Skocz do zawartości

dorecho

Stały forumowicz
  • Postów

    718
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez dorecho

  1. Super ,że będzie gz50; tylko warto będzie zakupić kondensacyjny /jeśli jeszcze nie jest/. z 1m3 trgo gazu mam 10 kWh ciepła ./ dużo taniej niż ekogroszkiem. Pozdro
  2. Witam. Badanie z wczorajszej doby /od 17 do 17/ : Pompa gruntowa: podała 140 kWh ciepła zużyła 26 kWh prądu. COP 5,38 Jest w miarę ciepło więc pompa powietrzna jest teraz porównywalna do gruntowej. Z powietrzną jest tak, że każdy stopień mniej na dworze, to spadek wydajności i wzrost poboru prądu. Moja powietrzna wczoraj dostarczyła 105 kWh ciepełka zużywając 22 kWh prądu czyli COP 4,77. Też mam tylko grzejniki ale mocno przewymiarowane. W tej chwili czytam temp. na grzejnik wchodzi 37,6 stopnia. Ja mam kilka równoległych żródeł ciepła. Nie podam niestety zużycia pradu za jakiś określony czas/listopad/. U kol. koszt jest ogrzewania super tani. Pozdro
  3. Witam. Gaz uciekał latem; bo spalanie było porównywalne z zimowym, a zapotrzebowanie na cwu przecież znikome Na butli/zbiorniku/ pojawił sie mały zaciek/rdzawy/ przy jakimś zaworze. Coroczna kontrola butli nic nie wykazywała... Stąd to odkrycie. Ale już się tym nie martwię- likwidacja gazu - za drogi na ogrzewanie. Pozdro
  4. Witam. Przecież grzejnik jest żle zamontowany. Zasilanie powinno być u góry grzejnika, a powrót z dołu/ Na zdjęcie widzę zasilananie i powrót na dole. Dlatego gerzeje tylko dół grzejnika a wyżej jest chłodny , bo nie ma obiegu wody , A propos kto to montował? Pozdro
  5. Witaj. Moje wypociny: Jeśli zużywasz rocznie/sezon/ węgla za 1000 zł czyli ok. 1,5 tony czyli około 8,3 kg dziennie * 50 % sprawności kotla to mieszkanie potrzebuje około 30 kWh ciepła dziennie. czyli 2,14 kW/h - średnio !!! na godzinę grzania; ale w zimne dni pobór ciepła będzie ze 2x większy więc 4,28 kW/h jeśli pozbędziesz się kotła , to takiej mocy musisz mieć grzałki. Szacuje Twoje zuzycie pradu na 5600 kWh sezon. U mnie prąd po 0,6 zł to byłoby 3360 zł. w porównaniu do kosztów węgla trochę drogo. Ale nie o cenę mamy się martwić, a o komfort , a to kosztuje. Szkoda że nie masz kotła na gaz , byłoby zdecydowanie taniej - komfort porównywalny z pradem /żadnej roboty/. Pozdro ps. grzałki w rurach czy w grzejnikach mogą wydawać dość głośne "syczenie" podczas pracy
  6. Witam. Ja jestem. ale już zmieniłem eko-groszek na gaz/kondensacyjny/ w temacie "mój kocioł kondensacyjny Kol. trochę znajdzie informacji. Pozdro
  7. Witam! Dzięki za Wasze posty. Tu nie chodzi o kociołek , lecz o ideę. Może tak się palic, ale powinno to być przez zawór. 3-D, aby na kociołku była większa temperatura i nie zardzewiał dół. ok? Pozdro
  8. Witam. Brak najmniejszego zainteresowania moim pytaniem... Kol. Quitar ratunku... Kol. Heso moze cos ze swoich doświadczeń przekażesz zwątpionej duszy...Pozdro dla Wszystkich czytających.
  9. Witajcie..... Chciałbym "odświeżyć" pomysł taśmociągu... skoro dobrze jest podawać paliwo małymi porcjami do palącego się opału, czemu nie możnaby zastosować podajnika, aby podawał porcje węgla bezpośrednio do palącego się zładu ? Czy ktoś z Kol. robił juz takie doswiadczenie? A co na taki pomysł teoria prawidłowego spalania węgla? Pozdro
  10. Witam serdecznie wszystkie Koleżanki i Kolegów! Odgrzebuję stary temat; Przerobiłem 30-letniego śmieciuszka na kociołek z dolnym spalaniem/przy pomocy szamotu/ zamiast 21% sprawności kiedyś - uzyskałem 24,6 %. ale pali się super - aż furczy - aż mi się podobało... Przykro się z nim rozstać, ale trzeba go oddać na złom, może posłuży po stopieniu na inną lepszą konstrukcje. Dla przypomnienia odpaliłem póżniej mój miałowy - bez żadnych ceregieli wyszło ponad 62 %. Byłem na składzie opału Pieklorz workowany po 1100 zł tona. szał...........................nie kupiłem - oby tak już zostało /ze nie kupię/ Gaz u mnie też ostatnio podnieśli cenę...więc jak pompa ciepła przestanie się opłacać to włączę kondensata i mimo drozszego trochę gazu będzie nadal taniej niż ekogroszkiem. Pisałem o LPG .KOL. Adamasz miał rację. uciekał przy wysokich temp. na dworze /jak świeciło na zbiornik ostro słoneczko/. nie do zauważenia tak po malutku, ale skutecznie. Z tym gazem też kończymy. 1 litr był ostatnio w promocji po 3,09 zł. Podziwiam Kol. , którzy nadal uważaja,ze ogrzewanie węglem jest tańsze niż gazem ziemnym. Pozdro
  11. Witam Kol. Slom. Wtrące moje uwagi /z praktyki i doświadczeń z solarami/: Zbiornik 500 l na 60 rur bedzie chyba odpowiedni. Ale usytuowanie 1x 30rur wsch + 1x30 rur zach. spowoduje brak największego uzysku mocy kolektora - od południa. Nie należałoby spodziewać się jakiegokolwiek przegrzania wynikającego z normalnej pracy układu. Tylko jakas awaria lub brak pradu mogłoby powodować znaczny wzrost temp. /u mnie widziałem 150 stopni jak przez ponad godzinę /w południe/ nie było pradu! ale to są sytuacje nietypowe. /przez zasilanie awaryjne do zlikwidiwania/ Oczywiście powinien być także systematyczny pobór cwu / ja podaję ew. nadmiar / latem/ sąsiadowi . /On zainwestował w 2x 20 mb rurki/ iprzerobił troszkę swoją instalację./ Jeśli chodzi o dogrzewanie c.o. w okresach przejściowych to spodziewam się bardzo minimalnej ilości ciepła przekazanej do grzejników. Układ solarny późną jesienią i zimą działa od godzin ok.10 do 14... U kolegi wtedy solar nie będzie działał /brak "strony południowej" / słoneczko będzie "ślizgało się po kolektorach. Jeśli miałoby być wspomaganie do c.o. ton iestety tylko strona południowa..... Myślę ,że układ wsch-zach. bedzie latem pracował skutecznie dłużej niż południowy, a uzysk energii wcale nie będzie przez to / czas pracy / większy. Koszty eksploatacji takiego układu można w zasadzie pomijać. jeśli latem układ działałby nawet 15 godzin pobór prądu przez pompę i sterownik rzędu 50 W - to daje 075 kWh około 50 groszy na dobę... Trzeba też rozwiązać problem pracy pompy solarnej - jakiś elektrozawory ? odcinajace stronę, ktora aktualnie nie grzeje - a przy nadmiarze energii ew. odda część do niepracującego kolektora? Może też dwie pompy solarne? Oczywiście warto zakładać solary - tym bardziej,że z dotacją...spróbowałbym powiększyć układ np. 120 rur ale od strony południowej - nie mogę zajrzeć na plan usytuowania domu -ustawić na ziemi - latem zakrywając część rur zasłoną - zimą byłaby wielka korzyść ze wspomagania c.o. wspomaganie ogrzewania zima to dopiero jest "uczta" ekonomiczna z układu solarnego. a propos. czy kocioł na ekogroszek 20 kW na 140 m2 domu /nowego - czyli ocieplonego/ nie jest za duży ? Pozdro
  12. Witam. Może przy załozeniu 30kWh/m2 rocznie x 100 m2 domku to jest do zastanowienia - po co inwestować w pompy ciepła czy reku.... 3000 kWh prądu to byłaby rewelacja /rocznie na ogrzewanie/ . może przydałby sie tylko wiatraczek - na dachu można bez żadnych ceregieli postawić 3 metry wysoko... Pozdro
  13. Witam Kol.AK47. Twoja prognoza jest baaaaaardzo optymistyczna. Super jeśli ogrzewanie byłoby tylko w taryfie. tańszej. Ja jednak zakładam,że w droższej też trzeba będzie grzać !!! Jeśli 2/3 tanio, 1/3 drogo to statystycznie dziennie 38 kWh po 0,2698 i 18,5 kWh po 0,6333 czyli razem 55,5 kWh za 38*0,2714 /kol pominąl opł.0,0086/ + 18*0,6333 to 22,029 zł za 55,5 kWh. Czyli jedna statystyczna kWh ogrzewania za 0,03969 zl To już nie jest chyba tanio. U mnie 1 kWh z gazu 0,18 zł; z eko groszku 0,22 zł; z pompy ciepła /gruntowej COP4/ 0,14 zł jak to sie ma do prawie 0,40 zł za prąd? Wybór oczywiście należy do Kolegi. Pozdro
  14. Witam. Nabazgram kilka moich uwag o grzaniu latem c.w.u. Kocioł zasypowy . napełniłem ok. 4 kg "odpadów" drewna . Był to cały zasyp kotła. Bojler o zawartości 120 l. wody. Kocioł zawiera 160 litrów wody kotłowej. temperatura początkowa .22,8 stopni. Zapaliłem i pali się aż furta ok. 1 godzinę. I oto efekty: bojler podgrzany do temp. 55 stopni. czyli podgrzałem cwu o 32,2 stopni C. X 12o litrów daje 3,86 kW. Jednak instalacja też ma 55 stopni , ale już nie nagrzewa cwu. czyli ok. 170 litrów X 32,2 stopni daje 5,47 kW straty ciepła = nie ma już poboru z instalacji. Wg kolejnych informacji : 4 kg drewna to ok. 16 kW ciepła? Czyli rzeczywistu uzysk do c.w.u. wynosi 24 % rzeczywista sprawność kotła to ok. 58% jednak skutecznie udało się uzyskać tylko 3,86 kW. To chyba bardzo kiepski wynik. Ale przypuszczam ,że przy grzaniu cwu latem takie ogromne straty ciepła to normalna sprawa. Czy ktoś z Kol. ma lepsze wyniki w tej sprawie? oczywiście na kotłach - nie na pompach ciepła... Pozdro
  15. Witam . Widzę,że Kol. Raven troszkę opuścił temat. Mam nadzieję,ze po tych wszystkich wiadomościach odpuści sobie temat zakupu kotła na miał. Zakupi dobry kocioł gaz-kondensat , wystawi rurkę turbo przez ścianę i będzie najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. Pozdro
  16. Witam. Cały czas kombinuję jak moze "wyglądać" badanie sprawności nowego kotła w tych instytucjach od cetryfikatów. Czy ktos może widział? Chciałbym wiedzieć jaką temperaturę ma wprowadzana woda w obieg kotła. Czy stale jest podawana o równej temp. czy też nagrzewa się wraz z pracującym kotłem. Pozdro.
  17. Witam Kol.RAVEN. Moje 3-grosze: Skąd wiadomości ,że palenie miałem jest tańsze od palenia gazu??? Opisywałem moje doświadczenia- mój kocioł kondensacyjny... Ogrzewanie gazowe jest TA ŃSZE od węglowego/miałowego/. a przy tym zero roboty i kurzu itd,itp. Ktoś też opisywał tu na forum swoje doświadczenia z palenia groszkiem zamiast miału wychodziłi zdecydowanie taniej /niz miał./ Jeśli Kol. Raven ma na względzie ekonomię spalania to nie można topić się w miał ! Słusznie ktoś zauważył; wsad 4 wiaderek miału do kotła skutkuje wyciąganiem 2 wiaderek popiołu. To jest reguła. Oczywiście trafiają się wyjątki /co jest potwierdzeniem reguły./ Twój 100m2 dom jest stosunkowo mały. Czy mozesz napisać jak było dotychczas z ilościa opału? postaram się to przeanalizować dal Ciebie. Pozdro
  18. Witam. Namawiałbym do zostawienia tylko kotła gazowego - jeśli Kol. cierpi na nadmiar gotówki - to wymieniłbym na kondensacyjny /jeśli jeszcze nie jest/. Nie jest prawda, że gaz jest droższy od węgla a nawet od drewna / jeśli trzeba je kupić/. Z moich doświadczeń / i obliczeń/ wynika że gaz /kondensacyjny / jest tańszym żródłem ciepła niz węgiel !! Po co więc Kol. chce zainwestować w niepotrzebne następne zródło ciepła w domu ? pomijajmy koszty własnej roboty - wnieś, wynieść, umorusać się na murzyna,mieć piękny świeży kurz - codziennie nowy , jeszcze cieplutki... Twój zamiar nie ma nic wspólnego ze ew. wzrostem cen gazu. Jak na razie węgiel drożeje zdecydowanie więcej od gazu. Mam porównanie /u mnie/ 1m3 gazu 2006r = 1,24 zł 2011 r = 1,84 zł Węgiel /eko/ 2006 r = 440 zł/t 2011 r = 780 zł/t i to zdecydowanie gorszej jakości niż 2006. Myślę,że jeśli inwestowac - to w pompę ciepła. /izolacje, odwierty i najprostsze urządzenie/ Pozdro
  19. Witam. Z moich doświadczeń wynikałoby,że jeśli masz gaz - kocioł kondensacyjny, to koszt ciepła jest w zasadzie porównywalny z pompą. Nie potrzeba więc dodatkowo takiej pompy ciepła. Kocioł gazowy tez będzie dobrze kondensował przy temp. +50 stopni jaka potrzebna jest dla cwu. Rzeczywista sprawność więc ok. 105-106 %. Osobiście doradziłbym w tym przypadku zestaw solarny dla cwu , gdzie roczny koszt eksploatacji jest rzędu 100zł. Montaz pompy i gazu jest w zasadzie powieleniem kosztów. Układ solarny to woda użytkowa w zasadzie za darmo. - statystyczna doba to ok. 0,27 zł . Zakładając zapotrzebowanie cwu na 10 kWh dziennie, PC zużyje ok 3 - 3,5 kWh prądu to ok. 1,80- 2,00 zł. Gazu byłoby niecały 1m3 , czyli ok.1,80 /doba/ Czyli oba żródła dają jednakowy koszt eksploatacji Pompa Chigo chyba nie ma jak się podłączyć do instalacji c.o. nie zauważyłem dodatkowego "wyjścia" dla wody "kotłowej". Jeśli układ miałby jednak pracować też dla c.o., to musiałaby być inna pompa ciepła. Pompa dla c.o. pracuje w układzie ciśnieniowym tak jak kociol gazowy , więc nie potrzeba dodatkowego wymiennika. Pozdro
  20. Witam. No i co było chore?? Miałem podobny przypadek - winna była zapowietrzona instalacja - za gorąco na kolektorach i płyn nie przechodził pomimo odpowietrzania; na zimno puściło i jest ok.
  21. Witam. Wtrącę moje 3grosze: Zajrzałem do instrukcji kotła To kocioł kondensacyjny TYLKO Z NAZWY .???.. ma sprawność /laboratoryjną 97,4 %, czyli użytkowa ok . 85% ?????? a gdzie ma odprowadzanie skroplin ??? Zuzycie gazu powinno być troszkę mniejsze niż starego kotła /w teorii/. ale różnica mocy wskazuje na większe straty "kominowe" nowego. Czyli może być porównywalne ze starym.......................... Jeśli Kol. zużył /czy to GZ-50 ?/ 2009/2010 6448 m3 gazu w tym cwu oraz gaz w kuchni???? to dostarczone ciepło do kotła to rząd 61.000 kW * 70% sprawności ????? starego kotła to rzeczywiste zapotrzebowanie to 42700 kWh. Jest to stosunkowo dużo /bardzo dużo/ jak na pow. 160 m2 mieszkania. Fakt ,że tamta zima była stosunkowo ostra . w tym sezonie zużycie powinno być conajmniej o 15% mniejsze, więc Kol. powinien zużyć ok. 36.000 kWh ciepła czyli zakładajać sprawność 85 % / nowego kotła/ 4500 m3 gazu. Większe zużycie w tym sezonie będzie wskazywać na ................../cenzura/...............zakup. Na razie zużyto ok. 3400 m3 czyli do połowy kwietnia może Kol. liczyć na tę ilość gazu. Chyba że ktoś w domu zaszalał ze zużyciem /cwu; w kuchni; lub jednak z c.o./ a może sąsiad na górze mniej grzeje ? pobiera ciepełko z"dołu" . Jeśli poprzednie lata zużycie było 4000 m3 przy fatalnym starym kociołku - nie wypada głośno porównywać tegoż nowego. /nie chcę narazić sie branży gazowej/. Mój kocioł KONDENSACYJNY z oferowanych 109% sprawności "normatywnej" spisał się super = sprawność rzeczywista 106,6% /tylko c.o. - cwu nie grzał/ . a propos: TO bzdura ,że kocioł kondensacyjny przy powrocie rzędu 50 stopni i więcej kondensuje...................może ze 2 kropelki skroplin by się znalazło.... Jeśli Kol. chce coś zaoszczędzić to niestety potrzebna dobra izolacja domu / pomijam zakup nowego kotła/ Ja ogrzewam 494 m2 szacuję zuzycie ok. 40.000 kWh. na sezon / dom wcale nie rewelacyjnie ocieplony/ Pozdro
  22. Witam. "" A co chodzi z tym buforem, jak mogbys jasniej bo nie bardzo rozumiem, co rozpalsz na nowo i potraktowales kociol z podajnikiem jak kociol zasypowy? Sory, Bo nie czaje....... :P Ac do ekoelmy to ma z pewnoscia tylko 23 MJ/Kg" Kociol z podajnikiem podłączony jest aktualnie do 800 l. bufora. I nagrzewałem go..................to wszystko... Jeśli ekoelma ma tylko 23 kJ/kg to sprawność wychodziłaby większa : 9 kg * 23 kJ daje wsad do kotła 207 kJ czyli 57,5 kW Jeśli uzyskałem 40 kW do bufora =sprawnosć byłaby prawie 70 % . W to nie wierzę.........Chyba żę się kiedyś do tego przekonam badaniem. Myślę,że każdy uzytkownik kotła z podajnikiem osiąga max. sprawność mniej niż 50 %. Ja mam dodatkową rurę za czopuchem do odzysku ze spalin. Ta rura podwyższa temp. powrotu o 6 stopni C. Stąd pewne 50 % podczas ogrzewania domu. W sumie dobrze ,że 64 % wychodzi przy pomocy bufora. Może jednak też trzebaby montować do zasilania domu - przez bufor -pobór ciepła pompą obiegową z termostatem i nigdy nie byłoby za ciepło w domu- tylko temp. zadana z pomieszczenia . Kocioł nagrzewałby bufor do zadanej temp. i sterownik wygaszałby pracę. Jak bufor ostygnie zapalamy na nowo... trochę bez sensu dla pracy z podajnikiem , ale oszczędniej. /u mnie 2 tony na sezon/. Pozdro
  23. Witam. Ponowiłem "badanie " sprawności mojego kotła. Tym razem ładowałem tylko zbiornik buforowy. 3 krotne badanie wykazało sprawność rzędu 64% . Dużo lepiej niz badanie na ogrzewaniu domu. Warunki spalanie: podawanie 5 sek; przerwa 20 lub 25 sek. powietrze na "3" i odpowiednio na "2" biegu. Ze spalonych 9 kg ekoelmy /25 +- 2 kJ/ kg uzyskałem 40 kWh ciepełka na ciepłomierzu. Wynik o tyle lepszy, że kiedyś było 50% na ogrzewaniu domu. Czyli jest dużo lepiej jeśli kocioł ładuje bufor i jest wygaszany. Czyżby tak duże były straty przy ciagłym paleniu ???? Koszt 1 kWh to ok. 0,20 zł. Ale to nadal drożej niż gazem ziemnym. 50 : 64 to strata 22% dodatkowo na komin, na straty postojowe . Trochę tego dużo. Czy spalanie takie cykliczne ładowanie bufora miałoby również jakiś sens ekonomiczny dla sposobu na ogrzewanie domu. Odzyskanie 14 % energii to jednak dość sporo. Jeśli mój dom potrzebuje 40.000 kWh na sezon, jeśli zastosowaćby bufor to oszczędność rzędu 2,333 tony węgla na sezon??????????? aż nie do wiary. Wydawało sie,że kocioł z podajnikiem nie musiałby współpracować z buforem, bo przecież spala tyle węgla ile "potrzebujemy " do ogrzewania. Chyba bardzo mało kto stosuję instalację podajnika z buforem.. Czy jest ktoś taki na forum?? Czy też takie jednostkowe badanie jest w jakiś sposób przekłamane do istniejącej zasady ? Pozdro
  24. Witam. Minąl już jakiś czas.... Pompa wydała 5514 kWh /na ciepłomierzu/. Niestety nie mam ani "grama' podłogówki. Cala instalacja w grzejnikach /płyty, żeberka żeliwne, kilka fawierów. Zużyłem 1763 kWh prądu. / w tym pompy obiegowe/ COP /rzeczywiste/ 3,12 Prad u mnie 0,54 zł czyli 1 kWh ciepełka kosztuje 0,173 zł Nie mam "nocnej taryfy" /jeszcze/ byłoby 0,128 zł /1kWh średnio 0,40 zł/ Mam bezpośrednie porównanie z kotłem kondens. Jest 1 kWh za 0,182 zł. Odnośnie dolnego żródła.....................jeszcze nie mam....................i chyba nie załozę ze wzgl. na koszty. Potrzebowałbym 320 -400 mb odwiertu. x 90,-zł =36000,- moze jak wygram w totolotka ze 35000... plus zezwolenia, projekty, mapki ,,,itd Staram się utrzymać "dolne żródło" między 10 do 15 stopni. Bufor jest 750l - tylko do dolnego żródła. Temp. zasilania c.o. ustawiona na 55 stopni / ale widziałem tez 58 na sterowniku/ Reguluje pompa "sama" są takie jakieś krzywe grzania. Dzienne COP najmniej było 2,81 /-18 na dworze/ . Teraz /wczoraj/ 3,92. A propos. Jak dzialał kocioł zasypowy -paliło się aż huczało - sprawność na ciepłomierzu była 55% ni dudu więcej. Teraz małe wyjaśnienie : jeśli pompa ciepła gruntowa ma moc 16 kW, to dolne żródło potrzebuje tylko ok. 12 kW /pobrać z gruntu lub innego źródła/ Pozdro
  25. Witam. Używam pompę cwu /wprawdzie innej firmy/ już 3 -sezon. Jest to piękna sprawa. Koszt nagrzania 300l wody u mnie to niecałe 2 zł. Oczywiście eksploatacje będzie tańsza, bo nie potrzeba codziennie nagrzewać 300l. wody. Jest to o tyle dobre żródło uzyskania cwu ,że niezależne np. od słońca /solar/. U mnie układ solar-pompa cwu spełnia sie doskonale. Zwróć uwagę, że pompa viessmann'a ma 1,5 kw mocy - grzać będzie /zwłaszcza nową wodę/ bardzo wolno -myślę ,że cały zbiornik dobre 8 godzin. Również nie znalazłem informacji o minimalnej temperaturze w jakiej może pracować/ chyba dobrze jeśli do ujemnych. Tak więc jest dobra dla stosunkowo małego zużycia wody dziennie. Też moja stoi w "kotłowni" ok. 20 m2/dwa pomieszczenia / skąd bierze potrzebne powietrze -ew. przestawiam rurę jak jest ciepło na dworze i pobór mam z dworu. Doskonale osusza pomieszczenia, oraz latem mam klimę w kotłowni gratis. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.