vernal

Witam, Mogę napisać, że w Małopolsce jest obecnie -18C. Porównywanie ilości spalonego opału nic nie da, bo zależy to od bardzo wielu czynników, których nie wymieniłaś. Ale zawsze możesz się pochwalić. Na opałach węglowych widzę, całkiem nieźle się znasz, no i gratuluję ustawienia takiego spalania. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Witam, Chyba Ci ktoś naopowiadał, że sterowniki pokojowe trzeba dopinać do sterownika kotła. A ja powiem tak, że ten Argon ma i tak za dużo funkcji. Niektórzy też mówią, że podłogówką jest ciężko sterować i wogóle nie da się utrzymywać w pomieszczeniach zadanego komfortu. Masz bardzo fajną instalację podłogową i w dodatku można nią sterować za pomocą sterowników pokojowych. Brakuje mi jeszcze pompy cwu na tch zdjęciah, a może jest tam do tego elektrozawór - widziałem takie cos czerwone na jednym zdjęciu, można to lepiej obejrzeć? Pozdrawiam.

Witam, No zablokowanie wyłączenia tej funkcji to po prostu majtersztyk, mini-nobel się należy. Nie napisałeś kolego jak i czym palisz. Może być tak, że masz jeszcze zapas mocy w tym kotle, to właśnie teraz należy to wykorzystać (dopóki nie rozniesiesz na butach geniuszy z firmy Elektomiz). W kotle z podajnikiem zazwyczaj można łatwo moc zwięszyć, natomiast w zasypowcu zostaje chyba tylko zwiększyć nieco obroty dmuchawy. Pozdrawiam.

Cześć Andrzej, Jest to śliwowica z Łącka ale od zaufanej osoby tam mieszkającej. Poznać można, że nie podróba po tym, że na butelce jest napis Soplica :lol: Podobno jak za dużo wypijesz, to przez 2 dni nie wolno pić nawet zwykłej niegazowanej wody, bo śruba nawraca :wacko: Pozdrawiam.

Witam, No cóż, jakby to powiedzieć delikatnie... czeka Cię długa droga... Tak w skrócie - instalacja wadliwa, kocioł wadliwy lub źle zamontowany, układ kominowy też w nieciekawym stanie. Wszystko opisane na tym forum, trzeba poszukać. Pozdrawiam.

A nawet bym powiedział: ad 1: nie bedzie działać.

Koleżanko hektor, w jakim języku chciałbyś konwersować? Po polsku zupełnie nieźle Ci idzie... Piec nie jest za słaby, da radę, zwłaszcza na marcelu - nie spieka Ci się on za bardzo w, jak to określiła Aicha, jabłka? Napisz jakie dokładnie masz te Eurostery i jakie temperatury masz tam ustawione. Zawór 4D ma znaczenie gdy temperatura na zewnątrz jest stosunkowo wysoka - wtedy chroni najlepiej Twój kocioł przed tzw. rudą. Jeśli jest on sterowany ręcznie, to w takie mrozy trzeba koniecznie bardziej go otworzyć, żeby na grzejniki szła wyższa temperatura (np. 60C!) Skutkować to będzie ciepłym mieszkaniem no i oczywiście większym spalaniem. Jeśli chodzi o podłogówkę, to tak jak mówi Robercikus - trzeba w te mrozy zwiększyć jej temperaturę, bo inaczej będzie zimno. Instalatora nie słuchaj, bo dobrze wykonana podłogówka oraz solidnie przyklejone płytki nie boją się całego zakresu Twoich zaworów. Czy jest gęsto czy mniej gesto... nie ma znaczenia - liczy się efekt, czyli komfort w domku. Pozdrawiam.

Witam, No więc właśnie jestem po herbatce z prądem wytwarzanym ze śliwek i mogę pisać co następuje: Andrzej, jako znany wirażka nie mógł napisać źle. Czujnik musi być odizolowany od otoczenia a za to jak najbliżej wody. I rzeczywiście, lepiej izolowały zawijane przez dziadka onuce niż ten kawałek taśmy :angry: :lol: A czasy sie zmieniły. Trzeba kupić kawałek izolacji o odpowiedniej dziurze i grubości minimum 9mm, założyć na to wszystko i dopiero taśmą zakleić. I resztę rurek gorących też. Zresztą umiejscowienie tego czujnika jest również niefortunne - powinien byc włożony w pochwę umiejscowioną na górze kotła (ale może jej tam nie ma i to jest jak wiadomo ból...). Pozytywny aspekt takiego stanu rzeczy jest jednak ten, że w rzeczywistości temperatura kotła jest (tak stawiam) o 10-12C wyższa. Tak więc osiąga on nienajgorsze wyniki. Duże zużycie wynika przede wszystkim z niewygrzanych murów - za rok będzie o niebo lepiej! Piękne zdjęcia, brakuje mi jeszcze tych kawałków instalacji, których na zdjęciach nie ma :o :D Nie napisałaś też czy masz jakieś sterowniki na ścianach lub gdziekolwiek w pokojach - ska wiadomo jaka jest temperatura no i wogóle kiedy ma przestać grzać a kiedy zacząć... Pozdrawiam.

Witam, Myślę, że ciśnienie w normalnym układzie zamkniętym nie jest w stanie zrobić krzywdy niewadliwemu kotłowi. Przepona musi być oczywiście odpowednio duża, żeby zmiany ciśnienia były minimalne (np. 0,1 bar, da się tak zrobić) - to jest dla mnie normalny układ. No bo jak są robione kotły gazowe - z jednej bryły? Pozdrawiam.

Witam, Akurat myślę, że to wskazanie jest prawidłowe. Ale zwróciłeś uwagę na ciekawą rzecz. Można bowiem domniemywać, że wskazanie termometra KOTŁA jest nieprawidłowe (zaniżone). Aicha, jakbyś mogła zrobić zdjęcie czujnika temp. kotła i jego okolic ... A może koleżanka dogrzewa bojler prądem? Ostatnio jest tak zimno, że stróż na jednym z parkingów na moje pytanie czy wszystko gra odpowiedział "Niby jest dobrze, herbata jest, tylko prądu nie ma...". Dopiero po pewnym czasie zrozumiałem tę sugestię :wacko: Pozdrawiam.

Witam, No muszę przyznać, że spodziewałem sie czegoś innego. Wygląda nienajgorzej. Wymylił mnie instalator tą pompą tuż nad kotłem, która do reszty instalacji zupełnie nie pasuje. Czy ona jest do ładowania bojlera (cwu)? - jeśli nie, to gdzie jest? Zastanawiam się jakim sposobem masz 70C w bojlerze, skoro kocioł nie może tyle osiągnąć. Pasowałoby jeszcze zdjęcie szerszego planu - np. naczynia razem z kotłem, oraz w jaki sposób woda wraca do kotła (z widokiem rurek). Widzę, że dobrze robiliśmy skupiając się na optymalnym spalaniu, dalej układ powinien sobie poradzić. Tak jak mówi Robert, temp. kotła (ani temp. załączenia pompy) nie ma negatywnego wpływu na podłogówki. One mają swoje pompy i zawory obniżające temperaturę. Kocioł powinien mieć wysoką temperaturę ustawioną. Możesz ustawić dowolną, np. 65C i będzie ok. Ten biały sterownik to od kotła? Temp. podłogówek ustawia się zaworami termostatycznymi, tymi białymi głowicami na rozdzielaczach. Czym sterujesz temp. pomieszczeń? Wisi tam coś na ścianach? Generalnie, to nie pasują mi tu pewne fakty, nie wiem po co pompa c.o. na przykład. Szkoda, że nie ma schematu, zrób jeszcze parę fotek rur w różnych miejscach i inne ciekawe. Pozdrawiam.

Zależy jak masz zrobioną tę instalację cwu i jak sterowane nagrzewanie. Normalnie, to jest osobna pompa cwu, która jest załączana przez sterownik TYLKO wtedy, gdy temp. c.o. jest odpowiednio wyższa niż w cwu. Na nitce cwu jest też zawór zwrotny, który blokuje przepływ we wszystkich innych sytuacjach (gdy pompa cwu nie działa). Jak masz inaczej, to już są kombinacje typu "oszczędny instalator" i mogą powodować różne aberracje. W szczególnym przypadku rzeczywiście ciepło grzałki może iść na c.o. Pozdrawiam.

Witam, Najbardziej mi sie podoba pomysł jameessa. Bo kociołek jest fajny i szkoda go wyrzucać. Zresztą producent zaleca bufor jak najbardziej. Gdy jest bufor to kocioł ten będzie wspaniale działał nawet gdy będzie 50m do ogrzania. Tylko najpierw trzeba jeszcze naprawić usterkę (instalacyjną). Bo komin nie może być taki lichy - jak się w tym kotle rozpali a spaliny nie mają gdzie ujść, to musi się zdusić a jak się zdusi to dym nieunikniony, potem smoła itd. No i oczywiście mocy brak. Należy pamiętać o tym, że wymagany przekrój komina jest zależny również od rodzaju opału. I tak się składa, że dla drewna musi on być większy niż dla np. węgla (dla tej samej mocy kotła). Należy dowiedzieć się u producenta jaki ma być komin dla tego modelu, a potem po prostu tak zrobić. Dopiero od tej chwili można będzie uznać, że kocioł został uruchomiony. Na razie to są co najwyżej testy... Pozdrawiam.

Nie bardzo widzę tu jakieś zapytanie czy niewiadomą. Trzeba rozróżniać następujące temperatury, bo są do nich osobne czujniki: 1. Temp. kotła 2. temp. c.o. (jeśli jest zawór mieszający) 3. Temp. cwu Temp. minimalna kotła tyczy się punktu 1. Przykładowo: temp. minimalna=40 temp. cwu=45 wyliczona temp. zadana kotła=58 Pompa cwu ruszy przy 42 lub wyższej (na kotle), zatrzyma się przy 45 (na cwu!!!) A kocioł grzeje do 58 i wchodzi potem w tryb nadzoru (zupełnie niezależnie od pompy cwu) Swoją drogą, to temp. minimalna kotła (nazywam to "ochroną zasilania") to bardzo fajna funkcja i powinna być ustawiana stosunkowo wysoko, nie mniej niż 50. Ma to znaczenie szczególnie w kotłach dobrze dobranych do instalacji, a więc nie przewymiarowanych. Pozdrawiam.

A co tam trzeba odnośnie niego?

Jeszcze jedna rzecz, która nie pozwala na szybką ocenę sytuacji. Na liście tematów powinny być wytłuszczone nazwy użytkowników: kto rozpoczął temat, kto ostatnio odpisał na temat. Obecnie trzeba czytać całą stronę jak 1 artykuł w gazecie [a szukamy tylko 1 osoby np. Vlad24, to może lepiej byłoby Vlad24] P.S. Trzeba jednak przyznać, że Emus wygląda teraz trochę lepiej...

Bardzo śmieszne, bo masz obracany monitor :rolleyes: Ale tak jak obrócę głowę, to płomień mi się taki długawy wydaje, może jakby dodał troche tlenu to i temp. by sie podniosła... co bys Vladzie zrobił tak na szybkiego? Pasowałoby zdjęcia zrobić już po zmianie ustawień. Popetka: to jak to jest z tym tłokiem - on tak się zatrzymuje w dowolnym położeniu a potem rusza dalej? (czyli raz poda 2 a raz 2,5 a czasem 3 szufelki? pomimo, że czas ten sam). Pozdrawiam.

Witam, W świetle tego, co napisał/a Popetka, trzeba zwiększyć ilosć podawaną oraz powietrze. Wrzucać 2 łopatki = czas pracy 2 min. [nie wiem czemu Popetka ma 2:15, może wytłumaczy] Co 40s = przerwa pod 40s Nadmuch trzeba zwiększyć wstępnie do 3 [obserwować potem ogień i ew. dostosować.] No i temp. zadana 70C i pomóc mu jak opisałem wcześniej. Pozdrawiam.

Witam, Nie można od razu zwalać na opał. Przy jakim nadmuchu to sie dzieje? Wygląda na za dużo powietrza - zmniejszyłbym o 1 i po paru godzinach będzie widać czy ajbka powstają. Z tą podłogówka jakoś nie zakumałem, że jest, przepraszam. To zdecydowanie zmienia sposób postępowania. Przede wszytstkim ta pompa to niech od 35 pracuje. Pasowałoby zrobić parę zdjęć rozdzielacza, pompy i innych miejsc w instalacji, które wydają Ci się ciekawe. A może jest jakiś projekt? Też by mozna strzelić fotę. Pozdrawiam.

Chodzi o to, że tłok wypycha paliwo na ruszt i wraca po następną porcję. Musisz tak ustawić czas podawania, zeby tłok wykonywał w tym czasie 1 cykl i tego już potem nie zmieniać (to powinien producent podać przez telefon bez problemu). Moc regulujesz czasem przerwy - im krótszy tym większa moc, oraz odpowiednio ustawionym powietrzem (dostosowane do wyglądu płomienia oraz ilości żaru - ma pokrywać całe palenisko ale nie powinien spadać przed spaleniem. Co bym zrobił: 1. wyczyścić kocioł od samej góry do dołu. 2. Dostosować odpowiednio powietrze - płomień nie powinien być za długi ani za krótki - dodawaj powietrze dopóki nie stanie sie ostry i oślepiająco jasny - wtedy już jest za dużo i trzeba troche zmniejszyć jego ilość. 3. Zwiększyć parametry grzania - temperatura zadana na 70C na początek. 4. Pompa start od 50C 5. Sztuczka na podniesienie temperatury: wyłączasz pompę i czekasz aż na kotle będzie 65C, następnie właczasz pompę (tak czasem trzeba mu pomóc... Pozdrawiam.

Nie wiem co Ci odpowiedzieć - odnoszę wrażenie, że sam sobie nie poradzisz, jak wydaje Ci się, że nie rozumiesz co robisz, to lepiej poproś kogoś kto przy tym robi. Trzeba po prostu poczekać aż układ trochę ostygnie i dopuścić wody do wymaganego ciśnienia. Nie może być 0 - po odpowietrzeniu (lub napowietrzeniu) musiało pokazywać więcej.

Jak długo to trwa? 5 minut i przestaje czy pół godziny na przykład?

Jak możesz, to zrób zdjęcia jak się to pali, jak wygląda palenisko, czy żar jest na całości, czy żar spda na dół itp. albo opisz jak najwięcej uwag.

Witam, Oświecam: jak kocioł za długo stoi w podtrzymaniu (dłużej niż pracuje), to znaczy, że jest za duży. Największą efektywność spalania masz wtedy gdy kocioł pracuje pełną parą. Więc nie należy się tym przejmować. A że jest płacz w takie mrozy? Każdy jeden dom pobiera wtedy 2 razy tyle energii niż w te wcześniejsze ciepła - jeśli spaliłaś więcej niż 2 razy tyle paliwa, to jest kłopot. Ale sądzę, że aż tak źle nie było. Pozdrawiam i mniej paniki życzę.

Witam, Widzę, że kumasz o co chodzi w tym wszystkim. Dlatego dziwne trochę jest to, że nie potrafiłeś sobie poradzić z banalnym ustawieniem retorty. Mógłbyś podać jednak te parametry orientacyjnie - ocenilibyśmy, w którym kierunku fachowcy z Defro podążyli. Pozdrawiam.