chemik06 Opublikowano 9 Grudnia 2010 #1 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Witam wszystkich mam takie oto pytanie: pale w kotle górnym przerobionym na dolny pale na ciagu naturalnym chodzi mi o temperaturę w kotle która waha się od 60 do 40 stopni czy ma to znaczenie dla żywotności kotła. Pozdrawiam. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 9 Grudnia 2010 #2 Opublikowano 9 Grudnia 2010 zależy czy dochodzi do efektu rosy (wykraplania się wody na ściankach kotła). Teoretycznie na powrocie kotła przy układach pompowych temperatura powinna być na poziomie 45 st. C Cytuj
chemik06 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Autor #3 Opublikowano 9 Grudnia 2010 teoretycznie to wiem a jak to wygląda z praktycznej strony czy mi nie skoroduje kocioł jak bedzie w nim taka niska temperatura. Cytuj
groszek Opublikowano 9 Grudnia 2010 #4 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Kiedyś z pewnością skoroduje, ale na pewno znacznie później niż w kotłach gdzie codziennie wygasa i na nowo trzeba (po wybraniu popiołu i wyczyszczeniu) rozpalać. Cytuj
MałyMiki Opublikowano 9 Grudnia 2010 #5 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Przytoczę poraz kolejny przykład moich rodziców którzy 7 rok palą w piecu temperatura 40-45. Póki co nie widać żadnych efektów korozji itp. Nawet gdyby doszło do korozji to i tak wyszli na tym o wiele lepiej. Duże oszczędności na opale, a za piec zapłacili w markecie około 2 tysięcy. Dodam że nie mają żadnego zaworu 4D. Nie namawiam nikogo do palenia niskimi temperaturami jednak wydaję mi się że te "niskie temperatury" wcale aż tak nie są szkodliwe jak to ma miejsce w teorii. Wydaje mi się że jeżęli ktoś pali stale bez wygaszań to niska temperatura nie ma tak bardzo znaczenia. Ważna jest chyba temperatura między zasilaniem a powrotem. Ja np; u siebie mam różnice 12 stopni i piec jest suchy. Mokry jest wyłącznie wtedy kiedy palę drzewem, które nie zdążyło swego wyleżeć Cytuj
broker Opublikowano 14 Grudnia 2010 #6 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Ale niska temperatura to też większe zarastanie kotła... Cytuj
MałyMiki Opublikowano 14 Grudnia 2010 #7 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Dużo zależy od opału. Ja od tygodnia testuje ustawienia i palę temperaturą 52 stopnie. Odłożyłem drzewo na bok i palę bez wygaszania orzechem. Efekt. W domu 22 stopnie w piecu nie zaobserwowałem żadnej smoły jest sucho. Różnica między zasilaniem a powrotem jest już zaledwie 5 stopni. Spalanie wyszło około 18kg na dobę. Na dworzę -9, temperatura 22 stopnie dół, na górze 20.25 Cytuj
broker Opublikowano 14 Grudnia 2010 #8 Opublikowano 14 Grudnia 2010 A może na mniejsze zużycie opału ma też wpływ to, że chłodniejsza woda lepiej odbiera ciepło. Gdzieś tak czytałem, ale nie jestem do końca pewny... Cytuj
MałyMiki Opublikowano 14 Grudnia 2010 #9 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Nie wiem nie spotkałem się z taką opinią. Zapomniałęm dodać że w tym roku poczyniłem pewne kroki w kotłowni. Wymiennik płytowy oraz cały rozdzielacz podłogowy który znajduje się w kotłowni ociepliłem wełną szklaną. Z wełny ulepiłem taki jak to powiedizeć "kondon" i nałożyłem na wymiennik płytowy a następnie dobrze doszczselniłem. To samo zrobiłem dla rozdzielacza podłogwego z tym że zamiast kapturka ocieplłiłem szafę w której znajdował się rodzielacz. Efekt na pewno mniejsze straty ciepła. Cytuj
robogaz Opublikowano 25 Grudnia 2010 #10 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Przytoczę poraz kolejny przykład moich rodziców którzy 7 rok palą w piecu temperatura 40-45. Póki co nie widać żadnych efektów korozji itp. Nawet gdyby doszło do korozji to i tak wyszlina tym o wiele lepiej. Duże oszczędności na opale, a za piec zapłacili w markecie około 2 tysięcy. Dodam że nie mają żadnego zaworu 4D. Nie namawiam nikogo do palenia niskimi temperaturami jednak wydaję mi się że te "niskie temperatury" wcale aż tak nie są szkodliwe jak to ma miejsce w teorii. Wydaje mi się że jeżęli ktoś pali stale bez wygaszań to niska temperatura nie ma tak bardzo znaczenia. Ważna jest chyba temperatura między zasilaniem a powrotem. Ja np; u siebie mam różnice 12 stopni i piec jest suchy. Mokry jest wyłącznie wtedy kiedy palę drzewem, które nie zdążyło swego wyleżeć Witam i wesołych świąt. Przykład :rodzice palą......................... Ale na tych 45*C to grzeją chyba jakieś małe pomieszczenia bo nie wyobrażam sobie przy -10 temp.w domu? Cytuj
MałyMiki Opublikowano 26 Grudnia 2010 #11 Opublikowano 26 Grudnia 2010 Ogrzewają około 130m2 - dół, poddasze nieczynne nieużytkowane. Nie ukrywam że niestety też mnie to strasznie nurtuje ale w domu mają niesamowicie ciepło i ich piec temperatury większej jak 50 stopni dawno nie widział. Palą bez przerwy od października tzn bez wygaszania kotła. Cytuj
robogaz Opublikowano 28 Grudnia 2010 #12 Opublikowano 28 Grudnia 2010 Witam To pozazdrościć i pogratulować. U mnie przy tej temp. to byłoby chyba z jakies 18 *C a ja utrzymuje 22-23*C. Pozdrawiam. Cytuj
bladyy78 Opublikowano 28 Grudnia 2010 #13 Opublikowano 28 Grudnia 2010 Mam u siebie na powrocie trójdrożny zawór termostatyczny który niby pilnuje mi żeby powrót nie był za zimny i miał min 60*C i co od jakiegoś czasu zauważyłem że w jednym miejscu wysteruje roszenie, dziwne to troszkę bo jest to plamka 5x5cm. Podejrzewam że jest to spowodowane tym że mimo ze powrót jest gorący to i tak temp. w palenisku jest kilkukrotnie wyższa niż temp. wody w płaszczu i to jest tego powodem. Tylko dziwi mnie to dlaczego to występuje tylko w jednym i tym samym miejscu. Cytuj
arthi Opublikowano 13 Stycznia 2011 #14 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Ogrzewają około 130m2 - dół, poddasze nieczynne nieużytkowane. Nie ukrywam że niestety też mnie to strasznie nurtuje ale w domu mają niesamowicie ciepło i ich piec temperatury większej jak 50 stopni dawno nie widział. Palą bez przerwy od października tzn bez wygaszania kotła. Nie mylisz ty przypadkiem wody na wyjściu z kotla, z temperatura na piecu? Czujniki nie zawsze pokazuja prawdę. Cytuj
Xawer Opublikowano 13 Stycznia 2011 #15 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Witam. Panowie ja mam stara instalacje kaloryfery zeliwne ale przewymiarowana ilosc zeberek kolega ma niemal identyczny dom tylko znacznie mniej zeberek .Ja w tym roku nie widzialem na pogodowym wiecej niz 45 st kolega nie ma zaworu 4d i zeby miec tak jak ja ok. 21 st w domu wczasie mrozow na kotle musial miec conajmniej 70 st i wszystko szlo na kaloryfery . Cytuj
baca350 Opublikowano 13 Stycznia 2011 #16 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Pytanie do Guitar: co jest składnikien roszenia kotła opalanego węglem ?? Kondensacja wody raczej nie, podejrzewam kond. kwasową. I ona daje w kość kotłowi gdy się nie pali bo kondensat kwasowy suchy staje sie groźny gdy sie uwodni wilgocią z powietrza w niskich temp. Palenie drewnem to inna bajka. Hej! Cytuj
janjan Opublikowano 13 Stycznia 2011 #17 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Witam ,koledzy a jaką temp.powinno utrzymywać się w kotłach żeliwnych, czy ma ona wpływ na żywotność kotła, czy utzrymywać wyższą temp.tylko ze względu na czystość spalania ? Cytuj
MałyMiki Opublikowano 16 Stycznia 2011 #18 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Kiedyś z pewnością skoroduje, ale na pewno znacznie później niż w kotłach gdzie codziennie wygasa i na nowo trzeba (po wybraniu popiołu i wyczyszczeniu) rozpalać. dokładnie jak kolega piszę, poraz kolejny przytoczę przykład moich rodziców gdzie palą temperaturą między 45- 50 bez wygaszania w zesonie grzewczym. Kocioł ma chyba już 6 lat (najtańszy zębiec kupiony w markecie) i póki co wszystko hula Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.