Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2333
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez marcin

  1. Wątek poboczny o przeprogramowaniu temperatury cwu oraz wężownicy wydzieliłem: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=651 Pozdrawiam Marcin
  2. Możesz - ja miałem dokładnie taką samą sytuację - przebudowałem jedynie instalację przy piecu montując zawór 4-d i bojler 200l (instalacja do bojlera jest w miedzi). Polecam zawór 4d. Ogrzewanie CWU za pomocą pieca na ekogroszek bardzo polecam - grzeję nawet latem - wychodzi mi jakieś 100 kg groszku na miesiąc (3 osoby).
  3. Ja znam ze słyszenia. Widziałem jak pracuje, ale na ekogroszku. Słyszałem natomiast, że z miałem radzi sobie równie dobrze. Również chętnie poznam opinie na ten temat, gdyż rozważam wymianę palnika na taki właśnie. Tutaj więcej informacji: http://www.centrozap.pl/Brucer.html
  4. Istotnie ostatnio opłacalność kotłów z podajnikiem spadła. 2 lata temu gdy kupowałem koszt kotła zwróciłby mi się w jakieś 5-6 lat przy założeniu różnicy w cenie i zużyciu opału w tamtym czasie. Obecnie pozostała już tylko różnica w zużyciu opału (nieznacznie na korzyść kotła na ekogroszek) oraz duuużo większy komfort obsługi. Ekogroszek obecnie trzeba też "zdobywać" a nie zwyczajnie kupować :/ No chyba, że w workach - wtedy nie ma problemu ale i cena zdecydowanie wyższa. Natomiast faktycznie radzę rozpoznać temat kotłów z podajnikiem ślimakowym do spalania miału - podobno dobry patent. I dobrze gdyby się rozpowszechnił, bo może byłoby łatwiej i taniej kupić ekogroszek ;) Jeszcze na koniec o ruszcie awaryjnym. Ruszt awaryjny jest w istocie rusztem awaryjnym z dużym naciskiem na "awaryjnym" i należy go traktować jako ruszt "awaryjny" :) Specjalnie użyłem dużo razy słowo "awaryjny" ponieważ ten ruszt mieści zwykle bardzo mało węgla i nadaje się do palenia tylko na "krótkie dystanse". W żadnym razie nie należy go traktować jako "pełnoprawny" zamiennik palenia w palenisku retortowym. Piec z takim rusztem możesz wybrać np. jak często nie ma u Ciebie prądu. Ale i wtedy to rozwiązanie niezbyt szczęśliwe, gdyż musisz wtedy zadbać o to, żeby instalacja "umiała" pracować w trybie grawitacyjnym (bez pompy). Trzeba jeszcze bardzo uważać, jeżeli chcesz skorzystać z dofinansowania budowy ekologicznej kotłowni. Taki rusz może dyskwalifikować piec jako "ekologiczny". Ja ruszt awaryjny mam - korzystałem raz i to jeszcze z problemami, które opisałem tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=481 Pozdrawiam
  5. marcin

    Witam serdecznie

    Witaj, Zapraszam do skorzystania z wiedzy, która już tu jest. Jak nie ma do zadawania pytań. A na koniec oczywiście do podzielenia się własnym doświadczeniem (trzymam za słowo :angry: ). Co do błędów - nie myli się ten kto nic nie robi :angry: A w razie problemów technicznych służę pomocą. Pozdrawiam Marcin
  6. Zagadka rozwiązana - pęknięta rura wodociągowa w murze w miejscu gdzie wodociąg wchodzi do mojego budynku. Naprawione i w rurach cisza :angry: Pozdrawiam.
  7. Podstawowym zadaniem zaworu czterodrożnego nie jest utrzymywanie stałej temperatury na piecu a możliwość utrzymywania wysokie temperatury na piecu i niższej na kaloryferach. Dodatkowo zawór 4d ze sterownikiem umożliwia utrzymanie na piecu STAŁEJ bezpiecznie wysokiej temperatury a regulację temperatury w domu osiąga się zmieniając temperatury za zaworem 4d. Sterowanie mojego pieca do niedawna działało podobnie jak Twoje z tą różnicą, że pompa pracowała stale powyżej 40 st C. Zakres temperatur o których mówisz: 55-65 również był w tym momencie do osiągnięcia (aczkolwiek oczywiście wyłączenie pompy przyspieszyłoby zwiększenie temperatury po ochłodzeniu pieca o 3 st. od zadanej). Podsumowując uważam, że rozwiązanie o którym mówisz powoduje co prawda szybsze nagrzanie wody w piecu (co uważam za zjawisko korzystne), jednak w żadnym razie nie zastąpi sterowania zaworem 4d.
  8. Zapraszam tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=36
  9. Popieram przedmówcę :angry:
  10. Racja - punkt 8. O obiektywność forum proszę się nie martwić. Sklep on-line jest dodatkiem do strony a nie odwrotnie. Zresztą jak sam piszesz na jednej ze swoich stron - polecanie produktów tylko ze względu na to, że najbardziej w danej chwili opłaca się je sprzedać jest początkiem końca takiego "sprzedawcy" :angry: Pozdrawiam Marcin
  11. Witam, Link usunąłem na podstawie punktu 9 zasad naszych forum (dodałem odpowiednią informację): Zasady forum Osoby zainteresowane promocją na łamach naszego wortalu proszę o zapoznanie się z wątkiem: Zapraszamy do współpracy! Pozdrawiam Marcin
  12. Pomysł do rozważenia :angry: Rysuje mi się powoli nieco inny sposób podziału forum - bardziej jednoznaczny. Teraz jak widzę często np. temat zaczyna się teoretycznie i kończy już praktycznymi poradami (np. ktoś radzi konkretny piec) - czyli nie wiadomo w którym do końca dziale to ma być. Raczej podział na "teorię" i "praktykę" zniknie...
  13. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że problemem jest też jednak palenisko. Jakiś czas temu próbowałem do zwykłego podajnika wsypać miał - i wszystko było ok - nawet podajnik pracował ciszej - problem zaczynał się dopiero na samym palenisku - na początku było ok - nawet się paliło - ale po chwili dziury, którymi powietrze wpadało na palenisko się pozatykały no i przestawało się intensywnie palić. Do tego wszystkiego powstawała spieka, która była wypychana do góry i jakoś tak to wszystko wyglądało nieciekawie. Palnik do miału o którym wspomniałem ma 3 główne cechy różne od mojego podajnika: inny ślimak z takim karbem na końcu, który rozbija spieczony miał, inny kształt paleniska i oprócz otworów z boków paleniska powietrze dostaje się też z otworów w dolnej części paleniska. Jak pisałem na razie nie dane mi było przetestować osobiście - chętnie bym to uczynił, ale niestety muszę też zaopatrzyć się chyba w nowy zasobnik. Dlatego proszę o wypowiedzi osoby, które sprawdziły w praktyce działanie tego palnika (lub podobnego). Ja widziałem, że na ekogroszku chodzi bardzo podobnie jak mój - no i z opowieści, że miał też pali się na nim dobrze. Drążę ten temat bo mi osobiście dużo bardziej podoba się idea podajnika ślimakowego. Sąsiad ma piec z podajnikiem szufladkowym - średnio sobie chwali - acz strasznie nie narzeka. Zresztą potrafię sobie wyobrazić co dzieje się jak wrzucę węgiel z góry na palenisko a co gdy wypychany jest on z dołu. Moim zdaniem drugie rozwiązanie jest sporo lepsze.
  14. Polecam zapoznanie się z opisem tego produktu: [Tutaj był nieaktualny link do opisu palnika Brucer] Jest to palnik w którym można spalać paliwo o granulacji 0-31,5 mm w tym miał (który ma dużą skłonność do spiekania się). W ofercie naszego sklepu znajdziesz także kotły z tym podajnikiem (Metalteres ECO-LUX"M"). Sam zastanawiam się nad wymianą palnika, niestety kiedyś sobie zażyczyłem piec z powiększonym zasobnikiem i teraz palnik do miału (który jest wykonany w formie odlewu) ma zbyt krótkie podłączenie zasobnika. Tym niemniej słyszałem dobre opinie o tym palniku. Chętnie oczywiście zapoznamy się z opiniami Forumowiczów na temat podajników ślimakowych na miał.
  15. marcin

    Witam !

    Witaj.
  16. Miałem kiedyś podobną sytuację. Tutaj opisałem: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...pic=481&hl= Posiadam zawór bezpieczeństwa na tym krótkim obwodzie, a zbiornik wyrównawczy podłączony już za zaworem 4-drożnym.
  17. marcin

    Zamiennik ekogroszku

    Jeżeli jeszcze nie czytałeś poczytaj tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=551 Generalnie takim dużym problemem nie była granulacja (chociaż też była - słabszy nadmuch), ale spiekanie się miału - sprawdź ten parametr. Ale spróbować warto - może będziesz miał więcej szczęścia. Tylko nie wsypuj od razu 100kg - lepiej po wiaderku - po co potem tyle wybierać. BTW. Już niedługo postaramy się przedstawić palenisko do kotłów retortowych przystosowane do spalania miału.
  18. marcin

    Zamiennik ekogroszku

    Ja mam inne wyniki. Wcześniej w tym samym domu miałem "zwykły" piec węglowy (bez sterowania). Spalałem na sezon średnio 8 ton węgla. Nie ogrzewałem CWU. Teraz mam piec na eko-groszek i spalam ton 6-7, przy czym ogrzewam także CWU. Faktem jest jednak, że gdy piec kupowałem ekogroszek był sporo tańszy od węgla - obecnie jest droższy. To nieco zmienia to porównanie - jednak koszt ogrzewania wychodzi podobny - natomiast komfort - niebo a ziemia. No i u mnie w domu nie wchodzi w grę palenie takim trybem jak mówisz - jakbym nie palił do 16 to miałbym raczej zimno - taki dom - duży, ocieplony tylko dach i to dość kiepsko.
  19. Po sezonie przekażę oczywiście informację o tym co było przyczyną. Obecnie (ze względu na małe dziecko w domu) raczej nie będę wychładzał instalacji - a odpowietrzyłem ją jak mogłem. Ja skłaniam się ku innym przyczynom. Odgłos jest zbyt regularny jak na wskazywane przez Was przyczyny - przynajmniej ja sobie wyobrażam, że powinno to być bardziej "losowy" odgłos - a ten jest dosłownie jakby woda leciała z kranu (i to dość intensywnie). Co więcej zdecydowanie najgłośniej słychać to w rurze przy liczniku (który jest dość daleko od instalacji CO). Pozdrawiam Marcin
  20. U mnie jest identyczna instalacja (z tą różnicą, że mam 2 pary wejść i wyjść z pieca). Natomiast nie wiem czy nie poprawniej byłoby zbiornik wyrównawczy podłączyć przed zaworem czterodrożnym - ale to już kwestia dla znawców.
  21. Ja właśnie dzisiaj załadowałem po raz pierwszy od zeszłej soboty. Mam pojemnik 270kg. Wychodzi dziennie 30kg czyli miesięcznie 900kg.
  22. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=239 Tam opisywałem zużycie przy rozwiązaniu zawór czterodrożny i termostat pokojowy wyłączający piec. Obecnie termostat pokojowy połączony mam ze sterownikiem zaworu czterodrożnego. Na piecu cały czas około 70 stopni. Na kaloryferach 34-37 w trybie "nie grzania" i 45-50 w trybie grzania. Zużycie paliwa praktycznie na tym samym poziomie - ale w domu duuużo fajniej (brak efektu zimnych kaloryferów).
  23. Jeżeli chcesz w ten sposób sterować temperaturą to tak - będzie potrzebny sterownik z siłownikiem. Takie rozwiązanie użytkuje obecnie u mnie i mogę polecić.
  24. Witaj, Nie wiem czy od administratorów się dowiesz czegoś czego nie wiesz - ale od Forumowiczów na pewno. Pozdrawiam Marcin
  25. Moje praktyczne obliczenia: Zużycie ekogroszku to około 120-150 kg miesięcznie (3 osoby - bojler około 200l - korzystanie z wody raczej intensywne). Czyli za węgiel wychodzi 50-70 zł. Za prąd - wartość do pominięcia - pompa chodzi sporadycznie, podobnie podajnik i dmuchawa - sama elektronika z pewnością również śladowe ilości - praktycznie niezauważalne na rachunku. Tak wiec uważam, że nie jest tak źle...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.