Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2 309
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez marcin

  1. marcin

    Gorąco witam...

    Witamy na forum. Co do klimatyzacji to zapraszam na www.info-klimatyzacja.pl (również forum.info-klimatyzacja.pl - na razie w powijakach) B) Pozdrawiam Marcin
  2. Polecam przeszukać forum - już bardzo wiele zostało na ten temat tutaj powiedziane. Mogę potwierdzić, że kotły z podajnikiem ślimakowym (o ile pracują na dobrym ekogroszku) sprawują się świetnie. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...amp;hl=stalmark https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...amp;hl=stalmark https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...amp;hl=stalmark
  3. Ja sugeruję się słowami producenta pieca, żeby trzymać powyżej 55 a najlepiej 60 stopni - dokładnie tak powiedział (a nie on dostarcza mi węgiel, więc nie miał w tym żadnego interesu B) ).
  4. Nie wiem jak to wygląda w przypadku kotłów bez paleniska retortowego, jednak u mnie jedno jest (prawie) pewne. Tego typu praca (z zaworem czterodrożnym i wysoką temperaturą na piecu) nie powoduje większego zużycia węgla i większego nagrzewania się komina. Piec osiągając 75 stopni po prostu wyłącza nadmuch. Powoduje to co prawda pogorszenie warunków spalania, jednak nie występuje praktycznie problem zmniejszonego odbierania ciepła, gdyż to ciepło w tym momencie jest wytwarzane w minimalnej ilości (przedmuchy). Generalnie biorąc pod uwagę fakt, że zużycie węgla pozostało na podobnym poziomie sterowanie temperaturą w domu za pomocą sterownika zaworu czterodrożnego uważam za dobry pomysł pod względem właśnie komfortu cieplnego w domu oraz ochrony pieca. Trudno mi się konkretnie wypowiedzieć na ile ten model spalania jest bardziej czy mniej zbliżony do ideału, gdyż nie posiadam w tym zakresie wiedzy teoretycznej. Być może sytuacja w przypadku kotłów standardowych (które trudno jest tak zupełnie "wygasić" jak retortowe) wygląda diametralnie inaczej. Ale w tym temacie to już Koledzy mają więcej do powiedzenia. A wydaje mi się (mogę się mylić), że gorące kaloryfery o mniejszej powierzchni = nieprzyjemne gorąco z nich bijące i suche powietrze.
  5. U mnie nic się jeszcze nie gotowało. No może nerwy jak uświadomiłem sobie jakiej jakości zakupiłem eko-groszek. No i prawdopodobnie nigdy się nie zagotuje, bo oprócz zabezpieczenia elektronicznego w sterowniku przez zbyt wysoką temperaturą mam także mechaniczny bezpiecznik, który odcina zasilanie pieca po przekroczeniu przez wodę 95 stopni. A dodatkowo jeszcze zawór bezpieczeństwa tuż za wyjściem z pieca. Prawie jak w samolocie - trzykrotna redundancja :) A co do betonów. Przypuszczam, że to zbyt ostre określenie, gdyż nie sądzę, żeby ci co ustalali te przepisy wiedzieli co to są kotły retortowe (przynajmniej w momencie ich wprowadzania) oraz nowoczesna automatyka sterująca piecami i/lub instalacją. Pozostaje czekać aż komuś z prawodawców przyjdzie do głowy ponownie rozważyć te przepisy i wprowadzić np. wymagania dla pieców na paliwa stałe aby mogły pracować w układzie zamkniętym. Fachowcem nie jestem, nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem B) Gdybym pisał bzdury proszę nie rzucać "mięsem" :) Pozdrawiam. Marcin P.S. Mam układ otwarty.
  6. Rozumiem, że chodzi o 300m2? A co do "puszczania ciepła w komin". Po zamontowaniu zaworu czterodrożnego 75 stopni na piecu to już nie to samo co bez niego. Bo 75 stopni ma woda tylko w piecu. A na jej nagrzanie potrzeba dużo mniej energii, gdyż tylko jej niewielka część jest "wypuszczana" do instalacji.
  7. Witaj, Dodano później: Pisząc wypowiedź nie doczytałem, że nie masz gazu. Ale nie kasowałem tej treści z wypowiedzi bo może będziesz kiedyś miał. Jeżeli chodzi o pellets lub groszek to obsługa jest zdecydowanie rzadziej niż 2x na dobę. Przy takim domu raz w tygodniu. Ja ostatnio (w związku z cenami eko-groszku i jego marną jakością) polecam ten piec tylko ze względu na to, że obsługa jest raz na 5-7 dni. Dla mnie to duża zaleta. Ale jeżeli dopuszczasz obsługę 2x dziennie raczej taki piec będzie na wyrost (no i jest dużo droższy). Z drugiej strony chyba jest nieco prostszy w codziennej obsłudze - wybierasz popiół i sypiesz groszek i się pali. Obsługa pieca "standardowego" nie jest fizycznie zbyt wymagająca (podobny poziom trudności), ale wymaga moim zdaniem większego doświadczenia - częste rozpalanie, musisz uważać kiedy sypiesz. Ale relację niektórych użytkowników forum wskazują, że takie palenie może być sporo oszczędniejsze - no i palisz czym chcesz. Zaletą pieca na eko-groszek jest z kolei możliwość dość łatwego i ciągłego ogrzewania CWU (to polecam). W piecach bez podajników jest to raczej utrudnione. A czy zastanawiałeś się nad gazem?? Być może kalkulacja przy tak dobrze ocieplonym i niewielkim domku nie byłaby taka zła. A tutaj masz już komfort zupełny. No bo np. w przypadku mojego domu (200m - nieocieplony) to dyskusja czy będę ogrzewał węglem za powiedzmy 400 zł miesięcznie czy gazem za 800 albo więcej (trochę strzelam). Nie wiem czy Ty nie będziesz np. wybierał między kosztem 100 a 200 zł (również strzelam). Ja po doświadczeniach z piecami CO teraz (mając taki domek) wybrałbym chyba gaz. Ale to sprawa do przekalkulowania. A płaszcz wodny tak czy inaczej jest dobrym pomysłem, bo po co tracić ciepło nawet uzyskiwane tylko w weekendy. Możesz tak zbudować instalację aby była możliwość korzystania z dwóch źródeł ciepła. Podsumowując w Twoim przypadku: Opcja super komfortowa: Gaz (wiadomo najdroższy - pytanie o jaką kwotę idzie gra - CWU bez problemu - zarówno bojler (polecam) jak i przepływowo) Opcja oszczędna: Piec tradycyjny (obsługa akceptowalna dla Ciebie, konieczność raczej osobnego ogrzewania CWU) Opcja pośrednia: Piec na ekogroszek (droższy zakup - koszty eksploatacji podobne jak pieca tradycyjnego - CWU bez problemu (także latem) - tylko bojler) Płaszcz wodny: ja bym założył. Pozdrawiam Marcin
  8. marcin

    Witam Witam

    Witam na forum, Znajdziesz tutaj także miłośników kombinowania jak w kotłowniach spędzać jak najmniej czasu - np mnie B) Pozdrawiam Marcin
  9. Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że mój komin ma zbliżony przekrój i wszystko działa ok.
  10. marcin

    jest duza poprawa

    Muszę jeszcze raz wrócić do eksperymentów z pompą. Pierwsze testy, polegające na zmniejszeniu biegu z 3 na 2 (lub 1) dały niestety wynik taki, że część kaloryferów była wyraźnie chłodniejsza. Z wykresów sprawności mojej pompy wyczytałem, że tylko na 3 biegu da ona radę wycisnąć wodę na taką wysokość jak powinna. Może to dlatego. U mnie niestety czyszczenie pieca daje efekt na kilka godzin - za chwilę znowu jest "zasyfiony" jakimś pyłem. Węgiel niestety nie tego :/ Czy zmniejszy spalanie nie wiem (nie testowałem tego w porównywalnych warunkach). Mi dało jeszcze lepszy komfort cieplny. Sterownik zakupiłem głównie z powodu ograniczenia efektu zimnych kaloryferów. Posiadam sterownik pokojowy i był on podłączony do pieca, który (gdy była w domu odpowiednia temperatura) wyłączał się i kaloryfery robiły się lodowate (co oprócz tego, że szkodzi piecowi powodowało nieprzyjemne uczucie zimna w domu - mimo niby wysokiej temperatury). Obecnie zamiast tego efektu (wyłączenie pieca/zimne kaloryfery) sterownik ustawia na kaloryferach niską temperaturę (ale jeszcze taką, żeby można było komfortowo przebywać obok kaloryfera). Również pozdrawiam i dobranoc.
  11. Gdybym miał taki domek wybrałbym gaz. Co prawda jego cena też jest jaka jest (zmienna). Ale komfort jest super. A nowoczesny, docieplony domek tej wielkości to chyba i zapotrzebowanie na ciepło niewielkie. Kominek to bardzo fajne uzupełnienie - jak masz czas i ochotę to palisz w nim (i pewnie oszczędzasz i cieszysz się fajną atmosferą) - jak nie włączasz gaz i masz "luzik". To opinia człowieka, który ma piec na eko-groszek (ale to głównie dlatego, że mam niedocieplony dom o powierzchni 200 m i kubaturze koło 600m - wydatki na gaz by mnie zeżarły - chociaż za ten komfort wiele bym dał - ale nie aż tak wiele B) ). Nie wiem też jak wygląda technicznie stworzenie instalacji na te 2 źródła ciepła - ale z pewnością nie jest wielkim problemem. Pozdrawiam.
  12. Jak w innym temacie napisał Piotrek_automatyk - stosunek czasu podawania do czasu przerwy zależy np. od rodzaju pieca (a konkretnie od przełożenia przekładni). W skrócie - jeden podajnik w 9 sekund może wypchnąć tyle paliwa co inny w 20.
  13. Wtrącę tylko poradę techniczną. Najlepiej załączać pliki w formacie .jpg. Nie dość, że są do 20 razy mniejsze przy praktycznie tej samej jakości i szybciej się wczytują to jeszcze są widoczne na forum w postaci miniaturki. W poście powyżej dla porównania zostawiłem obie wersje tego samego obrazka. Ja gdy widzę plik w formacie bmp staram się go zamienić na jpg - proszę się więc nie zdziwić, że za jakiś czas Wasz załącznik jest inaczej widoczny. Jeżeli korzystacie z Painta wystarczy przy zapisywaniu wybrać format jpeg. Pozdrawiam Marcin
  14. marcin

    Witam

    Witaj. Zapraszamy do dyskusji.
  15. Zwykle dzieje się tak gdy szukamy czegoś w wyszukiwarce (np. google) i tam po kliknięciu od razu wchodzimy w temat wyświetlany w postaci np. drzewa. Następuje wtedy stała zmiana trybu wyświetlania postów. Nie bardzo da się temu zapobiec - warto wiedzieć jak zmienić to z powrotem na tryb "Standardowy", który także wg mnie jest najczytelniejszy.
  16. Witaj, W ostatnim czasie w układzie forum nic się nie zmieniło. Być może nieświadomie zmieniłeś sobie układ wyświetlania tematów (Na górze każdego tematu masz po prawej stronie pod "Odpowiedz" i "Nowy temat" rozwijaną listę "Opcje" i tam "Tryby wyświetlania". Na innym forum, które prowadzę użytkownicy czasami zmieniają to nieświadomie (np. wchodząc z wyszukiwarki). ) Jeżeli to nie o to Ci chodziło napisz dokładnie w czym problem. Pozdrawiam Marcin
  17. Moim zdaniem spalanie w normie. Aczkolwiek oczywiście można coś poprawić :D Pozdrawiam Marcin
  18. marcin

    Witam wszystkich

    Witaj na forum Rafał.
  19. Może tutaj coś wyczytasz: http://www.domer-pleszew.pl/pliki/ins=tangonegro.pdf Tutaj też 2 zdania są: http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?p=31774 Co do grud - pewnie dużo zależy od opału. Ja też słyszałem, że tak nie powinno być - niestety to raczej tylko teoria. Czego bym nie robił są takie spieki w popiole. Powodzenia.
  20. U mnie też piec dłużej pracuje niż nie pracuje. Co do tych dwóch parametrów. Generalnie ich ustawienia nie da się zmieniać w zbyt dużym zakresie. Spędziłem na eksperymentach kupę czasu i wciąż wracam do podstawowych: 20 sek podawania, 45 sekund przerwy. Każde inne powodują albo wypychanie opału albo zapadnięcie się "kopczyka". Nawet zmiana zachowująca ten stosunek nie działa zbyt dobrze. Gdy dam np. 10/22 sek to węgiel nie zdąży się spalić i w popiele mam niedopalone kawałki. A gdy 40/90 to znowu się szybko wypala i płomień pod koniec tych 90 sekund przerwy jest już dużo mniej intensywny. A ilość spalonego opału wg mnie (po naprawdę wielu eksperymentach) zależy najbardziej od: konstrukcji pieca, czystości pieca, jakości opału. Wartości na sterowniku mają znaczenie, ale nie takie jak kiedyś miałem nadzieję. Teraz np. eksperymentuję na ustawieniach 25 sekund podawania i 45 sekund przerwy i śmiem twierdzić, że węgla nie spali więcej (a może mniej - będę wiedział za jakiś czas). Dlaczego - po prostu - pali się wyżej nad płaszczyzną paleniska i piec szybciej osiąga zadaną temperaturę. Przez co krócej pracuje a dłużej jest w podtrzymaniu. Mam wrażenie, że zastawianie komina i zmniejszanie nadmuchu (z czym eksperymentowałem) w przypadku mojego pieca powoduje jedynie niewielkie obniżenie temperatury komina natomiast piec dużo wolniej nagrzewa wodę (ciągle słyszałem pracę podajnika w piwnicy - teraz nieco dłużej jest tam cisza). Może coś niedobrze ustawiam - ale wywaliłem zastawkę na kominie i dałem nadmuch na 80% (jak ustawił mi monter). Komin teraz co prawda robi za dodatkowy kaloryfer :D, ale piec dużo szybciej nagrzewa wodę i dłużej pracuje w podtrzymaniu. Zobaczymy jak będzie w ostatecznym rozrachunku.
  21. :) Na pewno chciała dobrze. Chyba w stopce forum musimy dopisać, że nie odpowiadamy za szkody spowodowane długim przebywaniem na forum :D Pozdrawiam Ciebie i Żonę.
  22. Właśnie teraz tak myślę, że to może być powód (rura do komina). U mnie jest gorąca (niestety) i dużo ciepła ucieka do komina (który także grzeje). Przykładając rękę koło tej izolacji nie odczuwam żadnego jakiegoś nadmiernego ciepła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.