Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Klimosz Le Pellet 20. Ocena instalacji i pracy


Mefi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

wydaje mi się, że mam problem z CWU. Podejrzewam, bo nie wiem jak to potwierdzić na 100%. 

Może najpierw opiszę jak mam wykonaną instalację: 

- kocioł Klimosz Le Pellet 20

- obieg CO z zaworem 4D z siłownikiem oraz czujnikiem temperatury zewnętrznej

- obieg CWU

- pompa na powrocie (zrobione obejście)

- termostat pokojowy 

Termostat pokojowy daje sygnał do obniżenia temperatury na CO. w Tym momencie o 15%, wcześniej miałem 20%, w ramach testu zmieniłem. Załączam zdjęcie krzywej. Załączam także zdjęcia instalacji.

Bojler Drazice stoi w piwnicy. Kocioł stoi w kotłowni. Bojler z kotłem łączy około 12m rur. Być może jest to bardzo istotne.

 

Nastawy kotła mam następujące

- temperatura zadana 69*

- histereza 10*

- temeperatura powrotu min 45* z tym, że zwykle jest około 15* mniejsza niż temperatura kotła

- temperatura cwu 49* histereza 7*

 

Opis problemu:

W zeszłym roku nie było pompy na powrocie. Wydaje mi się, że po jej założeniu zaczął się problem z szybkim wychładzaniem CWU. Niestety nie jestem w stanie stwierdzić czy w zeszłym roku wyglądało to podobnie. 

Pomimo tego, że pompa cwu nie jest włączona, jest ona strasznie gorąca tak samo jak zawory przed i za nią. Wydaje mi się, że przez to grzanie grawitacyjne bojler wpycha zimną wodę z wężownicy do kotła co powoduje jego szybsze wystudzanie. Dzisiaj zauważyłem, że bez odbioru ciepłej wody temperatura bojlera spadła z 42,1 na 41,3 w 2 godziny. Wydaje mi się to dosyć sporo. Może to normalne?

Kontaktowałem się z klimoszem i ich główny serwisant stwierdził, że może to być wina dołożonego zaworu na powrocie. Poradził żeby założyć za pompą cwu zawór zwrotny sprężynowy zamiast klapowego który jest teraz.

 

Generalnie z kotła jestem zadowolony. Gdyby nie obecne ceny pelletu na pewno bym nie drążył tematu. Kocioł pracuje w 160m bardzo słabo ocieplonym domu. Tak, jest dużo za duży. w tym momecie skręcony do około 12kw. Dodam, że przy tych temperaturach kocioł rozpala się 10 razy, podejrzewam, że to wina tego, że jest za duży.

20221022_203016.jpg

20221023_150101.jpg

20221023_153238.jpg

20221023_153244.jpg

20221023_153250.jpg

Parę rzeczy o który zapomniałem. 

- termometr analogowy za pompą CO pokazuje wartości co najmniej 10 stopni mniejsze niż czujnik w kotle. Może się zepsuł, natomiast sprawdziłem stary i pokazuje takie same wartości. W ramach testu włożyłem go w miejsce czujnika temperatury kotła i też pokazywał całkowicie inną temperaturę. Sprawdzając temperaturę grzejników pirometrem różnica między tym wynikiem a tym co pokazuje kocioł to około 1* więc chyba wina termometru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest powodem to jak na razie trudno powiedzieć bo trzeba by te rury chociaż opisać . 10 startów kotła to za dużo to się nazywa taktowanie  a powodów może być kilka

1. za duża ustawiona moc kotła ( niepotrzebne duże spalanie przy każdym starcie  i wygaszaniu ) - można zmniejszyć moc z jaka pracuje kocioł żeby była bardziej dostosowana do zapotrzebowania  , wydłużyć czas pracy w podtrzymaniu ( stan pracy na mocy poniżej minimum jedynie dla podtrzymania płomienia w palniku )

2. Za mała histereza temperatury kotła i/lub CWU stąd tak częste starty - poprawić ustawienia sterownika w zakresie histerezy temperatur

3. Błąd w instalacji powodujący spadek temperatury w zasobniku CWU i stąd wyciąganie ciepła  przez CO . I tu może pomóc weryfikacja ustawień pomp w sterowniku ( zwłaszcza start i stop pompy CWU) Jeśli błąd jest w instalacji to po naładowaniu zasobnika CWU zamknij zawór odcinający ładowania wężownicy ( ten przy zasobniku , czerwony motylek ) , powstrzymaj się od pobierania ciepłej wody przez określony przez siebie czas i zobaczysz czy to wina instalacji czy po prostu bojler ma słabą izolację i gubi temperaturę .

Co do termometrów analogowych to zazwyczaj pokazują co innego ale można je dostroić śrubką w kapilarze od spodu do czujnika elektronicznego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zanim zaczniesz eksperymentować z mocą przeanalizuj jakie masz dobowe zużycie paliwa a to da Ci moc średnią dobową , jeżeli będzie wyższa niż minimalna moc kotła to warto podeprzeć się np. harmonogramem pracy w określonych godzinach i wtedy sumując te godziny wyliczyć sobie moc średnią z jaką będzie kocioł pracował . To jest pośredni sposób określenia zapotrzebowania na ciepło ale wg. mnie rzeczywisty w oparciu o zużyte paliwo .

Ad 3 jak zamkniesz górę to na pewno ciepło z wężownicy nie wyjdzie .

Staraj sie zmiany wprowadzać pojedynczo żebyś wiedział co przynosi najbardziej pożądany dla Ciebie efekt .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno zacznę od zakręcenia zaworu przy bojlerze, niestety dopiero w weekend będę miał na to czas.

Jeśli chodzi o moc średnią dobową to jeśli dobrze liczę, wczoraj przy zużyciu 13,6kg na 24h biorąc pod uwagę, że pellet ma około 5kwh bo tak twierdzi sprzedawca (jest to bezklasowy pellet ale najlepszy jaki miałem w ogóle) wychodzi 68kwh/24h=2,83kwh więc połowa mocy minimalnej kotła 6kwh. 

Niestety sterownik w tym kotle jest trochę słaby. Chciałem spróbować grzać od termostatu, czyli jak da sygnał to uruchamia się pompka CO, ale w takim trybie kocioł nie pilnuje histerezy i wychładza się zbyt bardzo i później musi gonić.

Dam znać jak się to zachowywało w weekend, dzięki za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam możliwości ustawienia harmonogramu.

W zasadzie mógłbym ustawić harmonogram na termostacie, trochę to obejście problemu ale pewnie by działało, z tym, że zostaje mi problem sterownika który nie pilnuje histerezy... Chyba napiszę do producenta czy jest w stanie dodać taką opcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0,8 stopnia spadku temperatury w CWU po 2 godzinach to dużo ?, w takim razie też mam skopane coś 😉 Po pierwsze w którym momencie ten spadek był taki, czy jak zbiornik był po nagrzaniu i nikt wody nie odbierał, czy jak zbiornik miał już odpuszczaną ciepłą wodę w iluś % a z tego co widzę to woda była już odpuszczana bo od zadanej jest mniej o prawie 6 stC. Te zbiorniki nie mają też aż takiej izolacji by nic nie spadało po 2 gdzinach, wydaje mi się że 0,8 st w dwie godziny to nie jest jakiś duży spadek, tym bardziej że na dole w zbiorniku już było część wody zimnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie te 10 rozpaleń to jeszcze spoko wynik. Najniższe zużycie opału będzie jak doprowadzisz do dłuższych postojów kotła. Dłuższy postój uzyskasz jak temp. na kotle dasz na 70-75 i histerezę 15-20. Warto zmniejszyć zakres mocy, ale też bez przegięcia, żeby nie kisić w kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrol, spróbuję z histerezą. Co ze startem pomp najlepiej zrobić? Zejść do 50°?

Obawiam się odwrotnego efektu. Liczba rozpalen zmaleje o 1 ale za to przez to, że będzie startował od niższej temperatury więcej zje.

Zszedłem z mocą do minimalnej ale bez efektu, a mam wrażenie że gorzej spala, płomień jest bardzo słaby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być 50C. Kocioł niech się rozbuja chociaż do tych 12kW, bo jak chcesz zrobić z jego mocy minimalnej moc maksymalną to będzie słabo. Teraz masz 69/59, a jak zrobisz 70/55, a w porywach może i 75/55 to dasz mu trochę łagodniej popracować. U mnie dopiero 75/50 nie dawało żadnych korzyści, tzn wpływ na czas postoju właściwie znikomy, a spadek temp. postępował szybciej w takich zakresach, przy czym na instalację szło max 45C. Przy kalkulacjach brałem zawsze pod uwagę zarówno czas pracy grzałki jak i zużycie pelletu na rozpalanie. Nie przejmuj się ilością startów, bo u mnie i 14 bywało, a i tak przy podejściu do kotła jak do małego bufora spalanie wychodziło najniższe, ale niektórzy cisną na chama niskie moce, byle tylko się kocioł nie wygasił i jeszcze z podtrzymaniem walczą. Wędzarnia wtedy jest. Potestuj i wybierzesz z czasem najlepsza opcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem test z zakręceniem zaworu przy bojlerze. Efekt taki, że nie było zauważalnej róznicy więc ten temat chyba mogę odpuścić. Dla świętego spokoju wymienię w najbliższej przyszłości zawór zwrony z klapowego na ten ze sprężynką.

 

Patrol - podejście do przewymiarowanego kotła jak do małego bufora chyba u mnie najlepiej się sprawdzi. 15 stopni histerezy to chyba trochę za dużo bo zanim się rozbuja to temperatura spada mu do około 50 stopni i musi długo gonić. Spróbuję go wyregulować w taki sposób, żeby na każde rozpalenie zużywał jak najmniej pelletu, kosztem oczywiście prądu i zapalarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie chcę zakładać nowego wątku, mam nadzieję, że jeszcze ktoś mi odpowie.

Czy pompa na powrocie w tej formie powinna działać cały czas? W tym momencie działa to tak, że włącza się jak powrót spadnie do 47° i jak przebije o 2° to się wyłącza. W weekend przetestuję ciągła pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrol prosiłbym o poradę bo sam już nie wiem.

Zauważyłem, że jak zrobiło się chłodniej to instalacja zaczęła się zachowywać inaczej. 

Pompę na powrocie mam ustawioną w ten sposób, że jak temperatura powrotu spadnie poniżej 49* to włącza się i podbija powrót i jak przekroczy o 2* to się wyłącza. Zauważyłem, że rośnie też wtedy temperatura na instalacji CO co skutkuje tym, że przymyka się zawór 4D żeby utrzymać zadaną temeperaturę. Jak już się przymknie, pompa na powrocie się wyłączy to znowu musi się otworzyć żeby dogonić zadaną. Wtedy automatycznie spada temperatura powrotu.

Skutkuje to tym, że temperatura kotła dalej rośnie i potrafi się wygasić jak na powrocie jest około 55*, a nawet mniej. Jak było cieplej to powrót miał spokojnie ponad 60 stopni. Powrót szybko spada, pompa na powrocie się włącza i wtedy też wychładza się szybciej sam kocioł. 

Zrobiłem test z włączeniem pompy na stałe. Temperatura powrotu 5* niższa niż zasilania, ale za to kocioł długo się dogrzewa i długo chodzi z dużą mocą. Tak normalnie dogrzewa się w godzinę, tak przy tym teście 2h mu nie starczyły i chodził praktycznie z mocą maksymalną (w tym momencie 12kw). Przy teście temperatura zadana 72*, pid przebija ją o 2,5* czyli wygasiłby się przy 74,5 a on kręcił z dużą mocą w okolicy 68* i 63* na powrocie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 4D wiele osób ma awersję ze wzgl. na problemy z wysterowaniem. Wg mnie możesz mieć za szybkie ruchy siłownika i należałoby "złagodzić" jego działanie (zbyt nerwowo reaguje na zmiany temp.)

Ja nie używałem żadnych trybów automatycznych (jak fuzzy logic w moim sterowniku) tylko sterowanie standardowe. Przy 75/15 powinieneś mieć mniejsze problemy z utrzymaniem temp. powrotu, ale pokombinuj najpierw z ustawieniami mieszacza.

Dodatkowo przy niższych temp. będziesz pewnie musiał poluzować kaganiec 12kW i wtedy układ też będzie inaczej pracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Spróbuję zmienić czułość siłownika. 

Poczytałem sobie trochę i jeśli dobrze rozumiem to są dwa rodzaje tego typu pomp. Pompa mieszająca jak u mnie, która załącza się tylko jak spadnie temperatura i pompa kotłowa która działa bez przerwy. U mnie rury jak i sam zawór 4D to 1 1/2" i grawtiacyjnie działało to nawet nieźle, ale był podobny efekt jak teraz - zawór zamykał się żeby dogrzać powrót, otwierał żeby dogrzać CO itd. Stąd dołożyłem tą pompę, teraz nie ma przerw w dostawach na CO, ale w sumie skakanie zaworu występuje dalej..

Czy przy pompie mieszającej ma ona działać na wyższym biegu niż pompa CO? Spotkałem się z różnymi odpowiedziami. Pompę CO mam ustawioną na 1 biegu, pokazuje 7W. Tą mieszającą mogę ustawić na 5w, kolejny bieg to już coś ponad 20w i 3 bieg ponad 30w. A może pompa CO ma być silniejsza niż mieszająca i wtedy efekt skakania będzie mniejszy. Dzisiaj przetestuję.

Próbowałem też włączyć ją na stałe - wtedy temperatura powrotu 5* niższa niż temperatura kotła, ale miał problem z rozgrzaniem - długo działał na maksymalnej mocy i nie mógł dobić do zadanej. Jak się ustabilizował to nie zszedł poniżej 1,5kg/h (urok przewymiarowanego kotła) czyli 36kg na dobę. W wielkie mrozy wynik jak na mój dom fajny, ale przy pracy przerywanej potrafi zejść do 31-33kg, zawsze to jakaś oszczęność.

 

@sambor chciałbym mieć tą wiedzę jaką mam teraz kiedy wybierałem kocioł, bo na pewno nie zdecydowałbym się na zawór 4D. Jako regulacja temperatury od czujnika pogodowego sprawdza się fajnie, ale problem z wyregulowaniem powrotu jest jednak bardzo denerwujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.