Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2 309
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez marcin

  1. Jesteś pewien ilości spalonego węgla?? Jeżeli tak jest to tylko pogratulować. Mój piec na eko-groszek spala 3x-4x więcej w podobnych warunkach.
  2. Zwróciłem ostatnio uwagę na to, że pompa obiegowa w mojej instalacji trochę hałasuje (to znaczy jej praca jest słyszalna w całej instalacji). Pompa ma 3 ustawienia prędkości pracy. Gdy ustawię na najniższe pompy nie słychać. Pytanie tylko czy wtedy jej wydajność jest odpowiednia. Pytanie ogólne: jaka prędkość pracy pompy jest najekonomiczniejsza i najlepsza. Pytanie prywatne: Czy w moim przypadku ustawienie najwolniejszego "przełożenia" spowoduje jakieś negatywne skutki. Mam starą instalację z calowymi rurami metalowymi. Około 10 żeberkowych kaloryferów, dwie kondygnacje. Czym kierować się wybierając prędkość pompy i czy w moim przypadku ustawienie 1 jest odpowiednie i nie spowoduje pogorszenia "osiągów" instalacji? Załączam zdjęcie pompy.
  3. Heh. Poruszyłeś tutaj temat, nad którym my (jako autorzy forum) rozmyślali przez długi czas. Definicja słów kocioł i piec jest dokładnie tak samo oczywista jak to, że wszyscy amatorzy używają tutaj wyłącznie słowa piec. Natomiast słowo kocioł wydaje się zarezerwowane dla fachowców. My sprawdzamy popularność tego słowa wpisując w www.google.pl "piec" - 6,290,000 wyników. "kocioł" - 573,000 wyników. To + fakt, że nasza strona jest przeznaczona właśnie dla amatorów spowodowała, że zdecydowaliśmy się używać słowa piec. Słowa piec używają również fachowcy aby właśnie dotrzeć do amatorów - czyli większości potencjalnych klientów. Ale popieram - używajmy słów zgodnie z ich znaczeniem. Linki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piec "Piec - potocznie - każde urządzenie ogrzewnicze, między innymi (niepoprawnie): kocioł" http://pl.wikipedia.org/wiki/Kocio%C5%82_c...nego_ogrzewania "Kocioł centralnego ogrzewania - urządzenie do spalania paliw stałych (węgla, drewna, koksu, itp.), gazowych (gaz ziemny, płynny), olejowych (olej opałowy) w celu podgrzania nośnika ciepła (najczęściej jest to woda) cyrkulującego w obiegu centralnego ogrzewania." Oraz esencja tego problemu: "W potocznym rozumieniu kocioł centralnego ogrzewania błędnie nazywany jest z piecem. Piec to urządzenie, gdzie wyzwalająca się w czasie spalania energia cieplna jest akumulowana w substancji ceramicznej (np. cegła szamotowa). W kotle energia cieplna akumulowana jest w wodzie lub innym płynie, a ewentualnie użyta w budowie kotła ceramika stanowi warstwę izolacyjną. Wodę gotuje się nie w piecu, ale w kotle."
  4. Co z ustawieniami muszą wypowiedzieć się specjaliści. Natomiast w moim piecu z 270kg węgla (około 20 wiader) mam jakieś 1-1,5 wiadra popiołu raczej konsystencji sypkiej z niewielkimi grudkami. A poprzedniej zimy miałem lepszy ekogroszek - popiołu było nieco mniej. Wydaje mi się, że winny może być właśnie opał. Ja kombinowałem z ustawieniami i efekty były różne, ale konsystencja i ilość popiołu raczej się nie zmieniała.
  5. marcin

    Witam wszystkich

    Witaj. Opisz sytuację w forum "Studium przypadku". Na pewno znajdzie się ktoś śpieszący z dobrą radą. Pozdrawiam Marcin.
  6. Mam bojler dwupłaszczowy - podobno najekonomiczniejszy a cena praktycznie taka sama. Działanie tego krótkiego układu jest takie jak opisałeś. Nie mam pewności co do szczegółów, ale logiczne wydaje mi się, że piec nie włącza się od razu gry temperatura wody w bojlerze spadnie 1 czy 2 stopnie - wymagana jest pewna bezwładność i tak to na 90% działa - ale to tylko z obserwacji mogę powiedzieć. Temperatura na piecu jest ustawiona jedna i stała - ja ustawiam tylko nieco większą niż ustawiona temperatura wody na bojlerze (w przypadku sterownika GECO ten parametr jest w grupie parametrów serwisowych, których generalnie nie tykam). Generalnie latem mam na piecu ustawioną niższą temperaturę niż zimą. A dlaczego tylko nieco większą niż temperatura zadana CWU - logicznie jest jak piszesz - bardzo wysoka temperatura - woda szybko się nagrzeje i jest ok - a na takim krótkim obiegu trwa to moment. Niestety występuje wtedy w przypadku mojej instalacji pewien problem. Otóż gdy woda w bojlerze nagrzeje się do ustalonej temperatury pompa się wyłącza, dmuchawa również - ale wygaszenie płomienia trwa jeszcze chwilkę. A stojąca w obiegu woda osiąga bardzo szybko temperaturę 95 st., powodując uruchomienie mechanicznego wyłącznika bezpieczeństwa - piec się wyłącza i muszę ręcznie zwolnić ten bezpiecznik, uruchomić i rozpalić piec na nowo. Myślę, że rozwiązaniem byłoby to co zaproponowałeś w ostatnim zdaniu - po osiągnięciu temperatury zadanej piec się wyłącza a pompa jeszcze chwile pracuje. Z moich obserwacji wynika, że mój sterownik niestety tak nie działa i pompa wyłącza się od razu. Dlatego myślę, że Twój pomysł z opóźnieniem wyłączenia pompy jest dobry.
  7. Podpowiem coś na ostatnie pytanie. Ogrzewanie wody piecem tego typu w okresie letnim jest tańsze niż ogrzewanie przepływowe gazem - wiem z praktyki gdyż takiej właśnie zmiany dokonałem. Różnica w cenie nie jest wielka, lecz duża jest różnica w komforcie korzystania z wody z bojlera niż wody z przepływowego ogrzewacza. Nie wiem jak miałoby się to w przypadku gazowego lub elektrycznego ogrzewania wody w bojlerze. U mnie miesięczne zużycie ekogroszku przy 200l bojlerze i 3 osobach korzystających dość intensywnie z ciepłej wody wynosi 100-150kg (40-60 zł). Posiadam piec 25kW. Podczas ogrzewania wody praktycznie cały czas pracuje on w podtrzymaniu dlatego straty energii są naprawdę niewielkie (chociaż jak przypuszczam procentowo większe niż przy trybie z CO). Przez większość czasu w piecu jest zimno, jedynie utrzymuje się żar, który jest raz na 30 minut "przedmuchiwany" przez wentylator. Nie wiem jak wpływa to na trwałość pieca (korozja niskotemperaturowa)- ale raczej trudno tutaj o inne rozwiązanie. Tak więc podsumowując - wydaje mi się, że przy ogrzewaniu CWU tracona jest większa część energii spalania węgla. Jednak w ostatecznym rozrachunku straty te nie są znaczące - ogrzewanie wody węglem jest tańsze i bardziej komfortowe niż korzystanie z tzw. junkersa. Pozdrawiam. Marcin.
  8. Nie wiem czy zapoznałeś się już z tematem: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...pic=149&hl= Być może tam znajdziesz odpowiedź.
  9. marcin

    Witam

    Witam na forum. Zapraszam do dyskusji :)
  10. Zgadzam się, że na naszym rynku zaczyna panować bardziej pozytywna tendencja: ludzie są powoli coraz bardziej skłonni płacić więcej za porządną robotę. I coraz więcej będzie miejsca dla firm robiących dobrze, a nie tanio. A wtedy nasz rynek (w tym rynek pracy) będzie dążył do tego co ja uznaję za normalność. Swoją drogą dziwi mnie klient, który płaci np. 50 zł za dniówkę pracy człowieka - przecież to jest oczywiste, że z tego nie da się opłacić ani tego pracownika (mówię o sensownej kwocie), ani kosztów jego zatrudnienia. Przypomina mi to kupowanie "tańszych" części na giełdzie. Ale wiadomo - takie mamy w tej chwili w Polsce warunki. Ale wydaje mi się, że wszystko idzie ku lepszemu. Zresztą więcej nie płacimy przecież w powietrze (nie mówię o różnicy praca na czarno/legalnie). Te pieniądze idą przecież w rynek. My zapłacimy więcej - ktoś zarobi więcej - może kupi od nas coś, czego by wcześniej nie kupił. Trzeba tylko dbać o to, żeby ta "droga" pieniędzy nie została zakłócona np. przez szefa, który bierze sobie zbyt dużo a pracownikom (którzy przecież na niego pracują) daje ochłapy. P.S. No tośmy ustawili nadmuch :)
  11. marcin

    Witam wszystkich!

    Witam, życzę powodzenia w przeróbkach.
  12. Wydaje mi się, że może być różnica. Czas podawania może być większy np. z powodu innej szybkości podawania węgla - znaczy innych ustawień/przełożenia samego podajnika wynikająca z większych rozmiarów paleniska (gdzieś ustawia się to w jakichś serwisowych ustawieniach). Ale co na to specjaliści??
  13. Czyli jest zupełnie inaczej niż myślałem. Jeszcze krótka informacja do działania intercoolera w silniku. Ciśnienie jest wytwarzane właśnie w efekcie spalania paliwa. Wyższe ciśnienie (a co za tym idzie moc) jest więc jakby efektem dostarczenia większej ilości tlenu do cylindra (dzięki jego schłodzeniu) - natomiast objętość powietrza wtłoczona do cylindra jest taka sama (za to odpowiada już turbosprężarka, której wydajność generalnie nie zależy od temperatury powietrza, które przez nią przechodzi). To duże uproszczenie, ale wg mojej wiedzy jakoś tak jest. (Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Intercooler) Dlatego też pomyślałem, że dostarczając więcej tlenu można "lepiej" spalić to co spalić można. Przepraszam za dużą ilość informacji nie z branży(mam nadzieję, że ścisłe), ale muszę wytłumaczyć skąd mój tok myślenia - jak rozumiem w dziedzinie CO nie do końca słuszny :) Pozdrawiam. Marcin.
  14. Jako, że nie sprawdzałem jeszcze w praktyce różnych ustawień nadmuchu w moim piecu, a wiem, że na forum są osoby, które znają to zagadnienie chciałbym poradzić się w jaki sposób ustawić nadmuch w moim piecu (chodzi konkretnie o przesłonę dmuchawy). Generalnie mam ustawioną dmuchawę na 100% - czy to może być szkodliwe? Czy za dużo powietrza szkodzi? Jeżeli jak to jak? Z tego co widziałem monter mojego pieca ustawiał dmuchawę na podstawie "wyglądu" ognia w palenisku. Jak ustawić taką dmuchawę aby było najlepiej?
  15. Długi czas chodziło mi po głowie rozwiązanie z doprowadzeniem powietrza do nadmuch z zewnątrz kotłowni. Na zdjęciach kotłowni Piotrka Automatyka jest takie rozwiązanie. Stąd temat mi się przypomniał. U mnie w kotłowni jest ciepło. Do pieca wtłaczane jest więc powietrze już raz ogrzane przez piec. Nasuwa mi się tutaj znowu analogia do samochodów i ich "intercoolerów", które podnoszą moc silnika o kilka(naście) procent poprzez umożliwienie wprowadzenia zimniejszego (a więc zawierającego więcej tlenu na tą samą objętość) powietrza. Czy o to chodzi w tym rozwiązaniu? Jakie może to dać efekty? Czy i o ile polepszyć sprawność pieca.
  16. Jak już sie pytam to na całego. Gdy miałem stary piec w kotłowni było dość zimno. Obecnie posiadam piec z paleniskiem retortowym i podajnikiem na ekogroszek. W kotłowni i części korytarza jest bardzo ciepło. Przed przeróbką instalacji wszystko było ocieplone dość dokładnie watą - całość miała około 25 lat. Obecnie pojawiło się dużo więcej rur. Ociepliłem je najtańszym chyba obecnie dostępnym sposobem (takie gotowe otuliny). Na "zakrętach" dodatkowo owinąłem taśmą. Piec wygląda dość solidnie jeżeli chodzi o jego ocieplenie - drzwiczki są co prawda dość gorące - ale nie wyobrażam sobie co musiałoby tam być, żeby były chłodne. Pytania: czy takie ciepło może być normalne? Czy straty tak powstałe są duże? Czy w Waszych kotłowniach też jest ciepło? Jak poprawić izolację rur? Czy ciepło może uciekać np. przez pompy?
  17. Witam, Mam mały problem związany właśnie z tym, że z instalacji rozlega się (czasami dość donośne) stuknięcie w momencie załączenia się pompy na obiegu CO. Pompę mam włączoną równolegle z takim zaworem (który chyba ma się otwierać jak pompa jest wyłączona). Jest to czasami dość uciążliwe. W ogóle podczas pracy pompy z instalacji rozlega się dość cichy, ale jednak nieprzyjemny odgłos - tak jakby coś się tarło. Czy pompę można przeczyścić? Czy może po prostu "te typy tak mają" - mam pompy firmy HALM. Oczywiście można z tym żyć, ale może znacie jakieś proste sposoby wyeliminowania tych efektów. Pozdrawiam Marcin
  18. No właśnie teraz chyba zrozumiałem że to budynek mieszkalny a nie jednorodzinny :) 75kW to raczej za dużo na 200 m :) Ok. Już sie nie wtrącam :)
  19. Jeżeli to taki stosunek między podawaniem a postojem to faktycznie dziwne. U mnie - i jak zdążyłem się zorientować u wielu Forumowiczów jest odwrotnie. Podałeś kubaturę czy powierzchnię budynku?
  20. Sonda lambda to tylko taka dygresja. Jak wspomniałem na teorii spalania a nawet na elektronice/elektrotechnice się znam w stopniu nikłym. Takie mi się rzuciło porównanie, że silnikami samochodowymi steruje się m.in. na podstawie właśnie składu spalin i mniej więcej to samo próbujesz robić - więc napisałem :) Pozdrawiam.
  21. Głos laika: przyglądam się z boku Waszym dyskusjom - bo i teoria spalania mi raczej obca - ale myślę, że z takich eksperymentów i dyskusji może wyjść tylko dobry efekt. Wystarczy spojrzeć np. na historię mechanizmów kontroli procesu spalania w silniku samochodowym. Widzę tutaj dużo analogii :) Np. wynalezienie wtrysku umożliwiło dokładniejsze dozowanie porcji paliwa (odpowiednikiem tego w piecach mogą być podajniki). Teraz np. teraz Piotrek eksperymentuje z odpowiednikiem sondy lambda, która również była "małą rewolucją" w budowie silnika samochodowego. Myślę, że mając możliwość pomiaru odpowiednio dużej liczby parametrów i możliwość wpływania na inne (np. siła nadmuchu, ilość podawanego paliwa, regulacja zaworem czterodrożnym) można dość dobrze kontrolować proces spalania w piecu i dostarczania ciepła do pomieszczeń i to w miarę niezależnie od np. jakości węgla, ciśnienia atmosferycznego, zawartości tlenu czy wilgoci w powietrzu itp. Wszystko zależy moim zdaniem właśnie od wyboru mierzonych parametrów, wyboru parametrów którymi sterujemy oraz oczywiście odpowiednim sterowniku, który wiąże to wszystko w całość. Sprawa jest oczywiście dużo trudniejsza niż w silnikach samochodowych, ale na pewno sporo jest do osiągnięcia. Moim zdaniem całkiem możliwy jest system w którym użytkownik zadaje temperaturę w domu (zmienną w trakcie dnia, tygodnia czy nawet roku) po czym sypie węgiel/miał do pieca, od czasu do czasu czyści całe to "ustrojstwo" po czym idzie sobie i cieszy się ciepłem. Pozostaje kwestia opłacalności takiej zabawy. A to już zależy głównie od popularności rozwiązania, czyli skali jego ew. produkcji. Cóż - moim zdaniem większość rewolucyjnych rozwiązań powstawało właśnie w wyniku takich eksperymentów. Oczywiście gdy wejdziemy np. w zakresy cenowe np. pieców gazowych (mówię o cenie pieca+opału na cały okres pracy pieca) bardzo trudno będzie znaleźć argumenty za stosowaniem tego typu rozwiązań. Chyba jedynym mogłoby być uniezależnienie naszego gospodarstwa od dostawcy gazu. Dochodzi również kwestia ich skomplikowania i awaryjności rozwiązań. Cóż. Podsumowując popieram w 100% Wasze eksperymenty - wszystkim życzę powodzenia i pozdrawiam.
  22. marcin

    Witam gorąco

    Witamy serdecznie. Ja mam nadzieję, że wiele z tego forum się dowiesz i wiele ciekawego przekażesz nam. Pozdrawiam. Marcin
  23. Mam przypuszczenie, że Szymek podał właśnie nazwę sterownika (GECO G-403-P07 - link: http://www.geco.pl/prod.php?id=3&lang=pl).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.