Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2323
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez marcin

  1. Przyznam, że nie rozumiem do czego zmierzasz. Nikt nie pisał, że to mało. Kwota jest konkretna, ale mówimy o konkretnym przypadku i konkretnych realiach. Trzy lata temu tona ekogroszku kosztowała 100 zł taniej niż węgla i było to około 300 zł z przywozem - 2 razy taniej niż obecnie. Ogrzanie tego domu taniej nie jest takie proste, jest spory i nieocieplony (technologia końca lat 70). Gdy miałem piec "tradycyjny", węglowy spalało się nieco więcej opału (i nie ogrzewał cwu), ale komfortu nawet nie ma co porównywać. Oczywiście sprawa w tym temacie dotyczy tutaj raczej ogrzewania węglowego - zupełnie nie interesowałem się np. ogrzewaniem drewnem - ale spodziewam się, że to jeszcze więcej roboty a o kosztach zupełnie się nie wypowiadam. W moim piecu ogrzewanie miałem również było bez sensu - a cena dobrego miału też już nie jest taka niska. Za ogrzewanie cwu gazem (z którego zrezygnowałem po zamontowaniu bojlera do tego pieca) też płaciłem miesięcznie niezłą sumkę - a komfort korzystania z cwu był mniejszy (dłużej trzeba było czekać na ciepłą wodę). Piec gazowy w takim domu (nieocieplonym) zupełnie odpada. Wiem bo sąsiad miał w podobnym domu - już nie ma. A i w nowym domu dużym prawdopodobieństwem powiem, taniej nie będzie. Ale wiadomo, że przy różnicy kosztów 2 czy 3 tysiące rocznie komfort ogrzewania gazem zaczyna stanowić poważny argument. P.S. Ja ekogroszek kupiłem po 500 zł + 40 za przywóz. Węgiel kostka w tym czasie kosztował kilkadziesiąt złotych więcej.
  2. U mnie jest w poziomie na zasilaniu i funkcjonuje. Nie wiem jak będzie na powrocie - ale chyba generalnie znaczenie ma tylko wzajemne usytuowanie pompy i zaworu różnicowego. P.S. Było już chyba identyczne pytanie, bo pamiętam jak pisałem dokładnie tą samą odpowiedź, po czym ktoś poparł, że te najpopularniejsze (zielone) zawory różnicowe bez problemu działają w poziomie. Ale może to deja vu :angry:
  3. Palę ekogroszkiem Pieklorz z ZG Piekary - kupionym bezpośrednio z kopalni. U mnie takie ustawienia zwyczajnie się nie sprawdzają - testowałem już praktycznie wszystkie kombinacje. Najlepsze to 19-20 sekund podawania, 45 sekund przerwy.
  4. Proponuję porządne czyszczenie pieca - otwierasz górną wyczystkę i drapiesz - narzędzie dowolne (ja używam takiego pogrzebacza z prostokątem na końcu). Po tym pozostają eksperymenty - sprawdź jakie będzie spalanie jak uchylisz klapkę więcej. Zmniejsz trochę czas przerwy i również sprawdź spalanie. Niestety taka procedura wymaga czasu. Ale - jeżeli paliłeś wcześniej i było dobrze może to oznaczać, że piec po prostu jest tak zanieczyszczony, że nie odbiera dobrze ciepła ze spalin. Tak więc najpierw czyszczenie.
  5. No tak - Aslaf - wspominasz tylko o tych co mają problemy - a problemy to nie norma i na szczęście zdecydowaną większość z nich udaje się w krótkim czasie wyeliminować (zresztą takie problemy dotykają wszystkich). Ja spalam ekogroszku mniej niż spalałem kiedyś zwykłego węgla (niewiele mniej, ale grzeję też cwu). Na sezon (wraz z letnim grzaniem wody) wychodzi mi tego około 7-8 ton. Dom mam nieocieplony - 200mkw. Temperaturę utrzymuję 22-23 stopnie. Przy obecnych temperaturach dziennie spalam 35-40 kg eko-groszku, który kupiłem w cenie o paredziesiąt zł niższej niż węgiel "kostka". Dym z komina widuje bardzo sporadycznie i w bardzo małych ilościach. Do kotłowni zaglądam raz na 5-7 dni (no chyba, że chcę sobie sprawdzić jak się wszystko sprawuje). Fakt - idealnie czysto nie jest (bo ekogroszek niestety trochę kurzy przy załadunku). No i porównanie z piecami gazowymi niestety nietrafione - komfort - oczywiście masz rację, ekonomia - zdecydowanie się mylisz :angry: Pozdrawiam
  6. W moim piecu (25kW) mam ustawienia: U0-66; U1-19; U2-45; U3 i U4 nie pamiętam - jak sprawdzę napiszę. Co masz na myśli pisząc klapka na dole pieca? Rozumiem, że chodzi o klapkę regulującą przepływ powietrza przez dmuchawę - u mnie jest ona praktycznie otwarta (może minimalnie przymknięta). W chwili obecnej (grzeję 200mkw) zbiornik (mam powiększony do 270kg) wystarcza mi na około 6 dni (ale to "prognoza", bo jeszcze całego pojemnika nie spaliłem przy takich temperaturach jak teraz; -5 do 5 st C). Jaką temperaturę utrzymujesz w domu? Czy węgiel dobrze się spala (jak wygląda popiół)? Jak wygląda płomień (czy "opływa" lekko deflektor spalin umieszczony nad paleniskiem)? Czy ścianki pieca są czyste (jak często czyścisz piec)? Co możesz sprawdzić: Spróbuj nieco zmniejszyć czas przerwy (U2) (obserwując wygląd "kopczyka", płomienia, popiołu - palić powinno się nad paleniskiem a nie w środku, popiół powinien być wypalony - nie ważne czy sypki czy nieco spieczony - ale nie powinno być w nim niedopalonego węgla). Spróbuj otworzyć bardziej osłonę dmuchawy (obserwując płomień - powinien być żółty - czerwony oznacza zbyt mało powietrza, biały zbyt dużo)
  7. Witam, Aby tak się działo należy zaznaczyć odpowiednią opcję podczas pisania tematu lub odpowiedzi (Włączyć notyfikację email o odpowiedziach). Można także wejść w temat i rozwinąć "opcje" (pierwszy post u góry po prawej) - wybierasz: "Śledź ten temat" - następnie jest kilka możliwości do wyboru - polecam "Natychmiastowe powiadamianie" - wtedy dostaniesz maila jak tylko w wybranym temacie pojawi się odpowiedź. Możliwe jest także śledzenie całych for (opcja "Subskrybuj to forum"). Śledzonymi tematami i forami możesz potem zarządzać (wypisywać się) w "Panelu kontrolny", sekcja "Subskrypcje". Pozdrawiam Marcin
  8. marcin

    witka

    Witaj na forum.
  9. marcin

    Heja

    Witaj
  10. Cóż - wydaje mi się, że jednak powinieneś ustawić grzanie w pełniejszym zakresie (4h to raczej mało). Piec działa wg Twoich ustawień - czyli generalnie jest 18 stopni, a w ciągu tych 4 godzin próbuje podgrzać temperaturę w domu, co jak piszesz, nie bardzo mu się udaje. Powodem jest z pewnością fakt, że bezwładność cieplna Twojego mieszkania jest zbyt duża (tzn zmiany temperatury trwają długo. Ja bym ustawił raczej coś w stylu - temperatura nocna - 19-20 stopni, dzienna - 21-23, grzanie w godzinach od 7-20 np. (Chyba, że np. od 8-16 pracujesz - wtedy możesz sobie pozwolić na przerwę w grzaniu np. od 8 do 13-14). Wiele tutaj zależy od Twoich upodobań oraz stylu życia. Na pewno różnica 18-22 stopnie jest średnio do osiągnięcia w mieszkaniu w ciągu doby. Raczej sensownie jest nie przekraczać tutaj 2-3 stopni (ze wskazaniem na 2). Jak mieszkanie sobie bardziej wychłodzisz (np. w czasie tej przerwy, kiedy jesteś w pracy), to potem dłużej będziesz go musiał nagrzewać do temperatury komfortowej (czyt. przerwa w ogrzewaniu będzie musiała być krótsza) i generalnie niewiele zyskasz. Wydaje mi się, że bez przeszkód możesz też wykorzystać termostaty do ograniczenia temperatury np. w kuchni. Chociaż przyznam, że ja mieszkałem przez pewien czas w mieszkaniu, w którym przykręcenie termostatów powodowało przegrzewanie pieca (ale był to chyba piec bardzo przewymiarowany) - nie wiem skąd takie działanie. Jak dla mnie zamontowanie termostatu w przedpokoju, który nie jest ogrzewany jest co najmniej dziwne. Termostat powinien być w bardziej reprezentatywnym (jeżeli chodzi o temperaturę w domu) miejscu. Może to tłumaczyć mała powierzchnia mieszkania. Generalnie problem raczej do zaniedbania w Twoim przypadku. Moja opinia w 80% opiera się o doświadczenia związane z ogrzewaniem dość dużego domu, więc nie musi być trafna. Tym niemniej jednego jestem prawie pewien - zbyt rzadko sterownik pokojowy jest w trybie dziennym.
  11. To samo pytanie proszę zamieszczać raz. Zapewniam, że kto czyta forum dotrze do niego - nie ma potrzeby zamieszczać tego samego w pięciu tematach. Co do powerpointa - prześlij do mnie (mchrapka@info-ogrzewanie.pl) - wytnę z niego co trzeba i zamieszczę. Ew. skompresuj zip'em - powinien się zdecydowanie zmniejszyć.
  12. Wiele (a nawet wszystko :angry: ) zależy od tego jak miał się będzie w Twoim kotle spalał. Ja z każdego wiadra miału wyrzucałem 1/3 wiadra popiołu, niespalonej do końca spieki (którą potem ciocia paliła jeszcze w swoim piecu) itp... Generalnie spalałem tego miału objętościowo 2x więcej niż groszku. Eksperymenty z ustawieniami pieca niewiele dały. Ostatecznie wróciłem do groszku i od 3 miesięcy jestem znowu super zadowolony - czyściej, mniej roboty. Dodam, że mam palnik Brucer. Natomiast jeżeli trafisz na dobry miał, który dobrze się w Twoim piecu spali, myślę, ze gra może być warta świeczki przy takiej różnicy w cenie. Ja groszek kupiłem za 500 zł a miał za 360, więc nawet gdybym spalał podobne ilości to byłoby średnio opłacalne. W moim przypadku na paleniu miałem finansowo i pod względem komfortu wiele straciłem. Natomiast z tego co czytam na forum raczej nie masz co liczyć na podobny komfort - znaczy częstsze czyszczenie pieca i wyrzucanie popiołu niemal pewne. Również dym i zapach w kotłowni dużo bardziej uciążliwy. Ale ten akapit to tylko na podstawie forum, więc nie jest to moja opinia :) I jeszcze: różnica w cenie opału nie wynika tylko z różnicy kaloryczności. Generalnie działa tutaj zasada podaży i popytu - tak więc kaloryczność miału jak najbardziej może być 24 kJ/kg. Ja miał miałem nawet 29kJ (chyba, że na kopalni kłamali :) ). Świetnie się palił w "tradycyjnym" kotle z małą domieszką węgla - niestety u mnie raczej porażka. Pozdrawiam Marcin
  13. Tak informacyjnie - temat poruszany już na forum kilka razy - polecam poszukać.
  14. Tak, ale jak zgaśnie kółeczko piec powinien przejść w tryb blokady. Sprawdzić to możesz ustawiając na termostacie zadaną temperaturę na niższą niż obecnie jest tam wskazywana jako aktualna.
  15. Nie wiem czy żaden - ale z tego co wiem ognik nie. Do sterowania siłownikiem potrzebujesz sterownika.
  16. Kółeczko oznacza tylko i wyłącznie zwarcie jednej pary styków lub rozwarcie drugiej. Sterownik pokojowy "nie ma pojęcia" czy jest podpięty tak więc nie jest sytuacją błędną, że jest ten symbol podczas gdy nie jest podpięty piec. Generalnie powinno to więc działać tak, że jak się kółeczko świeci to powinno nie być blo na piecu a jak nie świeci powinno być blo. I do takiej sytuacji należy dążyć.
  17. Dokładnie modelu nie podano - ale mój GECO nie ma w tym celu żadnych ustawień serwisowych - wystarczy podłączyć i powinien działać.
  18. O zaworze 3d i 4d oraz różnicach między nimi jest w co drugim temacie w dziale Instalację. Poszukaj tam. Przykład: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=1358 Czy jest sens wymiany - pewno sam musisz zadecydować - jedni powiedzą, ze nie bo 3d też spełnia swoje zadanie, jest tańszy i umożliwia pracę w grawitacyjnym obiegu. Inni powiedzą, że tylko zawór 4d, bo jednocześnie steruje temperaturą na grzejnikach i utrzymuje wysoką temperaturę na powrocie. Siłownik podłącza się do sterownika generalnie. Sterownik podaje już odpowiednie napięcia w odpowiednich momentach.
  19. Spróbuj przełączyć w auratonie na drugą parę wyjść (NC + COM). Jak nie zadziała jak trzeba znaczy coś jest popsute. Temperatura pieca nie ma tutaj znaczenia. Blo powinno się wyświetlać jak temperatura w domu jest wyższa niż zadana (na Auratonie nie świeci się symbol grzania).
  20. Generalnie ani tak ani tak. Ilość wody ma znikomy wpływ na czas spalania i jego ekonomikę. Co najwyżej czas nagrzewania kaloryferów oraz ich stygnięcia zależy od ilości wody.
  21. Podsumowując moje zdanie na temat dokładności odczytów czujnika - moim zdaniem kluczowe jest zamontowanie czujnika - wiadomo, że woda najpierw nagrzewa się w okolicach płaszcza i chwilę musi potrwać zanim ta sama temperatura pojawi się na wyjściu z pieca, nagrzeje rurę (czy też kapilarę) i dojdzie do czujnika. Tego się raczej nie przeskoczy - jedyna metoda zamontować czujnik obok czujnika "piecowego". Sterownik estyma dość "ostrożnie" kręci zaworem 4d. Ja mam "starą" instalację (dużo wody) i temperatura utrzymywana jest w sposób niemal idealny (różnica większa niż 1 st C pojawia się bardzo sporadycznie) - tak więc ilość wody nie wpływa w znaczący sposób na pracę sterownika. TZC 25 w tym zakresie również osiąga dobry efekt, jednak kręci zaworem 4d zdecydowanie częściej. Wydaje się, że podejście projektantów estymy jest w tym zakresie bardziej racjonalne (chociażby z punktu widzenia oszczędności prądu i samego siłownika). Siłownik działa w ten sposób, że kręci się do punktów krańcowych - potem już mimo podawania sygnału nie kręci się dalej. Tak więc nie jest to sprawa sterownika zaworu a samego siłownika. Wg mnie nie jest wymagane zabezpieczenie przed całkowitym zamknięciem sterownika - jeżeli jest to wymagane nie ma raczej przeciwwskazań aby zawór zamknął się całkowicie. Rolę zabezpieczenia spełnia tutaj funkcja "awaryjnego" otwierania zaworu w momencie osiągnięcia przez piec temperatury alarmowej.
  22. Dodałem możliwość dodawania plików xls.
  23. Również nie widzę sensu zakładania nowego wątku o tym samym. Dalsza dyskusja w starym wątku: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=1380
  24. Jak trafisz na nieodpowiedni miał to ciężko go spalić w Brucerze. Przypuszczam (na więcej niż 50%) że w tym problem. Ja miałem dobry miał (świetnie się palił w "zwykłym" piecu) - na Brucerze 4 miesiące testów, suszenia, moczenia, zmiany ustawień i miałem efekty podobne jak Ty. Po zakupie groszku kusiło mnie jeszcze go wymieszać, ale postanowiłem za parę złotych sobie nie psuć komfortu palenia groszkiem. P.S. Mam piec innej firmy.
  25. Na prawie się średnio znam, ale mi się wydaje, że jak będzie jakiś wypadek to może odpowiadać na jakichś ogólnych zasadach za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu/spowodowanie śmierci/spowodowanie katastrofy budowlanej itp... Oczywiście nikomu nie życzę. Co prawda jak źle zrobi układ otwarty to pewno grozi to samo. Ale w czym ja widzę różnicę - jak źle zrobi układ otwarty i np. coś się tam zapiecze, zamarznie itp to jest "kryty" przez prawo. Natomiast jak się "zastoi" jakiś element zabezpieczający układu zamkniętego - przypuszczam, że może mieć problem. Proszę to potraktować jako luźne dywagacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.