odpowietrznik

Ten zawór różnicowy to chyba tam nic nie daje bo jak pompa się zatrzyma to woda powracająca z instalacji dociska jego kulę zamiast ją podnosić(chcąc mieć wtedy grawitację)Teraz może być sytuacja ze mimo tego ze pompa się zatrzyma to jednak jakaś część wody przechodzi przez samą pompę.Myślę że nie będzie grawitacji jak wywalisz ten zawór różnicowy i wstawisz za pompą zawór zwrotny sprężynowy.I chyba pompy są podłączone szeregowo(a nie powinny)kotłowa-podłogowa-i ta sama sytuacja będzie po dodaniu pompy CWU

Nie wiem teraz jest sens przeróbki jak poszedłeś już w koszty.Dołożenie pompy na powrocie o ile Twój sterownik ją obsługuje sprawi że instalacja będzie działała poprawnie.A jesli koniecznie chcesz przeróbek to schemat nr.1 zawory termostatyczne na grzejnikach koniecznie.Przy schemacie nr.2 można sterowac ogrzewaniem grzejnikowym pogodowo dzieki zastosowaniu zaw.3D z siłownikiem +czujnik zew.pogod. o ile sterownik kotła ma opcję pogodówki

Jak gościu już ma 4D )A jeszcze taniej sama pompa kotłowa)

Przy kotle śrubunek potem trójnik od trójnika w bok do zasobnika a na przedłuzeniu trójnika do 4D

Jak chcesz zastosować pompe to tylko tak jak mówiłem na powrocie pomiedzy 4D a wejściem do kotła(tylko powrót od CWU musi być wpięty do kotła jako pierwszy-przy samym kotle) i dobrze by było aby Twój sterownik obsługiwał ten rodzaj pompy.Może gdybyś dźwignął temp.na zasilaniu na 65st to byś osiągnął te minimum 50st na powrocie do kotła

Może być rura i tak do naczynia,bez znaczenia czy odchodzi od zasilania CWU czy CO byleby była o rozmiarze 1" lub Cu 28 bez zadnych zaworów na niej.O ile zrobisz krótki obieg kotłowy na średnicach takich jak wyjscia z kotła i zastosujesz zaw.4D też o tym rozmiarze jest szansa że zadziała grawitacja w obiegu kotłowym i pompa będzie zbyteczna. Zaw.3D na CWU zbędny

A po co ten 3D na podgrzewacz CWU?wystarczy sama pompa na zasobnik z zaworem zwrotnym.Za wszystkimi pompami zawory zwrotne.A gdzie jest rura wzbiorcza do naczynia?Jezeli już ta Twoja pompa kotłowa musi być to na powrocie pomiedzy 4D a kotłem

No to porażka a wszystko dlatego że nie idzie osobna rura do naczynia.Pompa ze względów bezpieczeństwa musi pozostać na powrocie.Teraz chcąc zrobić coś sensownego to chyba tylko zamknąć układ.

Ten 3D to na grzejniki czy na podłogówkę?(bo niekiedy na podłogę dają bez rotametrów) I do czego idą rury zaznacone w załączniku

Zawory zwrotne za obiema pompami na CO i CWU.Zadnych zaworów na wyjsciu z kotła!(już jeden "zlikwidowałem") trójnik w bok i mozesz sobie dawać co chcesz:)

Podłączenie VTC

Pompa pełniąca rolę ochrony kotła nie jest na powrocie,jest na bypasie spinającym zasilanie z powrotem a tym samym zasysa z zasilania.

1)Poprawiłem Twoją instalację w poście #13 jak powinno być podłączone włącznie ze zmianą lokalizacji zaworu zwrotnego w obiegu podłogówki aby pobierała ona sobie wodę tylko z powrotu OP a nie z powrotu grzejników(jak jest teraz) 2)Tą cienką rurkę miedzianą co idzie od obiegu podłogowego należy zaślepić bo przez nią dostaje się powietrze do OP(odpowietrznik zostaje)i jak podłogówka ma grzać w tych warunkach jak łapie lewe powietrze. 3)Nie widzę fragmentu instalacji jeżeli chodzi o podłączenie przy kotle, i być moze jest OK(o ile rura do naczynia jest podłączona jak narysowałem) ale ze zdjęcia wygląda tak jakby ta rura wzbiorcza szła do powrotu kotła wtedy nie OK)

A ja myślę że warto dołożyć jeszcze 4ty punkt rura wzbiorcza do naczynia aby instalacja stała się bezpieczna Zobaczymy jeszcze co z ochroną kotła jak dokupisz termometr na powrót)

Masz jeszcze jeden dowód zbyt małego zaworu

Dopytuje o tą rurą do naczynia bo nie mogę jej zlokalizować na zdjęciach a tu chodzi o bezpieczeństwo Na zdjęciu zaworu jest widoczny nr.katalogowy 31100900 po nim można w danych producenta odczytać że ma Kvs=1,6 co jest za mało dla Twojej podłogi.Nie widzę sensu prowadzenia od rury OP tych rurek niby odpowietrzających do naczynia(przecież tymi rurkami dostaje się powietrze do obiegu OP bo naczynie otwarte)Obieg podłogówki musi być obiegiem zamkniętym I też nie wiem czy ma sens zawór różnicowy,przy zaw.4D raczej grawitacja nie zadziała.A ten 4D spałnia swoją funkcję?tzn zabezpiecza temp.powrotu przynajmniej 50st?

Wg mnie zawór 3D powinien być większy.Czy należy rozumieć że ta rura PP to do naczynia jako wzbiorcza?a nie było odpowiedzi na pytanie gdzie idą te cienkie rurki miedziane które zaznaczyłem w poście#20 zastanawia mnie to bo odchodzą od pionu podłogówki

Na zaworze chyba pisze jego model a przynajmniej zakres temperatur i Kvs

Nie było odpowiedzi na pytanie jakiej wielkości jest zawór 3D bo może to być zarówno VTA 322 jak i VTA 522 (mam nadzieje że jest w zakresie temp.20-43st)Przy tej powierzchni podłogi powinien być już VTA 522 Kvs=3,2(nr.kat.31620100) Ciekawe do czego idą te cienkie rurki zaznaczone w załączniku.I prosiłbym o odp.co do lokalizacji rury do naczynia wyrównaczego czy to ta zaznaczona na zdjęciu?

Jak się bierze zasilanie do 3D za zaw.4D(na wyjściu na grzejniki) to i powrót powinien być wpięty na powrocie z obiegu grzejnikowego(tak jak jest teraz) a jeżeli zasilanie do 3D jest przed 4D to powrót z 3D wpięty na powrocie do kotła ale wtedy podłogówka skutecznie schładza powrót do kotła

Pominąwszy średnice rur do rozdzielacza OP i rozmiar samego zaworu 3D sądzę że to powinno być tak podłączone

Zawór 4D nie jest dobrym rozwiązaniem a gro producentów kotów z uporem maniaka "zmusza"użytkownika do jego stosowania pod grożba utraty gwarancji.Teoretycznie powinien puścić na instalację powiedzmy 65st a jednocznie chronić kocioł przed korozją niskotemperaturową zapewniajac temp.wody powrotnej minimum te 50st.Niestety nie pogodzi on jednocześnie obu tych funkcji czyli działa na zasadzie "rybki albo akwarium"Są skuteczniejsze sposoby ochrony kotła chociażby pompa kotłowa czy zawór temperaturowy VTC.No chyba że kolejna pompa na powrocie ale to już pójście w koszty

Najlepiej by było abyś w tych swoich grzejnikach wymienił naby pełne(te górne po drugiej stronie zaworu zasilającego grzejnik)na naby z gwintem na 1/2" w środku i w ten gwint wkręcasz odpowietrznik np.ręczny i masz spokój raz na zawsze z odpowietrzaniem instalacji.Miej przy tym na uwadze że naby(korki grzejnikowe)są z lewym i prawym gwintem.O ile uda Ci się w ogóle je odkręcić ;) Nie ważne przy jakim ciśnieniu odpowietrznik zadziała)Każdy kocioł gazowy ma manometr a na nim jest zaznaczony zakras ciśnienia w którym powinien pracować.Dopełniasz wodę do instalcji patrząc na manometr powiedzmy do 2bar po czym idziesz odpowietrzać poszczególne grzejniki.Ciśnienie oczywiscie spadnie to znów dobijasz do momentu odpowietrzenia całej instalcji.Na końcu dobijasz tyle wody aby na manometrze kotła było powiedzmy 1,5bara.Jak juz wspomniałem we wcześniejszym poście w samym kotle też jest odpowietrznik który też należy odkręcić aby odpowietrzyć sam kocioł(zwłaszcza gdy instalacja jest napełniana "od zera") Przy pierwszym uruchomieniu kotła zakręć zawór gazowy na kocioł aby się nie uruchomił palnik(uruchomi się sama pompa w kotle)Chodzi o to aby w wymienniku kotła nie było powietrza gdy palnik się uruchomi.Dopiero jak całość będzie odpowietrzona odkręć dopływ gazu.

Instalację się odpowietrza poprzez grzejniki.W kotle też znajduje się odpowietrznik automatyczny aby odpowietrzyć sam kocioł. No chyba że jest sytuacja że rury idą najpierw w górę a potem schodzą w dół to wtedy należy zamontować odpowietrznik(ale nigdy po stronie ssawnej pompy bo moze zasysać powietrze) Przy zaworze napełniającym kocioł powinien być również zawór zwrotny aby woda użytkowa nie mieszała się z kotłową,najlepiej nie robić tego na sztywno tylko poprzez wężyk.

To instalator źle uważa Rura Cu fi.22 nie obsłuży 10kW podłogówki (jeszcze mówi że bez problemu :)