Elektryczna Piła Łańcuchowa

[sambor]

Jak już kupujesz, to tak jak koledzy pisali kup z krótszą prowadnicą - łatwiej nią manipulować.

Osobnym zagadnieniem jest naostrzony łańcuch i dobre smarowanie.

[SONY23]

Kolega jacek61 kupił już w sumie dwie piły a przeciął jak wnioskuje z jego posta jakieś max. 10-metrów przestrzennych drewna. Ja piłą, która w sumie kosztowała pewnie tyle co jego dwie przeciołęm pewnie jakieś 200 do 250 metrów przestrzennych drewna i myślę, że pociągnie jeszcze trochę. Tyle, że moja pracowała w ekstremalnie trudnych warunkach od 20 st. mrozów do 30 st. upałów w śniegu, piasku a nieraz i brei. W sumie pierwszy raz słyszę o rdzy na prowadnicy i łańcuchu... Moim zdaniem elektryczna pilarka dobra jest dla stolarza ewentualnie do przecięcia gotowego drewna w wałkach czy żerdziach na placu przy domku w dodatku na specjalnym stojaku. Przyznam, że nie odważyłbym się wchodzić z przedłużaczami w gałęzie, czy podchodzić do rosnącego drzewa. Jak mówi przysłowie "skąpy dwa razy płaci". A wracając do prowadnicy, długa prowadnica to tak jakby wsadzić silnik od malucha do budy z poloneza, szału nie będzie ale ten sam silnik wsadzony do gokarta to już prawie F1 :D.

[Gość jacek61]

Co do ilości przeciętego drewna to się zgadza, taki ogród jak mój tyle drewna daje i nie będzie więcej. A grubsze kawałki trzeba jakoś pociąć i piła elektryczna jest jak najbardziej do tego przeznaczona. Czasem nawet przez trzy lata nie brałem jej do ręki bo nie robiłem porządków w ogrodzie i bez żadnych kłopotów (olej, paliwo) wkładałem wtyczkę do gniazdka i piła działała. Co do cięcia na drzewie czy w gałęziach jak się to sporadycznie robi i ilość jest niewielka to można uważać, ewentualnie zlecić wycięcie dużych drzew jeżeli obawiamy sie o własne bezpieczeństwo. Pod kątem bezpieczeństwa to poza kablem to nie widzę żadnej różnicy między tymi piłami.

O rdzy na prowadnicy i lańcuchu też pierwszy raz słyszę :blink:

Pozdrawiam

[Gość lysy1l]

Jak mówi przysłowie "skąpy dwa razy płaci".

Tu nie chodzi o skąpstwo. Przecież nie kupuję urządzenia za 200zł, bo takich pił są dziesiątki, tylko chcę wybrać złoty środek między solidnością, a potrzebą ścięcia i obrobienia dwóch-trzech drzew i ewentualnym doraźnym korzystaniem z tej pilarki w późniejszym okresie. To wszystko.

[gondoljerzy]

Ja kupiłem rok temu piłę z Lidla, elektryczną łancuchową, z miękkim startem i hamulcem. Pociąłem z jej pomocą 6m sosny i 6m osiki. Teraz przydało by się naostrzyć łańcuch, ale poza tym nic pile nie dolega. Co ważne, mam na nią 3 lata gwarancji. Moim zdaniem o wiele lepsza alternatywa niż Allegro.

[AdamGuitar]

Piła elektryczna jest wygodna w użyciu wszędzie tam gdzie mamy dostęp do prądu. Przydatna gdy mamy niezbyt duże drzewa owocowe do wycięcia i przycięcia (pielęgnacji) oraz pocięcia na kawałki. Osobiście posiadam piłę EUROTEC o mocy 2,4kW i długości czynnej prowadnicy 41 cm. Posiada wszelkie zabezpieczenia i ani razu jeszcze mnie nie zawiodła.

[emus]

Coś podpowiecie?

1. Nie skąpić pieniędzy na ostrzenie łańcucha.

2. Kupić łańcuch zapasowy, bo nie ma nic bardziej wkurzającego jak piłować się chce a łańcuch jest tępy.

3. Kupić piłę za maksimum 300 zł.

4. Krótsza prowadnica to lepsza manewrowość piły. Przy dużych drzewach pierwsze z drabiny tnie się od dołu gałęzie, a potem zasadniczy pień.

 

 

5. Na prąd w domu i koło domu.

6. Spalinowa do lasu. Nie ma nic bardziej wkurzającego jak piłować się chce, a nie ma benzyny i/lub oleju.

Edytowane 30 Lipca 2013 przez emus

[SONY23]

Chciałbym Cię zobaczyć na tej drabinie z pilarką i przedłużaczem gdy u jej podstawy albo po niej padają ścięte gałęzie :D.

[gondoljerzy]

No nie przesadzajmy. Trochę ostrożności przy robocie i nic się nie stanie. Narzędzia są dla ludzi myślących. Podstawa to odpowiednio długi kabel i kontrolowanie co się z tym kablem dzieje. Wiadomo, jak dasz bezrozumnej małpie do łap taką piłę to albo kabel zasilający przetnie, albo się na nim powiesi.

Edytowane 31 Lipca 2013 przez gondoljerzy

[amber36]

Co wy odgrzewacie stare kotlety, temat z 2011 r. pewnie już dawno piła kupiona a dyskusja idzie na całego :D

[SONY23]

No nie przesadzajmy. Trochę ostrożności przy robocie i nic się nie stanie. Narzędzia są dla ludzi myślących. Podstawa to odpowiednio długi kabel i kontrolowanie co się z tym kablem dzieje. Wiadomo, jak dasz bezrozumnej małpie do łap taką piłę to albo kabel zasilający przetnie, albo się na nim powiesi.

Jest jeszcze oczywiście kwestia jakie drzewo (drzewko) i z jakiej drabiny obcinamy. Zapewniam, ża już stojąc nogami na 2 metrach wysokości każdemu zmięknie f...a. Miałem parę razy tę wątpliwą przyjemność i uwierzcie, że więm co mówię i dodam że nie mam lęku wysokości. Było nawet tak, że trzeba było obcinane konary przywiązywać liną do drzewa żeby nie zniszczyły opadając dachu domu przy którym stało drzewo, o drabinie w ogóle nie mówiąc. To co jest proste i logiczne przed monitorem komputera ma się często nijak gdy trzeba wcielić to w życie.

[emus]

Kolega Lysy1i chce kupić piłę dlatego temat uaktywnił.

 

Chciałbym Cię zobaczyć na tej drabinie z pilarką

Trzeba mieć drabinę a nie popierdułkę, lepszym rozwiązaniem jest pomost roboczy. Jak się dowiedziałem ze kolega spadł z drabiny podczas cięcia gałęzi i uszkodził kręgosłup od razu kupiłem porządną drabinę, a stara drewniana poszła do kotła.

 

Lepiej ciąć gałęzie "przymocowane" do drzewa, niż później samemu je trzymać i piłować na mniejsze kawałki.

[SONY23]

No to mamy consensus :)

[emus]

Było nawet tak, że trzeba było obcinane konary przywiązywać liną do drzewa żeby nie zniszczyły opadając dachu domu przy którym stało drzewo, o drabinie w ogóle nie mówiąc.

Przy każdej pracy przydaje się mózg. Nad taką oczywistością dyskusja raczej jest niepotrzebna.

 

http://www.leroymerlin.pl/porady/ogrod/artykuly-i-wideo/narzedzia-ogrodowe/obcinanie-galezi-i-scinanie-drzewa,e434,l1494.html

Edytowane 31 Lipca 2013 przez emus

[SONY23]

Tylko, że ci co go nie mają o tym nie wiedzą... ;)