-
Postów
5391 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
163
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez carinus
-
Pex jest znośny cenowo, jednak odpycha mnie konstrukcja złączek, które masakrycznie dławią przelot. Miedz droga, zostaje jeszcze stal zaprasowywana. Niedawno po raz pierwszy użyłem systemu zgrzewanych rur PP i do pexa w instalacji centralnego już nie wrócę.
-
Zapomniałem napisać że zaraz po napisaniu ostatniego postu, pojechałem do wypożyczalni i dostałem zestaw wiertło koronkowe-wiertarka za 50zł. Wiertarka z szybkozłączką do podłączenia wody chłodzącej koronkę, fajna sprawa.
-
Pompa ma największy zysk przy jednoczesnym korzystaniu z PV. Masz wtedy prawie darmowe paliwo i zwrot inwestycji po kilku latach, później idą same korzyści. Jak ktoś wcześniej wspomniał, niektóre rozwiązania w okresach przejściowych są mniej ekonomiczne niz prąd do PC, ze względu na wyższą sprawność urządzenia. Defrosty są najgorsze w temperaturach w okolicach zera, gdy dodatkowo występuje sporo wilgoci.
-
To w tym układzie kociołek węglowy ma sens.
-
Ja jestem jednak zwolennikiem dodatkowego zasilania zewnętrznej pompy obiegowej, która wymusi obieg wody przez pompę. Większość z nas bedzie miała dodatkowy kociołek do awaryjnego zasilania i tam pompka pewnie będzie i mozna ją wtedy użyć do mieszania wody w układzie. Ja w ten sposób mam zamiar rozwiązać problem. Znając sytuacje z poprzednich lat, grawitacja docierała spokojnie do obiegów na poziomie na którym stoi pompa, więc może sie okazać że bez pompy obiegowej sytuacja będzie opanowana. Ale to już w krytycznej sytuacji, gdyż pompa obiegowa bedzie u mnie wymuszała przepływ.
-
Wczoraj głowiłem się kolejny raz jak rozwiązać podłączenie kotła z buforem do pompy, żeby to chodziło autonomicznie. W końcu *** sie i uświadomiłem sobie, że nie po to kupiłem pompę żeby w kotle palić. Możliwe że w ciepłe zimy nie rozpalę w nim wcale. Dałem sobie siana i podłączenie będzie proste na zasadzie pracuje albo pompa, albo kocioł, koniec kropka. @daromega Rozumiem że kotły podajnikowe są teraz prawie za darmo, ale opał musisz kupić odpowiedni. Jak założysz pompe, to ile będziesz chciał palić w tym kotle? Zwykły dolniak jest właśnie po to, aby nie być ograniczonym do jednego rodzaju opału i nie wydawać zbędnej kasy na zbytki. Chyba warto przemyśleć czy nie włożyć palnika kipi do Twojego olejaka i kupic kilka worków peletu na trudne dni.
-
@daromegaTwój opis męki z takim kotłem wiele wyjaśnia. Cena kotła z podajnikiem do zastosowania jako kocioł wspomagający pracę PC to trochę przerost formy nad treścią. Proponowałbym rozważyć jednak zakup DS-a z wentylem wyciągowym a za resztę kasy pozostałą po rezygnacji z podajnikowca, zakupić kilka ton węgla na kilka lat palenia. Sam dołożyłem teraz do swojego kociołka wentylator i jest rewelacja z rozpalaniem, gdy komin daje wsteczny ciąg. Pełny zasyp węglem starcza mi na całą dobę żeby pracował z mocą 3-5kW.
-
Tak z ciekawości zapytam czym ten dolniaczek tak zalazł Ci za skórę,że aż tak miło to wspominasz?
-
@daromegaPomyśl o takim kociołku jak kolega poleca. Spalisz tam wszystko co dostępne na rynku. Każdy rodzaj wegla wrzucisz i spalisz, drewno też łyknie, pellet wsypiesz z węglem, dosłownie wszystko co bedzie dostepne, aby tylko wspomóc pompę w mroźne dni. Koszt niewielki w porównaniu do korzyści jakie może wnieść prosty kociołek. Pompa w okresach przejsciowych to zbawienie, pracuje na niskim parametrze i daje nieporównywalne oszczędności w kosztach grzania. Byłem niepewny jak sie to sprawdzi, że będę musiał trzymac te minimalne 35-38* a tu naprawdę miłe zdziwienie że dzisiaj przy -2 pompa nadal pracuje na 31* i w domu ciepło. Pomaga fakt że nie ma wiatru.
-
Poczekajmy na koniec sezonu grzewczego i wtedy pokażemy swoje wyniki. Nie wiem czy split będzie lepszy ekonomicznie od monobloku. Swoją pompę mogę w dowolnej chwili odłączyć i sprzedać bez żadnych problemów związanych z nadzorem, przeglądami szczelności itp. Jest mniej problemów montażowych.
-
Tutaj jest sedno sprawy dla mających obok pompy dodatkowe źródełko ciepła. Odpalamy dowolny kociołek, pompka zasilana z UPS-a, w moim przypadku moc pobierana 4-5W i można na jednym aku kilka dni przepękać. Chyba zbędne będzie zalewanie kosztownym glikolem układu (mój ma ok 1000l ) skoro i tak trzeba zorganizować jakieś awaryjne zasilanie, które w momencie zaniku prądu, wymusi w układzie ruch wody.
-
To i tak masz wysoko uniesioną poprzeczkę. Co ja mam powiedzieć gdy poprzednie lata sezon grzewczy opalałem niecałymi 2 tonami węgla po 760zł/t i trochę drewna na rozpałkę za kilka stów.
-
Nawet taki zwykły, ręcznie sterowany zawór VTA 30-60* wystarczy do szczęścia.
-
Na razie jestem zadowolony z pracy pompy i generowanych potencjalnych kosztów. Do tej pory podlicznik wskazuje zużycie w tym sezonie 520kWh, średnio licząc przy G12 0,50gr/kWh czyli ~250zł na razie mniej niż bym musiał zapłacić w tym roku za węgiel 930zł/t. na moim składzie. Prąd mam na razie za darmo, amortyzuje się instalacja PV i za kilka lat będę wychodził na plus, zakładając że energetyka mnie nie wyru..a z umową. Nie zostawiam jednak tej aktualnej błogości w spokoju. Muślę już teraz co bedzie gdy za prąd przyjdzie mi płacić w zimie normalną stawkę. W dodatku enea przy przepisywaniu instalacji na żonę zabrała mi cały poprzedni magazyn z energią, ponad 3600kWh, nie informując o tym przed podpisaniem zmiany właściciela. Zostało mi w magazynie tyle co nazbierało sie od lipca tego roku, więc prawdopodobnie będę się wspomagał kociołkiem i drewnem które jeszcze mi zostało, nie mam zamiaru napychać kasy tym...(cenzura).
-
W tym sezonie mamy większy wysyp użytkowników pompek i wszystko wyklaruje sie na zakończeniu sezonu, gdy zrobimy mały bilans i wymienimy sie wiedzą na temat ustawień i trybów pracy.
-
Zabezpieczyć samą pompę można gdy jest ktoś w pobliżu i wyczuje że coś się dzieje z zasilaniem. Gorzej gdy śpimy lub wszyscy są poza domem, w tym jest problem. Nie mam za często wyłączeń prądu, co nie oznacza że takie coś bedzie wiecznie trwało.
-
Tutaj kolega @bercus dobrze radzi żeby na wyjsciu bufora dołożyć zawór mieszajacy, na którym ustawia sie żądaną temperaturę i wtedy na grzejniki nie pójdzie więcej niż ta ustawiona temperatura. Daje to stabilne rozładowanie bufora i lepszy komfort cieplny. Może sie okazać że wystarczy na grzejniki puszczac 40-45* przez cały czas i w domu bedzie przyjemnie ciepło a kocioł da radę dogrzewac z zapasem, nawet bez osiągania wysokich temperatur.
-
Rozmyślałem nad sensem wlewania glikolu do instalacji i nadal mam opory żeby to uczynić. Bardziej stawiam na awaryjne zasilanie pompki z UPS-a. Mocnym argumentem za takim rozwiązaniem jest konieczność grzania budynku nawet gdy prądu nie ma. Gdy podłączę kocioł do instalacji to sprawdzę działanie grawitacji w całym obiegu z naciskiem na obieg przez PC. Teraz mam większe przekroje rur w głównej instalacji rozprowadzającej wodę do obiegów końcowych. Może sie okazać że wystarczy mieć w buforze nieco ciepłej wody i pompa nie zamarznie.
-
Zobaczcie jak niewiele trzeba żeby zawalić w jednej chwili wieloletnie plany na korzystanie z wybranego opału. Teraz nikt nie może być pewnym co czeka węgiel, pellet, nawet prąd z PV. Zainwestowałem jednorazowo w panele z myślą o wieloletnim korzystaniu z magazynu, a teraz nikt mi nie zagwarantuje że obiecane na 15 lat przepisy od jutra nie będą obowiązywać.
-
Prostota w tym kotle jest aż nadto bolesna, ale ma w tym swój plus. Patrząc na uwagi użytkowników w tematach rozmiarów komory załadowczej, sposobu regulacji podawania powietrza, umiejscowienia drzwiczek, to bedzie podstawa do poprawek, plus oczywiście inne przydatne rozwiązania, niekoniecznie kosztowne.
- 5096 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Pytanie tylko co oznacza pojęcie dobry. Każdy będzie miał inne priorytety wyboru kotła, dla każdego będą rzeczy ważniejsze i mniej ważne.
- 5096 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Masz już zaczęte i bardzo aktywne wątki o pompach, różnych pompach. Poczytać i wnioski wyciągnąć.
-
Do tego kociołka można wszystko dorobić z szamotu, niekoniecznie odwzorowane z dokładnością aptekarską. Kociołki będą klepane w takim wzorze do momentu, aż zacznie spadać popyt i będą wyraźne uwagi żeby to w końcu poprawić. Widać że konkurencja jest gorsza lub droższa, zależy jak kto na to patrzy, ale widać że na rynku jest jeszcze miejsce na niedopracowane w całokształcie wyroby. Za kilka lat pewnie będę szukał kociołka na drewno i na pewno chciałbym kupić coś sprawdzonego ale niekoniecznie następną protezę do poprawek.
- 5096 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Ciśnienie to gęstość, ale wody nie ściśniesz w układzie do zauważalnych różnic. Sprawność wymiany dla wody i glikolu jest różna, energia nie ginie,ale czas pracy oraz pobierana dodatkowa moc dla sprężarki lub pompy obiegowej nie jest brana z kosmosu.
-
Jestem naprawdę zainteresowany fachową poradą kogoś wiarygodnego, kto wyjaśni raz na zawsze co szkodzi obecnie produkowanym pompom inwerterowym.
