Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Woda zagotowała się przy ponad 50 stopniach piec na drewno, dziwna sytuacja ze sterownikiem


Agatka44

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum. 

W tym temacie, który opiszę jestem kompletnie zielona, ale postaram się opisać sytuację, która miała ostatnio miejsce. 

1. Zacznę może od tego, że w miejscu, którym jestem, jestem od ponad roku. W tamtym roku była to moja pierwsza zima gdzie paliłam w tym piecu i nie zauważyłam wtedy żadnych niepokojących objawów, prócz tego, że gdy pompa była ustawiona poziomie 2, to kaloryfery były ciepłe tylko do połowy, gdy na poziomie 3 grzały całe. Pompa jaka jest zamontowana tu obecnie jak wyczytałam na tabliczce to "Pompa cyrkulacyjna OHI 25-60/180 IBO". 

2. Sternik na piecu DK SYSTEM EKOSter 300. 

3. Jak już pisałam w tamtym roku było ok, natomiast w tym roku, gdy chciałam rozpalić, piec pierwszy raz, sytuacja była taka, że na sterowniku była temperatura ponad 50 stopni (zadana temperatura 55) i zagotowała się woda w piecu, chyba taka sytuacja była, bo odgłosy jakie wydobywały się z pieca były przerażające. Takie łomotanie, dudnienie, drżenie. Nie wiem nawet jak to określić.  Gdy to usłyszałam, dźwignię czerwoną, która jest przy jednej z rur pociągnęłam do góry (taką otrzymałam instrukcję na początku, że gdy nie ma prądu tak trzeba zrobić, bo wtedy omija się pracę pompy), gdy tak zrobiłam i jeszcze odkręciłam ciepłą wodę w kranie — nagle te głośne odgłosy ucichły i potem już słyszałam takie cichsze dźwięki, coraz rzadsze, a potem już ustało. Uf, jaka była moja ulga, bo nie powiem, naprawdę się przestraszyłam. Prócz tego potem jeszcze gdy te odgłosy ucichły, temperatura skoczyła jeszcze do ponad 70 stopni (pomimo jak pisałam zadanej 55). Dość duża różnica stopni.

4. Na piecu obok sterownika był wiatrak, na wiatraku, a raczej obudowie wiatraka, powinien być taki odważnik, którego nie było od smaego początku, przez co podobno wiatrak nie pracował w pełni tak jak powinien, bo w środku jest jakaś blaszka, która zamyka się i otwiera. 

5. Udało mi się na kolejny dzień zorganizować Pana do pomocy, który pracuje przy hydraulice i od czego zaczęliśmy: 

a) Wymieniliśmy wiatrak na nowy
b) Gdy potem zaczęliśmy rozpalać w piecu, mieliśmy problem z jego rozpaleniem, kilka razy dobijało do 36-37 i nagle spadało. W międzyczasie Pan ten zauważył, że pompa jest odwrotnie zamontowana, strzałka była w górę, a podobno powinna być w dół, więc zdjął i założył ponownie tym razem ze strzałką skierowaną do dołu. Jednak sytuacja dalej była taka sama, nie mogliśmy osiągnąć większej temperatury. Pan ten dziwił się jak to możliwe, że w tamtym roku paliłam w piecu i że pompa działała, ale działała. 

c) Potem gdy udało nam się to jakoś przełamać, gdy było ponad 30 (nie wiem, czy to zbieg okoliczności) i gdy czerwoną dźwignię wzięliśmy do góry omijając pracę pompy, temperatura skoczyła do zadanej 45, potem ładnie spadało gdy temperatura została przekroczona. Potem zwiększyliśmy do 55 stopni, czerwona dźwignia w dół (czyli już praca z pompą) i też było ok, podniosła się do 55 i spadała powolutku.  

6. Idziemy dalej. Następnego dnia idę sobie rozpalać w piecu, sytuacja się powtarza. Kilka razy dochodziło do temperatury 36-37 i spada, potem jakoś udało się podnieść wyżej i osiągnęło zadaną temperaturę 45, więcej nie zwiększałam, bo bałam się sytuacji z wcześniej. Wydawało się być ok, bo gdy: 

a) Temperatura osiągała zadaną w sterowniku, wiatrak się uciszał, na sterowniku była strzałka w dół, gdy temperatura spadła o kilka stopni, włączał się wiatrak i tak w kółko. Więc było ok. 

b) Jednak potem zauważyłam, po jakimś czasie palenia, że pomimo zadanej temperatury 45, temperatura na sterniku 49 (wiem, że to nie duża różnica), ale już przestraszona ostatnimi wzrostami szybko czerwoną dźwignię dałam do góry, omijając pracę pompy. Wolałam nie ryzykować. 🙂 

6. Co jeszcze zauważyłam. Na sterowniku, na wyświetlaczu zauważyłam pierwszy raz strzałkę po prawej stronie, skierowaną na ikonę kranu. Załączam zdjęcie. Woda była dopuszczana przed paleniem.

Dodatkowo zauważyłam też, że co jakiś czas świeci się czerwona dioda przy ikonce trójkąta ostrzegawczego tak po prostu sama. Natomiast gdy wcisnę jakikolwiek przycisk na wyświetlaczu np. strzałkę do góry czy w dół, też świeci się ta czerwona dioda i potem gaśnie. 

7. Komin z tego co mówiono był czyszczony w tamtym roku, przed moim wprowadzeniem się tutaj. W tym roku też będzie czyszczony, jednak kominiarz już dwa razy przekładał wizytę, a bo coś mu wypadło, a to popsuło mu się auto i miał być w tamtym tygodniu, też go nie było, więc znalazłam innego kominiarza i ma być w poniedziałek. 

To chyba tyle, co mogłam przekazać odnośnie tych dziwnych sytuacji, które miały miejsce. Jeśli ktoś mógłby na coś naprowadzić, będę wdzięczna. 
Ja na chwilę obecną chcę wymienić na pewno pompę na inną i zastanawiałam się też nad wymianą sternika, albo sprawdzenie czujnika, czujnik podobno jest pod obudową sterownika w żadnym innym miejscu go nigdzie nie widać 😞 więc trzeba odkręcić obudowę. 

Dołączam inne zdjęcia z opisanej sytuacji. 

 

strzalka-steronik.png

01.JPG

02.JPG

03.JPG

04.JPG

05.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompki po calolatnym wylaczaniu naležy reczno na probe wlaczac w sterowniku i posluchac,czy sie wlaczy,troche slychac.Czesto bywa po dlugim postoju lekko zatarta i potrzebne ja wlaczyc i "pobuchac" w miejsce tej strzalki,by sie rozchodzila.Potym juž w sezonie dziala.Poki dziala,to naležy czerwony zawor zamknac-albo pompka,albo otwarty zawor.

Edytowane przez bercus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, bercus napisał(a):

Pompki po calolatnym wylaczaniu naležy reczno na probe wlaczac w sterowniku i posluchac,czy sie wlaczy,troche slychac.Czesto bywa po dlugim postoju lekko zatarta i potrzebne ja wlaczyc i "pobuchac" w miejsce tej strzalki,by sie rozchodzila.Potym juž w sezonie dziala.Poki dziala,to naležy czerwony zawor zamknac-albo pompka,albo otwarty zawor.

Przepraszam, nie bardzo zrozumiałam odpowiedź. Pompkę ręcznie sprawdzić na sterniku bez rozpalania pieca? W jaki sposób? 
Tutaj to jest chyba taka dziwna sytuacja, przynajmniej tak to zrozumiałam jak był Pan od hydrauliki, że podczas palenia w piecu, gdy pali się na otwartym czerwonym zaworze, czyli dźwignia do góry, to pomimo, że piec działa bez pompy i nie miesza wody, to pompa cały czas sobie chodzi (nie ma tutaj jakiegoś zaworu odcinającego pracę pompy). 

Mam jeszcze jedno pytanie. Jaki czujnik temperatury jest odpowiedni dla tego typu urządzeń, załączam zdjęcia po rozkręceniu obudowy. Dziś rozkręcona. Myślałam, że wpiszę w internet czujnik temperatury, zamówię i ok, ale widzę: 
 

NTC 10K
KTY81-210
PT1000 REGULATOR TERMOSTAT 3PR 

i jeszcze inne i zgłupiałam, nie wiem który będzie odpowiedni. 

Mierzyłam długość kabla u siebie ma 87 cm, natomiast ta końcówka długość coś około 4,5.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik temp dobierasz pod sterownik jaki masz ponieważ sterownik jest wystrojony pod dany czujnik. Każdy czujnik ma swoją wartość rezystancji, która się zmienia pod wpływem temperatury i sterownik odczytując rezystancje przelicza ją na temp względem tego co ma zapisane. Więc jeżeli dobierzesz inny czujnik niż ten, który powinien być możliwe że będzie pokazywał błędną temperaturę. Trzeba by do firmy przedzwonić i się zapytać, na szybko nie mogę znaleźć 
https://www.dksystem.pl/download/dksystem_cennik_2016-01.pdf

O ile dobrze zrozumiałem, a już trochę późno 😄 to:
Jeżeli to powrót do kotła to powinna być w dół strzałka czyli pcha wodę do pieca, przed pompą jest filtr i jeżeli była w drugą stronę to przy tym ustawieniu on nic nie daje (a powinien chronić pompę).Drugą opcją jest uszkodzony czujnik i przez zaniżaną temp nie startuje pompa, która zapewne ma ustawioną minimalną temp przy której ma zacząć pracować. Widocznie jak omijasz pompę to działa ci układ grawitacyjnie, a sama pompa przy mniejszym przekroju za bardzo musi blokować przepływ, tak jak wspomniałem pewnie zatarta stoi i dodatkowo blokuje przepływ.

Tutaj masz instrukcje, przeczytaj najlepiej całość, a szczególnie str 11 i 15. Tam masz podane jak ustawić min temp. załączenia pompy i jak ją ręcznie do testów uruchomić. Jeżeli będzie słychać, że działa to najwyraźniej uszkodzony jest czujnik temp. Sam czujnik możesz podgrzać np. suszarką (ale bez przesady) i sprawdzać czy pokazuje zmiany temp. na sterowniku. Jeżeli nie zmienia się temp, a czuć że gorący to do wymiany. Zakładam, że nie masz multimetra więc taka opcja sprawdzenia powinna wystarczyć.
https://www.dksystem.pl/download/EKOSTER_300_INS-016-010.pdf

 

ps. nie jestem hydraulikiem 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik musi miec menu serwisowe,w ktorym udaje sie wlaczyc i wylaczyc testowo pompke,czy przynajmniej ustawic taka temp.zalaczenia,by chodzila testowo.

3 godziny temu, Agatka44 napisał(a):

6. Idziemy dalej. Następnego dnia idę sobie rozpalać w piecu, sytuacja się powtarza. Kilka razy dochodziło do temperatury 36-37 i spada, potem jakoś udało się podnieść wyżej i osiągnęło zadaną temperaturę 45, więcej nie zwiększałam, bo bałam się sytuacji z wcześniej. Wydawało się być ok, bo gdy: 

Tež jest w nim do ustawienia temperatura zalacenia pompki,dla tego temperatura przy rozpaleniu faluje-pompka sie przy tej temp.kotla wlaczy i woda chlodna zalije kociol-temp. spadnie i pompka sie wylaczy.Kilkukrotnie w kolko,dopoki nie wygrzeje obieg grzejnikow.

Z nie odpowiednym pokazywaniem czujnika temp. o kilka st. sie nie martwi.Kupisz nowy i bedzie podobno.

 

Poki zawor czerwony do gory otwarty,to potrzebne pompki wylaczyc w menu sterownika.Rozumie,že jakos tak dziala,ale ta pompka przy otwartym zaworu kreczy wode w tym kawalku rury z zaworom wlasnie w kolko,bo wode idzie droga z najnmiejszym oporom.Troche blokuje obieg grawitacyjny przeciwkierunkom,wlasnie poki teraz jest poprawnie zamontowana,to bedzie dzialac dužo liepiej na nižszym biegu przy zamknietym zaworu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, bercus napisał(a):

Sterownik musi miec menu serwisowe,w ktorym udaje sie wlaczyc i wylaczyc testowo pompke,czy przynajmniej ustawic taka temp.zalaczenia,by chodzila testowo.

Tež jest w nim do ustawienia temperatura zalacenia pompki,dla tego temperatura przy rozpaleniu faluje-pompka sie przy tej temp.kotla wlaczy i woda chlodna zalije kociol-temp. spadnie i pompka sie wylaczy.Kilkukrotnie w kolko,dopoki nie wygrzeje obieg grzejnikow.

Z nie odpowiednym pokazywaniem czujnika temp. o kilka st. sie nie martwi.Kupisz nowy i bedzie podobno.

 

Poki zawor czerwony do gory otwarty,to potrzebne pompki wylaczyc w menu sterownika.Rozumie,že jakos tak dziala,ale ta pompka przy otwartym zaworu kreczy wode w tym kawalku rury z zaworom wlasnie w kolko,bo wode idzie droga z najnmiejszym oporom.Troche blokuje obieg grawitacyjny przeciwkierunkom,wlasnie poki teraz jest poprawnie zamontowana,to bedzie dzialac dužo liepiej na nižszym biegu przy zamknietym zaworu.

Dziękuję za odpowiedź. 
Postaram się w wolnej chwili poszukać tego w menu serwisowym, wiem tyle, że pomka włącza się przy osiągnieciu temperatury 40 albo 45 stopni widziałam jak ten Pan od hydrauliki wchodził w menu serwisowe, ja tam jeszcze nic nie sprawdzałam, a moja wiedza ograniczała się w tym temacie do zmiany zadanej temperatury 🙂 

Jeśli chodzi o "Tež jest w nim do ustawienia temperatura zalacenia pompki,dla tego temperatura przy rozpaleniu faluje-pompka sie przy tej temp.kotla wlaczy i woda chlodna zalije kociol-temp. spadnie i pompka sie wylaczy.Kilkukrotnie w kolko,dopoki nie wygrzeje obieg grzejnikow."

To rozumiem, tylko ja takiej sytuacji paląc w piecu tamtej zimy nie miałam, nigdy tak nie falowało, ale może jest tak jak piszesz, że po zimie coś się zadziało z pompą.  

Jak rozumiem, gdy zawór czerwony jest do góry, to jedyna opcja, aby wyłączyć pompkę to wyłączenie jej w menu serwisowym sterownika? bo jak zrozumiałam praca pompki w takiej sytuacji jej nie służy? Jaki jest sposób / czy jest aby nie dużym nakładem pracy można było zrobić tak, aby podczas gdy zawór daję do góry można było pompkę wyłączyć bez wchodzenia w menu serwisowe, można coś dodatkowo dodać do rur, jakąś blokadę, aby pompa nie działała? 

Pan od hydrauliki który był mówił ze pompa chodzi bo ją słychać, nad pompą jest miejsce na filtr, po odkręceniu niestety filtra brak, mówił, że może komuś się zapychało często i ktoś go po prostu wyjął, ale powiedział też, że wirnik / czy jak to on nazwał może być uszkodzony. 

20 godzin temu, Pjottter napisał(a):

Czujnik temp dobierasz pod sterownik jaki masz ponieważ sterownik jest wystrojony pod dany czujnik. Każdy czujnik ma swoją wartość rezystancji, która się zmienia pod wpływem temperatury i sterownik odczytując rezystancje przelicza ją na temp względem tego co ma zapisane. Więc jeżeli dobierzesz inny czujnik niż ten, który powinien być możliwe że będzie pokazywał błędną temperaturę. Trzeba by do firmy przedzwonić i się zapytać, na szybko nie mogę znaleźć 
https://www.dksystem.pl/download/dksystem_cennik_2016-01.pdf

O ile dobrze zrozumiałem, a już trochę późno 😄 to:
Jeżeli to powrót do kotła to powinna być w dół strzałka czyli pcha wodę do pieca, przed pompą jest filtr i jeżeli była w drugą stronę to przy tym ustawieniu on nic nie daje (a powinien chronić pompę).Drugą opcją jest uszkodzony czujnik i przez zaniżaną temp nie startuje pompa, która zapewne ma ustawioną minimalną temp przy której ma zacząć pracować. Widocznie jak omijasz pompę to działa ci układ grawitacyjnie, a sama pompa przy mniejszym przekroju za bardzo musi blokować przepływ, tak jak wspomniałem pewnie zatarta stoi i dodatkowo blokuje przepływ.

Tutaj masz instrukcje, przeczytaj najlepiej całość, a szczególnie str 11 i 15. Tam masz podane jak ustawić min temp. załączenia pompy i jak ją ręcznie do testów uruchomić. Jeżeli będzie słychać, że działa to najwyraźniej uszkodzony jest czujnik temp. Sam czujnik możesz podgrzać np. suszarką (ale bez przesady) i sprawdzać czy pokazuje zmiany temp. na sterowniku. Jeżeli nie zmienia się temp, a czuć że gorący to do wymiany. Zakładam, że nie masz multimetra więc taka opcja sprawdzenia powinna wystarczyć.
https://www.dksystem.pl/download/EKOSTER_300_INS-016-010.pdf

 

ps. nie jestem hydraulikiem 🙂 

Dziękuję za odpowiedź i porady i linki.  🙂
Tak, nie mam mutlimetra, więc pomysł z suszarką super 🙂 Jutro to sprawdzę.  

1. Znalazłam przed chwilą stronę: https://www.dksystem.pl/download/wykaz-czujnikow.pdf gdzie jest wykaza czujników i tam jest podane do tego modelu (zakładając, że ten steronik, który mam to EKOSTER 300 ver.3.1 bo nie wiem jak to wersja ): CT132 oraz CT136, ale gdy znalazłam takie czujniki to w opisie widzę, że one się nie czym się różnią, więc po co te dwa modele.  

2. Jeśli pompka byłaby zatarta, to czy w takiej sytuacji normalne jest, że słychać jej pracę? Słychać też wyraźne zwiększenie mieszania przy zmianie biegów np. z 2 na 3. 

To teraz jeszcze jedno pytanie z tym związane, skoro jestem już na etapie zmiany czujnika, chcę też wymienić pompę. 
Jak pisałam wcześniej, pompa która jest obecnie to:  OHI 25-60/180 IBO natomiast upatrzyłam sobie taką jak w załączniku, GRUNDFOS Pompa obiegowa C.O. ALPHA 1L 25-40 180. Słyszałam, że pompy tej marki są naprawdę bardzo dobre. 

Jednak czy mógłby mi ktoś doradzić, czy ta pompa jeśli chodzi o parametry, które posiada, będzie odpowiednia? 
Pytam, bo np. 

a) Ta która jest ma: 25-60/180 natomiast Grundfos 1L 25-40/180 a to chyba ważny parametr?
b) Następnie ta, która jest teraz ma klasę chyba TF110, natomiast ta którą planuję kupić 95. Czy to ma duże znaczenie?
... i inne parametry również się rożnią. 

Jak myślicie? Zda egzamin?  

Zapomniałam o zdjęciu 🙂

Grundfos.png

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Agatka44 napisał(a):

CT132 oraz CT136, ale gdy znalazłam takie czujniki to w opisie widzę, że one się nie czym się różnią, więc po co te dwa modele.  

Zapewne jedynie długością przewodu czyli również minimalnie inną rezystancją, która wpływa na wynik.

image.png.b72fc7b8599e9fac38024aeb4c9df2be.pngŻółty to czujnik pieca, zielony to cwu czy jaki tam masz odbiór.

Model powinnaś mieć gdzieś na obudowie sterownika, ewentualnie w opcjach sterownika powinna być informacja.

1 godzinę temu, Agatka44 napisał(a):

2. Jeśli pompka byłaby zatarta, to czy w takiej sytuacji normalne jest, że słychać jej pracę? Słychać też wyraźne zwiększenie mieszania przy zmianie biegów np. z 2 na 3. 

Jeżeli była by całkowicie zatarta to nie powinno być słychać zwiększonego przepływu, ale może też być uszkodzony wirnik, świder, nie wiem jak to fachowo nazywają - to co pcha wodę. I wtedy było by słychać pracę ale pompa np. by tylko robiła szum, tak jakbyś w garnku szybko mieszała łyżką. Trzeba by ją rozebrać i zobaczyć, może sam wirnik jak hydraulik wspominał jest uszkodzony. W sumie to on powinien to rozkręcić i skontrolować bo to 4 śruby do odkręcenia.
Swoją drogą to próbowaliście ją odpowietrzyć? Zapewne hydraulik to zrobił ale warto zapytać, może po prostu jest zapowietrzona.

Żeby odpowietrzyć musiała byś poluzować tą śrubę, tak by wyleciało powietrze, oczywiście wody też trochę nakapie.

image.png.9057afe8be8a420205c0805374961f29.png

1 godzinę temu, Agatka44 napisał(a):

To teraz jeszcze jedno pytanie z tym związane, skoro jestem już na etapie zmiany czujnika, chcę też wymienić pompę. 

Czujnik wypadało by wcześniej sprawdzić 🙂 A i przy sprawdzeniu warto później sprawdzić czy przewody są dobrze dokręcone przy sterowniku ALE ZANIM JE DOKRĘCISZ TO WYŁĄCZ Z GNIAZDKA STEROWNIK!!!!.

 

1 godzinę temu, Agatka44 napisał(a):

Jednak czy mógłby mi ktoś doradzić, czy ta pompa jeśli chodzi o parametry, które posiada, będzie odpowiednia? 
Pytam, bo np. 

a) Ta która jest ma: 25-60/180 natomiast Grundfos 1L 25-40/180 a to chyba ważny parametr?
b) Następnie ta, która jest teraz ma klasę chyba TF110, natomiast ta którą planuję kupić 95. Czy to ma duże znaczenie?

25 to rozmiar gwintu, więc musisz mieć taki sam. 40 to wysokość podnoszenia ("moc pompy") 40 to 4m w górę, jeżeli miałaś 60 to szukaj z 60. 180 to "szerokość" pompy od gwintu do gwintu. Ja nie mam pojęcia co to za klasa TF, zgaduje że maksymalna temp cieczy. 

Co do pompy to każda elektroniczna będzie lepsza niż te stare. Nowe pobierają znacznie mniej prądu niż stare ~10x mniej. Więc w ciągu roku parę złotych się zaoszczędzi. Ja mogę polecić IBO BETA 2 25-60/180, drugi rok mam i jest cicha pobiera u mnie ~6W (najniższy bieg), ma opcje "nauki", gdzie pompa sama dobiera ustawienia. Jak wyjdzie za kilka lat, nie mam pojęcia. Może ktoś kto siedzi w branży się wypowie. Jej główną zaletą jest cena, Grundfos 25-60/180 kosztuje jakieś 700zł, a ta IBO z tego co widzę teraz na aledrogo w promocji 260zł, więc trochę różnicy jest.

Jeżeli wyjdzie, że pompa uszkodzona to wypadało by jeszcze dokupić sitko do filtra pompy i je po prostu zamontować.

Edytowane przez Pjottter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dostałam ostrzeżenie za jakieś zbędne cytowanie, nie wiem o co chodzi, więc piszę jako nową wiadomość :)

1. Czujnik już zamówiłam CT132. Dzwoniłam do producenta DK system i taki mi doradził .
2. Hydraulik pompy nie odkręcał, ale odpowietrzał (w tym miejscu jak pokazałeś strzałką).
3. Dziękuję "Pjottte za wyjaśnienie parametrów pompy, ja myślałam, że zda egzamin, bo jeśli cyfra 40 to wysokość podnoszenia, to przypuszczam, że pompa ta dałby radę z pomieszczeniami nad piwnicą. Natomiast to co jest na strychu, nie musi tego ogrzewać z tak dużą mocą, jak pomieszczenia niżej, bo tam nie jest to użytkowane wcale. Niestety opinie o pompach IBO nie są najlepsze i już od kilku osób słyszałam, że albo się popsuła po 2 sezonach, albo nie daje rady pomimo wysokich parametrów. Dlatego ja wychodzę z założenia, że lepiej już na początku kupić coś droższego i lepszego, niż potem wydawać kolejne pieniądze na nową pompę, bo w ogólnym rozrachunku traci się dwa razy 😞
4. Sitko do filtra oczywiście jako obowiązkowy element. 

Aj, szkoda słów. Mnie już ręce opadają, bo niestety na chwilę obecną nie mogę palić w piecu, pojawiły się inne problemy i te, które były do tej pory na tamten czas były najważniejsze pod względem okresu grzewczego, to inne problemy też sprawiły, że niestety na chwilę obecną palić w piecu nie mogę, a kiedy będę mogła? Może za tydzień, albo dwa ... oby. 

Jeden problem, goni drugi problem, coś w tym jest, że nieszczęścia chodzą parami. 
Dziękuję wszystki za pomoc, jak tylko trochę odetchnę od tego, bo naprawdę jestem już tym zniechęcona wrócę do tego wątku i napiszę co wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj na forum marudzą jak się cytuje poprzedni post. Dlaczego, nie mam pojęcia, choć się pewnie domyślam...

Ta wysokość podnoszenia to też tyczy się tego jak daleko od pompy są elementy nie tylko wysokości z tego co wiem.
Co do pomp IBO, ja zaryzykowałem i oby jak najdłużej działała. Nie będę namawiał bo mi nie płacą 😄. Z resztą sam przeważnie wychodzę, z założenia że lepiej kupić dość dobrego drożej niż dwa razy trochę taniej.  

W dniu 6.10.2024 o 19:07, Agatka44 napisał(a):

W międzyczasie Pan ten zauważył, że pompa jest odwrotnie zamontowana, strzałka była w górę, a podobno powinna być w dół, więc zdjął i założył ponownie tym razem ze strzałką skierowaną do dołu.

Z tego co pisałaś to ją odkręcał, dlatego zapytałem się czy odpowietrzona była. Ale skoro odpowietrzył to powinna działać jak sprawna.

Jeżeli jestem w stanie pomóc z tymi kolejnymi problemami to pytaj, jak będę miał chwilę to postaram się pomóc i odpisze 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu,  ruszcie śrubokrętem wirnik tej pompki , bo najzwyczajniej się mogła zastać przez lato , to pięć minut roboty i będzie wiadomo czy jest dobra czy nie , filtr siatkowy przed pompą też trzeba sprawdzić .

A wy chcecie wymieniać pompki czujniki  w ciemno .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie gdzieś od 3 sezonów po okresie letnim, też nie chce ruszyć, ale nigdy nie rozbierałem, wystarczy czymś metalowym popukać delikatnie w korpus pompy i zawsze rusza.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wyczytałem mógł paść wirnik w pompie obiegowej, ewentualnie zastał się. Odkręć tą śrubę okrągłą na pompie i spróbuj pchnąć śrubokrętem, sprawdź stan łopatek. U mnie w tamtym roku ułamały się - pompa szumiała, ale nie pchała gorącej wody więc wymieniłem na nową. Wajchę mam zawszę otwartą (pompa na zasilaniu), więc u mnie był efekt odwrotny - na grawitacji ledwo letnie grzejniki i pieca nie zagotowałem, bo po prostu był odbiór na grzejniki i bojler. Przy zakręconym zaworze i walniętej pompie będziesz gotować kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pjottter napisał(a):

Tutaj na forum marudzą jak się cytuje poprzedni post. Dlaczego, nie mam pojęcia, choć się pewnie domyślam...

Ta wysokość podnoszenia to też tyczy się tego jak daleko od pompy są elementy nie tylko wysokości z tego co wiem.
Co do pomp IBO, ja zaryzykowałem i oby jak najdłużej działała. Nie będę namawiał bo mi nie płacą 😄. Z resztą sam przeważnie wychodzę, z założenia że lepiej kupić dość dobrego drożej niż dwa razy trochę taniej.  

Z tego co pisałaś to ją odkręcał, dlatego zapytałem się czy odpowietrzona była. Ale skoro odpowietrzył to powinna działać jak sprawna.

Jeżeli jestem w stanie pomóc z tymi kolejnymi problemami to pytaj, jak będę miał chwilę to postaram się pomóc i odpisze 🙂

Mam nadzieję, że teraz odpowiadam poprawnie na wiadomość, jeśli chodzi o cytowanie, no bo jak inaczej mam odpowiedzieć nie cytując czyjeś wiadomości. Może źle zrozumiałam ostrzeżenie moderatora, nie wiem 😞

1. Jeśli chodzi o wysokość podnoszenia w parametrach pompy, poczytałam trochę o tym w wątkach jaką pompę wybrać i znalazłam m.in.

"To nie jest dokładna wysokość pionowa, jaką pokonuje pompa. Raczej, jest to suma oporów, jakie musi pokonać ciecz w instalacji. Czyli im większa wysokość podnoszenia, tym większą siłę ciecz musi pokonać, co ma bezpośredni wpływ na wydajność i efektywność systemu."

"Jeśli zdecydujesz się na pompę obiegową o zbyt dużej wysokości podnoszenia, możesz napotkać stałe problemy z piskami i szumami dochodzącymi z rur. Intensywność tych zjawisk zazwyczaj wzrasta w przypadku przykręconych zaworów grzejników, zwłaszcza w cieplejsze dni."

Jednak dobra, temat parametrów pompy odpuszczam, jeśli będę szukać, to kupię z wysokością podnoszenia jak w starej. Nie mam już siły, czytać, rozważać i nie wiadomo co jeszcze ...

2. Innym problemem, który teraz wyszedł, w sumie, o którym ja się teraz dowiedziałam w dużym skrócie to komin przy piecu cegła ma ubytki, szczeliny. To starym dom, więc akurat nie ma nic dziwnego, że jest w takim stanie, ale wcześniej ktoś próbował to łatać czymś szarym, jakąś zaprawą to widać nawet na jednym z moich początkowych zdjęć. Ta zaprawa pęka. 

Ja, jako że jestem tu tylko drugą zimę nie wiem jak to jest skonstruowane, ale nie wiem dlaczego byłam przekonana, że w kominie jest rura, niestety tej rury brak. Mało tego w pomieszczeniach domu, gdzie są ścianki komina są pęknięcia, nie wiadomo na jakiej one są głębokości, czy to tylko od strony zewnętrznej, czy tej idzie od całego komina. Zakładajając, że nie ma rury i jest to po prostu nie szczelne, istnieje ryzyko zaczadzenia się podczas palenia w piecu. Nawet jeśli okazałoby się ze szczeliny w ścianie komina w pomieszczeniach w domu są od strony tylko zewnętrznej pomieszczeń, to pozostaje jeszcze stara podłoga, strop gdzie tam też może się coś wydobywać

Inna kwestia to czyszczenie ręczne komina, nie zda egzaminu, bo jest dużo sadzy, trzeba zastosować czyszczenie mechaniczne (frezowanie? tak to się nazywa?) bo podobno ręcznym czyszczeniem nie usunie się całej sadzy. Komin był czyszczony podobno też mechanicznie dwa lata przedemną, jednak osoba która przebywała tu wcześniej paliła różnymi rzeczami, przez co zapewne się to skumulowało. Ja w tamtym roku paliłam tylko drewnem oraz brykietem torfowym, co w przypadku brykietu jest na plus, w jakimś stopni oczyszcza komin i przewody kominowe. 

Natomiast kwestia z tym związana, to konieczność i najlepsze rozwiązanie (jednak niestety bardzo kosztowne) wstawienie rury w komin z blachy INOX. Koszty wstępne naprawdę są duże, a ostateczna wycena będzie gdy firma się tym zajmująca przyjedzie i to oceni, a potem poda ostateczną wycenę. 

Jak pisałam wcześniej, jestem tu od połowy tamtego roku, wynajmuję ten dom. Oczywistym zatem jest, że nie będę ponosić tych kosztów, bo w chwili gdy zaczęłam to wynajmować, ten dom nie był przygotowany jeśli chodzi o bezpieczeństwo w przypadku opalania.  Czy właściciel pokryje te koszty, nie wiem. 

Mamy teraz sezon zimowy, nie palę w piecu i na razie nie zanosi, że będę mogła to zrobić do czasu, aż cokolwiek zostanie zrobione. Ostateczność takie minimum (jeśli nie będzie rury) to porządne zabezpieczenie komina przy piecu w piwnicy jakieś ognioodporne ścianki np. z Vitcasa i odpowiedni klej wstrzymujący wysokie temperatury i co dalej? ..... montowanie czujników w domu?
To szaleństwo siedzenie jak na minie. Powstanie jakieś przekłamanie stres, że coś się dzieje, bo przecież są i sytuacje gdzie czujniki mogą włączyć się wtedy co nie trzeba?
Czujniki na prąd czy na baterię (ładowane) to znów konieczność sprawdzania baterii. 
Czujniki na baterię, co jeśli nie będzie prądu, to czasem tu ma miejsce nie ma co ukrywać.
Przykładowo gdy będą czujniki, na dworze 20 stopni mrozu, załączają się czujniki i co dalej?
Otwieram okna, wietrzę pomieszczenia, staram się ugasić, piec i co dalej? Mam rozstawić namiot na dworze przy -20 stopniach? Gdzie mam pójść?

Po prostu jeden wielki problem ... aż się dziwię, że chciałam to opisywać, bo na samą myśl o tym wszystkim robi mi się niedobrze i mnie to denerwuje. 

44 minuty temu, Gundolf93 napisał(a):

Z tego co wyczytałem mógł paść wirnik w pompie obiegowej, ewentualnie zastał się. Odkręć tą śrubę okrągłą na pompie i spróbuj pchnąć śrubokrętem, sprawdź stan łopatek. U mnie w tamtym roku ułamały się - pompa szumiała, ale nie pchała gorącej wody więc wymieniłem na nową. Wajchę mam zawszę otwartą (pompa na zasilaniu), więc u mnie był efekt odwrotny - na grawitacji ledwo letnie grzejniki i pieca nie zagotowałem, bo po prostu był odbiór na grzejniki i bojler. Przy zakręconym zaworze i walniętej pompie będziesz gotować kocioł.

Którą śrubę odkręcić na pompie? 
Czy mogę to zrobić, bez zakręcania wody? Tak po prostu? 

Kordjano to nie do końca jest w ciemno i w sumie wydawało mi się wtedy, że to najlepsze wyjście, biorąc pod uwagę, że chciałam jak najszybciej zacząć palić w piecu bez stresu i majac na uwadze, że pompa nie była poprawnie zamontowana, co raczej jest nie służyło przez ten czas, gdy wymieniał ją fachowiec typu "siedem fachów ósma bieda" to chciałam już mieć pewność, że jest to nowe, poprawnie zamontowane i spełnia swoją rolę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zamknie zaworów przed i za to raczej imo powinno się tam lać z powodu ciśnienia. Więc imo wartałoby je zakręcić i o tym wspomnieć. Nie chce koleżance ubliżać ale skoro nie ma o tym zielonego pojęcia to wypadałoby krok po kroku rozpisać jak to zrobić by później nie było paniki, że piwnice czy kotłownie zalewa 🙂 

O ile dobrze widzę to tutaj masz zawory
image.png.08dc90a479eae70923fed0fed7d85a87.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Gundolf93 napisał(a):

Tą, wyleci troszkę wody, pod spodem masz wirnik. Weź śrubokręt i spróbuj go pchnąć.

image.png.9057afe8be8a420205c0805374961f29.png

Hm... ale to robił właśnie ten Pan od hydrauliki tzn. odkręcał tę śrubkę i odpowietrzał, co prawdy nie widziałam, żeby sprawdzał dokładnie co jest w środku, ale jak rozmawialiśmy już potem po tym wszystkim o pompach itp. to powiedział, że może być tak, że jest zatarty wirnik czy jakoś tak, więc skoro powiedział "może" to pewnie tego nie sprawdził. Tak wnioskuję. 

5 godzin temu, Pjottter napisał(a):

Jeżeli nie zamknie zaworów przed i za to raczej imo powinno się tam lać z powodu ciśnienia. Więc imo wartałoby je zakręcić i o tym wspomnieć. Nie chce koleżance ubliżać ale skoro nie ma o tym zielonego pojęcia to wypadałoby krok po kroku rozpisać jak to zrobić by później nie było paniki, że piwnice czy kotłownie zalewa 🙂 

O ile dobrze widzę to tutaj masz zawory
image.png.08dc90a479eae70923fed0fed7d85a87.png

O to to Pjottter 🙂 dobrze, że o tym wspominałeś dziękuję. Właśnie przypomniało mi się, że faktycznie widziałam, że hydraullik coś zakręcał, potem odkręcał, ale no nie patrzyłam mu ciągle na ręce i za specjalnie nie wnikałam, od czego to jest. No to tu ukrywać, tak jestem laikiem, wcześniej nie było potrzeby znać się na tych wszystkich mechanizmach, jedyne co mogłam czasem zrobić to podłożyć do pieca, no ale teraz jest sytuacja jaka jest i muszę poszerzyć swoją widzę na temat tego wszystkiego 😞 

Przy okazji zapytam, wiem, że dla was te pytanie będzie zapewne głupie i śmieszne zarazem, ale (zdecydowałam się jednak na zakup większej pompy GRUNDFOS C.O. ALPHA 1L 25-60 180 dla pewności). Napiszcie mi proszę, co dokładnie powinnam zmierzyć, aby wiedzieć, czy ta pompa pod względem przyłączy będzie odpowiednia do tych rur, tak, żeby pasowała do zamontowania i gdy już ją kupię i ktoś będzie to montował, żeby nie wyszło, że coś nie pasuje? 

Ps. Filtr do pompy jak rozumiem kupuje się oddzielnie? Czy jest w komplecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sambor napisał(a):

Pompa powinna być 25/40 a na dodatek jest tam pewien bzdet , przez który całość stoi.

Wszystko widać na fot pompy na powrocie, chyba 2 , z pierwszego postu

Przepraszam, nie zauważyłam twojej odpowiedzi, gdzieś mi umknęła. 
Dlaczego uważasz, że pompa 25/40 zda egzamin i jaki bzded masz na myśli?
Ja myślałam na początku o pompie 25/40 ale potem doszłam do wniosku, a co jeśli nie będzie odpowiednio wydajna i nie będzie dobrze grzać kaloryferów w pomieszczeniach, szczególnie nad piecem? bo to dość spory dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja jest starsza, więc pewnie mogła nawet grawitacyjnie pracować, czyli jej opory hydrauliczne są niewielkie.

Jak spory ten dom - 400, 500, a może 600m2?

Chyba, że w jakiejś części jest nowa instalacja na rurach PEX16 i grzejnikach stalowych.

Jak w swojej instalacji dasz za mocną pompę, to będzie wyrzucać wodę przez naczynie przelewowe.

A bzdetem jest otwarty zawór 2" na powrocie ( ten równoległy do pompy, czerwona rączka).

Jak zamkniesz ten zawór, pompa będzie pracować prawidłowo.

Chyba że pompa uszkodzona totalnie, wtedy potrzeba druga, ale 25/40 - 180.

Ta liczba 180 , to długość pompy, 25 to mocowania pompy.

Edytowane przez sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sambor napisał(a):

Instalacja jest starsza, więc pewnie mogła nawet grawitacyjnie pracować, czyli jej opory hydrauliczne są niewielkie.

Jak spory ten dom - 400, 500, a może 600m2?

Chyba, że w jakiejś części jest nowa instalacja na rurach PEX16 i grzejnikach stalowych.

Jak w swojej instalacji dasz za mocną pompę, to będzie wyrzucać wodę przez naczynie przelewowe.

A bzdetem jest otwarty zawór 2" na powrocie ( ten równoległy do pompy, czerwona rączka).

Jak zamkniesz ten zawór, pompa będzie pracować prawidłowo.

Chyba że pompa uszkodzona totalnie, wtedy potrzeba druga, ale 25/40 - 180.

Ta liczba 180 , to długość pompy, 25 to mocowania pompy.

Dom ma może 200 metrów. Dół to trzy pokoje, kuchnia, łazienka + korytarz.
Jednak jest jeszcze poddasze, na poddaszu są dwa nieduże pokoje w których jest po jednym kaloryferze (na poddaszu kaloryfery nowe aluminiowe, na dole wszędzie stare żeliwne).
Nowej instalacji tutaj brak. 

Zawór czerwony do w pozycji do góry jak na pierwszym zdjęciu z mojego wątku (pierwsza moja wiadomość) do takiej pozycji przełączany jest tylko wtedy gdy nie ma prądu i wtedy gdy zagotowała się woda, a normalnie jest w pozycji na prawą stronę. 

Hm. To faktycznie trzeba to dobrze rozważyć jeśli chodzi o parametry. Nawet nie wiedziałam, że ja pompa jest za mocna to może to będzie wyrzucać wodę przez naczynie przelewowe, jednak idąc tym tokiem rozumowania, ta któa jest ma właśnie 25/60 i nic się takiego nie działo, ale może parametry tej pompy jeśli chodzi o moc są zawyżone? Czy może tak być? Jak myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta pompa ma już kilka lat, przynajmniej patrząc z wyglądu,

Dodatkowo to typowa skośnooka produkcja, więc o jej rzeczywistych parametrach nic nie można powiedzieć.

Ja bym jeszcze sprawdził pracę tej pompy bezpośrednio z sieci zasilającej.

Trzeba kabel pompy wypiąć ze sterownika i podłączyć do gniazdka el, ale to już praca dla osoby obeznanej z elektryką.

Jakby się taka osoba znalazła, to niech też sprawdzi kondensator rozruchowy w tej pompie, może padł.

Edytowane przez sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pompa ma niecałe 3 lata. Zatem reanimacja tej pompy, (majac na uwadze, że działała odwrotnie i nie jest najwyższych lotów musi być wymieniona) nie wchodzi w grę jej reanimacja czy próba nawet sprawdzania wirników. 

Dowidziałam się jeszcze  o kilku innych rzeczach, ale co osoba to opinia, naprawdę głupieję już od tego wszystkiego, bo za dużo na moją głowę. Zadzwoniłam do dwóch hydraulików, znalazłam numery w sieci i pozwoliłam sobie zadzwonić z pytaniem o wybór pompy z informacją, jaka jest tutaj obecnie. 

1. W jednym i drugim przypadku Panowie powiedzieli, że ta pompa IBO to kiepska jakość, kiepska produkcja i szkoda na nie wydawać pieniędzy, bo mają mnóstwo awarii w przypadku takich pomp i ich wymian na nowe. 

2. Inna kwestia to moc pompy, gdzie w jednym przypadku poradzono mi 25-60-180 w drugim 25-70-180 z zaznaczeniem, że jeśli w najgorszym przypadku okazałoby się, że pompa będzie za mocna, można to regulować stopniami, zmniejszając jej moc. 

3. Kolejna kwestia marka pompy i tutaj są niewielkie różnice:

a) Jeden Pan powiedział, że pompy GRUNDFOS to pompy magnetyczne i mając na uwadze, że ktoś albo po prostu nie założył filtra / sitka bo nie wiedział, że trzeba, albo może sitko się zapychało i wyjął, to jeśli to stara instalacja to zwykłe sitko nie zda egzaminu. Natomiast filtr magnetyczny już tak, ale filtr magnetyczny kosztuje prawie tyle samo co pompa nawet około 600 złotych. Polecił, żeby kupić markę chyba leszno, zwykłe sitko i będzie ok. Powiedział, że wiadomo, że leszno to nie GRUNDFOS, ale jest to o wiele lepsza marka niż tej pompy która jest. 

Dodatkowo powiedział, że jeśli strzałka na pompie jest w dół, to nawet przy dużej mocy nie powinno przelewać wody w naczyniu przepływowym. 

b) Kolejny Pan natomiast powiedział, że kupić pompę GRUNDFOS nie ma problemu że magnetyczna, normalne sitko i raz na pół roku te sitko po prostu czyścić i żeby wziąć pompę z mocą 25-70-180.

Im więcej się dowiaduję im te opinie są różne tym większy mam problem z wyborem, bo po prostu nie wiem co się sprawdzi 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje 3 grosze. Przecież to jest instalacja działająca grawitacyjnie a pompa znajduje się na powrocie. Gorąca woda wypycha zimna w dół a ta pompa przyspiesza grawitację ściągając zimna do pieca więc nie bardzo rozumiem tych fachowców co zalecają takie mocne pompy. Moim zdaniem wystarczyła by 25-40. Dając zbyt mocny przepływ woda będzie nagrzewała się godzinami, poprostu kocioł nie zdąży oddać ciepła , taka fizyka.       Wcześniej wywalało przez naczynie przelewowe bo po prostu oba czynniki ciepła i zimą były pchane do góry. Ciepła grawitacyjnie a zimna z powrotu przez pompę. To blokowało . To tak samo jak by zakręcić zawór wody powrotnej i palić w piecu, najpierw bulgotanie potem wywalanie przez naczynie a na końcu być może bumm. Więc albo zawór ta czerwona rączka otwarta i palimy bez pompy albo zamknięty i z pompą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, 1mps napisał(a):

Wtrącę swoje 3 grosze. Przecież to jest instalacja działająca grawitacyjnie a pompa znajduje się na powrocie. Gorąca woda wypycha zimna w dół a ta pompa przyspiesza grawitację ściągając zimna do pieca więc nie bardzo rozumiem tych fachowców co zalecają takie mocne pompy. Moim zdaniem wystarczyła by 25-40. Dając zbyt mocny przepływ woda będzie nagrzewała się godzinami, poprostu kocioł nie zdąży oddać ciepła , taka fizyka.       Wcześniej wywalało przez naczynie przelewowe bo po prostu oba czynniki ciepła i zimą były pchane do góry. Ciepła grawitacyjnie a zimna z powrotu przez pompę. To blokowało . To tak samo jak by zakręcić zawór wody powrotnej i palić w piecu, najpierw bulgotanie potem wywalanie przez naczynie a na końcu być może bumm. Więc albo zawór ta czerwona rączka otwarta i palimy bez pompy albo zamknięty i z pompą. 

Witaj. Dziękuję za odpowiedź. 

1. Wcześniej nic nie wywalało przez naczynie przelewowe i nie wylewa, taka sytuacja miejsca nie miała. 

2. Jeśli chodzi o moc, ja już tym bardziej nie mam pojęcia. Hydraulicy ci, mówili jak pisałam wyżej, że jak będzie za mocna to można zmniejszyć moc - jak rozumiem ty masz na myśli to, że nawet po zmniejszeniu mocy trybu pracy taka pompa będzie dawać zbyt mocny przepływ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.