Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przewymiarowany czy niedoszacowany - co lepiej ?


marcincastus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

mam pytanie dotyczące spalania w kotle na pellet. 

Przyjmijmy, że mowa o dwóch kotłach:

mniejszy o modulacji 4 - 13 kw

większy o modulacji 6 - 21 kw

Czy w przypadku gdy oba kotły będą pracowały w tej samej modulacji np 12 kw, spalanie pelletu będzie również takie same?

Zastanawia mnie czy zakładając mniejszy kocioł, który musiałby pracować na pełnej mocy 12kw, spaliłbym tyle samo pelletu co duży kocioł pracujący też na 12 kw czyli w dolnym zakresie swoich możliwości.

(Uprzedzając, rozumiem, że najlepiej mieć kocioł idealnie dopasowany do metrażu.)

Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź.

Rozumiem, że tyle samo w warunkach laboratoryjnych przy tej samej modulacji np 12 kw.

A jak spalanie może wyglądać w skali sezonu, gdy mniejszy kocioł będzie musiał częściej grzać w maksymalnej swojej modulacji np 12kw żeby sprostać kubaturze domu a większy kocioł będzie powiedzmy większość czasu pracował na minimalnej swojej mocy czyli też 12 kw ale będzie sobie "pomagał" zapasem większej mocy do dochodzenia do zadanej temperatury?

 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marcincastus napisał:

Czy w przypadku gdy oba kotły będą pracowały w tej samej modulacji np 12 kw

Dla ścisłości. Modulacja to stopniowanie mocy. Kocioł na mocy 12KW może palić tyle samo, ale w całej rozciągłości mocy większy będzie palił więcej. 

Jeden będzie pracował na mocy: 4-12 a drugi 6-12 więc moce minimalne będą różne. No i teoretycznie ten mniejszy będzie działał z większą sprawnością. 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, eliks napisał:

Dla ścisłości. Modulacja to stopniowanie mocy. Kocioł na mocy 12KW może palić tyle samo, ale w całej rozciągłości mocy większy będzie palił więcej. 

Jeden będzie pracował na mocy: 4-12 a drugi 6-12 więc moce minimalne będą różne. No i teoretycznie ten mniejszy będzie działał z większą sprawnością. 

Dzięki :)

czyli wnioskuję, że mniej spali na sezon ten mniejszy a w razie zimy stulecia cieplej się ubrać na te kilka chłodniejszych dni w które mu braknie mocy na grzejniki, a i w lecie na grzanie cwu też chyba lepiej mniejszy bo szybciej wodę powinien dogrzać w bojlerze jak swojej wody ma mniej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, eliks napisał:

Dla ścisłości. Modulacja to stopniowanie mocy. Kocioł na mocy 12KW może palić tyle samo, ale w całej rozciągłości mocy większy będzie palił więcej. 

Jeden będzie pracował na mocy: 4-12 a drugi 6-12 więc moce minimalne będą różne. No i teoretycznie ten mniejszy będzie działał z większą sprawnością. 

No nie całkiem tak to wygląda. O ile będzie kocioł schodził do tej minimalnej - tu ważna jest też instalacja i parę innych czynników ( czesto jest tak że kocioł nawet nie dochodzi do minimalnej mocy pracuje np na 2 czy 3 biegu). Tak może być że mniejszy będzie miał wyższą sprawność ale wcale tak być nie musi tu wszytko zależy od konstrukcji urządzenia. 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lecie kocioł o wyższej mocy szybciej dogrzeje CWU. A w razie zimy stulecia nie będziesz marzł, nie przesadzaj, kocioł będzie grzał wodę w grzejnikach jak każdy inny, dlaczego miał byś marznąć? 

 

@Puławiak biorąc pod uwagę nasze krajowe sterowanie i odpowiednią instalacje, będzie jak pisałem, wyższa moc, wyższa sprawność. W innym przypadku będzie jak mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, marcincastus napisał:

Dzięki 🙂

czyli wnioskuję, że mniej spali na sezon ten mniejszy a w razie zimy stulecia cieplej się ubrać na te kilka chłodniejszych dni w które mu braknie mocy na grzejniki, a i w lecie na grzanie cwu też chyba lepiej mniejszy bo szybciej wodę powinien dogrzać w bojlerze jak swojej wody ma mniej ?

Co do cwu to też nie jest takie różowe bo kocioł ma sie odpalić dogrzać szybko cwu ( a cwu jest energochłonne) wiec tu też czesto wyższa moc jest zaletą. zawłaszcza przy małym podgrzewaczu i kilku osobach w domu

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W treści zadania była tylko moc 🙂. Tak jak napisał @eliks zasadniczo mniejszy będzie palił częściej z mocą nominalną, czyli większą sprawnością. Na pozostałe elementy nie mamy wpływu.

@marcincastus Ogrzewam tyle ile w opisie. Mam nominalnie 25kW, przykręcone na 15kW na sterowniku i kiedy będę wymieniał kocioł to maks wezmę 12-15kW. Te 15kW to kocioł wyciąga tylko wtedy , gdy grzana jest CWU (razem z CO)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się zastanawiam, jak to z tym marznięciem.

W ciepłowłaściwe.pl wyszło mi, że potrzebuję kocioł 10kw na 160m2 ocieplonego domu, tymczasem wszyscy montażyści proponują mi na taki metraż 16 - 18kw.

I zastanawiam się czy dać 11kw i w razie czego , cieplej się ubrać.

Ale gdyby się okazało, że taki większy kocioł np 18kw spaliłby tyle samo co ten 11kw , przy 160m2, to kupiłbym ten większy.

Co myślicie Panowie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mkwapisz napisał:

W treści zadania była tylko moc 🙂. Tak jak napisał @eliks zasadniczo mniejszy będzie palił częściej z mocą nominalną, czyli większą sprawnością. Na pozostałe elementy nie mamy wpływu.

@marcincastus Ogrzewam tyle ile w opisie. Mam nominalnie 25kW, przykręcone na 15kW na sterowniku i kiedy będę wymieniał kocioł to maks wezmę 12-15kW. Te 15kW to kocioł wyciąga tylko wtedy , gdy grzana jest CWU (razem z CO)

A i tu nie koniecznie tak jest ze kocioł pracujący z mocą nominalną bedzie miał wyższą sprawność - już kiedyś o tym pisałem wystarczy popatrzeć w certyfikaty urządzeń tam jest podana sprawność dla mocy nominalnej i minimalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcincastus Na tej stronie jest bardzo ciekawy mem dotyczący doboru mocy kotła:

https://czysteogrzewanie.pl/

Warto ja także sobie poczytać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marcincastus napisał:

właśnie się zastanawiam, jak to z tym marznięciem.

W ciepłowłaściwe.pl wyszło mi, że potrzebuję kocioł 10kw na 160m2 ocieplonego domu, tymczasem wszyscy montażyści proponują mi na taki metraż 16 - 18kw.

I zastanawiam się czy dać 11kw i w razie czego , cieplej się ubrać.

Ale gdyby się okazało, że taki większy kocioł np 18kw spaliłby tyle samo co ten 11kw , przy 160m2, to kupiłbym ten większy.

Co myślicie Panowie ?

Max do 16 nie większy. Ale i taka 12 też powinna dać radę. Genaralnie to najłatwiej będzie Ci z kotłem takim 15 - 16 bo urządzeń o tej mocy jest najwięcej. 

2 minuty temu, mkwapisz napisał:

@marcincastus Na tej stronie jest bardzo ciekawy mem dotyczący doboru mocy kotła:

https://czysteogrzewanie.pl/

Warto ja także sobie poczytać.

Ten mem nie pokazuje wszystkiego jest bardzo ogólnikowy. Generalnie trzeba zwracać uwagę na zakres modulacji a nie tylko na moc nominalną bo kocioł z zakresem 3-12 a 3-16 spali tyle samo - prawda eliks ? 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Puławiak napisał:

Co do cwu to też nie jest takie różowe bo kocioł ma sie odpalić dogrzać szybko cwu ( a cwu jest energochłonne) wiec tu też czesto wyższa moc jest zaletą. zawłaszcza przy małym podgrzewaczu i kilku osobach w domu

Kolego a wielkość wymiennika nie ma tu znaczenia ? W lato przecież kocioł stygnie i zanim  ten większy nagrzeje sam siebie to ten mniejszy już grzeje wodę . Prawda ? 

Edytowane przez besix
dodanie tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie oczywiste , na to się składa sporo czynników jak pojemność wodna kotła, moc kotła zasobnik jego wielkość i moc wężownicy ,wreszcie o ile stopni podgrzewasz zasobnik , temperatura załączania pompy ,temperatura zadana kotła .

Zależy o co wam chodzi czy szybkość dogrzania Cwu czy o ilość spalonego paliwa .

 

Poza tym dla czego mniejszy kocioł miał by się szybciej nagrzac od większego ? przecież wiekszy kocioł ma większy palnik i moc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, besix napisał:

Kolego a wielkość wymiennika nie ma tu znaczenia ? W lato przecież kocioł stygnie i zanim  ten większy nagrzeje sam siebie to ten mniejszy już grzeje wodę . Prawda ? 

Chodzi Ci o pojemność wodną wymiennika ? To tu też bywa różnie czasem wieksze kotły mają mniejszą pojemność wodną . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojemność wodna wymiennika w kotle? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Zazwyczaj jest pojemność wodna kotła i powierzchnia wymiennika w m2.
Oczywiście czym większa moc kotła tym większa powierzchnia wymiennika.
Gdy powierzchnia wymiennika jest zbyt mała to mamy stratę energii w postaci zbyt gorących spalin idących w czopuch.
I jest kombinowanie z zawirowywaczami i różnymi takimi wynalazkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, marcincastus napisał:

Witam wszystkich,

mam pytanie dotyczące spalania w kotle na pellet. 

Przyjmijmy, że mowa o dwóch kotłach:

mniejszy o modulacji 4 - 13 kw

większy o modulacji 6 - 21 kw

Czy w przypadku gdy oba kotły będą pracowały w tej samej modulacji np 12 kw, spalanie pelletu będzie również takie same?

Zastanawia mnie czy zakładając mniejszy kocioł, który musiałby pracować na pełnej mocy 12kw, spaliłbym tyle samo pelletu co duży kocioł pracujący też na 12 kw czyli w dolnym zakresie swoich możliwości.

(Uprzedzając, rozumiem, że najlepiej mieć kocioł idealnie dopasowany do metrażu.)

Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

 

Troszeczkę inaczej podejdę do tematu niż koledzy powyżej a mianowicie zapytaj sam siebie jak chcesz mieć ogrzewany dom czy preferujesz w miarę stałą temperaturę w budynku przy grzejnikach ciepłych cały czas czy wystarczy Ci że temperatura w pomieszczeniach będzie stała w granicach np. 0,5 C od oczekiwanej a ewentualnie grzejniki mogą być okresowo zimne w tym czasie .

Jeśli kocioł ma chodzić non stop i modulować moc to wybierz kocioł mniejszy z uwagi na mniejszą moc minimalna bo prawdopodobnie na takiej będzie pracował przez większość okresu grzewczego ale jeśli planujesz mały zasobnik CWU a masz np 2 lub więcej łazienek i domowników więcej niż np 4 osoby które preferują wannę a nie prysznic to wybierz kocioł większy z racji że on szybciej nagrzeje CWU do bieżącej konsumpcji . W brew pozorom często jest tak że zapotrzebowanie  CO jest mało istotne w porównaniu do potrzeb CWU gdzie zasobnik spokojnie potrafi zagospodarować i moc rzędu 24 KW .

Drugi przypadek to gdy kocioł ma sie włączać okresowo np wg termostatu pokojowego i tu trzeba uwzględnić iż im moc będzie wyższa tym szybciej budynek wróci do temperatury ustawionej na termostacie pokojowym i sie wyłączy . Problem tkwi jednak w tym jak szybko spada temperatura w pomieszczeniach a wynika to głównie z konstrukcji budynku np . murowany z dużą pojemnością cieplna czy szkieletowy z bardzo mała pojemnością cieplną. Przy małej pojemności cieplnej kocioł będzie taktował i marnował kupę energii na rozpalanie , wygaszanie , studzenie palnika itp. i tak kilkanaście razy na dobę czyli porażka  energetyczna bo mimo iż teoretycznie będzie pracował z największą sprawnością to finalnie sprawność całego systemu wyjdzie na minus .

Reasumując wpływ na dobór kotła i jego mocy ma wpływ bardzo wiele elementów , od preferencji użytkownika , ilości domowników , zapotrzebowania na CWU , systemu ogrzewania ( akumulacyjne czy ciągłe ) na konstrukcji budynku kończąc . Jeśli dokładnie wypełniłeś kalkulator na CW to pewnie on to wszystko uwzględnił z wyliczeniem zapotrzebowania na wodę i raczej powinno sie to zgadzać a kocioł jeśli będzie się mieścił w zakładanej mocy to raczej nie zmarzniesz a najwyżej częściej będziesz dosypywał . Jeśli nie jesteś pewien to dodanie do 20 % mocy do zadeklarowanej nie powinno być katastrofą ale przegięcie o 80 % to już ekonomiczna katastrofa .

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, liban napisał:


Gdy powierzchnia wymiennika jest zbyt mała to mamy stratę energii w postaci zbyt gorących spalin idących w czopuch.





 

A nie jest czasem tak, że jak jest mniejsza powierzchnia wymiennika to również jest do tej powierzchni dobrany odpowiednio mniejszy palnik, po to żeby nie zachodziło zjawisko o którym piszesz ?

Nie orientuję się , tak tylko się zastanawiam, proszę nie traktować moich pytań jako podważania Waszych kompetencji.

Dzięki za udział w dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac65 napisał:

CO jest mało istotne w porównaniu do potrzeb CWU

Odwrotnie. CWU to srednio okolo 20% zapotrzebowania energii. Tylko ze chcemy szybko a to podnosi zapotrzebowanie/moc chwilowe.

Kompromis wedlug mnie to mniejszy palnik (modulacja od niskiej mocy dla CO) i duzy zbiornik CWU grzany do „nizszych” temperatur. Czas grzania sie wydluza ale nie spada komfort braku wody. Kociol wydluza czas cyklu pracy i zmniejsza ilosc rozpalen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mac65 napisał:

Troszeczkę inaczej podejdę do tematu niż koledzy powyżej a mianowicie zapytaj sam siebie jak chcesz mieć ogrzewany dom czy preferujesz w miarę stałą temperaturę w budynku przy grzejnikach ciepłych cały czas czy wystarczy Ci że temperatura w pomieszczeniach będzie stała w granicach np. 0,5 C od oczekiwanej a ewentualnie grzejniki mogą być okresowo zimne w tym czasie .

Jeśli kocioł ma chodzić non stop i modulować moc to wybierz kocioł mniejszy z uwagi na mniejszą moc minimalna bo prawdopodobnie na takiej będzie pracował przez większość okresu grzewczego ale jeśli planujesz mały zasobnik CWU a masz np 2 lub więcej łazienek i domowników więcej niż np 4 osoby które preferują wannę a nie prysznic to wybierz kocioł większy z racji że on szybciej nagrzeje CWU do bieżącej konsumpcji . W brew pozorom często jest tak że zapotrzebowanie  CO jest mało istotne w porównaniu do potrzeb CWU gdzie zasobnik spokojnie potrafi zagospodarować i moc rzędu 24 KW .

Drugi przypadek to gdy kocioł ma sie włączać okresowo np wg termostatu pokojowego i tu trzeba uwzględnić iż im moc będzie wyższa tym szybciej budynek wróci do temperatury ustawionej na termostacie pokojowym i sie wyłączy . Problem tkwi jednak w tym jak szybko spada temperatura w pomieszczeniach a wynika to głównie z konstrukcji budynku np . murowany z dużą pojemnością cieplna czy szkieletowy z bardzo mała pojemnością cieplną. Przy małej pojemności cieplnej kocioł będzie taktował i marnował kupę energii na rozpalanie , wygaszanie , studzenie palnika itp. i tak kilkanaście razy na dobę czyli porażka  energetyczna bo mimo iż teoretycznie będzie pracował z największą sprawnością to finalnie sprawność całego systemu wyjdzie na minus .

Reasumując wpływ na dobór kotła i jego mocy ma wpływ bardzo wiele elementów , od preferencji użytkownika , ilości domowników , zapotrzebowania na CWU , systemu ogrzewania ( akumulacyjne czy ciągłe ) na konstrukcji budynku kończąc . Jeśli dokładnie wypełniłeś kalkulator na CW to pewnie on to wszystko uwzględnił z wyliczeniem zapotrzebowania na wodę i raczej powinno sie to zgadzać a kocioł jeśli będzie się mieścił w zakładanej mocy to raczej nie zmarzniesz a najwyżej częściej będziesz dosypywał . Jeśli nie jesteś pewien to dodanie do 20 % mocy do zadeklarowanej nie powinno być katastrofą ale przegięcie o 80 % to już ekonomiczna katastrofa .

Dzięki, napisałeś się,  to mi otworzyło oczy na szerszy pogląd na grzanie :)

Tak jak pisałem wcześniej, mam 160 m2, starszy dom docieplony 12 cm styropianem jakieś 15 lat temu. 6 osób , dwie łazienki, tylko prysznice ale przy dwóch nastolatkach pół godz pod prysznicem to jak wanna.

Od jakichś 5 lat palę węglem od góry, czyli nie dosypuję tylko codziennie rozpalam od nowa zasypany kocioł od góry.

W obecnej sytuacji rozpalam koło 14.00 i kocioł ma 80 stopni koło 23.00. Stara instalacja w miedzi, 16 grzejników z termostatami. Wieczorem jest za ciepło więc wietrzymy, grzejników nie da się mocniej przykręcić bo temp na kotle niebezpiecznie się podnosi. Rano grzejniki są już zimne a temp w pomieszczeniach do tej 14.00 ( czyli ponownego rozpalenia ) utrzymuje się na poziomie 20 - 21 stopni ( przy 0 na zewnątrz ). Problem jest jedynie z cwu, bo jak wieczorem wszyscy się wykąpią to rano jest zimna woda i trzeba czekać do 15.00 na ciepłą. Bojler na cwu mamy 220 L.

Z tego co zrozumiałem z Twojego postu, w mojej sytuacji korzystniejszy byłby mniejszy kocioł taki np 11kw startujący z modulacją od 3kw i pracujący ciągle. Wtedy spalanie miałbym ok 20kg na dobę. Przy minimalnej mocy 3kw spala 1kg/h, jeśli jeszcze ustawiłbym przerwę nocną, tak od 24 do 4 rano, i przerwę południową tak od 12 do 16, to może zmieściłbym się w tych 20 kg a dom nie ochłodziłby się za mocno.

Zastanawiam się czy można kocioł tak ustawić, żeby działał cały czas na mocy minimalnej i włączał się i wyłączał w zaprogramowanych godzinach ? Wtedy miałbym z góry zdefiniowane spalanie na dobę, a po jakimś czasie zdecydowałbym czy taki komfort cieplno/cwu nam odpowiada.

Dobrze kombinuję czy raczej nie ?

 

56 minut temu, PioBin napisał:

 

Kompromis wedlug mnie to mniejszy palnik (modulacja od niskiej mocy dla CO) i duzy zbiornik CWU grzany do „nizszych” temperatur. Czas grzania sie wydluza ale nie spada komfort braku wody. Kociol wydluza czas cyklu pracy i zmniejsza ilosc rozpalen.

Skłaniam się ku takiemu właśnie rozwiązaniu.

Chyba, że ktoś jeszcze mi to wybije z głowy :)

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PioBin napisał:

Odwrotnie. CWU to srednio okolo 20% zapotrzebowania energii.

To był taki skrót myślowy dotyczył oczywiście zapotrzebowania chwilowego .

 

58 minut temu, marcincastus napisał:

Zastanawiam się czy można kocioł tak ustawić, żeby działał cały czas na mocy minimalnej i włączał się i wyłączał w zaprogramowanych godzinach ? Wtedy miałbym z góry zdefiniowane spalanie na dobę, a po jakimś czasie zdecydowałbym czy taki komfort cieplno/cwu nam odpowiada.

Dobrze kombinuję czy raczej nie ?

 

Przy pracy ciągłej może się udać na tych 3 kW  ale jeśli wymusisz postój np. od termostatu pokojowego to może mieć problem żeby się podnieść na tak małej mocy po długim postoju , to samo po zużyciu CWU . Przerabiałem to już u siebie i raczej mała moc mi się nie opłaca , zdecydowanie praca wg termostatu pokojowego wychodzi znacznie korzystniej wliczając np postój nocny na wskutek obniżenia temperatury w mieszkaniu o 1 C

No chyba że ciut droższe rozwiązanie i połączenie pracy z mocą  maksymalną kotła poprzez ładowanie pośredniego bufora i ciągłe zasilanie CO z bufora . Uwzględniając minimalną stratę bufora to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie . Sam zresztą mam zamiar zastosować to rozwiązanie u siebie .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.