carinus

Masz mylne pojęcie o zasilaniu grzejników przez PC. Wszystko da się zrobić i dużo osób, w tym ja, zasilam grzejniki niską temperaturą bez problemów. Zmiana i przewymiarowanie grzejników wyjdzie taniej niż tona pelletu.

Każdy rodzaj pompy bedzie potrzebować ciepła do defrostu i to ciepło jeżeli nie zostanie pobrane z instalacji, to wygeneruje się z grzałki. Dlatego założyłem mały zbiornik dla zwiększenia zładu zaraz za wyjściem z PC, zamiast na powrocie, żeby gromadzić nieco wyższą temp wody i grzałka nie zostaje odpalona. Zawór różnicowy podaje wodę z tego zbiorniczka na powrót i sprawa się zamyka, grzałki stoją. @PatrolNie dopatrzyłem się że kominek nie ma płaszcza, więc jeżeli instalacja bedzie miała zbyt małą pojemność to dołożyć nieco w jakimś zbiorniczku 50-80l i będzie grać. Nie kombinować z obiegami, woda pójdzie nawet na niskich przepływach z pompy, gdyż im większa delta, tym lepsza sprawność odbioru. Moc max. może nie jest wtedy osiągana, ale można to w razie potrzeby korygować w ustawieniach.

@Patrol Dlaczego wymyślasz sobie niepotrzebne problemy? Zrób najprostszą instalację ze sprzęgłem lub małym buforkiem do wpięcia kominka i pompę dobraną na styk. Po co chcesz ładować bufor wyższą temperaturą?

Zamiast 4 ton pelletu 1200kWh od początku praktycznie zimy, cos mi tu nie gra.

Podobnie mam u siebie. Pompa ma chodzić do 15*C na zewnątrz, grzejąc temp. 28*C, ale w słoneczne dni już się robi za ciepło.

Oni nie montują, ale użytkownik jak najbardziej może założyć.

Od kilku dni najzwyczajniej wyłączam PC na pół dnia, gdyż mamy teraz słoneczko i pompa zaczyna działać z przerwami.

Szynek w tym roku już nie robiłem. Wszystkim w domu bardziej zasmakował schab wędzony. Prawie 10kg mięsa poszło na same kiełbasy, mniejsza część na białą. Wołowina teraz była niewiele droższa od wieprzowiny, to pokusiłem sie o smaczniejszy dodatek

@Vlad24Też myślę że taki dobór jest najbardziej optymalny. Przyszły sezon chcę opędzić samą PC bez udziału kotła. Ewentualne dodatkowe zasilanie grzałki będzie dla mnie mniej kosztowne niż jakikolwiek inny opał dla kotła. Sam kocioł zostanie źródłem stricte awaryjnym.

@pawlopawlo Ale z ilością kiełbasy to zaszalałeś😁Chyba że gdzieś z boku masz więcej. Zrobię chyba generator dymu, żeby stabilnie dymiło cały czas, teraz przerabiałem swoją szafkę wędzarniczą i pozmieniały sie warunki dymienia.

Są do tego małe naczynka przeponowe/tłumiki uderzeń hydraulicznych.

Wtedy będą narzekać na spore zużycia i częste taktowania. Nie wiem dlaczego nastawiamy się na ekstremalne temperatury, których u nas raczej nie ma i raczej już nie będzie. Kilka dni większych mrozów tragedii nie wyrządzi, nie zamarzniemy jak temp w domu spadnie o 1-2*C.

Skoro nie masz miejsca na kotłownię, to pomyśl nad monoblokiem, nie zajmuje miejsca wewnątrz budynku. Straty na przesyle ciepła nie pozwalają na dokładne przeliczenie spalanej ilości węgla na potrzebną moc z PC.

Jeżeli myślisz nad tym co robisz z kotłem i masz świadomość tego co może sie stać, nic nie stoi na przeszkodzie w zrobieniu układu zamkniętego. Na pewno jest tak samo bezpieczny jak otwarty, a kupując zawory bezpieczeństwa inne niż najtańsze marketówki, masz spokój że wszystko zadziała. Ciśnienia w układzie mam identyczne, lub nawet niższe jak były w układzie zamkniętym. Słup wody się zmniejszył a odpowiedniej wielkości zbiornik robi swoją robotę. Zagotowałem specjalnie kociołek żeby sprawdzić reakcję układu, ale bufor nie był załadowany i tylko kociołek pobulgotał sobie chwilę. Tyle z moich obserwacji.

W ramach gwarancji udostępniasz instalatorowi możliwość nadzoru pompy przez moduł wi-fi. W moim przypadku moduł nie dojechał z pompą i było opóźnienie z dostawami, dlatego musiałem to zrobić telefonicznie.

Kiedyś miałem układ otwarty do momentu gdy przymarzła mi rurka na poddaszu. Zrobiłem wszystko na zamkniętym i raczej do otwartego nie wrócę. Dodatkowo zbiornik szybko skorodował. W ostatniej chwili zdemontowałem ten zbiornik zanim zdążył zrobić zacieki na suficie.

To forum nie jest tylko do rozwiązywania problemów. Sporo osób tutaj ma różne pompy, ale niekoniecznie problemy z nimi. Zrobisz jak uważasz.

Długich i ostrych zim na naszym terenie raczej nie uświadczysz, więc nie ma sensu dobierać czegoś z naddatkiem, bo to się w kwestii PC mści, nawet bardziej niż przewymiarowany kocioł.

Nie wiem czy są powody do narzekania, skoro nikogo z taką pompą tytaj nie widać. Jest sporo więcej innych użytkowników innych modeli i też jakoś nie słychać narzekań, to chyba lepszy argument.

Też radzę ustawić na żółtej, będzie mniejszy problem z cyrkulacją powietrza.

Sensowności nie będzie żadnej. Skoro pompa chce grzać, to znaczy że w domu jest zimno i grzać musi. Jak chcemy oszukać pompę żeby zmniejszyła wydajność, to najzwyczajniej zwiększamy deltę lub obniżamy temperaturę grzania.

Tylko nie da się obniżać mocy w nieskończoność, z zachowaniem potrzebnej temperatury, to tak nie zadziała, tego nie przeskoczymy.

Sam zauważyłem że nie ma uniwersalnego rozwiązania idealnego dla każdego użytkownika. Każdy ma inne preferencje i oczekiwania, każdy chce korzystać z innych sposobów regulacji, no jest ogólnie trochę jak z racją, każdy ma swoją. Jedno tylko jest wspólne, wszyscy jednakowo chcą mieć jak najmniejsze zużycia energii. Kto się wstrzelił z mocą pompy w swoje widełki zapotrzebowania, może uznać się za szczęśliwca.

Wiadomo że akurat chętnych na węgiel nie brakuje nikomu. Gdybyś miał skład węgla, robiłbyś problemy z wyjaśnianiem czy kupujący ma swój kociołek na węgiel?

Znajdź przyczynę tego, że nie ma zbyt wielu użytkowników tych pomp. Na bazuj się tylko jednym przykładzie i opinii.