mac65

Spiek żużlowy -za duży nadmuch .Nadmuch zmniejszać delikatnie po ok 3-5 % i obserwować efekty w popielniku . Najgorzej że spieki wyciągają niedopalony węgiel . chociaż tam pewnie są biegi w ustawieniach wentylatora to zmniejszać po 1 i obserwować efekty po kilku godzinach palenia .

Pozostanie jeszcze praca na mocy minimalnej żeby płynnie przechodził do normalnej pracy ale to później najpierw go rozpalmy przyzwoicie .

Czas rozgrzewania 40-50s -na razie nie zmieniaj detekcja płomienia 5 %- poczekaj ze zmianą Nadmuch przy rozpalaniu 25-28% - zacznij od tej zmiany bo 40 % to zdecydowanie za dużo ( to dla mocy ok20 kW a takiej przy rozpalaniu nie ma i nie powinno być ) za szybko wypala paliwo a to co niedopalone to wydmucha w popielnik . Na razie tyle -test

poproszę najlepiej fotkę tych ustawień to będzie najprościej . Ustawienia serwisowe > ustawienia palnika >rozpalanie Jeszcze jedno czy czyściłeś już zasobnik z pyłu który się zbiera na samym dole , tam gdzie ślimak pobiera paliwo ?

Czy zostaje pelet na palniku po nieudanej próbie rozpalenia czy wypala sie wszystko i ruszt zostaje czysty ?

Im ta cyfra jest wyższa tym podajnik podaje pelet krócej , efekt to mniejsza dawka paliwa . Zmniejsz kaloryczność na 5 a jeśli to nie pomoże to na 4,8 , pozostałe ustawienia staraj się ewentualnie zmieniać zawsze pojedynczo żebyś wiedział jaki mają wpływ na pracę palnika i staraj sie zapamiętać albo zapisać te zmiany gdyby trzeba było do nich wrócić . Sterownik jest dość skomplikowany w ustawieniach (ma ich mnóstwo ) ale dobrze ustawiony ogranicza obsługę jedynie do dosypywania peletu .

Te 30 % tyczy się regulacji spalania w trybie w fuzy Logic a żeby ten tryb dobrze działał należy ustawić najpierw parametry w trybie standard bo one sa wyjściowe dla pracy w FL czyli ustawić moc max (masz 12 kW + nadmuch % ) moc pośrednią + nadmuch , moc minimalna + nadmuch i histerezy H1 (to ta bliżej zadanej w st C) np na 2 C i histerezę H2 np na 4 C wtedy kocioł do temperatury histerezy H2czyli temperatura zadana minus H2 będzie pracował z mocą max od momentu końca rozpalania po czym przejdzie na moc min gdy osiągnie H1 czyli zadana - H1 ( proponowane 2 C) i automatycznie przejdzie na ustawioną moc minimalną. . Te wszystkie ustawienia są w sterowniku pod zakładką Ustawienia kotła >modulacja mocy ... Jaką wartość masz ustawioną w serwisowych kaloryczność paliwa ?

Test wagowy podajnika podstawa a reszta wg płomienia a jak problem z rozpalaniem to praca ciągła z modulacją mocy resztę załatwi sam sterownik. Korekta kaloryczności paliwa w serwisowych . Uniwersalnych nastaw nie ma bo to i granulat i kaloryczność inna .

Widzę że musimy zacząć od podstaw . Czy palnik wcześniej pracował prawidłowo ? Czy problemy zaczęły się np . po wymianie paliwa ? Jeśli zmieniłeś paliwo to czy robiłeś po wymianie test wagowy podajnika i czy wagę z paliwa z testu zapisałeś w sterowniku ?

To jest PLUM EM 860 jak się nie mylę . Ten sterownik moduluje pracą palnika w zależności od temperatury samego kotła i po rozpaleniu pracuje na mocy minimalnej po czym stopniowo zwiększa moc aż do max ustawionej . Problem może tkwić nie w rozpalaniu ale w pracy na poszczególnych progach mocy . Trzeba wejść w MENU > ustawienia kotła > modulacja mocy i podać parametry jakie tam są ustawione .

Nie chodziło o palnik tylko sterownik kotła

Jesteś w stanie podać typ sterownika jaki posiadasz ? bo trzeba sprawdzić jego możliwości ustawień w rozpalaniu albo bardziej w momencie przejścia w tryb praca .

Nic szczególnego , tak jest ustawiony i tak pracuje . a pelet pobiera bo pelet to nie węgiel i żaru to tam nie ma więc żeby utrzymać płomień w palniku to musi pobierać paliwo aż do wygaszenia .

A jaką masz ustawioną histerezę temperatury kotła . W podtrzymanie kocioł dopiero wejdzie po przekroczeniu temperatury zadanej + wprowadzona histereza . Do tego czasu powinien modulować moc z jaką pracuje zgodnie z ustawieniami sterownika kotła .

To rozdzielacz z podmieszaniem . Jedyne co mi przychodzi do głowy to wygrzać podłogówke i zobaczyć czy pójdzie ciepło na grzejniki a jak nie to jakiś problem z wydajnością pomp (one praktycznie pracują szeregowo więc grundfos obsługuje tylko podłogówkę ale 1-ka musi obsłużyć oba obwody .stąd musi mieć większą wydajność . Spróbuj jeszcze 3d ustawić na pełny przepływ bez podmieszania z kotła to może chociaż na próbę pomoże .

Jeśli ten schemat to Twój przypadek to separator jest zbędny , wystarczy filtr przed pompą . Funkcję usuwania zanieczyszczeń ma sprzęgło z osadnikiem i zaworem spustowym u dołu .

Co to jest za rozdzielacz typ /producent i jaki kocioł to zasila . Pompa od podłogówki ta przy rozdzielaczu na 1 bieg a pompa nr 1 za 3d minimum na 2 bieg. Jeśli 2-ka ma większy wydatek od pompy 1 to grzejniki nie będą grzały bo odwróci się w nich przepływ . Jeśli do tej pory było ok to sprawdź filtry .

No i w tym właśnie problem pył i tzw . podziarno z czym podajnik sprężynowy taki jak mamy w kotłach nie może sobie poradzić bo jedynie to miesza w rurze . Ja sobie z takim badziewiem radziłem przy pomocy skrzynki na warzywa z dość gęsta siatką .Worek wsypywałem do skrzynki , pelet zostawał w skrzynce i potem do zasobnika kotła a cały pył do kartonu pod spodem i na kompostownik . Takie hurtowe odsiewanie , upierdliwe ale jedyne skuteczne żeby ten badziew spalić bez siedzenia przy kotle .

Niestety te kombinacje nadmuchowo - dawkowe działają tylko przy węglu natomiast w przypadku peletu za spieki zazwyczaj odpowiada obecność piasku i innych zanieczyszczeń w trocinach ( najczęściej z kory drzew ale również wszelkiego rodzaju lepiszczy ) i jedyna metoda w przypadku Twojego palnika to zwiększenie częstotliwości czyszczenia lub zmiana paliwa . Kupując pellet zazwyczaj widzisz tylko jego kolor i granulację ale warto spojrzeć na spód worka czy nie ma tam dużej ilości trocin zmieszanych z piaskiem . Im kolor ciemniejszy tym więcej w nim trocin z kory a co za tym idzie i piasku , Nawet wysokość palety daje dużo informacji o towarze który kupujesz . pelet słabo sprasowany będzie przy tej samej wadze zajmował więcej przestrzeni ( wizualnie paleta z towarem wyższa ) i potrzebna korekta dawki podajnika bo kocioł będzie podawał wagowo mniejszą porcję .Jak kupujesz dużą ilość to obowiązkowo test w kotle i ewentualnie zakup z tej samej dostawy , chociaż i to czasami nie działa . Sam ostatnio zakupiłem 2 palety od tego samego producenta Palety podstawą takie same a wysokość o 2 grubości worka różne , efekt po zasypaniu do kotła kocioł sie wygaszał sam bo za mała dawka paliwa . Po teście podajnika różnica ponad 250 g in minus a poza tym od groma pyłu w workach o mniejszej gęstości . Taki to urok tego bio paliwa , każdy robi co chce , z czego chce i jak mu pasuje . Rozetrzyj sobie to ciasto w palcach to zobaczysz czy to same trociny czy coś jeszcze .

Ktoś wymyślił żeby do peletu wapna dodawać i oby to nie był ten przepis . Czyżby na odpadzie był większy zysk jak na produkcji , źle to wróży na przyszłość . Jedynie co mogę więcej doradzić to tylko zwiększyć częstotliwość czyszczenia i % obrotu . Jak by w tym towarze nie było dodatków to i spieków by nie było a to musi być coś co się w temperaturze rozpływa i klei , stawiam na powlekane panele MDF zresztą można sprawdzić co oni tam za winyl albo inny plastik w asortymencie mają . Generalnie kiszka , przemęczyć się jakoś wypalić i never more .

Pracuje na mocy ok 15 - 17 kW a tak będzie zawsze jeśli goni temperaturę, poza tym pewnie i dom się trochę wychłodził jeśli kocioł nie chodził prawidłowo . Osobiście bym poczekał ale z wyłączonym PID aż się spalanie unormuje . Jeśli musiałeś podnosić kopczyk to zmniejsz przerwę pomiędzy podawaniami . Masz w instrukcji tabelę mocy z nastawami , jeśli nie to jak zwykle trzeba będzie zrobić test wagowy wydajności ślimaka i potem wyliczyć podawanie a potem dopasować do tego nadmuch . Ustawienia PID na końcu stosownie do temperatur spalin przy określonej mocy z jaką kocioł pracuje .

Sterownik może reagować prawidłowo ale informacje które dostaje mogą być przekłamane . Osobiście sprawdził bym obwód czujnika temperatury za zaworem mieszającym a w ostateczności podmienił z czujnikiem np od cwu o ile dobrze pamiętam to sa takie same ale sprawdź bo głowy nie daje .

Nic z tego nie będzie . Lazar wg ustawień się wygasza do czyszczenia i potem ponownie rozpala , trzeba by wejść w ustawienia czyszczenia i przestawić czyszczenie na dłuższy okres ale nie ma gwarancji że ruszt da radę utrzymać spalanie z kiepskim peletem taka to niestety wada i zaleta palników wrzutkowych pod warunkiem że wszystko w kotle działa .

Z Twojego opisu wynika że kocioł ma założony kaganiec w postaci PID , proponuje sprawdzić ustawienia w pid ( zakres temperatur ) i ewentualna korekcja w górę albo całkowicie wyjdź z tego trybu skoro coś w nim nie halo. Jak do tej pory było ok i nic nie zmieniałeś to sprawdź połączenia czujnika spalin czy sie coś nie utleniło na stykach albo przewodu myszy nie zjadły . Czarów nie ma , jak nie wypala paliwa to znaczy że nie ma nadmuchu a jak nie ma nadmuchu to nie ma mocy i w konsekwencji temperatury na kotle . Teoretycznie w PID powinien sobie sam poradzić z nadmuchem ale jedyna metoda żeby sprawdzić czy z PID wszystko ok to go wyłączyć .

Elektronics SP-05 stary model na led + Ewmar -Ness RV 14 / 60 W /240 Pa z kwitami . Zostały po starym kotle ale do końca działały . Jak zainteresowany to daj znać bo musiał bym sprawdzić pod napięciem czy wszystko działa .