Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. interesuje mnie kwestia podlaczenia kotla CO na mial do komina... czy mozna od razu na kotle zalozyc kolano(wylot spalin ma na gorze)i prosto rure do komina pociagnac czy musze zastosowac jakis odcinek pionowej rury od kotla a potem kolano i nastepna rura w komin?

jakie polecacie roziazanie w murze aby kolo rury nie powstawaly nieszczelnosci?pewnie cement i inne wynalazki wokol rury spekaja i powstana szpary...czy warto tam wmurowac jakis kielich w ktory wejdzie rura?

dzieki wszyskim za info i sory ze pewnie dla wiekszosci moje pytania sa banalne:)

Opublikowano

Witaj

 

Kolego jesteś w bardzo dużym błędzie twierdząc że to banalne pytania. W około 80 % przypadków nie zwraca się uwagi na ten element kotłowni który w gruncie rzeczy okazuje się bardzo istotny. Ja wykonał bym to w taki sposób. Wyspawał z rury grubościennej trójnik. ( lub z innej kształtki zamkniętej o odpowiedniej średnicy do kotła). Wyspawany trójnik należało by umieścić w taki sposób bo kotła aby nóżka z litery "T" była skierowana do kotła i stanowiła pierwszy odcinek "czopuch". W ten sposób powinnyśmy uzyskać rozgałęzienie jedno w kierunku filaru a drugie w kierunku frontu kotła. Jedna odnoga podłączona do filara druga odpowiednio zakończona króćcem lub drzwiczkami które można otworzyć na czas czyszczenia. Kotły z górnym odejściem mają stosunkowo dużą odległość spalin od wyjścia ( "czopucha") do filara - ze względu na budowę. Dzięki przedstawionemu rozwiązaniu mamy możliwość komfortowego czyszczenia rury łączącej która na pewno będzie miała naj mniej 0,5m ( bo zalecał bym wręcz wpuścić 1-2 cm do otworu a nie na skraj filara który będzie się wypalał). Jeśli chodzi o taką konfigurację mamy możliwość bez inwazyjnego czyszczenia rury łączącej ( czasami czopucha ) w kotle. Druga wersja tańsza w wykonaniu ale pracochłonna przy czyszczeniu to kolano na stałe( poza czasem szyczszenia gdy się coś zawiesi) w kierunku filara ( jeśli to możliwe pod odpowiednim - ostrym kątem aby zapewnić opad spalanych sadzy w cześci łączącej kocioł z filarem. Jeśli chodzi o uszczelnienia proponuje watę szklaną starego typu odpowiednio ubitą na połączeniach. Wytrzymuje bardzo duże rozprężenia materiałowe nie wypala się i jest materiałem najtańszym. Nie polecam drogich zapraw typu silikon 1000 stopni za 29,99. Temat pozostawiam do przemyśleń. Przestrzegam przed stalą żaroodporną cena nie ma tu przełożenia na jakość ( nie wspominając o kwasówce czasami stosowanej zupełnie bez sensu). Zwykła stal wytrzyma kilkanaście lat a na pewno taka konfiguracja w T lub kolano nie będzie droższe niż 100 zł.

Pozdrawiam Tomasz

 

PS: O ile kocioł czy CO można zmodernizować komin nie daje takich możliwości a koszty są dwukrotnie większe. Dobry komin to połowa sukcesu dla poprawnej kotłowni.

Opublikowano

dzieki za odp.zastanawia mnie co sadzcie o gotowych systemach rur odprowadzajacych spaliny do komina(nie ukrywam ze propozycja kolegi spawania rur jest dla mnie troche klopotliwa) a przecierz sa gotowe systemy kolan z wziernikiem ,rur sladanych szczelnie na kielichy itp. moj sprzedawca kotla oferuje rury i kolano marki bertrams-zdjecia na allegro i ponizej jedno kolana jak "wejdzie" bo me zdolnosci komp. sa znikome:)

stosuja c taki system dalej niewiem jednak jak ma wygladac koniec rury wchodzacy w mur(do komina)

Czy prosto w wykuta dziure i czyms uszczelniony czy raczej jakies rozety sa na rynku lub jeszcze jakies inne rozwiazania..?

dziekuje wszyskim za info w tej sprawie

post-2015-1216127144_thumb.jpg

Opublikowano

Witaj,

 

Na rynku jest wielu producentów systemów kominowych i odprowadzania spalin. Zwróć jednak uwagę na to, żeby odcinek od kotła do komina był wykonany ze stali o grubości 2 mm. Dobrze by było jakby była to jeszcze stal kwasoodporna. Kwestia żaroodporności jest w nowoczesnych kotłach sprawą drugo- a nawet trzeciorzędną. Kolano, którego zdjęcie zamieściłeś na Forum jest jak najbardziej potrzebne przede wszystkim wtedy jeśli odcinek z kotła do komina musi mnieć mniejsze lub większe załamanie ( kolano ). I powinno mieć wyczystkę ( nie wziernik ) ułatwiającą czyszczenie. Nie warto spawać samemu.

 

Koniec rury wchodzącej w mur, czyli komin, powinien zostać zamontowany pod pewnym małym kątem do góry ( wznosząco ), nawt kilka stopni kątowych, żeby nie występowało zjawisko tzw. zasyfonowania spalin. A sprawa uszczelnienia - tu nie ma złotego środka. Najczęsciej zaprawa murarska lub szamotowa, ale lubi to pękać; niektórzy stosują tzw. uszczelkę wysokotemperaturową, czyli rodzaj silikonu, jednak niekiedy trzeba tego duzo, co podnosi koszty. Warto rozetę ze względów praktycznych i estetycznych.

 

Wykonaj komin i odprowadzenie spalin porządnie. Jak to powiedział tomek krakerss dobry komin to połowa sukcesu dobrego palenia i spalania. Podzielam ten pogląd.

 

Pozdrawiam

Piotr

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.