Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2 309
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez marcin

  1. Oczywiście nie mówię, że temperatura wody nie jest istotna, lecz mnie interesują konkrety. W jaki sposób na podstawie temperatury wody dobrać optymalnie dawki paliwa, przerwę oraz siłę nadmuchu tak, aby ta temperatura najszybciej rosła a jednocześnie straty były najmniejsze. Albo mówiąc jeszcze inaczej. W "zwykłym" sterowniku mamy dwa stany - jeden w którym sterownik działa tak, aby palenisko wytworzyło jak najwięcej ciepła i drugi, w którym dba o to aby palenisko nie wygasło. Jakie są plusy istnienia stanów pośrednich? I na jakiej podstawie te stany pośrednie są określane? Czy fakt, że np. dostarczymy mniej powietrza i palić się będzie w uproszczeniu "mniej" oznacza jakieś konkretne oszczędności? Czy np. regulacja nadmuchu nie powoduje, że spalanie staje się mniej efektywne?? Może się mylę, ale gdzieś już czytałem, że istnieje optymalna ilość powietrza jaka powinna być podawana do paleniska - wartości mniejsze i większe pogarszają warunki spalania.
  2. Tego nie napisałem. Generalnie chodziło mi o to, że teraz już praktycznie nie ma znaczenia typ podajnika - możesz palić miałem i ekogroszkiem (oczywiście jeżeli kupisz piec z podajnikiem odpowiedniego typu). Piece z podajnikiem ślimakowym są generalnie nieco droższe. Akurat wśród moich znajomych mają lepszą opinię - ale to nie znaczny, że podajnik szufladkowy nie ma zalet w stosunku do ślimaka. Np. nieco większa maksymalna średnica ziarna opału. Odpowiedź na pytanie o moc pieca nie jest obecnie możliwa, gdyż nie napisałeś zupełnie nic o Twoim domu (ocieplenie) oraz czy zamierzasz ogrzewać piecem również cwu.
  3. Do niedawna napisałbym tak: Jeżeli kupisz piec z podajnikiem szufladkowym możesz palić miałem i ekogroszkiem do 3-4cm średnicy. Jeżeli kupisz piec z podajnikiem ślimakowym możesz palić ekogroszkiem (do około 31mm średnicy). Obecnie sytuacja się zmienia bo są dostępne podajniki ślimakowe na miał. Co do spalania drewna i węgla - istnieją wersje pieców z awaryjnym rusztem. Jednak spalanie na nich drewna lub węgla jest bardzo problematyczne - generalnie jest to ruszt awaryjny do wykorzystania w sytuacjach awaryjnych - ma małą pojemność no i generalnie jest tam "wciśnięty" trochę na siłę.
  4. Chciałbym zaprosić do trwającej już jakiś czas dyskusji na temat działania sterownika PiD. Odświeżyłem trochę wątek, gdyż widzę, że powoli taki sterownik przedstawiany jest jako jedyny słuszny i najlepszy. Natomiast przyznam, że wiedzę o tym sterowniku czerpię jedynie z materiałów marketingowych - nie słyszałem jeszcze przekonujących argumentów niezależnych fachowców. Liczę na to, że dostarczą ich Forumowicze. Link do dyskusji: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=4320
  5. Ze względu na to, że wciąż wiedzę na temat dużej wyższości algorytmu PiD w sterowniku kotła CO czerpiemy z materiałów marketingowych chciałbym odświeżyć dyskusje, która rozwiałaby moje (i pewnie nie tylko moje) wątpliwości. Gdy jakiś czas temu usłyszałem o zastosowaniu takiej metody sterowania procesem spalania nie byłem do tego przekonany i nie jestem do chwili obecnej. Główną moją wątpliwość budzi liczba (1) i rodzaj (temperatura wody) parametrów sterujących procesem spalania. Wg mnie ta właśnie cecha uniemożliwia aż tak dokładne sterowanie procesem spalania jak obiecują reklamy PiD'ów. Mimo, że nie jestem żadnym fachowcem od przebiegu procesu spalania gdy tylko usłyszałem o takim sterowniku pomyślałem - na tak, ale trzeba będzie zamontować pewnie jakiś czujnik temperatury paleniska czy coś. A tu nic. Wg mnie temperatura wody w piecu jest bardzo "wtórnym" parametrem. Owszem - spalanie ma na nią wpływ - ale nie tylko. Dlatego informacja o znacznym poprawieniu przebiegu procesu spalania jest dla mnie mocno naciągana. Oczywiście są to czysto teoretyczne dywagacje i mogę się mylić. Ale jakoś nie znalazłem jeszcze argumentu, który np. przekonałby mnie faktycznie, że PiD = np. 30% oszczędności w opale - również opinie są takie sobie - czasami jest oszczędniej - niektórzy piszą, że niewiele się zmieniło - inni, że zużycie opału wręcz wzrosło. Jak to jest przekonam się pewnie gdy kiedyś przetestuje taki sterownik smile.gif Ale koniecznie chciałbym w nim funkcję powrotu do zwykłego "zero-jedynkowego" sterowania. I drugi temat - czy ktoś może wie jak "od kuchni" działa takie sterowanie? Czy i na podstawie czego jest zmniejszana/zwiększana dawka paliwa czy też zwiększany/zmniejszany nadmuch?? Czy może są jeszcze jakieś inne sposoby sterowania? A może jednak sterowniki te biorą pod uwagę jeszcze jakiś inny parametr poza temperaturą wody? Dlaczego pytam - właśnie dlatego, że mam spore wątpliwości czy na podstawie samej tylko temperatury wody można cokolwiek wyliczyć. Czy ktoś może rzucić więcej światła na tę sprawę - bo na razie mało jest konkretów. Czekam na opinie niezależnych fachowców oraz użytkowników kotłów z takimi sterownikami. Zapraszam do dyskusji...
  6. marcin

    piec R-ECO M

    To, czy sterowniki PiD są najlepsze jest wciąż (jak dla mnie) kwestią dyskusyjną. To nowe rozwiązanie - tak naprawdę nie spotkałem się jeszcze przekonującego dowodu na ich zalety - wszystko co wiemy to marketingowe zapewnienia handlowców. Tak więc ja osobiście nie wybierałbym obecnie kotła pod kątem tego, czy jego sterownik pracuje wg algorytmu PiD. A co do pieców RECO - czekamy na opinie posiadaczy...
  7. Oczywiście jak do każdego kotła z podajnikiem retortowym jest potrzeba użycia kawałka elektroniki w postaci sterownika. W żadnym razie nie musi to być sterownik oparty o algorytm PiD. W większości przypadków palenisko to można zamontować w miejsce "zwykłego" paleniska retortowego. Generalnie bardziej jest to kwestia mechanicznego podłączenia niż sterownika. Ten na 100% będzie pasował. Czy spotkałeś gdzieś opinię, że do tego palnika potrzeba PiD'a?
  8. Myślę, że na forum nie ma męczących pytań (a tym bardziej odpowiedzi ;) ) Mam nadzieję, że światło dzienne (publiczne) ujrzą przynajmniej ciekawe wnioski z Waszych prywatnych dyskusji :)
  9. marcin

    jaki piec

    Czystość przy piecu z podajnikiem to generalnie w dużej liczbie przypadków fikcja. Niestety jakość opału już nie pozwala powiedzieć, że te piece są czyste. Ja generalnie do mieszkania nie polecam pieca z wentylatorem - a tym bardziej z podajnikiem. To jednak hałasuje.
  10. marcin

    Witam

    Witam na forum.
  11. Tutaj już Tomek pisał o tym zagadnieniu: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...40&start=40 Zawór 4d otwarty nie musi zagwarantować działania instalacji na grawitacji. Ale z przekroju wypowiedzi na forum widzę, że zwykle nie powinno być z tym problemu. Pozdrawiam Marcin
  12. Znając tylko budowę palnika (a nie korzystając z niego praktycznie) odpowiem - nie sądzę. W palnikach ślimakowych pod koniec drogi podawania paliwa musi ono zostać wypchnięte do góry. Obawiam się, że trocina mogłaby się tam zbić i zablokować podajnik. A jeżeli nie zablokować - to na wyjściu palnika możesz mieć masę tak zbitą, że nie wiem czy będzie w stanie się palić. Na mój rozum takie podajniki nadają się raczej do paliw "kamiennych" - czyli takich, których drobinki są twarde i mogą stosunkowo łatwo przemieszczać się pomiędzy sobą. Dodatkowym problemem może być nadmuch - gdy nawet paliwo przedostanie się na palenisko - nadmuch może nie spełnić swojej funkcji. Aczkolwiek - jak mawia kolega Tomek Krakerss - grunt to eksperyment. Tak więc pewności nie będzie do czasu, aż ktoś tego nie sprawdzi.
  13. Słuszne podejście ;) Pierwsi użytkownicy siłą rzeczy pełnią częściowo rolę "królików doświadczalnych". Aczkolwiek ja za 200 zł na tonie chyba bym się podjął - niestety palnik z powodu powiększonego zasobnika jest zbyt krótki i całość wymagałaby większych przeróbek.
  14. marcin

    Witam się !

    Witaj, Życzę także radosnych Świąt Wielkanocnych. Marcin
  15. Dość szybko minął okres blisko jednego roku ;) "Wyciągamy" więc temat z Wielkanocnymi Życzeniami. Życzymy Wam, drodzy Czytelnicy naszej strony, aby tegoroczne święta Wielkiej Nocy były dla Was lepsze niż poprzednie, życzymy smacznego jajka, mokrego dyngusa. Administracja forum Ryszard i Marcin
  16. Ten piec ma standardowy sterownik GECO. Nowością jest palnik retortowy z możliwością spalania miału.
  17. U mnie zasilanie i powrót cwu są przed zaworem 4d. A konkretnie to nawet wychodzi bezpośrednio z pieca, który ma 2 pary wejść i wyjść. Ale dla mnie logiczne jest, że lepiej wodę grzać wyższą temperaturą (a zawór 4d generalnie ma za zadanie obniżanie temperatury "na kaloryferach"). Ale zanim zaczniesz przerabiać poczekaj oczywiście na opinie fachowców ;) Jam amator.
  18. Wątek poboczny o przeprogramowaniu temperatury cwu oraz wężownicy wydzieliłem: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=651 Pozdrawiam Marcin
  19. Możesz - ja miałem dokładnie taką samą sytuację - przebudowałem jedynie instalację przy piecu montując zawór 4-d i bojler 200l (instalacja do bojlera jest w miedzi). Polecam zawór 4d. Ogrzewanie CWU za pomocą pieca na ekogroszek bardzo polecam - grzeję nawet latem - wychodzi mi jakieś 100 kg groszku na miesiąc (3 osoby).
  20. Ja znam ze słyszenia. Widziałem jak pracuje, ale na ekogroszku. Słyszałem natomiast, że z miałem radzi sobie równie dobrze. Również chętnie poznam opinie na ten temat, gdyż rozważam wymianę palnika na taki właśnie. Tutaj więcej informacji: http://www.centrozap.pl/Brucer.html
  21. Istotnie ostatnio opłacalność kotłów z podajnikiem spadła. 2 lata temu gdy kupowałem koszt kotła zwróciłby mi się w jakieś 5-6 lat przy założeniu różnicy w cenie i zużyciu opału w tamtym czasie. Obecnie pozostała już tylko różnica w zużyciu opału (nieznacznie na korzyść kotła na ekogroszek) oraz duuużo większy komfort obsługi. Ekogroszek obecnie trzeba też "zdobywać" a nie zwyczajnie kupować :/ No chyba, że w workach - wtedy nie ma problemu ale i cena zdecydowanie wyższa. Natomiast faktycznie radzę rozpoznać temat kotłów z podajnikiem ślimakowym do spalania miału - podobno dobry patent. I dobrze gdyby się rozpowszechnił, bo może byłoby łatwiej i taniej kupić ekogroszek ;) Jeszcze na koniec o ruszcie awaryjnym. Ruszt awaryjny jest w istocie rusztem awaryjnym z dużym naciskiem na "awaryjnym" i należy go traktować jako ruszt "awaryjny" :) Specjalnie użyłem dużo razy słowo "awaryjny" ponieważ ten ruszt mieści zwykle bardzo mało węgla i nadaje się do palenia tylko na "krótkie dystanse". W żadnym razie nie należy go traktować jako "pełnoprawny" zamiennik palenia w palenisku retortowym. Piec z takim rusztem możesz wybrać np. jak często nie ma u Ciebie prądu. Ale i wtedy to rozwiązanie niezbyt szczęśliwe, gdyż musisz wtedy zadbać o to, żeby instalacja "umiała" pracować w trybie grawitacyjnym (bez pompy). Trzeba jeszcze bardzo uważać, jeżeli chcesz skorzystać z dofinansowania budowy ekologicznej kotłowni. Taki rusz może dyskwalifikować piec jako "ekologiczny". Ja ruszt awaryjny mam - korzystałem raz i to jeszcze z problemami, które opisałem tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=481 Pozdrawiam
  22. marcin

    Witam serdecznie

    Witaj, Zapraszam do skorzystania z wiedzy, która już tu jest. Jak nie ma do zadawania pytań. A na koniec oczywiście do podzielenia się własnym doświadczeniem (trzymam za słowo :angry: ). Co do błędów - nie myli się ten kto nic nie robi :angry: A w razie problemów technicznych służę pomocą. Pozdrawiam Marcin
  23. Zagadka rozwiązana - pęknięta rura wodociągowa w murze w miejscu gdzie wodociąg wchodzi do mojego budynku. Naprawione i w rurach cisza :angry: Pozdrawiam.
  24. Podstawowym zadaniem zaworu czterodrożnego nie jest utrzymywanie stałej temperatury na piecu a możliwość utrzymywania wysokie temperatury na piecu i niższej na kaloryferach. Dodatkowo zawór 4d ze sterownikiem umożliwia utrzymanie na piecu STAŁEJ bezpiecznie wysokiej temperatury a regulację temperatury w domu osiąga się zmieniając temperatury za zaworem 4d. Sterowanie mojego pieca do niedawna działało podobnie jak Twoje z tą różnicą, że pompa pracowała stale powyżej 40 st C. Zakres temperatur o których mówisz: 55-65 również był w tym momencie do osiągnięcia (aczkolwiek oczywiście wyłączenie pompy przyspieszyłoby zwiększenie temperatury po ochłodzeniu pieca o 3 st. od zadanej). Podsumowując uważam, że rozwiązanie o którym mówisz powoduje co prawda szybsze nagrzanie wody w piecu (co uważam za zjawisko korzystne), jednak w żadnym razie nie zastąpi sterowania zaworem 4d.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.