Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    4 634
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez carinus

  1. Nie wiem dlaczego uczepiliśmy sie tylko problemu z magazynowaniem energii w sieci a nie skupiamy sie nad tym jak korzystnie konsumować całość lub większość uzysku i nie przejmować się tym co mogą namieszać w umowach. Jakby nie patrzeć i nie liczyć, to teraz najlepiej wydane pieniądze które przynoszą szybkie zwroty a później spore korzyści z każdej wydanej złotówki. Nawet teraz korzystam z produkcji dziennej i nagrzewam wodę użytkową. Nadprodukcję mamy tylko przez niespełna pół roku, ale to też pewnie można jakoś wykorzystać. Coraz częściej wspominają o dotacjach na magazyny, jak na razie opcja nieopłacalna przy dostepie do sieci energetycznej. Gdybym miał w chwili obecnej podejmować decyzje o montażu instalacji FV, decyzja byłaby jednoznaczna i bez wahania za montażem.
  2. @bercus Nie komplikuj instalacji, zrób do bólu proste rozwiązania bez sterowników.
  3. Chyba niepotrzebnie się zraziłeś. Na razie masz zagwarantowane 15 lat bytu na starych zasadach, po tym czasie instalacja powinna zarobić drugie tyle co jej koszt, może przy rosnących cenach prądu czas zwrotu okaże się szybszy niż teraz zakładamy. Moje założenia mówią o zwrocie za jeszcze 4-5 lat, jeżeli mimo to coś zmienią, instalacja nadal zostanie na moim dachu i prąd też się wykorzysta. Jak mówią potrzeba matką wynalazków, więc ludzie szybko znajdą sposób żeby nie zmarnować energii.
  4. Jutro będę w Ikei i zrobię rekonesans po zasobach prowadnic, jak nie znajdę czegoś w rozsądnej cenie, to stanie na zwykłych ślizgach.
  5. Pierwotnie też chciałem zasilać bufor przez PC a następnie rozprowadzać to w układzie grzewczym. Noga w gipsie i ciśnienie żeby uruchomić ogrzewanie wymusiło na mnie zmianę koncepcji. Miałem też na uwadze zdanie któregoś z Was o stratach takiego rozwiązania. Dlatego też poprowadziłem rury bezpośrednio z monobloku do gałązek grzewczych a bufor tymczasowo zrobiłem z dolnej części bojlera w której nie ma wężownicy. Do momentu kiedy skończę podłączenie kotła i przebudowanego buforka 700l, pompa będzie chodzić na takim rozwiązaniu. Później nowy bufor dostanie zawór przebiciowy i pompa wykorzysta go, gdy pozamykają się zawory na grzejnikach.
  6. Ja nie żałuję swojej decyzji o montażu, nawet zachęcam kumpla bo ma wolne środki. Teraz jest jak jest, jak coś zmienią to przejdę na offgrid i też korzyści będą, może mniejsze ale zawsze mam swoje zasilanie.
  7. Człowiek z wiekiem robi się zbyt wygodny i takie pomysły przychodzą do głowy. Pewnie skończę na ślizgach i kątownikach.
  8. Chyba trzeba podpalić hałdę na placyku przed domem żeby to spalić.
  9. Szuflady tandembox są identyczne jak w zestawach meblowych z Ikea, niedawno to składałem. Niestety narzędzia i materiały są bardzo ciężkie.
  10. Co ma wspólnego chwilowe podniesienie temperatury do 45* dla podgrzania cwu dla zmniejszenia dobowego COP? To jest pikuś w skali doby.
  11. Widzę na forum informacje o 50l na każdy 1kW mocy kotła. Większy nie przeszkadza i nie ma tutaj problemu z rozruchem, gdyż kocioł podaje ciepło bezpośrednio pod kopułę bufora i stąd pobierana jest na instalację, wszystko układa się warstwowo, nie czekasz na rozgrzewanie całości bufora, rozpalasz i masz. Większa pojemność daje szansę wstawienia większej mocy kotła i w okresach przejściowych rozpalasz co drugi dzień i korzystasz z ciepła cały czas, przepalając tylko kilka godzin dziennie.
  12. Tak najlepiej aby kocioł grzał bufor nawet grawitacyjnie połączony rurami stalowymi 5/4" lub 6/4 ", wtedy nie ma problemu z ochroną powrotu, brakiem zasilania pompy, itd. Z bufora wyprowadzasz wodę plastikami przez zawór termostatyczny 3-drogowy, który wypuszcza na instalację wodę taką jaką zechcesz np. 30-60* a w buforze możesz mieć wtedy nawet 95*.
  13. No to mamy większy problem. Na drewnie nie opanujesz kotła bez bufora i będzie więcej strat niż pożytku, szczególnie na plastikach. Rozważ dołożenie jakiegokolwiek zbiornika/beczki o możliwie największej pojemności. Wtedy ogrzewanie bedzie stabilne jak z gazowego.
  14. Szerokość spokojnie sięga 0,5m. Przyglądałem sie tym prowadnicom z alledrogo i mam mieszane odczucia co do jakości i żywotności, ale siedząc w kuchni przy kompie, zwróciłem uwagę że można by kupić zestawy z Ikea. Sam się przekonałem że załadowane po brzegi szuflady z ciężkimi talerzami, długie lata codziennie męczone nie dają się zajechać.
  15. Nawet jak kocioł DS nie był fabrycznie przystosowany do spalania drewna, to można w większości przypadków zrobić prostą modernizację poprawiającą ten proces.
  16. Takie coś może mieć sens. Sam spinam pompę małej mocy z kociołkiem. Jak pompa zacznie niedomagać, można w najzimniejsze dni wspomóc ją kociołkiem.
  17. Czy ktoś z Was robił szuflady warsztatowe na prowadnicach? Mam stół warsztatowy z dwiema dolnymi pólkami i jak to półki, trochę narzędzi leży z brzegu a w głębi wolne miejsca. Dlatego wpadłem na pomysł zrobienia szuflad, zostały mi nawet płyty laminowane, które mogę teraz wykorzystać. Problem z tym żeby dostać solidne prowadnice z wysuwem min. 500mm i nośnością 30-40kg.
  18. Zależy czego oczekujesz od tej pompy. Dla jednych jest wystarczająca, drudzy będą narzekać.
  19. carinus

    Kocioł DS MPM

    To się nie martw, tylko ciesz że masz wysoką temperaturę w palniku i chyba dopalone gazy. Z komina widać jakieś dymki?
  20. Na aledrogo masz pojemniki z olejem ale cena zaporowa. Jak masz kogoś kto jeździ do Belgii to prawie na każdej stacji paliw masz dystrybutor z legalną opałówką, ok.0,80E za litr.
  21. Takie strupki tworzą sie też w moim zasypowcu gdy postoi dłużej bez przepalania. W moim przypadku odrywa sie warstewka nagaru od ścianek kotła pod wpływem wilgoci, dlatego z jednej strony widać ślady korozji. Jest to korozja powierzchniowa i nie ma obawy że blacha skończy sie szybciej niż nasze ustawy smogowe przewidują.
  22. @berthold61Coraz więcej osób zauważa że pokłady węgla z tych samych kopalni, już nie są takie same jak jeszcze kilka lat temu. Sam ostatnią porcję węgla kupowałem 3 lata temu i stopniowo przechodziłem na drewno.
  23. Używam kociołka 10kW do spalania drewna i wcale nie narzekam. Bufor dosyć szybko potrafi się naładować. Jedyny wymóg to palenie ciągłe, nie dopuszczać do wychłodzenia domu, wtedy nawet tak mała moc wystarcza żeby uzupełniać straty budynku. Nawet 14-ka z górnym zasypem pozwoli na w miarę sensowne grzanie drewnem, gdzie w połączeniu z niewielką ilością węgla na zimniejsze dni jest rozwiązaniem naprawdę spoko.
  24. Sprawdź jakie kwoty dofinansowania są przewidziane w Twoim rejonie i czy ewentualnie warto dla kilku złotych dopłacać do kotła z papierkiem i mieć świadomość że urzędnik w ciągi kilku lat przyczepi się do koloru kotła i nie takiej śrubki. Koszty modernizacji też się wlicza, nie wszyscy robią sami a zmiana instalacji bywa droga. Węglem też opalisz ten kocioł. Miarkownik termostatyczny zamknie dopływ powietrza i powinien stopniowo wygasić kociołek. Jeżeli można zwiększyć przekrój podłączenia do bufora to bedzie na plus. Kiedyś miałem calową rurę na grawitacji i musiałem wspomagać się pompką, szczególnie przy paleniu drewnem, na węglu kociołek da się opanować znacznie lepiej i wtedy bufor mógł chodzic bez udziału pompki. Teraz mam 6/4 cala i pompka jest zbędna.
  25. Czytając opisy historii kolegów z zakupem węgla, można sobie jasno powiedzieć, że jeśli chcesz sprawdzony węgiel to musisz sam sprawdzić. Kolejna dostawa z tego samego źródła do handlarza już niekoniecznie musi być tym samym co miesiąc temu. Prawdziwa ruletka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.