-
Postów
3503 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Vlad24
-
źle masz wpiętą tę podłogówkę w instalacje CO Zasilanie powinno być wpięte za pompą CO, a powrót z podłogówki przed zaworem 4d po stronie instalacji CO, a nie jak teraz obiegu kotłowego.
-
w tym zaworze dławione jest tylko wejście A, dławienie C jest ustalone przez stałą zwężkę na wejściu. Jak temperatura jest za niska C jest otwierany, a A w tym czasie nie jest przymykany. Musisz zapewnić prawidłowy przepływ wody po stronie CO niezależnie od przepływu w podłogówce.
-
przy tym rekordzie, to byłbym ostrożny z kominem fi 130. Może lepiej pomyśleć jak to ciepło zatrzymać w domu niż o tym czym go wyprodukować i do jakiego komina kocioł podłączyć?!
-
Tak U26 to super wybór dla drewna, po prostu jest do tego stworzony :lol:
-
ile opału spalałeś na dobę w tym starym kotle przy największych mrozach? Jaki wkład będziesz montował?
-
przy 24 kW będziesz jechał po bandzie tego komina, a może nawet i trochę za nią. a że pewnie ten kocioł nigdy nie będzie musiał pracować przy takiej mocy to fi 130 raczej wystarczy. Mówimy o kotle z podajnikiem nie żadne zasypowe górno - dolne.
-
pomyłka chodziło o zasypowy
-
:) to nie wiem jakie ty jeszcze masz dylematy potwierdza się to co nie jeden przypuszcza, że na ocieplony dom ok 200 m2 spokojnie wystarczy kocioł 12-15 kW A przy tym spali mniej, spali lepiej i komin będzie zdrowszy.
-
trudno jednoznacznie stwierdzić, najlepiej jak by do tych 25 cm dołożyć 15-20cm styropianu. W obecnej sytuacji dołożenie 10cm do pustaka może spowodować, że wilgoć będzie się skraplać właśnie na tym pustaku i powodować zawilgocenie wełny i całej ściany, a efekt będzie odwrotny od zamierzonego.
-
16
-
Teraz trzeba samego siebie prostować :) okazało się, że za tą ceramiką jest zrobiony cały kanał z komory napowietrzania, poprzez wyżłobienie w ceramice i na końcu otwór fi 5 mm w ceramice do górnej części paleniska. Jako powietrze wtórne :blink:, kolejne bo jedno już jest podawane dwoma fajkami z przodu. A problem się zrobił gdy ceramika minimalne odeszła od płaszcza i cały patent się rozszczelnił. Patenty może i są dobre do mocy nominalnej, ale na co dzień powodują więcej strat niż zysków, wiec zatykam to u podstawy.
-
wszczep sąsiadowi w strop podłogowe od spodu i potraktuj je jako źródło ciepła do pompy ciepła ;D sąsiad będzie zadowoloooony. Tak na poważnie zrób nawet 5 cm stelaż pod karton gips w ten stelaż styropian, paroizolacje alu też możesz dać ale bardziej dla odbijania mitycznego promieniowania podczerwonego niż przeciw wilgoci.
-
mocno szacunkowo: 70 kWh/m2/rok to 10500 kWh/rok kondensat w W2 ok 2200 zł/rok zwykły w W3 ok 2850 zł/rok ekogroszek za 850 zł/t ok 2000 zł/rok Ja bym założył kondensat
-
Odkryłem dość poważną wadę-niedoróbkę w swoim MK21 Płyta paleniska ta stała na której są okładziny ceramiczne i w której siedzi wymienna płyta z otworami napowietrzającymi nie jest przyspawana po bokach na całej swojej długości do płaszcza wodnego. Przez istniejące tam szczeliny za ceramiką powietrze omija palenisko zmniejszając sprawność cieplną całego kotła. Polecam sprawdzenie i uszczelnienie, tylko uważać na ceramikę.
-
wiele wykombinować się nie da, tak dzieje się przy kontakcie świeżego miału z rozgrzaną płytą paleniska, u mnie zjawisko jest tym mniejsze im bardziej suchy miał, rodzaj miału też nie jest tu bez znaczenia, wcześniej miałem 19MJ i strasznie się spiekał - koksował to też garb robił się szybciej i większy, na obecnym po tygodniu palenia jest może 5mm wysokości garb.
-
pierwsza uwaga, to taka że dużo krzywdę sobie zrobiłeś kupując tak duży kocioł na 180m2, 15-16kW kociołek spokojnie by ci wystarczył. Garb z tego co wiem tworzy się przed paleniskiem ale na płycie stalowej i jest to mocno zależne od wilgotności miału, im bardziej suchy tym mniejsze zjawisko. Przyklejanie do ceramiki to z kolei problem topienia popiołu z nadmiaru nadmuchu, palić trzeba tak by nie topić. Pokażesz popiół z tego miału 27MJ/kg? Wypala ci się on całkowicie?
-
jak chcesz się bawić w paliwa stałe to tylko miał ci zostaje zaoszczedzisz koło 1 tys rocznie, ekogroszek może wyjdzie trochę taniej jak teraz masz zwykły kocioł gazowy. Jak chcesz koniecznie nowy kocioł to kup dobrego kondensata i dołóż trochę grzejników by pracował na niższych temperaturach niż ten obecny
-
miał weź trochę na próbę, sprawdź czy się nie spieka i dokładnie wypala, oraz czy nie ma kamieni i innego dziadostwa w popiele
-
no to już jesteśmy krok do przodu. :) Ja uważam, że i w jednym i w drugim, ale nie wiem co i jakim stopniu wpływa. Tak jak pisałem wcześniej trzeba by wyeliminować namiar tlenu- tu trzeba by modyfikować palnik i poprawić wymianę - tu jeszcze trzeba zbadać jakie modyfikacje i jaki sposób wpłyną na lepszą wymianę.
-
popieram, kontrolować poduchę powietrzną i będzie służył długie lata. W tych przeponowych worki się rwą i blacha wewnątrz rdzewieje. Jedyna ich zaleta to taka, że mają mniejsze wymiary przy tej samej wydajności co zwykłe ocynkowane.
-
z całym szacunkiem, ale do mnie bardziej przemawia metoda bezpośrednia i tym bardziej że sam osiągam podobne wyniki. Nie twierdzę, że pośrednia jest zła po prostu być może błąd powstaje gdzieś w założeniach, które nie uwzględniają takich czynników jak zabrudzenie kotła, czy niedopasowanie wymiennika do przepływu masy spalin. Nie jestem na tyle dobry by wskazać gdzie konkretnie jest błąd, ale wydaje mi się że lepiej było by się skupić na tym jak tę sprawność podnieść niż zastanawiać się, czy ona rzeczywiście jest tak niska. Swoja drogą ci co badali też będą przedstawiać swoje wnioski z tego badania i kto wie być może pójdą krok dalej i coś wymyślą i na wyeliminowanie nadmiaru tlenu i poprawienie odbioru ciepła w wymienniku.
-
moim zdaniem nie da się porównywać takiego kotła na pelet do kotła na miał czy ekogroszek. To zupełnie inne paliwa, sprawność ładna ale temperatura spalin 67C i tlen poniżej 10%, to nie w tym przypadku i nie z tym wymiennikiem i nie z tym kondensatem siarkowym który powstanie z węgla.
-
zielony jestem w liczeniu straty kominowej ze wzorów i pomiarów spalin, ale widzę, że przyjmuje się tam współczynniki dla różnych paliw. Może te współczynniki nie uwzględniają tego że wymiennik jest dla mocy nominalnej (16kW), a palnik chodzi na mocy 3 kW. Bo tak na chłopski rozum jak by założyć jeszcze ciepłomierz na komin to wydaje się że więcej ciepła ucieknie jak będziemy tę samą dawkę paliwa spalać trzy - cztery raz dłużej. By wyszło na zero wymiennik powinien też skurczyć się o tę samą wartość i temperatura spalin spaść trzy - czterokrotnie.
-
Temperatura zasilana 80C powrotu nie znam, ani przepływu. Do odbioru to używają albo basenów albo takie przyczepki z czymś podobnym do jednostek zew. klimatyzacji z wentylatorami. Mi tam to nie wydaje się być istotne, wierzę że faktycznie moc jest wyliczona dokładnie. Tlen i CO oznaczają, że opał jest dość dobrze spalony, ale spaliny za bardzo rozrzedzone namiarem powietrza, odebranie tego ciepła przez wymiennik już tak dobrze nie wygląda. Natomiast strata kominowa już pomijając tlen jest zwielokrotniona przez czas spalania tej samej dawki paliwa. Przy mocy nominalnej 1 kg poszedł by w komin w mniej niż 20 min, a tu kisi się ponad godzinę.
-
Z tych wykresów widać że to prawie praca ciągła, przestoje dmuchawy są minimalne do tetracytu faktycznie jeszcze było daleko ;D moja hipoteza jest taka, że osadzający się pył sadze, bardziej oblepiły turbulatory a przez to zmniejszył się efektywny przelot przez kanały dymowe, a to podniosło prędkość spalin i paradoksalnie polepszyło wymianę w niewielkim stopniu. Czuje, że też o jakimś Gigacytrycie nawijam :D W każdym razie dopóki nie znajdę czasu i chęci na zrobienie swoich turborurek to nie będę wiedział jak przyspieszenie spalin wpłynie na sprawność. ps: mam nadzieje że mnie ani admin, ani autor tych tabelek nie zabije :blink: