 bardzo przydatna sprawa
  19. marku zapodaj proszę na PW namiar na ten pellet - chciałbym przetestować
  20. gwar. zwykle nie obejmuje uszkodzeń powstałych w wyniku złej jakości paliw Ty akurat czyścisz palenisko, więc nic się nie stanie, ale jakby komora została zapchana to może być różnie
  21. i na jakiejś fotce widać było jakbyś miał właśnie piasek na tacy.. przy następnej partii obniży Ci cenę o 50-70pln na tonie i być może tyle będzie z 'super' i jeszcze bardziej się rozdrażnisz; Ty masz tego kilka ton zdaje się? ja bym rozmawiał w kierunku wymiany towaru z obawy o uszkodzenie palnika (i nie ważne jakie jest tego prawdopodobieństwo). taki przykład pokazuje ile warte są certyfikaty - zad sobie można tym podetrzeć...
  22. może Twój dostawca jest np. podwykonem producenta - jeśli tak to psuje mu opinie a swoją drogą worek jest tylko workiem i przyjmie wszystko jak papier
  23. sprawdź co masz dostępne w ustawieniach serwisowych, ja nie posiadam instrukcji do 860, ale być może jest tak, że masz 'wymuszony' automat - sterownik ma wbite przez producenta moce (min i max) i jeśli Ty zmieniasz kaloryczność to sterownik zwiększa lub zmniejsza czas podawania, żeby uzyskać oczekiwaną wartość - sposób wyliczania pozostaje tak czy inaczej ten sam.
  24. Nie ma wpływu. Strumień paliwa [kg/h] zależy tylko od czasu podawania i przerwy oraz zmierzonej wydajności podajnika kg/h. Dopiero iloczyn strumienia i kaloryczności pelletu daje moc. Bardziej obrazowo - wsypujesz cyklicznie powiedzmy 50g pelletu i jeśli zmienisz jego kaloryczność to dawka pozostaje wciąż taka sama, sterownik natomiast wyświetli inną moc palnika
  25. dość częstym błędem jest próba regulacji palnika poprzez zmianę kaloryczności pelletu - można wpisać cokolwiek i nie będzie to miało wpływu na sam proces spalania tylko jest niezbędne do oszacowania mocy palnika. Sterowniki są te same, więc kalkulator jak najbardziej Ci się przyda, zresztą wszystko jest dziś oparte o te same wyliczenia i najważniejsze parametry: czas pracy + czas przerwy (łącznie czas cyklu) i nadmuch tylko w zależności od producenta mniej lub bardziej ukryte.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.