Skocz do zawartości

TIMON120777

Stały forumowicz
  • Postów

    3 533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez TIMON120777

  1. a ten twój "kubuś" to ma ruszt wodny czy żeliwny??? bo nie pamiętam czy o tym pisałeś
  2. W czasie podtrzymania ruch spalin jest minimalny ich prędkość również drastycznie spada a wręcz się zatrzymują jeśli są jakieś klapki miarkowników na wentylatorach. co za tym idzie ich kontakt z wymiennikiem nie jest tak duzy i zjawisko kondensacji jest dużo mniejsze lub nie zachodzi wcale inaczej jest w stanie pracy- spaliny krążą oddają ciepło do wymiennika a jak sa chłodne to stykajac się z nim następuje kondensacja i to właśnie o to chodzi. zobacz co się dzieje w kotłach gazowych kondensacyjnych- tam jest wręcz obowiązkowe odprowadzenie kondensatu ze spalin. na czopuchu kotła kondensacyjnego można by pewnie całkiem komfortowo spać bez obaw o poparzenie. tyle ze rury spalinowe kondensatów są kwasoodporne właśnie ze względu na wytrącanie kondensatu niektórzy zalecają nawet pracę z temperaturą spalin powyżej 150st szkoły są rózne
  3. Nie wnikałem dokładnie czy stąporków ma papiery na Brucera czy rzeźbi swoje "podobne" jest to palnik "typu" Brucer a czy robia go sami to nie mam pojęcia - musiałbym swoje papiery od kotła przejrzeć co w nich jest napisane
  4. wybacz głupie pytanie ale dzisiaj jestem nieobecny rozumem po zabawie z kotłem jednego z kolegów z forum i nie mogę sobie przypomnieć o jakie kłopoty z dymem chodzi??? jedno co pamiętam to wcześniej był czarny ale to efekt ilości powietrza- skoro podniosłeś nadmuch problem powinien ustąpić???
  5. odlew jest symetryczny więc nie powinno być problemu- jedyne co trzeba zrobić to odwrócić i sprawdzić efekty
  6. szczerze to nie wiem co ci doradzić śmierdzi mi to awarią sterownika- najpierw niekontrolowany sposób podawania i przerw teraz raz na jakiś czas również niekontrolowane podawanie więcej niż trzeba. pytaj kolegów co mocno siedzą w sterowaniach np kolegi Pieklorz- czy vernal, dla mnie to kolejny objaw tej samej usterki- poprzednio nie usunięto problemu tylko niektóre jego skutki- ale to tylko moje zdanie zwykłego użytkownika. czujnika nie musisz wymieniać, wystarczy zamienić i podłączyć na chwilę któryś z pozostałych w to miejsce i porównać odczyty, jak będą takie same to winny sterownik jak różne to winny czujnik
  7. otwórz przesłonę musi mieć którędy powietrze wpadać i zwiększ troszkę nadmuch jak niedopalonego eko zacznie ubywać ilosciowo skoryguj ponownie ale już delikatniej. masz za mało powietrza i tyle
  8. to wszystko zależy od tego ile mocy naprawdę potrzebujesz. jak kociołek mimo tych 15KW mocno przewymiarowany to można zaklejać więcej ale jak dobrany z mniejszym zapasem to moim zdaniem ograniczyć się tylko do modyfikacji poprawiających rozkład powietrza i w efekcie palenie na całej powierzchni palnika. o mój palnik nie pytaj bo jest już tak przerobiony że nie mogę o tym mowić pisać ani nawet myśleć- wkraczam w zastrzeżone strefy i nie powinienem upubliczniac swoich zmian. powiem jedynie że z oryginału niewiele zostało :) spłycenie żaru jest dobrą metodą ogarnięcia tych palników - trzeba jednak pamiętać aby przy tym nie zabrać zbyt dużo powietrza zaklejając za wiele bo to obniża moc całości. jak się pali ładnie i spaliny mają przyzwoitą temperaturę to "dopieścić" tuning i uciekac z kotłowni :D musisz sam ocenic czy już przekroczyłeś próg ryzyka czy jesteś dopiero nad krawędzią. ja Twojego palnika nie widzę i nie wiem czy sobie daje radę, jeśli tak to jesteś po dobrej stronie, jeśli ma kłopoty to musisz zawrócić
  9. ryzyko zapłonu w koszu niewielkie- w sterowniku jest zabezpieczenie które po odnotowaniu zbyt wysokiej temperatury podajnika wypycha opał przez 2-3 minuty wygaszając kocioł. nie musisz zaczynać od "0" wystarczy że będziesz stopniowo wydłuzał przerwę podawania a po każdym wydłużeniu korygował w dół nadmuch, jeśli kopiec będzie się utrzymywał na właściwym poziomie nie ma obawy o zapłon opału w koszu. jedyne co się zmieni to czas dochodzenia do temperatury zadanej -wydłuzy sie- oraz temperatura spalin- spadnie. przy niskiej temperaturze spalin może sią zaczać wytrącanie skroplin ze spalin co w konsekwensji prowadzi do przyspieszonej korozji wymiennika kotla oraz niszczenia komina. stąd nalezy pilnować poziomu temperatury jaką maja spaliny. jeśli opał suchy i z niewielką zawartościa siarki to ryzyko mniejsze ale wraz ze wzrostem wilgotności oraz zawartości siarki(zwłaszcza groszki czeskie) ryzyko "zajechania": kociołka i komina wzrasta. jak ustawisz kocioł tak że będzie osiągał zadana w godzinę przy temperaturach w okolicy 0 do-5stC to nie masz sie czego obawiać a przy spadku temperatury zewnętrznej poniżej -10st delikatnie moc podniesiesz i znów spokój. możesz też kociołek ustawić "średnio" czyli tak aby nie było potrzeby korygowania nastaw przez prawie cały sezon, wtedy przy duzych mrozach powinien osiągać zadaną w okolicy godziny, przy średnich będzie to robił nieco szybciej a w okresach przejściowych jak zbyt długo bedzie w podtrzymaniu to zrobisz korektę mocy w dół i tyle. te kotły nie wymagają byu siedzieć przy nich całą zimę, trzeba tylko poznać mechanizm jaki pociąga za sobą wykonanie konkretnych korekt a potem już intuicyjnie. niestety nie nauczysz się w dwa dni
  10. szczerze to nie wiem dokładnie jaka idea przyświecała twórcom brucera i nie wiem ile wersji tego ustrojstwa jest na rynku, widywałem juz korony takie jak Twoja ale i również takie gdzie na obu długich bokach jest tyle samo nacięć w takich samych odstępach. gdzieś nawet czytałem że niektórzy producenci kotłów kupują odlewy bez żadnych otworów i rzeźbią po swojemu- ile w tym prawdy a ile pisania w złej wierze nie wiem. wiem natomiast że sposób dostarczenia powietrza jest mocno niefortunny i powoduje jego nierównomierne rozprowadzenie. może być tak że u Ciebie z racji tego ze masz mniejszą wersję i kanał jest krótszy to i ciśnienie się inaczej rozkłada stąd inne nacięcia. jeśli u ciebie od strony drzwi jest mniej nacięć to zrozumiałe jest że w prawym rogu przy drzwiach niedopala- ten róg jest najmniej dopowietrzony ponieważ pierwsze nacięcie jest nieco dalej po tej stronie, spróbuj je odsłonić tak aby wiecej niż 1,5cm było wykorzystane, możesz nawet do linii palnika wydłubac silikon, powinno pomóc, ewentualnie narożny okrągły otwór po tej stronie odkleić, po drugiej stronie odwrotnie czyli zatkać mocniej albo nie ruszać na razie - wykonać w pierwszej kolejności zabieg na tej części gdzie niedopala, jak tam trochę więcej powietrza trafi to w drugi koniec powinno odrobinę mniej i moze sytuacja się poprawi. uparty jesteś :D
  11. niewielka moc czyli przy danym czasie podawania masz długą dosyć przerwę oraz mały nadmuch tak aby kocioł osiągał zadaną w czasie np około godziny lub dłużej i króciutko stał w podtrzymaniu. musisz jednak pamiętać że przy pracy z mała mocą trzeba kontrolowac temperaturę spalin. długotrwałe palenie z ich temperaturą poniżej 80st jest mało bezpieczne. zawsze mozesz zrobić test i spalić cały zasobnik z dużą mocą a potem cały z małą i porównać efekty- tylko pamiętaj o zmiennych warunkach zewnętrznych
  12. przede wszystkim górne okrągłe na całym obwodzie a potem w zależności od tego co się dzieje w palniku się kombinuje poczytaj wątek o kotle KRS tech aqua duo 15KW - tam chłopaki przerobili wszystko prawie w temacie zabawy z brucerowatymi palnikami. podstawa jednak to właściwe uszczelnienie zarówno korony z palnikiem w rowku oraz połączenia korony z palnikiem od strony wewnętrznej
  13. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/12807-tech-st-37-w-piecu-polspaw-max-plus-u-25kwpalnik-brucer-ekoenergia-jakie-ustawienia/page__st__20?do=findComment&comment=134702 tu masz fotkę spieków ten z lewej to spiek koksowy- węgiel odgazowany ale nie spalony do końca i wydalon z palnika ten z prawej to spiek powstały po przekroczeniu przez zloże temperatury topnienia popiołu, powstaje na skutek doprowadzenia zbyt dużej ilości powietrza do strefy spalania. sadza będzie się osadzać przy niskiej temperaturze złoża i krótkich okresach pracy z niewielką mocą oraz przy niedoborze powietrza, to złożone i ja nie do końca ogarniam. dla mnie najważniejsze to tak dobrać parametry aby efektem spalenia byl przyzwoity popiół, wymiennik czyszczę regularnie niezależnie od poziomu zabrudzenia. ja klapki używam jako ostatniego etapu regulacji nadmuchu, jak już mam prawie to co chciałem to klapką "dopieszczam" ilość powietrza.
  14. czy bawiłeś się w zaślepianie otworów w koronie palnika i czy jest on poprawnie uszczelniony??? przeczytałem ten wątek od poczatku i uświadomiłem sobie że nie padło pytanie o właściwe uszczelnienie korony palnika :( to podstawa a ja o tym zapomniałem stąd moje o to pytanie w pierwszym zdaniu. jak uszczelniona poprawnie to dobrze a jak nie to zdjąć, uszczelnić porządnie i ponownie załozyć. wrzuć zdjęcia spieków jeśli są od przeciwnej strony niz podajnik to trzeba coś tam będzie silikonem pomazać, zmniejszenie nadmuchu może spowodować że spieki tam się zmniejszą ale pojawi się niedopalony węgiel od strony kosza. tak ie to już te nasze palniki sa wspaniałe :wacko:
  15. sprawdź jaką masz ustawioną graniczną temperaturę podajnika- może to jest przyczyną- zbyt niski poziom i przerzuca żar bo dostaje sygnał że podajnik za ciepły
  16. jeśli przy ustawieniach 17/120 czyli przy stosunku 1:7 kociołek wykonuje 3 cykle i się odstawia -powiedzmy 5 to masz bardzo mały odbiór ciepła- możesz śmiało zmniejszyć moc i nadmuch. na dobrą sprawę to żar nie ma czasu się rozgrzać porządnie a kocioł się odstawia. gdybby pracował jakieś 40 minut to byłoby lepiej moim zdaniem. spróbuj z ustawieniami w stosunku 1:8 lub 1:9 ale zmniejsz ilość podawanego opału - nie ma potrzeby zasypywać palnika taką iloscią węgla. wystarczy 5sek podawanie i 40sek przerwa(1:8) i do tego nadmuch dobierz- możesz zacząć od takiego jak jest a jak będzie spiekać to obniż delikatnie. są 2 szkoły palenia A- duża moc aby szybko się dogrzewał i długo był w podtrzymaniu B- mała moc aby długo pracował i jak najkrócej był w podtrzymaniu. Ja wolę tą drugą- nie wiem czy jest lepsza. ale moim zdaniem chyba tak skoro sterowniki "automatyczne" projektuje się tak aby prowadziły proces spalanie w trybie ciągłym bez podtrzymania.
  17. widzisz a Ty chciałeś to co instalator czyli 25KW- jakbyś takie monstrum wysterował??? poszukaj jeśli dobrze pamiętam najmniejszy tłok jakiego robią ma chyba 13 lub 14KW; 17KW znajdziesz na pewno ale będziesz miał kłoopty na małych mocach- dlatego sugerowałem jednak ślimakowy. poszukaj w necie -jest kilka dobrych sklepów z kotłami- ich reklamy na tym forum się pojawiają, jak będziesz miał dodatkowe pytania to pisz śmiało. są koledzy od tłoków i od ślimaków i zawsze ktoś się znajdzie żeby coś podpowiedzieć. PS a pisałem w poście 3 że 15KW - jedynie kubatura większa i tu mój błąd był w liczeniu. jednak warto policzyć żeby potem nie przepłacać. już jesteś do przodu ponieważ kociołek 17KW będzie tańszy i to o więcej niż wydałeś na obliczenia. dodaj do tego oszczędność opału i wyjdzie bardzo rozsądna decyzja na kilka ładnych lat Pozdrawiam
  18. to masz bardzo stabilną pracę i nie masz się co przejmować jakby ci temperatura spadała do 43st lub niżej to wtedy by trzeba kombinować z podtrzymaniem ale jak są tak niewielkie wahania to daj sobie spokój, sterowniki automatyczne mocniej przeciągają bo potrafią nawet o 5st w górę a u ciebie jest tylko delikatne wahnięcie. skup się na prawidłowym wyregulowaniu procesu spalania z odpowiedniąilością powietrza
  19. spadek temperatury może być efektem dłuższego podtrzymania lub większego odbioru ciepła nie napisałeś czy po przejściu w stan podtrzymania temperatura rośnie wyżej niż poprzednio. spadek z 50 do 47,5 to jest żaden spadek - jakby spadała do 40 to wtedy można się zastanawiać nad zmianą parametrów przy prawidłowym napowietrzeniu złoża nie powinieneś mieć dymu w komorze spalania a tymbardziej w kominie ewentualnie jakieś niewielkie smugi. skoro dymi to nadal jest za mało powietrza.
  20. kocioł jest przewymiarowany jeśli jego moc jest wyższa niż maksymalne zapotrzebowanie na ciepło danego budynku. oczywiście nadwyżka mocy 20-30% nie jest jeszcze tragedią ale jeśli dom potrzebuje maksymalnie 10KW a montuje się kocioł o mocy 25KW to jest to dramat dla użytkownika. przez cały sezon raczej kocioł będzie pracował z kiepską sprawnością, niskimi temperaturami spalin i w efekcie tego spalanie będzie wyższe niż w przypadku kotła "na miare" oraz powstaje zagrożenie szybszego zniszczenia wymiennika oraz komina. jeśli chodzi o zakres mocy w jakim kocioł ma pracować to są dwie szkoły(w przypadku sterowników dwustanowych) jedna to prowadzenie kotła z mocą tylko odrobinę wyższą niż obecne zapotrzebowanie budynku na ciepło tak aby kocioł długo pracował i bardzo krótko był w podtrzymaniu. tutaj raczej częste korekty ustawień w zależności od zapotrzebowania na ciepło- najtwardsi nawet raz dziennie lub częściej druga to sytuacja odwrotna- praca z moca maksymalną i długi postój.. tutaj jedna nastawa na cały sezon grzewczy. moim zdaniem przy tej metodzie należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo przegrzania kotła przy niewielkim odbiorze ciepła. wybór należy do urzytkownika w przypadku sterowników "automatycznych" opartych o różnego rodzaju algorytmy to sterownik prowadzi proces spalania dobierając moc do chwilowych potrzeb
  21. o to musisz pytać tych co potrafią i lubią liczyć. ja się nie bawię w takie wyliczanki jednak jest prosta zależność ustawień i mocy im wyższy stosunek czasu podawania do przerwy tym wyższa moc oczywiście przy zachowaniu odpowiedniego poziomu nadmuchu. czyli np podawanie 5sek przerwa 50 to stosunek 1:10 dość nisko podawanie 5sek przerwa 20 to stosunek 1:4 dość wysoko w większości konstrukcji o których czytałem lub które widziałem ma moc maksymalną ustawioną w okolicy stosunku 1:3 dokładne wyliczenia to raczej koledzy vlad24 czy vernal
  22. możesz spróbować ale wydłużysz w ten sposób czas przebywania porcji paliwa w strefie napowietrzenia i sprawisz że podniesie się temperatura złoza- więcej spieków, no chyba że masz niespiekający eko to wtedy nie ma obawy, tyle że będą spore zaburzenia ilosci powietrza przy dużych dawkach podawania, zwłaszcza przy niskich mocach, jak z małym nadmuchem zasypiesz palenisko dużą ilością opału to zacznie kopcić, dopiero na skutek wypalania i ubywanai opału będzie wzrastać ilosć powietrza. w moim sterowniku jest modulacja nadmuchu ale w drugą stronę, np podając opał wentylator pracuje z mocą 60% ale od połowy cyklu zaczyna zwalniać aby utrzymać nadmiar w tych samych granicach, tuż przed podaniem w zależności od ustawień pracuje nawet z wydajnością 60% niższą niż w momencie podania porcji opału, Ty chcesz zrobić coś odwrotnego. sprawdź a przy okazji obserwuj wymiennik czy szybciej nie będzie zarastał
  23. gra ale nie jest to rola główna raczej epizod bym powiedział skoryguj ustawienia nadmuchu aby było pełne spalanie- to podstawa rano sprawdź i ewentualnie kolejna korekta ale już mniejsza niż ta pierwsza aż do skutku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.