Skocz do zawartości
IGNOROWANY

3 Źródła Ciepła (Piec Kondensacyjny + Na Paliwa Stałe + Kominek Z Płaszczem Wodnym)


matek08

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Stoję przed trudnym tematem wyboru systemu ogrzewania do nowego domku.

Najpierw o domku:

- powierzchnia ogrzewana ok. 300 mkw, dom podpiwniczony z użytkowym poddaszem

- ściany (od zewnątrz): YTONG 11.5cm + pustka powietrzna 2.5cm + wełna mineralna 10cm + YTONG 24cm

- ocieplenie dachu: skosy 25cm wełny (15cm między krokwie + 10cm do stelarzu), sufit na poddaszu 25 cm wełny (5cm poniżej jętek + 15cm pomiędzy jętkami + 5cm powyżej jętek)

- okna trzyszybowe (U=0.7-0.8)

 

W piwnicy w jednym pomieszczeniu chcę założyć (na wszelki wypadek) 2 grzejniczki.

Na parterze zaplanowane jest ogrzewanie podłogowe (ok, 120 mkw, kuchnia, jadalnia, salon, hall, wiatrołap, łazienka) i jeden grzejnik (gabinet) + drabinka w łazience.

Na piętrze jest 5 pokoi (ilość grzejników w pokojach: 1 + 1 + 2 + 2 + 2) i łazienka (ogrzewanie podłogowe + drabinka)

Do tego chciałbym mieć w miarę duży zasobnik na wodę użytkową, przynajmniej 200 L.

 

Jaki duży pieć potrzebuję do ogrzania takiego domu?

 

Zastanawiam się nad połoczeniem trzech źródeł ciepła:

- kominek z płaszczem wodnym (KOMINEK bo chcę w okresach przejściowych, wiosna i jesień palić kominkiem w domu, pewnie w innych okresach też będę rozpalał bo lubię atmosferę jaką daje blask płomienia w kominku, a PŁASZCZ WODNY bo nie chcę żeby całe ciepło uciekało w komin, chcę trochę tego ciepła zmagazynować i wykorzystać)

- piec na paliwa stałe (bo z budowy zostało mi pełno desek, stępli, trocin, poza tym dom stoi w lesie więc zawsze pełno jest gałęzi do palenia, czasami też uda się załatwić taniej węgiel bądź drewno opałowe)

- piec gazowy kondensacyjny (GAZOWY bo chcę czasami pozwolić sobie na luksus nie palenia w piecu (np święta lub jak będę miał lenia), lub czasami wyjechać z domu nie martwiąc się że dom mi zamarznie, a KONDENSACYJNY żeby było troszkę taniej

 

Zastanawiałem się na kolektorami jeszcze do tego ale chyba nie znajdę dla nich uzasadnienia ekonomicznego...

 

Jak zaprojekować kotłownię? jak to wszystko popodłączać? czy w takiej instalacji jest potrzebny bufor ciepła? jakie sterowniki? pogodówka?

 

Proszę o pomoc w dobraniu instalacji.

może ktoś z Was ma podobną instalację, a może ktoś ma inny pomysł jak to wszystko poukładać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy źródła ciepła w jednej instalacji to poważne wyzwanie dla projektanta, i trudne jeżeli chodzi o sterowanie układem. Podejrzewam że będzie to również bardzo droga instalacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy nikt mi nie pomoże?

decyzję muszę podjąć w tym tygodniu... :(

 

wszystkie trzy źródła ciepła chcę spiąć w jedną całość zbiornikiem-buforem (zbiornik w zbiorniku z dwiema wężownicami, znalazłem coś takiego na stronie internetowej Galmetu "Kombinowany zbiornik akumulacji ciepła SG(K) 600/200" można podłączyć kilka żródeł ciepła).

 

mam jeszcze pytanie o taki zbiornik w zbiorniku... jak latem będę chciał grzać na "krótki obieg" to czy będę musiał zagrzać całe 600 litrów czy tylko te wewnętne 200?

 

bardzo proszę o pomoc i opinie od Szanownych Forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbiornik ma odpowiednią ilość "wejść" aby podłączyć nawet więcej niż trzy źródła ciepła.

wymyśliłem sobie (jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie bo dopiero poznaję ten temat) że jako główny będzie chodził piec jednofunkcujny kondensacyjny gazowy. i ten piec miałby mi grać c.o i c.w.u. jeżeli rozpaliłbym w piecu na paliwa stałe to piec na gaz powinien rozpoznać że temperatura w instalacji się podnosi i powinien się wyłączyć. piecem na paliwa stałe również chciałbym grzać c.o. i c.w.u. podobna sytuacja powinna miec miejsce przy kominku z płaszczem wodnym (jak rozpalę to piec gazowy powinien załapać że coś innego grzeje i powinien się wyłączyć). ten "obieg" chciałem podłączyć do dolnej wężownicy (tam gdzie zwykle podłącza się kolektory) by wstępnie podgrzewać wodę w instalacji c.o. (tylko c.o.)

ogolnie rzecz biorąc piec gazowy powinien chodzić jeżeli nie palę gdzieś indziej, jeżeli było by rozpalone gdzieś indziej a temperatura w instalacji przestała by rosnąć a była by zbyt niska to oczywiście piec gazowy powinien "dogrzać" instalację".

 

w ten sposób chciałbym zasilać bufor (piec na paliwa stałe oczywiście podłączyłbym przez wymiennik bo ten piec pracuje w układzie otwartym a cała reszta w zamkniętym) a dopiero z bufora zrobić zasilanie grzejników i podłogówki oraz cwu. ten bufor miałby mi służyć jako wielki wymiennik ciepłą i jednocześnie magazyn ciepła.

 

czy może zamiast jednego zbiornika kombinowanego powinienem miec osobne dwa na co i cwu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się powtórze bo na forum się o tym już wielokrotnie pisało ale:

1.Bufor w instalacji ma sens gdy mamy do czynienia z okresowym nadmiarem ciepła które można zmagazynować, piszesz że głównym źródłem ciepła ma być kocioł gazowy, czyli nadmiar ciepła może być w czasie pracy kotła na paliwo stałe lub kominka ale czy napewno będzie?.

2. Piszesz o wysokim stopniu automatyzacji układu ( to naprawdę jest poważny problem!!!) i obawiam się że bez projektu i doboru urzadzeń przez doświadczonego projektanta się nie obejdzie. Potrzebny jest sterownik nadrzędny który będzie układem sterował ( 3 źródła na wejściu , min 2 obiegi grzewcze w tym podłogówka, cwu z cyrkulacją, o buforze czy sterowaniem temperaturą pomieszczeń nie wspominając) to naprawdę skomplikowany układ którego tak na kolanie nie da się narysować i skonfigurować (!!!).

3. Jezeli napewno chcesz zbudować taki układ to jedyną rozsądna radą jaką można Ci dać to "Zleć wykonanie projektu kotłowni i instalacji" , to naprawdę zbyt skomplikowana instalacja aby uskuteczniać partyzantkę.

4. Osobiscie doradzam uproszczenie instalacji, rezygnację z bufora, zastapienie jednego ze źródeł na paliwo stałe układem solarnym do cwu, co we współpracy z kondensacyjnym kotłem gazowym robi układ dość prosty ( instalatorzy są szkoleni w budowie i uruchamianiu takich instalacji) a schematy są dostępne na stronach producentów (chociaż nie są to tanie instalacje) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad. 1. głównym żródłem ciepła ma być piec gazowy, ale to bardziej w tym sensie że on będzie chodził cały czas i nie będę go wyłączał, a w piecu na paliwa stałe mam zamiar pali zawsze gdy będę w domu (piec gazowy jest mi potrzebny na sytuacje że będę musiał wyjechać na tydzień lub dwa a żona zostanie z dzieckiem w domu).

ad. 2. muślałem że to nie jest aż tak wysoki stopień automatyzacji, z tego co wyzytałem w necie o piecach gazowych było dla mnie jasne że jak woda w instalacji jest wystarczająco gorąca to piec nie będzie się włączał bo i poco... myślałem (może błędnie) że nie będę potrzebował dodatkowego sterownika, jak woda w buforze będzie zimna to piec będzie chodził a jak będzie gorąca to będzie się wyłączał. samo sterowanie instalcają chciałem założyć dopiero pomiędzy buforem a instalacją tak by "sterownik" wodę z bufora podawał na grzejniki i podłogówkę oraz cwu. poza tym teść już dwadzieścia lat temu miał podłączone do instalacjo dwa piece (na miał i gazowy), więc chyba przez te dwadzieścia lat ktoś wymyślił jak podłączyć trzecie źródło ciepła (w zasadzie z kominkiem nie powinno być poblemów bo będzie dużo mniejszej mocy niż pozostałe kotły i będzie podłączony do osobnej wężownicy, więc zostało tylko pogodzenie "śmieciucha" i gazowego).

ad. 3. a ile mniej więcej trwa przygotowanie takiego projektu i jaki to mniej więcej jest koszt?

ad. 4. rozważam uproszczenie instalacji, ale zrezygnowałbym wtedy z kominka z płaszczem wodnym, piec na paliwa stałe musi być

 

na razie "słyszę" głosy krytyki, a gdzie jakieś konkretne rady? ( jakiej mocy piece? co z buforem? jaki duży? czy osobno zbiornik na cwu? ) czy jestem jedyną osobą która chce połączyć trzy piece?

 

instalator mówi że potrzebuję pieca gazowego dwufunkcyjnego... czy na pewno?

 

tak się teraz zastanawiam... a może zrobić tak: piec na paliwa stałe i kominek podłączyć do bufora tak by grzać wodę w buforze tylko gdy korzystam ze śmieciucha lub kominka a piec gazowy pobierałby podgrzaną wstępnie wodę z bufora, "dogrzewał" ją i dawał bezpośrednio na grzejniki i podłogówkę? zastanawiam się tylko co z CWU?

 

kombinuję tak po chłopsku... wiem że można wykonać tą instalację stosując niezliczoną liczbę sterowników, zaworów itp, ale zastanawiam się czy nie można tego zrobić prościej (co nie znaczy gorzej).

 

załączam rysunek poglądowy mojego pierwonego pomysłu:

post-31319-0-84973200-1311064752_thumb.jpg

 

bardzo proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszym rozwiązaniem jest rozdzielenie bufora i zbiornika CWU i przekierowanie zasilania do bufora z chwilą gdy zasobnik CWU jest już rozgrzany.

Tak jak jest teraz będziesz grzał te 600l. Po rozgrzaniu żadziej będzie się załączał kocioł gazowy na podgrzanie CWU i tyle, ale ostatecznie po przekroczeniu dolnego progu histerezy CWU i tak ci rozgrzeje bufor na nowo.

Gdzieś w necie widziałem taki schemat. Jak uda mi się go namierzyć to go podrzucę.

 

Faktycznie mogą być potrzebne elektrozawory odcinające i jakiś mądry sterownik do tego.

 

Temat jest raczej skomplikowany (jak dla mnie przynajmniej)ale może czegoś się nauczę. No i ten tygodniowy termin...

Edytowane przez kiminero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad. 1. głównym żródłem ciepła ma być piec gazowy, ale to bardziej w tym sensie że on będzie chodził cały czas i nie będę go wyłączał, a w piecu na paliwa stałe mam zamiar pali zawsze gdy będę w domu (piec gazowy jest mi potrzebny na sytuacje że będę musiał wyjechać na tydzień lub dwa a żona zostanie z dzieckiem w domu).

ad. 2. muślałem że to nie jest aż tak wysoki stopień automatyzacji, z tego co wyzytałem w necie o piecach gazowych było dla mnie jasne że jak woda w instalacji jest wystarczająco gorąca to piec nie będzie się włączał bo i poco... myślałem (może błędnie) że nie będę potrzebował dodatkowego sterownika, jak woda w buforze będzie zimna to piec będzie chodził a jak będzie gorąca to będzie się wyłączał. samo sterowanie instalcają chciałem założyć dopiero pomiędzy buforem a instalacją tak by "sterownik" wodę z bufora podawał na grzejniki i podłogówkę oraz cwu. poza tym teść już dwadzieścia lat temu miał podłączone do instalacjo dwa piece (na miał i gazowy), więc chyba przez te dwadzieścia lat ktoś wymyślił jak podłączyć trzecie źródło ciepła (w zasadzie z kominkiem nie powinno być poblemów bo będzie dużo mniejszej mocy niż pozostałe kotły i będzie podłączony do osobnej wężownicy, więc zostało tylko pogodzenie "śmieciucha" i gazowego).

ad. 3. a ile mniej więcej trwa przygotowanie takiego projektu i jaki to mniej więcej jest koszt?

ad. 4. rozważam uproszczenie instalacji, ale zrezygnowałbym wtedy z kominka z płaszczem wodnym, piec na paliwa stałe musi być

 

na razie "słyszę" głosy krytyki, a gdzie jakieś konkretne rady? ( jakiej mocy piece? co z buforem? jaki duży? czy osobno zbiornik na cwu? ) czy jestem jedyną osobą która chce połączyć trzy piece?

 

instalator mówi że potrzebuję pieca gazowego dwufunkcyjnego... czy na pewno?

 

tak się teraz zastanawiam... a może zrobić tak: piec na paliwa stałe i kominek podłączyć do bufora tak by grzać wodę w buforze tylko gdy korzystam ze śmieciucha lub kominka a piec gazowy pobierałby podgrzaną wstępnie wodę z bufora, "dogrzewał" ją i dawał bezpośrednio na grzejniki i podłogówkę? zastanawiam się tylko co z CWU?

 

kombinuję tak po chłopsku... wiem że można wykonać tą instalację stosując niezliczoną liczbę sterowników, zaworów itp, ale zastanawiam się czy nie można tego zrobić prościej (co nie znaczy gorzej).

 

załączam rysunek poglądowy mojego pierwonego pomysłu:

post-31319-0-84973200-1311064752_thumb.jpg

 

bardzo proszę o pomoc

 

Witam

 

 

Ja zrobiłbym inaczej: kocioł gazowy bezpośrednio do bufora - obieg zamknięty, natomiast kocioł na paliwo stałe i kominek spięte razem w układzie otwartym i podłączone do wężownicy dolnej.

Wężownica w zbiorniku CWU powinna pracować na temp pow 70C co nie jest dobrym rozwiązaniem dla kotła kondensacyjnego.

Taki układ pozwala na pracę równoległą2 lub 3 źródeł ciepła

Automatyka całego układu powinna opierać się o automatykę kotła gazowego.

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzucam tu poglądowy schemat, który miałby odpowiadać twoim oczekiwaniom. Jest to raczej schemat ideowy, rozwiązanie typu "sam", pewnie nie bez błędów. Może jednak podsunie ci jakieś rozwiązanie.

 

post-18583-0-47166300-1311109875_thumb.jpg

 

Zawór Z1 to ten przed buforem, Z2 ten przed kotłem gazowym.

 

Pomyślałem o wykorzystaniu trójdrożnych elektrozaworów przełączających do przekierowywania przepływu. Sterowanie na podstawie zmierzonej temp w określonych miejscach instalacji i działanie 0/1, czyli jedno z trzech przyłączy zawsze zamknięte.

 

Zawór Z1 ustawiony na 40 stC (lub mniej) - temperatura mierzona na wyjściu bufora. Jeżeli jest niższa (czyli bufor wychłodzony) to odejście na bufor zamknięte, odejście na kocioł gazowy otwarte. Pompy pomijają bufor i woda płynie na kocioł gazowy.

 

Jeżeli jest wyższa niż 40 stC (czyli bufor ma porcję skumulowanego ciepła), to odejście na bufor otwarte, odejście na kocioł gazowy zamknięte. Pompy kierują schłodzoną wodę powrotną na spód bufora a cieplejsza wodę z góry bufora płynie na powrót kotła gazowego, który ją dogrzewa.

 

Zawór Z2 ustawiony na 70 stC - temperatura mierzona na wyjściu bufora. Jeżeli jest niższa (bufor nie jest w pełni naładowany), obejście kotła gazowego zamknięte.

 

Jeżeli temperatura na wyjściu bufora wzrośnie powyżej 70 stC (bufor w pełni naładowany), to obejście kotła gazowego otwarte, zaś kierunek na powrót kotła gozowego zamknięty.

 

Temperatura 70 stC ma odzwierciedlać żądaną temperaturę jaką chcesz utrzymywać na kolektorze. Na obiegach grzejnikowym i podłogowym mieszacze do zbicia temp do np. 50 na grzejniki, 40 na podłogówkę.

 

Możliwe sytuacje:

1.Pracuje tylko kocioł gazowy.

Zawór Z1 zamknięty na bufor - bufor schłodzony, nie bierze udziału w obiegu

Zawór Z2 zamknięty na obejściu kotła gazowego - kocioł gazowy nadzoruje temperaturę na kolektorze

 

2. Pracuje kocioł gazowy i kominek

Jeżeli kominek podgrzeje wodę w buforze powyżej 40 stC, wtedy otwiera się zawór Z1 - woda powrotna z kolektora kierowana jest do bufora, a ta już wstępnie podgrzana przez kominek idzie na kocioł gazowy.

 

Jeżeli kominek dogrzeje bufor powyżej 70, to otwiera się Z2, czyli obejście kotła gazowego jest otwarte.

Próg wyłączenia kotła gazowego musiałby być ustawione z wyprzedzeniem na powiedzmy 68 stC żeby przy otwartym obejściu kocioł już nie pracował. Pomiar dokonywany na wejściu kolektora.

 

Jeżeli kominek wygasa spada temperatura na buforze. Gdy spadnie poniżej 70 zamknie się obejście kotła gazowego na Z2.

Gdy spadnie poniżej 68 kocioł gazowy wróci do pracy i dogrzeje napływającą wodę z bufora do ustawionych 68 stC.

Gdy na wyjściu z bufora temp spadnie poniżej 40 stC zamknie się na zaworze Z1 odejście na bufor i zostanie on wyłączony z obiegu.

 

3. Pracuje kocioł gazowy i kocioł na paliwo stałe.

Analogicznie do punktu 2.

 

4 Pracuje kocioł gazowy, kominek i kocioł na paliwo stałe.

Analogicznie jw. tyle że szybciej wyłączony z obiegu zostanie kocioł gazowy.

 

Schemat genaralnie "golutki". Urządzenia typu zawory odcinające, zwrotne, naczynia wzbiorcze itd. trzeba sobie wyobrazić. Nie mam aż takiego zacięcia artystycznego. Sorry...

 

Krytyka mile widziana.

Edytowane przez kiminero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzucam tu poglądowy schemat, który miałby odpowiadać twoim oczekiwaniom. Jest to raczej schemat ideowy, rozwiązanie typu "sam", pewnie nie bez błędów. Może jednak podsunie ci jakieś rozwiązanie.

Witam,

 

No fajnie to wygląda i jest jakaś podstawa, żeby nad tym popracować.

Generalnie sterowanie mi się bardzo podoba.

Pozostają pewne szczegóły.

Takie fundamentalne założenia.

 

Po pierwsze - zakładamy, że będą okresy grzania tylko gazem i to na kondensacie.

Tak więc na dzieńdobry trzeba zrobić instalację do tego adekwatną i dopiero do niej dostosować np. temperatury.

Czyli instalacja ma być niskotemperaturowa [to, że mamy kominek oraz kocioł na paliwo stałe zupełnie tu nie przeszkadza, bo jest bufor].

Czyli grzejniki odpowiednie muszą być, albo ogrzewanie ścienne tam, gdzie nie ma podłogówek.

 

No to już fajne założenie do sterowania: temp. ogrzewania max 45C.

Teraz wystarczy całość przeskalować temperaturowo.

Z2 proponuję zamykać, gdy T1 (wyjście bufora) >=45

Z1 zamykać gdy T1 <35 [edit: tu można też pomyśleć nad innym warunkiem: zamykać, gdy T1<Tpowrotu+histereza]

 

Chodzi też o to, żeby w miare szybko wyłączyc kondensata, gdy jednak grzeje kominek lub kocioł a nie do piero po całkowitym naładowaniu bufora.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez vernal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaprojekować kotłownię? jak to wszystko popodłączać? czy w takiej instalacji jest potrzebny bufor ciepła? jakie sterowniki? pogodówka?

Teraz pozostaje sterowanie temp. pomieszczeń.

Tu proponuję proste rozwiązanie z termostatem pokojowym np. Euroster 2026 (umieszczonym w reprezentacyjnym pomieszczeniu), który załącza pompę podłogówki zgodnie z algorytmem PI. Warto poczytać w instrukcji jak to działa lub ew. zadzwonić do producenta, to wyjaśnią.

Taki sam zestaw do rozdzielacza (i pompy) na piętrze.

 

Oczywiście bojler należy wyrzuciś z obwodu niskotemperaturowego.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy trochę pokombinowali, niestety podstawowej funkcji, którą założył inwestor czyli automatyzacja układu nie została osiągnięta. Podtrzymuje to co napisałem dotychczas, połączenie trzech źródeł ciepła o tak różnych charakterystykach z buforem jest poważnym wyzwaniem dla projektanta. Kolega "matek08" nie chce uwierzyć że to nie taka prosta sprawa, która jeszcze bardziej się komplikuje przez charakterystyki źródeł. Problemem jest sterownik do którego można podłaczyć sterowniki kotłów i kominka, i który obsłuży wszystkie pompy, czujniki, układy mieszajace czy siłowniki czy układ cyrkulacji cwu. Tak naprawdę to sterowniki które znam obsługują przeważnie 2 źródła. a wiecej niż 2 sterowniki dedykowane do kaskadowych układów kotłów. Czy możliwe jest wykorzystanie takiego sterownika ? Jak by to był układ 3 kotłów gazowych (kaskada) powiedział bym że jak najbardziej ale w takim przypadku tego nie wiem , i tu właśnie potrzebny jest doświadczony projektant znający dostępne na rynku sterowniki i ich możliwości. Żeby uświadomić że to jest to poważny problem załączam link instrukcji jednego ze sterowników gdzie są opisane funkcje i zamieszczone schematy . Lektura jest ciekawa i może coś wniesie do dyskusji.

 

http://helwita.nazwa.pl/dokumentacja/modul_km3_instrukcja_obslugi.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę jeszcze mankamenty w np. moich powyższych rozważaniach, jednak sprawa sterowników wydaje mi się w miarę prosta.

Sterowniki odbioru ciepła już opisałem.

Sterowniki dodawania ciepła uważam powinny być stanadardowe, w przypadku kotła wystarczy ten z nim dostarczony.

Ich zadanie jest proste - efektywnie spalić opał i dostarczyć na wyjściu wodę o temp. zadanej (uruchamianie i zatrzymywanie pompy przy określonych warunkach jak koniec paliwa to w nich absolutny standard), do bufora kotły podpięte przez laddomat.

Pozdrawiam.

 

P.S. Nie znaczy to oczywiście, że nie zgadzam się z kol. mak. Dobranie tego wszystkiego wymaga na pewno duzo specjalistycznej, ale dostepnej (choćby u producentów) wiedzy.

Edytowane przez vernal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdyby tak założyć że są tylko dwa żródła ciepła: piec gazowy i bufor (zasilany z kominka i śmieciucha)?

czy to nie uprościło by sprawy?

 

jak wyżej zauważono: bufor potrzebny jest tylko jeżeli mamy nadmiar ciepła, czyli wtedy gdy palę w kominku lub piecu na paliwa stałe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narysowałem ten schemat po swojemu, tak jak ja go rozumiem, żeby mieć pewność że myślę dobrze...

jeżeli gdzieś popełniłem błąd to mnie poprawcie proszę.

post-31319-0-40978000-1311155154_thumb.jpg

ja to widzę tak:

 

zacznę od C1 i C2, bo odpowiadają one za priorytet ciepłej wody użytkowej, "sterownik do nich powinien opierać się na czujniku temperatury umieszczonym w bojlerze, jak woda za zimna to przekierowyje całe ciepło do nagrzania wody do kąpieli.

 

A1 i A2 powinny przekierowywać wodę bezpośrednio na "grzejniki" lub CWU jeżeli temperatura w buforze jest powyżej (dajmy na to) 70 st. C

ZASILANIA: jeżeli temperatura jest poniżej 70 st. C to woda z bufora powinna zostać podgrzana do 70 w piecu gazowym i dopiero wtedy na grzejniki lub CWU.

POWROTY: jeżeli tempeartura powrotu jest wyższa niż temperatura w buforze to woda z powrotu powinna być kierowana do pieca gazowego (żeby nie grzać bufora niepotrzebnie) a jeżeli temperatura powrotu jest niższ niż w buforze to woda kierowana jest do bufora, za tą funkcję odpowiadają B1 i B2.

 

w ten sposób jeżeli bufor będzie niedostatecznie nagrzany lub całkiem zimny to piec gazowy nie będzie go niepotrzebnie nagrzewał (będzie wyłączony z obiegu).

a jeżeli będzie dostatecznie ciepły by wstępnie podgrzać lub całkowicie zagrzać wodę to będzie włączony do pracującej instalacji.

 

czy mam rację czy coś pokręciłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się jeszcze czy zamiast wymiennika ciepła między "śmieciuchem" a buforem, nie będzie lepszy bufor z dwoma wężownicami... ?

 

aha: między parami A1-A2, B1-B2 i C1-C2 narysowałem takie "połączenia" żeby było jasne że te zawory muszą (chyba) chodzić parami.

 

wydaje mi się (jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie) że taki układ chyba aż taki super skomplikowany nie jest...

nie wiem jak wygląda sterowanie zaworami trójdrożnymi (i może właśnie tutaj tkwi problem)... czy można je tak ustawić by chodziły w zależności od temperatury?

 

jeżeli schemat z grubsza by się zgadzał to jakie duże potrzebuję piece (gazowy, śmieciuch i kominek) i zasobniki (bufor i CWU)?

 

zastanawiam się jeszcze teraz co się stanie jak odetnę zasilanie zimnej wody (powrotu) dla kotła gazowego? czy może powinno być tam jakieś "obejście"? jak miałoby ewentualnie wyglądać?

Edytowane przez matek08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się jeszcze czy zamiast wymiennika ciepła między "śmieciuchem" a buforem, nie będzie lepszy bufor z dwoma wężownicami... ?

 

aha: między parami A1-A2, B1-B2 i C1-C2 narysowałem takie "połączenia" żeby było jasne że te zawory muszą (chyba) chodzić parami.

 

wydaje mi się (jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie) że taki układ chyba aż taki super skomplikowany nie jest...

nie wiem jak wygląda sterowanie zaworami trójdrożnymi (i może właśnie tutaj tkwi problem)... czy można je tak ustawić by chodziły w zależności od temperatury?

 

jeżeli schemat z grubsza by się zgadzał to jakie duże potrzebuję piece (gazowy, śmieciuch i kominek) i zasobniki (bufor i CWU)?

 

zastanawiam się jeszcze teraz co się stanie jak odetnę zasilanie zimnej wody (powrotu) dla kotła gazowego? czy może powinno być tam jakieś "obejście"? jak miałoby ewentualnie wyglądać?

Troszkę tu skomplikowałeś niepotrzebnie to, co opisał kol. kiminero.

Chodzi o zawory 3D przełączające.

Wystarczą 2, tak jak narysował kol. kiminero.

 

Jeśli ma być tam bojler, to oczywiście trzeba podnieść trochę temp. pracy kotła kondensacyjnego (nie 45C jak pisałem, lecz przynajmniej 55).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostają pewne szczegóły.

Takie fundamentalne założenia.

Fakt. Kolega ma rację.

Jakoś przeoczyłem, że to kondensat.

 

Autor postu (posta?) zmienił zdanie co do bufora kombinowanego na rzecz oddzielnego zasobnika CWU, to może i w kwestii kotła gazowego coś się zmieniło?

Sądziłem też, że dążymy do maksymalnego uproszczenia instalacji, a tu sam autor do mojej propozycji dwóch zaworów sterowania, dorzucił na dzień dobry jeszcze cztery!

Wg mnie ta innowacja niczego nie wnosi.

 

Będę śledził temat i chętnie poczytam o metodach przyszłej realizacji projektu. O ile autor podzieli się wrażeniami.

 

Pozdrawiam

 

PS.

Jeżeli wymiennik płytowy kosztuje, to tym bardziej Laddomat. Z tego co wiem Laddomat ma chronić kocioł przed za niską temperaturą wody wracającej z bufora. Może podobny efekt i mniejsze koszty to zwykły termostatyczny zawór 3D na powrocie ( o nastawie powiedzmy 50), lub 3D z siłownikiem i czujką?

Edytowane przez kiminero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS.

Jeżeli wymiennik płytowy kosztuje, to tym bardziej Laddomat. Z tego co wiem Laddomat ma chronić kocioł przed za niską temperaturą wody wracającej z bufora. Może podobny efekt i mniejsze koszty to zwykły termostatyczny zawór 3D na powrocie ( o nastawie powiedzmy 50), lub 3D z siłownikiem i czujką?

No może i kosztuje.

Jednak rzeczywiście tutaj bym nie używał gotowego laddomatu lecz tak jak piszesz - 3D.

 

Jako schemat wyjściowy dla podpięcia kotłów użyłbym z linku o podpięciu bufora, który przedstawił wcześniej 1 z kolegów.

http://www.pomex.pl/1/pomex/kat_buf.pdf

Strona 7 - to co jest po lewej od bufora.

Uwzględniając następujące uwagi:

1. Pompy na powrocie a nie na zasilaniu kotłów.

2. Za każdą pompa zawór zwrotny

3. Zawór 3D, ale bez siłownika, tylko termostatyczny wpięty do powrotu z bufora.

 

Proponuję koledze, który rysuje schemat uwzględnić to po stronie "kotłowej"

 

Po drugiej stronie to, co narysował kol. kiminero oraz oczywiście zawór 3D do podłogówek (a za nim pompa).

Do bojlera wystarczy sama pompa z zaworem zwrotnym.

Do grzejników... zależy jakie w końcu będą (jaką temperaturą mają być zasilane):

a. niskotemperaturowo - układ jak do podłogówki (opisany wcześniej)

b. normalne grzejniki (z głowicami termostatycznymi) - można zastosować zawór 3D z siłownikiem i to wszystko sterowane sterownikiem zaworu mieszającego z pogodówką (bez termostatu pokojowego)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przedstawiam schemat ( w zał) połączenia kondensatu gazowego lub olejowego z kotłem na paliwo stałe, buforem, i obw. solarnym.

Proponuję zamiast obwodu solarnego podłączyć kominek u układzie otwartym i spoko.

Układ obsługuje 2 obwody podłogówki, grzejniki, i CWU.

 

Pozdrawiam

kondensat i paliwo stale.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i skomplikowałem sprawę ale niechcący...

dużo w tych postach ogolników, a ja nie jestem hydraulikiem i nie znam się an tych wszystkich szczegółach, więc chciałem narysować bardziej szczegółowy schemat żeby upewnić się że wszystko rozumiem...

już myślałem że wszystko wiem, a okazało się że jestem w punkcie wyjścia...

 

może i trochę kombinuję, ale wszystko to po to żeby usparwnić sobie życie i nie spędzić reszty życia w kotłowni... :(

 

"rozdzieliłem" zbiornik kombinowany na dwa zbiorniki (bufor i cwu) żeby latem niepotrzebnie nie grzać bufora... chciałem grzać na krótki obieg... ale chyba coś nie tak...

 

z tymi zaworami to może żeczywiście przekombinowałem (może zamiast 6 sztuk wystarczą tylko 3 zamontowane w odpowiednich miejscach...?)

mam coraz więcej pytań i wątpliwości...

 

pomysł połączenia "smieciucha" i kominka poprzez bufor, tak by traktować bufor jako jedno żródło ciepła a piec gazowy jako drugie wydawał mi się uproszczeniem układu... bufor chciałem taki 500 l, ale teraz jest pytanie ile czasu zajmuje nagrzanie takiego bufora? ile wcześniej musiałbym napalić w śmieciuchu lub kominku żeby piec gazowy nie włączał się przynajmniej latem do podgrzewania CWU?

 

jeżeli nie znajdę żadnego rozwiązania to będę musiał zrezygnować z tych wszystkich nowinek i skończy się na tym że kupię tylko śmieciucha, bo nie wydam kilkudziesięciu tysięcy na coś co nie działa lub nie spełnia założonego celu...

 

co do rysunku kolegi kiminero: nie rozumiem dla czego zbiornik CWU podłączony jest do rozdzielacza... ?

 

a jaki duży piec potrzebuję do takiego domu? wszędzie na stronach internetowych napisane jest że do obliczeń dla nowo budowanych domów przyjmuje zapotrzebowanie na ciepło na poziomie 60 W/mkw (jedni podają przedział 50-60 inni 60-70). wydaje mi się że mój dom jest w miarę dobrze ocieplony więc mogę chyba sobie pozwolić na przyjęcie do obliczeń poziomu 60 W/mkw. z tego by wynikało że do ogrania 300 mkw potrzebuję pieca 18kW + około 3 kW na CWU, więc piec 21 kW powinien być ok, w hurtowni instalacyjnej powiedzieli mi że piec gazowy powienien mieć 30 kW a śmieciuch 36 kW do ogrzania takiego dużego domu... jak oni to liczą? może ktoś wie...? wydaje mi się że jak kupię piec gazowy około tych 21 kW i śmieciucha 26 kW to że będzie ok, tym bardziej że w domu będę mieć rekuperacje (a co za tym idzie zapotrzebowanie na ciepło powinno zmniejszyć się jeszcze o kilka-kilkanaście procent)...

co Wy na to???

czy próbują mnie naciągnąć na droższe kotły? bo argument że "w o połowę mniejszym domu jest piec gazowy 24kW i jest ok", mnie nie przekonuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.