Skocz do zawartości

dorecho

Stały forumowicz
  • Postów

    721
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez dorecho

  1. godz. 19 na dworze +5 temp.kotla 50 st. system pobrał 5,4 kWh ciepła ps dajcie znać , czy ktoś to czyta.......po co się mam męczyć.... godz. 19 30" widzę,że kociołek usypia.... pobór ciepła jest, temp. już tylko 48 st. u góry już nie ma ognia; przy ruszcie jeszcze kompletnie ciemno......co robić aby obudzić kociołek ??? tupie nogami i nic...
  2. godz. 18 na dworze +6 temp.kotla 52 st. system pobrał 3,1 kWh ciepł. straty kominowe dużo mniejsze...
  3. Hallo kol. SARZYK. Odbiegam od głównego watku ale spróbuję podać moje efekty: godz. 16. Na dworze +8 st. w domu /na sterowniku pokojowym 20,75 st/ Kociolek załadowany /17-18 kg orzech/drobny// Odpalony w temp. wody na termometrze kotła 56 st. od góry zasypu / do rusztu około 62 cm. godz. 17 temp. kotła 58 st. Dom pobrał sobie 0,2 kWh ciepła /zamontowałem w ub. tygodniu ciepłomierz//2 łazienki i 2 kuchnie poza miernikiem/ cie...choroba pali się niepotrzebnie w kotle całą godzine !!! Same straty.......kominowe? Pozdro. ps jeśli będzie zainteresowanie pobawimy się do nocy...
  4. Witam. Kol. SARZYK !!! Dla własnego dobra, zdrowia i życia nigdy już nie przymykaj szyberka !!! Komin 50X50 nie nadaje się do pieca 20kW. Aktualnie palę zwykłym górniakiem ze zmniejszonym paleniskiem o 40%. Piec ma na etykiecie 13 kW. Pali się ok. 16 kg orzecha conajmniej 18 godzin. Ogrzewa ok. 370m2 domu. mam 20-21 stopni w domu. Więc Twój piec z tym kominem to jakies nieporozumienie. Popytaj fachowców co z tym problemem zrobić. Jak są mrozy to ładujesz piec co 2 godziny??? wspólczuje. Pozdro
  5. Witam. Wtrącę moje 3 grosze: Moze dobrze byłoby przy paleniu "z wygaśnięciem" kotła.??? Te wychładzanie murów przy przerwie np. nocnej /ok 8 -10 godzin/ to chyba pic na muchy. A chyba o to chodzi z tym wygaszaniem kotła. Jednak latem przy ogrzewaniu tylko cwu ; codziennie, na nowo; to jeśli w moim piecu jest 200 l.wody ma 20 stopni ; aby cwu zaczęło grzać to muszę te 200 l. podgrzać o 30 stopni. daje to zmarnowane 6 Kw energii I to są rzeczywiste straty na ogrzewaniu - musi sie spalić conajmniej 1 kg węgla. Ta temperatura później znika z instalacji, bo nie nagrzewa juz cwu. Przy c.o. : jeśli w instalacji mam 500 litrów wody, to codzienna strata na ogrzanie tej ilości to ok. 15 kW ciepełka. Chyba lepiej byłoby to ciepełko wsadzic w mury niż w komin? I tu pojawi się problem komfortu: grzać wolniej/stale/ ale słabo czy tylko 16 godz/na dobę ale intensywnie z dużą róznica trmperatur w domu: rano chłodno , po napaleniu sauna do wystygniecia instalacji. U mnie grzeje się stale ; ale malutko w retorciaku ; pisałem kiedyś o moim powolnym spalanie / 2sek. podawania; 17 sek przerwy;/ I było to super przyjemnie w oszczędności - 2 doby oszczędnie - 1 doba mocniej,/ normalnie/ aby nagrzać mury. Pozdro
  6. Witaj. Myślę,że wszystko sie zgadza.... Twój stary tczewski kocioł nie miał chyba żadnych przegród/kanałów/ - wymiennika spalin. Pewno było to typowe palenisko i dalej prosto w komin - paliwo podstawowe koks. Dzisiejsze kotły mają ze 3 /jak Buderus/ albo 4 ciagi spalin zanim udadzą się do komina. Stąd wynika brak /kiedyś/ lub teraz zadymienie w kotłowni. Chyba żaden kocioł zasypowy nie pociągnie Twojego ogrzewania na kominie 15x15./ chyba,że ZAWSZE będzie nagrzany, ba... gorący, a to chyba nie możliwe. Jak wyczytasz na forum "portki" też za dużo nie dadzą. Z mojej praktyki moge poradzić aby Twój komin sprawdził się , to tylko piec retortowy. U mnie ciągnął wkładem fi 130 / od gazu/ o wys. 4,5 m + 2 m przedlużenie z podwójnej izolowanej rury : przez 2 sezony kocioł 27 kW. Nigdy nie stwierdziłem nawet najmniejszych problemów z dymem w kotłowni. Kocioł taki jest z natury "szczelny"; nie ma w zwyczaju stygnąć - utrzymuje zadaną temperaturę przez co komin nie wychładza się zbyt mocno /jak Twój zasypowy/ prze to daje radę takim małym przekrojem prawidłowo działać. W kotle retortowym w zasadzie nie powinno być oznak spalin z komina. Kiedyś miałem taką sytuację: potrzebowałem piec 62 kW , a największy przekrój komina był 14X26. kupiłem więc 2 szt. kotłów i podłączyłem do mniejszych kanałów. I na pewno była to dobra decyzja /u mnie/. Pozdro
  7. Witam. Czytam i czytam i jakoś nie mogę się doczytać. Dolnego spalania sa podobno lepsze... bo spalają "czysto" bez dymu z komina. Mają sprawność rzedu 80 %. Górnego spalania są "beebe" bo spalają z dużą ilością dymu. Sprawnosć mają rzędu 80 %. Podobno sprawność po części wynika z dobrego spalania właśnie "dymu". Dlaczego więc sprawność obu jest w zasadzie jednakowa? Nie miałem jeszcze kotła dolnego, ale wypróbowałem takie spalanie układajac palnik dolnego spalania z cegieł szamotowych w górnym kotle. Efekt był - paliło sie dobrze aż huczało ; ale dymek też miałem jak z górniaka./ rozumiem,że to była prowizorka , namiastka prawdziwego. Chciałem sobie sprawić dolniaka , ale czy to ma sens wydać dużo więcej kasy niż za górniaka ? W górniaku stosuję metodę palenia od góry zasypu, a nie starą - zapalanie na ruszcie. Czy w dolnym efekt będzie warty wiekszej kasy ? Mam ogromne wątpliwości. Jeśli spalałoby się w górniaku wszystkie spaliny, to sprawność byłaby większa niż w dolniaku ? Proszę o opinie i rozwianie mojego błędnego ? rozumowania. Pozdro
  8. Witaj. Co Ty robisz??? Jeśli komin nie poradził sobie na ciagu naturalnym to co będzie jak podłączysz dmuchawę??? Dmuchawa chyba nie zwiększy ciągu komina. U mnie kocioł 13 kW !!!!!!!! zlikwidowałem z komina 15x15. Też były same problemy. Przeniosłem do 15x27 . Jest dużo lepiej, ale przy tej pogodzie teraz są nadal problemy z dymem. W razie takiego /chwilowego/ poprawia się jak zapalę gazetę, albo jakiś karton w wyczystce. Łapie cug i jest ok. W kotle natychmiast aż huczy od ognia. Tak myślę- co by zrobić aby ten cug byl na stałe tak mocny? Tak więc Twój problem nie zostanie zlikwidowany nowym kotłem. Skłaniałbym sie do założenia wentylatora wyciągowego na szczycie komina. Chyba Orlan cos takiego ma. Ale decyzja jest Twoja. Ostrzegam tylko przed złą. Pozdro
  9. Witam. Dopiero co pisałem o kosztach cwu /moich/ Radziłbym przy Twojej nowej inwestycji cwu oprzeć na pompie ciepła na wewnętrzne powietrze. Zużywam rzadu 6 kWh prądu na dobę. Mam dość duże zużycie wody. Jak paliłem ekogroszkiem było to statystycznie 12 kg/dobę. Z pompy rozprowadz kanały do nawiewu zimnego powietrza do pomieszczeń mieszkalnych. Klima za darmo. Naprawdę działa. Teraz u mnie w kotłowni mam 18-19 stopni C; w pokojach,gdzie nia mam klimy 25 do 30 /było parę dni temu/. Całą minioną zimę również grzałem tą pompą 4 grzejniki /łazienki i kuchnie/ Uważam to za wspaniałe rozwiązanie /osobne obiegi na ogrzewanie łazienki/ Moje przemyślenia: jeśli zużywasz 33 lirty wody dziennie /to aż niemożliwe,że tak mało/ to ekogroszek będzie na pewno nieekonomiczny. Jeśli nie pompa ciepła /a to polecam/ to przepływowy zużyje ok. 1,5 kWh prądu na dobę - przy Twojej ilości. Należy się spodziewać zużycia cwu rzędu 3-5 m3 miesięcznie, więc prądu odpowiednio więcej. I wtedy pompa ciepła będzie super - a jeszcze raz - klima gratis! Moja pompa zużywa ok. 0,7 kWh prądu - nie potrzeba wiec żadnej większej mocy zasilania energetycznego Pozdro.
  10. dorecho

    Koszty Cwu

    Witam. Ciąg dalszy przemyśleń o kosztach cwu: Ktoś zapodał,ze zużywa 4,5- 6 m3 ciepłej wody i spala 160-200 kg węgla. zajmę się większymi cyframi: 200 kg * 7,5 kW czyli zużyto 1500 kW energii dla podgrzania 6000l wody /zakładam delta 40 stopni/ 200 kg *0,76 zł daje 152 zł/ miesięcznie teoretycznie potrzebne jest ciepło 6000 l * 40 stopni daje 240 /kW czyli ten kocioł pracuje z "rzeczywistą" sprawnościa 16%. 1kW przeznaczony do podgrzania cwu kosztuje około 0,63 zł Te same załozenia ogrzewając przepływowym elektrycznym: 240 kW ciepła *0,55 zł/kWh prądu daje koszt 132 zł /miesięcznie. ten sam 1 kW z prądu kosztuje 0,55 zł Podgrzewacz przepływowy to chyba ze 130zł. Pozdro
  11. Witam. Coś mało chętnych do pisania............ Aktualnie staję "na głowie" aby zlikwidować zbiornik i palenie gazem płynnym, Dom 300 m2 , teoretycznie bardzo ciepły, ale roczne koszty eksploatacji to rząd 17,5 do 20 tys. zł. Eksploatuję też pompę powietrzną. Jest super sprawa /dla mnie/ ale niestety wtedy gdy najwięcej potrzeba ciepła oddaje najmniej. COP rzędu 2. ale w okresach mniejszego grzania 12 kW / ogrzewa 494 m2 zużywajac od 80 - 100 kWh prądu. na dobę. Szum pracujących wentylatorów trochę słychać, ale mam ją poza "zasięgiem" sypialni - i jest niezauważalny. /z drugiej strony domu /okno od łazienki- troche szumi. Polecam pompę powietrzną- również dobrze ogrzeje cwu z COP 4 do 6 /teraz przy ciepłej pogodzie - wychodzi super tanio. Pozdro
  12. Witaj. Jestem bardzo zadowolony ze ślimaka w retorcie. Palę tylko ekogroszkiem. Po doświadczeniach z miałem - już niechciałbym nigdy więcej tegoż miału................ Brucer spala podobno pięknie miał, ale po co za 1700 zł droższy zestaw - to prawie chyba opał na cały rok ogrzewania u Ciebie. Chyba ,że też staniesz sie pasjonatem ogrzewania / jak wielu tu na forum/. Ktoś już gdzieś opisał,że miał wychodzi go z 50 % drożej niz ekogroszek. Skłaniam się też do tej opinii.a ileż więcej kurzu, popiołu, umazanej pyłem twarzy... no ale i tak trzeba sie myć...... Myślę, że ślimak z retortą jest b.dobrym sposobem spalania węgla. Teraz są chyba jakieś obniżki cen i taki 19 kW /17/ dostanie się za mniej niż 5 tys. Pozdro
  13. Witam. Już 4 sezony ogrzewam 2 domy w ten sposób. Potwierdzam fakt znacznego spadku temperatury rzędu 25 - 30 % mniej na wejściu w instalację w domu gdzie nie grzeje piec. Ale to mnie wcale nie martwi. mam w każdym domu piec.......jak są temp. rzędu -1;-2 to starczy odpalony jeden piec /27kw/ na całość /494 m2. myślę, że to w miare dobre rozwiązanie, bo 1 kociołek pracuje na znamionowej sprawności, dopiero jak nie nastarczy produkować ciepełka włączam drugi. A co do sterownika - ten 1 ma najbardziej prymitywny, bo nie ma potrzeby przy stosunkowo dużym zapotrzebowaniu na ciepło bawic się w jakieś extra. Natomiast 2 /włączany dla wzmocnienia/ jest z PIDem, bo kociołek ma dostarczyć tylko tyle ciepła , ile brakuje pierwszemu. Czy dobrze wyjaśniłem? 1 kocioł pracuje non-stop 24 h/dobę najczęściej ze stałą mocą /rzadko kiedy wchodzi w stan podtrzymania/- tak go ustawiam/ 2 kocioł /w drugim domu/ odpalam tylko przy minusowych temp. na dworze/ oby dostarczył brakujące ciepło dla drugiego domu. w pierwszym domu zawsze starczy ciepła, bo ma wyższą temp. na zasilaniu np. 60 oC, na drugi zasilanie wpada tylko rzędu 42-45 oC i przy minusach /-3.-4.-5.itd/na dworze te 45 są za niskie - muszę dogrzać. Pozdro
  14. Witam. Proponuję wybrać najtańszy ale retortowy..Pozdro
  15. Witam. Darku. Kocioł b.prosty przez to może być dobry....mam zupełnie podobny, ale myślę, że w nowym domu -chyba budowałeś zgodnie z przepisami/ termoizolacji, to chyba za duży..... Chociaz nie jest to az tak złe, że być nie może /jak z kotłami zasypowymi. Sam też ogrzewam czasami kotłem 25 kW powierzchnię 34 m2.... Tak naprawdę to po co tachać taki cieżar......możnaby z 50 kg zaoszczędzić blachy. Kociołek 19 kW ma troszkę mniejszy wymiennik, ale podajnik jest dokładnie ten sam??? Pozdro
  16. Witam. Obejrzałem , co było widac....i nic nie widzę....... a gdzie ta rewelacja ?? skoro sprawnosć 86% /oczywiście podana przez producenta./ jak wszystkie inne/ Może muszę kupić sobie okulary...................sorki Pozdro
  17. Witam. Kol. guitar. Myślisz mam nadzieję o LPG. Tak duże spalanie trwa conajmniej już 3 lata. Przez cały rok spala się ok.7000 litrów. Przez tę zimę jakieś 8100 . Więc na ogrzewanie idzie teoretycznie bardzo mało. nawet 8100 - 2x1800 /przez cały rok CWU/ to do grzejników szłoby 4500 litrów. Dom ma 300 m2 więc gdyby nie CWU byłoby to rewelacyjnie małe zużycie dla CO. Ta ilość ciepła dla CWU to jest horror......ale naprawdę oparty o faktury zakupu. na pocz. czerwca wlano 1000 litrów.... zabaczymy na jak długo wystarczy.Miernik pokazał z 10 % na 45% zawartości zbiornika. Pozdro
  18. Witam. Pogrzebałem w starych rachunkach za gaz..................odnośnie cwu.. Stwierdzam,że zużywałem 3 m3 gazu na dobę. 3 * 9,5 =28,5 * 80% sprawności daje ok. 22,8 kW na dobę, czyli 500 litrów podgrzane o 45 stopni. I to mniej więcej się zgadza z poprzednimi wyliczeniami. Dzisiaj 3 m3 gazu to ok. 7,00 zł. Ostatnie sezony były na ekogroszku ok. 12 kg/ dziennie czyli 9,12 zł. O kuwwwra węglem tak drogo????????????? Dzisiaj jestem zadowolony..... /PC wspomagana solarem/ zużywam 6 kWh prądu na dobę czyli ok. 3,30 zł Następna sprawa: od 4.5.2009 do 30.09. 2009 zużyto 1800 litrów LPG. czyli przez 150 dni daje 12 litrów dziennie * 6,67 kW to ok.80 kW * 70 % sprawności to 56 kW rzeczywistego zużycia. ale to jest 1000 litrów wody podgrzanej o 56 stopni !!!! Normalnie to ok.50 stopni ma ciepła woda. Średnie zużycie wody wg licznika to 500 l/dziennie ; jesli nawet 400 litrów to wrzątek to gdzie jest reszta ciepła??? Czyżby instalacja wykazywała takie ogromne straty ? 50- 60 % ? Czy jest możliwe że w letnie upały wylatuje gaz ze zbiornika, bo sie za dużo nagrzeje i zwiększa objętość w butli /na dworze i w słońcu/. Czy ktoś z Was zaobserwował podobne "efekty" ?? z LPG ?? Czyżby sprawność pieca LPG była rzędu 40 -50 %. Chyba czarna magia.... Zaczynam bardzo powątpiewać w sprawności podawane przez producentów kotłów wszelkiej maści............... Pozdro
  19. Do kol. Wapl. Pozostawiam bez komentarza .........jak każdy s....k..... Bez Pozdro. A propos........chociaż s......k......, ale uwagi odnośnie ogrzewania cenne..........Pozdro
  20. dorecho

    Koszty Cwu

    Witam. Ostatnio dużo robię wyliczeń Oto moje koszty produkcji cwu. Od 2006/7 do 2008/9 zużywałem 11-14 kg eko na dobę. Zbiornik wody 300l. Zakładam średnio 12 kg do obliczeń Zużywam dość dużo ciepłej wody............. 12kg * 760 zł /tona ok 9 zł/doba Aktualnie /od 4/2009 / pompa ciepła 300l. wspomaga system solarny o zawartości 350l wody........... o każdej porze dnia i nocy woda ma 50 stopni Zakładam takie same zużycie................ pompa obiegowa solar ok. 0,4 kWh na dobę; pompa ciepła 5,6 kWh doba . Razem 6 kWh pradu = 3,30 zł/doba. Dużo słoneczka przez ostatnie dni............ Dalej: zużywam 30-35 m3 wody na miesiąc. Zakładając że 1/2 z tego to ciepła. czyli max. ok 583 litry dziennie. Delta wody 40 stopni . 583*40 =23,32 kW ciepła /pomijam straty/. 1 kW z ciepłej wody węglem kosztuje 0,386 zł Rzeczywista sprawnośc z ekogroszku 25,9 % -reszta ciepła w komin. 1 kW z solaro-pompy ciepła kosztuje 0,142 zł. Gdyby grzać cwu tylko prądem/grzałkami/ zuzyłbym 23,32 kWh pradu *0,55 = 12,83 zł /doba / pomijam straty -czyli byłoby znacznie drozej/. Jak już któryś z kolegów zaznaczył................jednak popieram i reklamuję stosowanie pomp ciepła i solarów..... Przynajmniej w sezonie wiosna-lato -jesień, kiedy to ogrzewanie węglem przy sprawności 26 % jest ekonomicznie i ekologicznie nieuzasadnione......Pozdro
  21. Witam. Chwilowo koniec z doświadczeniami kotłów. za gorąco. Ale spróbuję uszykować sie do spalania zawsze z moca nominalną. Chyba będzie to ok. 2,5 kw węgla na godzinę.... Włączyłem dzisiaj pompę ciepła na chłodzenie. Kol. Walp..................miło,że ktoś ma tutaj szacunek................tylko szkoda że zalezy od ilości posiadanych żródeł ciepła rozumiem, że im mniej tym większy szacunek . Niestety na pewno na razie nie będę tej ilości likwidował. Przykro mi,że mam taki malutki szacuneczek albo wcale....... Pozdro
  22. Witam, Z przymrużeniem oka: Nie wiem co z kropkami. Juz wyjaśniam::::: dużo kropek to najprawdopodobniej przepuklina /pachwinowa..........Pozdro
  23. Witam Kolejne doświadczenie ..... ku pokrzepieniu serc...................... Kocioł "całodobowy" miałowy , ok. 1m2 paleniska i ok. 1m2 przewodów spalinowych.................chyba z 15 kW mocy.......... załadowane 4,6 kg ekogroszku. Po 3,5 godz . palenia uzyskałem 22,4 kW .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! rewelacja???? Początkowo paliłem ciągiem naturalnym, po 1 godz. na kotle 54 stopnie... na czopuchu 48 /termometr ok. 15 cm za kotłem - leży na wierzchu czopucha zaizolowany/................. zrobiłem z dmuchawą: po nast. 1 i 1/2 godzinie na kotle 88 stopni na czopuchu 74 st. /było max 94 st/......... i zaczęło spadać........... Stwierdzam,że paląc naturalnym - pali się ładnie ale byłoby długo....................dmuchawą szybko ubywało węgla ale efekt też szybszy.... Sprawność rzeczywista 65%.!!!!!!!!!!!!! Wprawdzie instalacja inna: buforek 300 l., uwzględniłem też ciepło w kotle - ma ok. 150 l. wody w sobie. /śmieciuszek ma 22 l. , wiec w poprzednich obliczeniach śladowo/ bufor 800 l./ Jak zrobić , aby uzyskać 80% sprawności ????? Pozdro
  24. Witam . Kocioł jest ustawiony na 100% mocy. Co teraz ogrzewacie że potrzeba tyle ciepła?? Jeśli grzałem tylko cwu to ustawienia były np: 5 do 75; dmuchawa na minimum pozwalające na palenie bez dymu !!!!. czopuch ledwo ciepły /u mnie/. Przy bardzo dużym poborze wody spalałem 11-14 kg węgla na dobę. Pozdro
  25. Witaj. Oto moje przypuszczenia: 100 kg węgla na dobę to ok. 750 kW ciepła spalonego...................... Twój piec wtedy pracuje na mniej niż pół gwizdka. Jeśli przyjąć założenie zapotrzebowania max. 40 W/m2 *560 powierzchni to potrzeba 22,4 kW x 24h daje 538 kW na dobę, a spalasz 750 Kw Wychodziłaby sprawność 71,7 % .......................aż nie do wiary !!!!!! patrzac na moje "badania" śmieciuszka. Koledzy fachowcy mnia poprawia ...proszę.......czy jest to prawidlowy tok wymyślania??Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.