daromega

Wszystko drożeje i (paliwa) i lepiej nie będzie. Pellet tez już piszą 1700. Dla mnie to jest nieporozumienie. Wczoraj też napisałem, że ceny podskoczą na kotły, usługi etc. a zerknąłem na ceny. Patrząc na mojego i inne popularne kotły około 14kW tak do 150 metrów jakich najwięcej schodzi, już ceny poszły w górę, a niektóre przekroczyły 10 tysięcy. Dla mnie te ponad 10 to jest science fiction. Jeszcze w końcówce roku było sporo taniej. Kto przespał zapłaci za tą całą chora sytuację sporo więcej. Co do samego palenia już napisałem w temacie mojego kotła. Ten kto narzeka na podajnik musiał by w kopciuchu popalić xx lat. Wtedy by docenił co to znaczy nic nie robić przy kotle. Gaz to już skrajne bezrobocie :). Czy fajne nie wiem. Ja tam sobie codziennie zaglądam, popatrzę i chwilę poobserwuję. Może z czasem mi przejdzie, ale na razie mam nawyk, że do kotła warto zajrzeć choć z raz dziennie.

Każdy motoreduktor olejowy posiada uszczelnienia tzw. simmeringi. Jeśli leci olej to puszcza simmering i należy go wymienić. Tyle.

Miliony jak to określiłeś nikogo nie będą obchodziły. To się nie stało w 5 minut ani w rok. Dawali dotacje, każdy kogo nie było stać mógł się starać i wymieniać. A teraz ten czas się kończy i będą to egzekwować. Nie będzie zmiłuj się. Możemy sobie gdybać w tą czy tamtą stronę i się użalać, ale w tej kwestii nie będzie sentymentów. Przynajmniej ja tak uważam, bo nie raz z podobnymi przepisami mieliśmy do czynienia i zawsze się tak samo kończyło czyli 1:0 dla nich. Na początek mogą zrobić skromne 500 i dać tydzień czasu. Później będzie x 10 to 500 i nie ma takiego co nie ulegnie takiej presji, jak mu wjedzie komornik na chatę i zacznie zajmować na poczet mandatu wszystko po kolei. To jest wszystko zero jedynkowe, dlatego lepiej działać póki jeszcze jest na to czas. Ja też nie czekałem do końca, bo ceny zwariują za chwilę, a instalatora będzie można najwcześniej na rok 2023 zamówić. To będzie pracowity rok dla producentów, handlowców i fachowców w branży ciepłownictwa szeroko rozumianego.

@BORA Z tego co wiem poniżej 3 klasy wszystko do końca roku ma w teorii (domyślnie w praktyce) być na złomie. Spis też ruszył z kopyta w tym roku, bo czasu też coraz mniej zostało na określenie się. https://www.gunb.gov.pl/aktualnosc/2-399-994-deklaracji-w-ceeb-9032022 Czy i jak to będą egzekwować tego nie wie nikt. Ale kopać się z koniem bym nie chciał. Nie ma szans tego wygrać. Dzisiaj mają już drony i wizualnie też to dobrze widać gdzie kopci. Dymu się nie schowa w kominie. Budżet mocno napięty, braki w nim ogromne, więc nie liczył bym na litość. Z mandatami dla kierowców litości nikt nie okazał, więc dlaczego tu miało by być inaczej.........

Dzisiaj inaczej zagramy

Akurat totalnej rozpierduchy nawet pod uwagę nie brałem w mojej wypowiedzi. Wtedy co kto by nie zrobił ma żadnego znaczenia. Miałem na myśli podobną jazdę jak jest obecnie na Ukrainie. Trzeba czekać z inwestycjami po mojemu i tyle. Oczywiście każdy robi po swojemu jak uważa.

Osobiście w to nie wierzę, ale moje misie nie mają znaczenia. Jednak wszelkie inwestycje jak napisałem pass, do czasu, aż to się w tą czy tamtą wyjaśni.

W tym czasie jakim mamy obecnie złamanego grosza nie włożył bym w budowę. Nie ważne czy to ocieplenie, okna, kostka brukowa czy cokolwiek innego. Jedynie waluta dolar, euro, frank, czekać obserwować. Co nie znaczy jednocześnie, że ocieplenie czy inne modernizacje to głupi pomysł. Ale nie w tej chwili. Wszyscy mówili nie napadnie na Ukrainę. Teraz wszyscy mówią nie napadnie na PL. Straciłem wiarę w te przepowiednie. Tylko to co konieczne i niezbędne. Ani grosza więcej ani mniej.

Jeszcze może być tak, że to wszystko zostanie mocno odkręcone jeśli chodzi o paliwa kopalne. Teraz sobie dopiero uświadamiają, że to co im wszyscy mówili w koło jest prawdą. Mówiąc krótko językiem poprawnym zostaliśmy przybici do muru https://wgospodarce.pl/informacje/109160-usa-europa-dala-sie-ograc-ekologom-za-ktorymi-stala-rosja A jeden taki pan manipuluje i trzyma od wielu lat za jaca wszystkich , jak ten wewiór orzecha i nie chce wypuścić.

Ciąg dalszy monologu 🙂 . Jutro miesiąc mija z nowym kociołkiem. Dogadałem się ze sterownikiem i po kilku korektach nastaw od tygodnia już nic nie zmieniam, bo nic to nie daje i niczego więcej nie mogę osiągnąć. Przy obecnych temperaturach spalanie na poziomie 12-13 kg / dobę. Chyba już mniej na karliku nie będzie. Karlika mam już zapas kupiony na kolejny sezon, więc zmieniać też już nie będę niczego. Jedna rzecz do korekty to szuflada do popiołu. Moim zdaniem jest za niska. Można ją nadbudować o te 5 cm i będzie lepiej. Wiem, że ludzie nie używają tych szufladek, a wybierają z kotła bezpośrednio, ale mnie jakoś pasuje ta szuflada. Tyle że Karlik objętościowo ma trochę popiołu więc przydała by się wyższa. Mam już blachę to sobie ją przyspawam w koło takim paskiem z 5cm i będzie OK. A tak nie ma o czym pisać więcej. Kociołek działa bez zastrzeżeń. Nie mam uwag.

On się nie nazywa brunatny. Brunatny to jest dopiero jak się worek otworzy i na niego popatrzy. Miałem tonę jak był jeszcze po 700 czy jakoś tak. Topnieje w oczach. To samo co by kartonów naciął i trochę z węglem pomieszał.

Ci to całkiem w kosmos odjechali. Za brunatny groch z dosypką kamiennego 22 MJ/kg dwójkę krzyczą. https://sibugolpl.com/produkt/ekogroszek-ogien-8-25/ Boże daj zdrowie bo na rozum już za późno.

W związku z tym że w PGG jednak czytają to o czym pisaliśmy, co jest źle, co poprawić zmienić etc. i naprawdę poprawili że jest po ludzku w nagrodę stawiam im wirtualnego Czarnego Jaśka a ja sam odpalam szampana bo kolejny sezon z opałem mam z bańki.

Taki solo z 10 ton z windą i palety postawi gdzie tam chcesz na twardym.

Mnie to wisi od wczoraj. Mogą dla mnie na SDI to przepuszczać.

Bo to biedna firma jest i nie stać ich na zakup czegoś co podoła 😈. To jest tak samo jak by dystrybutor na stacji paliw miał wąż fi 5mm do tankowania. Identycznie by było - kolejka 8 km.

Proszę Ciebie ........... 🙂 Ja by węgiel był dostępny godzinę dziennie to byśmy byli nim zasypani pod kalenice. Więcej powiem. Wisiał by cały asortyment na sklepie i by się prosili żeby go kupować........

Z tym luzem to czysty PRL bis. Już to widzę jak przyjeżdża wanna 25 ton i temu trochę usypie, tamtemu trochę i może dla ostatniego coś zostanie. I gdzie to wysypie ?. Gdzie tym wjedzie ?. Może na środku ulicy ?. To jest dobre JEDYNIE dla kogoś kto mieszka koło kopalni, wynajmie 5 tonowy transport, sobie przywiezie i ma gdzie to wsypać (łopatologia). Ale nie tak jak sobie założyli. Poza tym przy obecnych cenach diesla już widzę ten transport z Gdańska czy innego odległego miasta. Jak dodamy do tego łopatologię i workowanie to 19 wiek. Jeszcze trzeba do tego silnych i głupich znaleźć. Mało kto ma dzisiaj miejsce na składowanie luzem bo nie było to przewidziane na żadnym etapie budowy. Jedynie wieś i stare chałupy. Jednym zdaniem syf, malaria, korniki. 20-25 lat temu jeździli ze śląska handlowcy (tzw. wozaki) starymi trupami Jelczami i mieli takie boxy porobione na pace po kilka ton. Wyglądali jak kominiarze w czasach komuny. Czarne jak diabły. I to ludziom sprzedawali i wsypywali nawet, bo tam było ze dwóch roboli poza kierowcą. Teraz to jest Europa i inne przepisy. Alu wanna która musi jeździć z przykryciem i tego nie podzieli bo jak ?. Więc jak tą wannę pod 5 domami rozładować ?. Wagą kuchenną ?. Jak to poworkować ewentualnie ?. Kto ma to zrobić gdzie i kiedy ? Pod domem na ulicy ?. Do takich tematów są na składach specjalne silosy i tam powoli wożą ostrówkiem, po trochu (tonie) wsypują i to workują. To jest tak nierealny i porąbany pomysł jakiego dawno nie słyszałem.

Dzisiaj specjalna dedykacja dla naszych sklepów PGG i Tauron za ich wkład abyśmy mieli dobrze. Generalnie całość, ale szczególnie refren pasuje idealnie do tego co oni odwalają.

Orły sokoły herosy

@digi Widać w koszyku bo puszcza do kasy. A tak masz tylko info że niedostępny. Garść moich przemyśleń na dzisiaj. Nerwy i czas stracony nad tym sklepem w obecnej sytuacji to jest porażka. Nie jest to warte zachodu. Ja chciałem dokupić dwie tony i zamknąć kolejny sezon z górką. W tym sezonie spaliłem 2.5 tony i za wiele więcej już nie spalę. Mam drugie tyle na paletach i nowy kocioł który spala duuuuużo mniej od kopciucha. Luzuję stringi i mam na to od dzisiaj wywalone. Będzie to dokupię kiedyś tam. Nie będzie, to dokupię z tonę lokalnie za ile tam będzie i kolejny sezon opękam. A co dalej to najstarsi górale nie wiedza. I to tyle przygody z PGG z mojej strony w takim stanie jak jest obecnie. Jeśli tam wejdę za miesiąc / dwa / trzy i będzie wisiało kupię. Jeśli nie to nie. Ślęczeć już przy tym nie będę i idioty z siebie robił, żeby ktoś po drugiej stronie miał z tego ubaw. I to tyle.

Od 18 do 18.20 nie odświeżyła się strona ani raz. Jestem w koszyku i z tego poziomu klikam. Później z dwa razy tylko wydmuszka - litery około 18.30. Później z dwa razy wielkie obrazki i to by było na tyle. Jest 19 po wielkich trudach wczytuje ci jakiś czas albo dalej leży. Medal uznania za włożony wkład ode mnie dla PGG

W ogóle to był karlik worki ?

Chyba z linuxa z jakiejś przeglądarki tekstowej. Bo z graficznej nie realne na łączu 700mb/s