Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kosiarka nie odpala koniec kropka


Gość berthold61

Rekomendowane odpowiedzi

Gość berthold61

Silnik bricks kosił kosił aż pewnego dnia nie odpala więc szukanie a to wymiana membrany w gaźniku a to wymiana cewki zapłonowej a to regulacja tego i owego a efekt ten sam nie odpali i już , dałem nawet inny gaźnik inną cewkę , wysiadam choć na mechanice raczej nie poległem jak dotąd a tu taki gniot mnie rozłożył na łopaty , pogadajmy zanim na złom wywalę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może od tych oczywistych:
- paliwo jest i dopływa? Czuć nie spalone paliwo?
- iskra jest? Jeśli jej nie ma to coś musi ja wywołac więc to trzeba sprawdzić.

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Iskra jest i na jednej cewce oraz na drugiej , na świecy widać wilgoć paliwa ,wykluczam brak paliwa bo nawet gaźnik zmieniłem z innej kosiarki , dodam że klin na magnecie cały , nawet wlałem ciutkę paliwa do cylindra i nic .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jaka jest iskra. Jaki ma kolor.

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra iskra winna mieć kolor niebieski lub bliski niebieskiej.
Słaba iskra nie odpali silnika.
Tyle że sama cewka nie wytarza napięcia. Tam winien być jakiś moduł na bazie alternatora/pradnicy która wytarza napięcie. Pytanie czy to jest sprawne

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szału nie ma ale jakaś tam jest  , ale druga cewka raczej nie padła bo wyciągnięta z zatartej kosiarki i liczyć że dwie cewki siadły to mało  prawdopodobne choć kto to wie .
Prawdopodobnie brak kompresji i też ci nie odpali...
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem, ale to przecież by zauważył, że chodzi luźniej. Poza tym zesłabła by wcześniej. Bo nawet jakby się pierścień rozleciał, to tak raczej nie od razu. Jakoś nie mam zaufania do Briggsów, nigdy bym nie kupił na Briggsie niczego. Zajeżdżam teraz drugą Honde 135cc, ale tam nie było czegoś takiego że nie odpali. W pierwszej po 10-12 latach haratania po wszystkim panewka się chyba rozleciała, bo dostała strzała od jakiegoś wielkiego szpeja metalowego. W każdym razie odpaliła, ale na obroty już nie weszła. Drugą taką samą kupiłem za 300zł i nie do zdarcia. Ja bym obstawiał że paliwa nie dostaje, albo powietrza. Bo nawet na małej iskrze coś powinien zakaszleć.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Briks to dziadowstwo wiem o tym , tam nawet panewek nie ma tylko normalnie wał w aluminium chodzi w cylindrze nawet metalowej tulei nie ma tylko tłok w aluminium chodzi ale żeby po normalnym koszeniu i zgaszeniu po kilku dniach nie odpalić ? co co najmniej dziwne , paliwo dostaje a nawet podane do cylindra powinien odpalić aby na chwilę , cewkę wykluczam bo iskra jest taka sama jak przed zdechnięciem a dawałem już drugą , jedynie co mi do głowy przychodzi to jak się nie mylę jest tam w środku jakiś regulator obrotów takie cieżarki odśrodkowe które podwieszają zawór jeden lub oba nie wiem aby kompresja była słabsza w czasie rozruchu bo inaczej byśmy tego nie odpalili , mogło coś z tym się stać rozlecieć czy co , chyba gada rozbiorę na drobne a w razie czego wyrzucę na złom bo mnie wnerwia już trochę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez ,,SEKCJI ZWŁOK" się nie obejdzie. I tak już się zepsuł,więc bardziej mu nie zaszkodzisz

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi małymi silniczkami czasami tak jest - po dłuższym postoju nie odpala i koniec.

Co można sprawdzić?  Wylać paliwo ze zbiornika do sucha, wlać  0,5 litra świeżego i próba odpalenia.

Rozebrać zdążysz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku w Brigsie pękła mi taka łączka od automatycznego ssania i nie odpalał za diabła. Męczyłem się ze dwa popołudnia zanim to zauważyłem.
Wystarczył patyk z leszczyny, dwa machnięcia i silnik odpalił
Po kilkudziesięciu sekundach patyk wyciągnąć i działa. Dopóki silnik nie wystygł, to odpalało normalnie bez patyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już przerobiłem dwie kosiarki z silnikami tej firmy i gorszego guana niż to nie ma. Praktycznie w każdej odpadały mi śruby odrywające się z aluminiowego korpusu ;). Tłumiki to musowo odpadają ale to chyba fabrycznie zaprojektowane. Ostatnia kosiarka to  OLEO-MAC G44PK i srogo się zdziwiłem. Zapłaciłem za nią 900zl czyli była 300zl droższa niż elektrosmiec Zakupiony 3lata wcześniej a jakośc to była istna przepaść. Co ciekawe kosiarki te są produkowane(?) We Włoszech, taka ma przynajmniej naklejkę. Co więcej u mnie pracuje już 1

3,5 roku odpala tak, że i kobita sobie poradzi. Moc dużo większa niż w poprzednich bo tamte musiałem brać trawę w kilku miejscach na dwa razy a ta spokojnie daje radę i co najważniejsze ma plastikowy kosz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, berthold61 napisał:

Briks to dziadowstwo wiem o tym , tam nawet panewek nie ma tylko normalnie wał w aluminium chodzi w cylindrze nawet metalowej tulei nie ma tylko tłok w aluminium chodzi ale żeby po normalnym koszeniu i zgaszeniu po kilku dniach nie odpalić ? co co najmniej dziwne , paliwo dostaje a nawet podane do cylindra powinien odpalić aby na chwilę , cewkę wykluczam bo iskra jest taka sama jak przed zdechnięciem a dawałem już drugą , jedynie co mi do głowy przychodzi to jak się nie mylę jest tam w środku jakiś regulator obrotów takie cieżarki odśrodkowe które podwieszają zawór jeden lub oba nie wiem aby kompresja była słabsza w czasie rozruchu bo inaczej byśmy tego nie odpalili , mogło coś z tym się stać rozlecieć czy co , chyba gada rozbiorę na drobne a w razie czego wyrzucę na złom bo mnie wnerwia już trochę .

Źle ustawiony bądź uszkodzony regulator obrotów może powodować problemy z odpalaniem. I steruje on przepustnicą. Na kanale Kobamix na YT znajdziesz odpowiedni filmik:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

To stary typ i regulator obrotów jest na wiatr i sprężynkę , benzyna nowa oczywiście też była , rozbiorę to dziadowstwo i zobaczę co tam w środku nie teges ale pewnie na złomie wyląduje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, bo sam mam dylemat co kupić. Jak ktoś będzie chciał, to proszę o radę. Od kilku lat nastawiam się na Oleo Maca z Loncinem 196cc. Ale też różne opinie słyszałem o np odpadającm tłumiku. Brat ma Hondę 165cc i ostatnio też był problem, bo się chyba przylała i bratowa sobie nie mogła poradzić. Tam naprawdę trzeba mieć sporo siły żeby to odpalić jak jest problem. Z kolei moja matka kupiła glebogryzarkę Oleo Mac na Loncinie 196cc i tam odpalanie to bajka. Ale bez słuchawek po godzinie dzwoni konkretnie w uszach. Gość w jednym sklepie twierdzi, że w glebogryzarce jest zupełnie inaczej wszystko rozwiązane i między innymi dlatego silnik jest głośny. Natomiast ja przypaliłem się na Cub Cadet z Kawasaki z pompą oleju i rozrusznikiem. Nie słyszałem negatywnej opinin, ale z kolei to raczej mało popularny silnik. Pompa by mi się przydała, bo Honde mimo wszystko katuje na zboczach.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup na początek porządną świece, bo wbrew pozorom, ma duże znaczenie. Zanim rozbierzesz silnik, i narazisz się na koszty.  To chyba najmniejszy koszt naprawy 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tym nie zrobisz unia wyłącza powoli silniki spalinowe trzeba przechodzić na narzędzia ogrodnicze akumulatorowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, vlad1431 napisał:

Tak przy okazji, bo sam mam dylemat co kupić. Jak ktoś będzie chciał, to proszę o radę. Od kilku lat nastawiam się na Oleo Maca z Loncinem 196cc. 
 

Kupiłem wiosną Worlda na Loncinie 196. Silnik  w miarę cichy, moc ok, pali na tyk, laweta pancerna. Można rozważać zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
8 godzin temu, pochłaniacz napisał:

Kup na początek porządną świece, bo wbrew pozorom, ma duże znaczenie. Zanim rozbierzesz silnik, i narazisz się na koszty.  To chyba najmniejszy koszt naprawy 🙂 

Wymiana świecy to było oczywiste na samym początku i nic to nie dało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Tak idzie kupić ale to nic nie da bo w środku jest takie ustrojstwo co powoduje otwarcie zaworu aby odprężyć silnik na czas rozruchu potem na obrotach normalnie działają zawory i sęk w tym że pociągając za linkę są za małe obroty a co za tym idzie kompresji nie da się zmierzyć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.