Skocz do zawartości

Vlad24

Stały forumowicz
  • Postów

    3506
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez Vlad24

  1. tak dla jasności: teoria zakłada, że dzięki zmniejszonemu przepływowi po stronie wodnej i zwiększonemu po stronie spalin, współczynnik przenikania ciepła woda/stal ustąpi nieco pola współczynnikowi stal/spaliny, dzięki czemu powierzchnia blachy po stronie spalin będzie (nieco, lub dożo bardziej) cieplejsza niż przy obiegu wymuszonym, tzn będzie powyżej punktu rosy. Teraz słabe punkty: 1 nieznana temperatura punktu roszenia, zmienna w zależności od wilgotności paliwa, nadmiaru powietrza, zawartości siarki i innych 2 nie wszędzie w kotle występują takie same przepływy po stronie wody (np okolice króćców powrotu), tak samo po stronie spalin. Tu osadzają się osady kamień szlam, tam sadze, pyły i smoła (brak roszenia na czystym kotle nie oznacza braku roszenia po 7 dniach na brudnym kotle) 3 każda instalacja jest inna i nie da się uniwersalnie założyć, że przepływ nie będzie większy od ... m3/h, a temperatura powrotu nie będzie niższa od ... C 3 nie da się zagwarantować przez cały czas przepływu spali o odpowiednio wysokiej temperaturze 4 nie chce mi się dale wysilać Uważam, że dla użytkownika takie palenie, to "stąpanie po kruchym lodzie". Dla producenta im mniej wymagań tym lepiej marketingowo, w razie draki ma prawników i haka znajdzie. Nieświadomy palacz, nieraz wpadnie pod lód i nawet tego nie zauważy, a powstałe kwasy będą sobie chrupać kocioł do skutku. Jak by kto chciał jeszcze żywego trupa ratować, to nie wodą święconą, tylko wapienną go kropić należy! kłaniam się :P
  2. będziesz dziś drugi któremu doradzę swój kocioł ale co mi tam, nich mnie mają za "agenta" Multikomfort MK21 Lazara solidny tłok, uwielbia miał, moduluje moc palnika FL, obsługuje siłownik zaworu 4d w funkcji pogodowej, czyli coś w sam raz dla twojej podłogi. U ciebie, także będzie mniej więcej dwa razy za duży w stosunku do potrzeb :) Optymalnie by było szukać czegoś o mocy 10-12 kW
  3. wątpliwa ta teorja i już na pewno nie do zastosowania we wszelkiego rodzaju kotłach. Weźmy np warmeta z tylnym pionowym wymienikiem, co w nim dogrzeje blachy przy temp powrotu poniżej 30C na grawitacji?
  4. widzę że każdy co innego ma na myśli, ja o zgazowującym, kol vernal o zwykłym zasypowym, a Andrzej o koksowniku na dopingu :D i każdy ma rację :P
  5. jak zrobisz odpowiednie rozprowadzenie powietrza dyszami wokół tej "przydennej" warstwy , tak jak w fabrycznych, to i na dmuchawie będzie to działać. tylko żeby była jasność: 1 w tego typu kotle według mnie ze względów bezp tylko wyciąg 2 na samą propagację żaru dmuchawa czy wyciąg nie ma większego znaczenia Z tym powietrzem po dnie kamory też bez przesady, bo może się okazać, że nadmiar w gazach + nadmiar z PW = lambda 4 w spalinach i całą sprawność diabli wezmą.
  6. na mój rozum, nie ma to znaczenia, w komorze z opałem raczej cały tlen będzie zużyty i tym sposobem można sterować mocą całego ustrojstwa. cała filozofia polega na odpowiednim zmieszaniem powstałych gazów z opału i powietrza wtórnego w szczelinie palnika.
  7. przy kotle zgazowującym drewno typu atmos czy podobny z dyszą i nadmuchem w komorze z opałem na 99% będzie nadciśnienie, podciśnienie będzie dopiero za dyszą. Poprzez analogie do swojego tłoka: przy 18% nadmuchu ledwo startuje i mierząc ciśnienie w komorze napowietrzania wychodziło -5 Pa, przy 19% jest w okolicy 0 Pa, przy 20% już ponad 10 Pa, gdzie po drugiej stronie płytki cały czas utrzymywało się - 16 Pa. Na żar raczej wielkiego wpływu to nie ma to, czy będzie z niego ssane, czy dmuchane, ale na bezpieczeństwo wpływ jest ogromny.
  8. z tego co ja zauważyłem to wentylatory wyciągowe zamiast dmuchaw stosują wszędzie tam gdzie mogło by wystąpić jednocześnie nadciśnienie po stronie spalin i jakiekolwiek drzwiczki. Drugi przypadek to nadmierne schładzanie temperatury spalin i problemy z naturalnym ciągiem.
  9. tak z takim podejściem, zawsze będzie na południe (pod górę) pozdrawiam
  10. podziwiam cie Vernal za cierpliwość :) kol kociołsam, jak już chcesz na swoim przykładzie, to proszę bardzo. Obecnie z tym całym swoim bagażem życiowym, co chwila zatrzymujesz się na papierosa. A po fajku próbujesz znów z piskiem opon ruszyć pod górę. Zamiast tak jak my proponujemy załączyć blondyneczkę i na lekkim gazie, bez żadnych tików nerwowych spokojnie i stale turlać się pod tę ... górę.
  11. bardziej miałem na myśli ten zawór przy pompie z kulą wewnątrz zawór zwrotny przy bojlerze zastąpił bym syfonem cieplnym i na nim dałbym odpowietrznik automatyczny. Jest wyraźne stuknięcie zaworu różnicowego po włączeniu pompy co?
  12. albo zawór różnicowy podziękował za współpracę
  13. na dziś to dla mnie za skomplikowane, muszę się z tym przespać Dobranoc
  14. czyli o te słynne, jak również ulotne OSZCZĘDNOŚCI w podtrzymaniu idzie! Mam lepszą tańszą i prostszą metodę na te oszczędności: zawór na wyjściu, lub powrocie co, ew pompa co na OFF i masz raj w domu i oszczędności w portfelu :D
  15. tak jak poprzednio nie przekonałem cie, że dmuchawa nie musi pompować na całego, by mieć dobre spalanie, tak i teraz nie słuchasz właściwie żadnych argumentów. Widocznie musisz wszystko sam spróbować organoleptycznie, by się przekonać. Więc śmiało, wymień je na alu i napisz czy pomogło.
  16. jego błąd polega na chęci sterowania dużą instalacją prostym termostatem. Tak jak pisał kol sambor zawór mieszający z sterownikiem pogodowym i siłownikiem, lub pompa adaptacyjna i głowice na każdy grzejnik. Najlepiej jedno i drugie jak ktoś ma dużo kasy.
  17. nie wszystko co się świeci ... palnik niemieckiej firmy WVT Bioflamm, model SR-B8 o mocy 750 kW na biomasę te ruszta nie tyle są regulowane, co ruchome i kaskadowo przesuwają, jak tłokiem złoże w dół
  18. nie ma tragedii, minimalnie możesz obniżyć nadmuch, albo nie ruszaj w ogóle. Masz fajny mały palnik i jedyna jego wada to wymagania co do jakości ekogroszku. Brucery były konstruowane do spalania już bardziej spiekających groszków i miałów, co zaowocowało miedzy innymi podwyższeniem mocy minimalnej.
  19. dz, ale chciałem zobaczyć kopiec na retorcie, a na powyższych zdjęciach jego niestety nie widać. drażę, bo podobny efekt łatwo uzyskać za pomocą dużego nadmiaru powietrza.
  20. cyknął byś jeszcze fotę palnika tuż przed osiągnięciem zadanej i wejściem w podtrzymanie.
  21. koledzy on ten komin ocieplał 2 lata temu problem jest, że tak powiem nie świeży
  22. nie moim zdaniem przesadzasz z tą sadzą, co byś nie zrobił, kocioł i tak będzie zachodził i trzeba będzie go czyścić. Można w rozsądnych granicach starać się ograniczać zjawisko, ale z umiarem, by koszty nie przewyższyły ew zysków. tu kocioł po dówch dniach palenia https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/3377-klimosz-ling-m-i-poczatkujacy-palacz/page__view__findpost__p__36325 tu ewidentnie jest problem z sadzą, a u ciebie po tygodniu w takich warunkach jak obecnie, moim zdaniem nie ma "problemu".
  23. 32,5 kg przy - 12,5C za oknem daje 0,928 kg/K 17,5 kg przy 2,5C za oknem daje 0, 875 kg/K zakładając średnio 0,9 kg/K przy - 30C za oknem powinieneś spalić 46,8 kg maksymalne zapotrzebowanie 46,8 kg na dobę daje 1,95 kg/h, a to oznacza przy sprawności 65% moc ok 9,2 kW, przy sprawności 50% 6,7 kW. Wniosek: twój kocioł jest co najmniej 2,5 krotnie przewymiarowany w stosunku do zapotrzebowania ps: jeszcze dodam, że moc minimalna twojego palnika to ok 12 kW, a obecne zapotrzebowanie na poziomie 2-3 kW. Stąd nie równomierne spalanie na palniku długie podtrzymania i efekty na wymienniku jak na zdjęciach. Co możesz zrobić? ustawić moc palnika powyżej 12 kW, opuścić trochę deflektor i starać się jak najmniej podawać w podtrzymaniu i jak najmniej przedmuchów. Żar ma sobie zejść trochę głębiej i tam ma siedzieć, aż pojawi się potrzeba ponownego grzania.
  24. jak już o konstrukcji kotła, to dużo większym jego problemem jest palnik, niż ten nieszczęsny ruszt wodny. Zwróćcie uwagę jak jest zapchany ruszt z prawej strony palnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.