Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie :angry:

 

Od kilku dni ślecze nad tym forum - bardzo fajne miejsce, dowiedziałem sie juz calkiem sporo nowych i przydatnych informacji.

 

Mój problem z centralnym ogrzewaniem pojawił się 3 lata temu wraz z wymianą starego i wysłużnego pieca węglowego na nowy ''SUper nowoczesny i bajerancki'' piec "miałowy" firmy seko, ktory prezetuje sie mniej wiecej tak jak na rysunku na stronie producenta: http://www.seko.pl/seko-kotly-piece-co/kot...owe-budowa.html

 

Róznice miedzy moim modelem a tym ze strony to:

 

Odwrotne połozenie "wajhy" do rusztu i dmuchawy

Elementy w górnej czesci pieca na rysunku sa ustawione pod kątem, u mnie natomiast są całkowicie poziome... Nie wiem jak sie te metalowe czesci nazywaja :)

 

Wraz z wymiana pieca pojawiła się masa problemów - głowny to bardzo słaby ciąg, co powoduje częste i gęste zasnuwanie piwnicy i połowy domu grubą warstwą dymu. Po głębszej analizie postanowiłem odrkecic wyczystke i zastałem tam całkowicie zablokowane sadzą kanały.. (te pionowe płyty). Od tamtej pory musze je czyscic najlepiej co dwa dni, co jest uciązliwe. Ale moglbym to wykonywac gdyby był to jedyne zmartwienie z tym piecem związane. Piec:

 

- Nie trzyma temperatury, mimo że producent zapewniał że 12 godzin minimum będzie się paliło bez interwencji z mojej strony.

- Przy otwarciu drzwiczek do ładowania opału praktycznie zawsze leci gęsty szary dym (okazjonalnie zamiast dymu nastepują eksplozje gazów, co kilkukronie omal nie pozbawiło mnie rzęs i brwi :) )

- Spala masę opału, jest totalnie nieekonomiczny.. a w domu nad ranem panuje straszliwe zimno.

- wymaga odwiedzin co 2-3 godziny w celu podłożenia.

- niezaleznie od sposobu palenia, opalu (probowale mialu, groszku, drewna), palenia z dmuchawa i bez.. nie jestem zadowolony.

 

Nastepny i chyba głowny problem to zarastanie szklistą i twardą jak kamień smołą przewodu dymowego w kominie. Komin już przy budowie (koniec lat 80-tych) miał bardzo małą srednice.. ale w tej chwili po 3 latach eksploatacji, mimo regularnego czyszczenia szczotka z obciazeniem, srednica coraz bardziej sie zmniejsza, a co za tym idzie ciag w kominie jest coraz slabszy i wszystkie problemy poteguja sie.

 

Majac w perspektywie kolejna zimę w baaardzo zimnym domu, zapach dymu w przedpokoju itp. Postanowilem wybudowac obok komina w domu, nowy przewod kominowy.

 

Mam dostep do specjalnych rur zaro i kwasdpornych o srednicy 180mm. Mam tych rur lacznie 10 metrow. Postanowilem rownierze przedluzyc nowy komin o okol metr. Stary komin ma 8 metrow od wylotu do wyczystki na dole, wiec rur powinno wystarczyc. Nowy komin planuje wybudowac zaraz obok obecnego, poniewaz mam taka mozliwosc i miejsce w domu. Musial bym wybic dwie trzy dziury w stropach (piwnica ---> parter ----> pietro ----> dach), wmontowac rury i obudować nowy komin cegła. Teraz mam kilka pytan:

 

- Czy taki system kominowy (rury) wymagaja docieplenia na calej dlugosci? Jesli tak to czym te rury docieplic.

- Czy polaczenia miedzy rurami sa wystarczajaco szczelne? Na "oko" przylgaja do siebie idealnie, ale gaz to gaz i chcialbym nie obawiac sie zaczadzenia :)

- Lepiej obudowac nowy komin 3 ściankami z cegiel + czwarta stanowic bedzie zewnetrzna sciana obecnego komina, czy tez obudowac go 4-ema scianami?

- Czy bezpiecznie bedzie zastosowac sciane komina z 1 cegly? Czy tez trzeba z dwoch cegiel?

- Czy trzeba wytynkowac komin od wewnatrz?

- Czym przytwierdzic rury do sciany obecnego komina? (lub do nowej scianki jesli zdecyduje sie obudowqc go z 4 stron?

 

Pojawia się też problem z.. polaczeniem pieca z nowym kominem. Rury mam okragle, wyjscie z pieca i 30cm. Czopuch sa kwadratowe. Planuje dokupic do tych rur trójnik 90stopniowy, polączyc metrową rurą trónik z czopuchem, którego koniec nasadze na kwadratowe wyjscie z pieca i... pojawia się problem uszczelnienia tego połączenia. Czym tego dokonac?

 

Rozważałem też rozbicie jednej ściany obecnego komina (który ma dwa kanały - dymowy i wentylacyjny), usuniecie sciany działowej w środku i umieszczenie w starym kominie rury, nasepnie zbudowanie od nowa rozbitej sciany komina..ale biorac pod uwage kiepski stan komina, kosmczna ilosc smoly ktora w nim zalega, brudu w domu ktory ta operacja spowoduje, majac na karku zblizajaca sie wielkimi krokami zime i koniecznosc szybkiego uruchomienia instalacji C.O> postanowilem juz w najbliszy poniedzialek zaczac prace nad nowym kominem z rur systemowch.

 

Co do samej budowy - czy musze uzyc jakiejs specjalnej zaprawy? Czy wystarczy taka standardowa do budowy ścian działowych? Planowałem wybić w stropach 19-20 cm średnicy dziury na rury, a obudowywać w oparciu o posadzki na poszczegolnych kondygnacjach. Czy takie rozwiazanie jest bezpieczne, czy tez muszę wybic większe dziury żeby wymurować jednolity od dołu do góry komin?

 

Schemat mojego nowego komina wygladal by mniej wiecej tak:

Komin 9 metrów, trójnik, metrowy czopuch,od dolnej częsci trójnika 0,5 metrowa rura do drzwiczek wyczyskowych.Na szczycie planuje jakiś daszek lub regluator ciągu, o ile będzie nadal za słaby co mam nadzieje nie nastapi :) Komin będzie wyższy od obecnego o metr (dom jest jednym z nizszych domow w okolicy, wiec musze podwyzszyc komin) bedzie miał 2x wieksza srednice.. i będzie szczelny, wiec mam nadzieje że inwestycja sie opłaci.

 

Co do pieca - w przyszłym roku planuję zakup nowego pieca, o ile mimo nowego komina nadal będe niezadowolony z pracy obecnego pieca SEKO.... ale najpierw zglosze sie do was o pomoc w przerobieniu joego konstrukcji - moze to cos pomoze jesli bedzie zle :angry:. Na razie skupiam się na kominie. Dobry Komin to podstawa. Moj obecny piec ma moc 18/25 (mial/groszek)

 

Ufff.. Dużo problemów, mało czasu - wszelkie porady i wskazówki mile widziane, bo zaczynam robotę już w poniedziałek :)

Opublikowano

Dużo piszesz na temat komina i kotła natomiast nic na temat instalacji. Ważne są dane na temat zapotrzebowania na ciepło lub powierzchnia ogrzewana), moc kotła, czy ogrzewanie działa tylko w sezonie czy również latem na potrzeby c.w.u. , jaki jest sposób palenia (czy zasypujesz kocioł nową porcja miału na istniejący żar czy rozpalasz od nowa , czy robisz to od góry czy od dołu). Do oczyszczenia smoły i sadzy można kupić środek SADPAL lub inne środki zmiękczające sadze. Ale najpierw podaj informacje, najlepiej w punktach aby było krótko.

Opublikowano

nie doczytałem jaki masz model czy ten do 28kW czy powyzej

faktycznie konstrukcja nieudana ale przez dwa dni spróój palic miał od góry ale usun ta przesówna klapke lub otwóz ją na stałe i pal jak w zwykłym miałowcu i daj znac jakie efekty

co do stawiania komina zze stali to bym sie wsztrymał zawsze mozesz go postawic jak cos nie wypali a narazie palic tak jak podałem i druga sprawa jesli masz sprzet do kucia to rozkuc ten komin na dole i połaczyc dwa otwory bez rozpruwania całego kopina a to przebicie powinno byc w okolicy miedzy czopuchem a wyczystką nizej tak zeby sadze sie dobrze czysciło i to napewno wytsarczy a i koniecznie jak bedziesz palił miał czy wegiel od góry z tą klapką usunietą to co pare dni czysic komin tak zeby sadza sie zaczeła kruszyc i na koncu spadnie ale nie pal za ostro zeby sie sadza nie zapaliła

do napraw murarskich w kominie nie uzywaj zadnych systemowych zapraw tylko piasek/cement/wapno /plastyfikator ewentualnie

Opublikowano

ta konstrukcja to lipa plaszcze w poziomie zalegaja sadze na polkach trzeba dziada czesto czyscic . jego sprawnosc bardzo niska na bank masz goracy czopuch w trakcie palenia wez dotknij reka na bank sparzysz dlon jednym slowem jest to twoj najgorszy zakup twojego zycia :angry: moj kolega ktory robil kotly zrobil cos podobnego tj dolno -tylne spalanie zasypujesz go na sucho pelnego podpala sie go z tylu od dolu powinien miec dzwiczki [aby bylo tam dojscie] tam z tylu sie pali i po troche samoczynnie zapada opal dlatego nazywa sie dolno tylne spalanie glownie palilo sie nim trociną!!! ale mozna mialem warunek suchy i wysokogatunkowy malo popiolu na groszku bez mialu powinien isc w miare mial ma zaduzo skaly a tym samym szlaki sprubuj na grochu tym 35 powinno byc git mozna wspomuc dmuchawą ta klapka na gorze musi byc szczelna aby opal nie zapalil sie w zasypie bo bedzie kicha :angry:+ten kociol zrobila jakas oferma gdzies cos podpatrzyl ale niewiedzial na co patrzy i z czym yo sie je ale tam powinien inaczej odprowadzac spaliny nie do gory jak na zdjeciach a do tylu potem do gory i zasyp pelen jak wyzej pisal dodam pierwsze te konstrukcvje byly bez dmuchaw robilo sie je glownie w latach 70-tyh dla stolarzy dostep do trociny byly t o dosc duze konstrukcje aby byl duzy zasyp jednorazowy i trzymaly na zasypie od 12h do 24 okolo stolarze byli z nich bardzo zadowoleni opalali dom i warsztat oczywiscie plaszcze wodne byly z tylu a caly przod to byla komora zasypowa dobra koncze jeszcze 1 zaprzestano ich robic ze wzgledu ze kiepski mial ma duzom szlaki i poprostu sie zapychaly w trakcie palenia lepsze rozwiazanie gornespalanie do trociny tak byly git

Opublikowano

Dziękuje za liczne odpowiedzi, oto brakujące dla Pana guitar dane :angry:

 

- Powierzchnia użytkowa która ogrzewa ten piec to 125 m2. Piętrowy dom, z pustaka, ściany nie są ocieplone. Dach płaski pokryty papą. Zdaję sobie sprawę, że właśnie przez dach mam zapewne ogromne straty ciepła.

- moc kotła 15/18 kw (ten środkowy ze strony producenta)

- sprawnosc cieplna 80%

- Palę w kotle tylko w seoznie grzewczym (jesień/zima), ogrzewa on wodę w bojlerze który ma też grzałke elektryczną którą grzeję wodę na wiosnę i lato.

- Ten piec jest dolnego spalania (podobno), więc rozpalam od dołu drewnem żeby uzyskać odpowiednią temperaturę, następnie podsypuję szufelkę groszku, kilka kawałów drewna i zasypuję groszkiem do pełna. Szczerze mówiąc próbowałem różnych metod, ale przy tej metodzie (gdzie najpierw rozgrzewam drewnem) najmniej mi kopci z pieca. Staram się żeby zawsze był płomień, bo w przeciwnym wypadku mam koncert dymny.

- Zawsze rano zostaje bardzo dużo popiołu. Niezależnie od rodzaju węgla (próbowałem groszku i miału od różnych producentów), mam codziennie około pół wiadra do wybrania. Piec nie chodzi 24/h na dobę bo po prostu nie jestem w stanie co 2-3 godziny chodzić i podkładać opał. Przy miale jest totalna katastrofa, nie pali się, dymi.. przy groszku jest w miarę ok.

 

CO do instalacji C.O.. ma już ona parę lat i jest po kilku przeróbkach. Nie znam się na instalacjach C.o ale wiem że w kotłowni obok pieca znajdują się:

- pompa z 3 stopniową regulacją (mam ustawioną na I )

- Po lewej stronie pieca znajduje się taki ok. 5 litrowy baniaczek który nie wiem szczerze mówiąc do czego służy :angry:

- Liczne wajhy na rurach do zamykania obiegu, ale tak jest tam na gmatwane że nie wiem która do czego służy.

 

żeby było łatwiej postaram się zrobić zdjęcia :).

Opublikowano

Twoje zapotrzebowanie na ciepło to ok. 12,5 kW. tego co piszesz odnośnie kotła to dalej nie wiem czy ma 18 kW czy 25 (cytat - moc kotła 25/18 kw (ten środkowy ze strony producenta))

Jeśli ma 18 to mało wiele jeśli 25 kW to trochę duży. Przy długich postojach jest niska temperatura spalin i to powoduje w czasie rozpalania dymienie z kotła i przewodów dymowych. Konstrukcja kotła trochę komplikuje jakieś działania. Ze względu na ruszt ruchomy będzie trudno ograniczyć powierzchnie rusztu oraz wyłożyć przy ścianach kotła szamot. Aby zmniejszyć dymienie możesz pozostawić całkowicie lub częściowo uchyloną płytę przesuwną (na rysunku oznaczone nr 11). Powinno to trochę pomóc. Najgorsze, że nie ma możliwości ominięcia części ciągów w kotle aby skrócić przepływ spalin do czopucha. W tym przypadku lepszy byłby kocioł 15 kW. Posiada on mniej ciągów wewnętrznych. Ogólnie może być trudny przypadek. Nie gwarantuje mniejszego spalania ale może zmniejszy się dymienie i osadzanie smoły. Ciekawi tez mnie jakim palisz węglem. Czy to jest sortyment 31 ,32 czy też 33 do 35? Dwa pierwsze przeznaczone są do kotłów c.o. pozostałe węgiel do przeróbki, zawiera dużo ciał smolistych i ciężkich frakcji które w takim zwykłym kotle i przy niskich temperaturach osiadają na ściankach kotła i w kominie jako trudno usuwalne osady.

Opublikowano

Rozumiem. Nowy Komin buduje w związku z przyszłoroczna (lub tegroczna jesli fundusze pozwola) wymiana kotla na nowy. Przy okazji sprawdzę jak sie pali w tym piecu przy nowym kominie o sporej srednicy. Jesli będzie nadal źle, wymieniam kocioł na nowy jeszcze w tym roku. Moc mojego kotla to 18kw przy paleniu groszkiem, 15 przy paleniu miałem (dane z płytki na piecu). Co do groszku jakim palę..szczerze mówiac nie wiem :angry: Po prostu idę na skład opału i kupuję groszek :angry: A jaki to sortyment nie mam pojęcia. Niedługo wrzucę zdjęcia jak to u mnie z piecem wyglada.

 

Zdjecia :

http://img6.imageshack.us/gal.php?g=dziuradokomina.jpg

 

4 pierwsze to zdjecia pieca i instalacji z zewnatrz, nastepnie brudna wyczystka, przewod kominowy od dolu i wnetrze pieca.. :)

Opublikowano

Powinieneś sprawdzić zalecane przez producenta kotła wymiary i wymagany ciąg kominowy (jaki jest w twoim kominie ciąg sprawdzi każdy kominiarz). Ogólnie przyjmuje się że dla kotła o mocy ok 18kW pow. przewodu kominowego powinna wynosić 360-370 cm2, o wysokości (od czopucha do wylotu) ok 8 m i ciągu od 21do 24 Pa. Ze zdjęć które zamieściłeś ciężko jest jednoznacznie określić przyczynę kłopotów z paleniem. Prawdopodobnie nałożyło się na to i za słaby ciąg kominowy i kiepska jakość opału. Gdy używałem kotła węglowego też miałem podobny problem, a wyjscie było banalne. Poprostu co jakiś czas zamiast węglem paliłem koksem po uprzednim wyczyszczeniu komina, aby nie dopuścić do zapłonu sadzy(oczywiście nie można przesadzać z ilością koksu bo bardzo szybko można zagotować wodę w układzie). Po takim zabiegu z kotła znikały wszystkie substancje smoliste i wystarczyło wyczyścić kocioł zwykłą szczotką

Opublikowano

Ja również proponuje się wstrzymać z nowym kominem i zastosować się do rad kolegów. Jak na moje oko to kocioł pracuje na zbyt niskich temperaturach a dymienie kotła to może być efekt tego, że półki rzadko widzą skrobak lub przepustnica spalin jest zbyt mocno domknięta. Równie dobrze może to być przez słaby ciąg kominowy.

Opublikowano

Witam po przerwie, którą spędziłem na przebijaniu się przez stropy, dach, murowaniu i wstawianiu wkładu ;).

 

Wkład z kwasówki wstawiony, wyprowadzony przez dach, czopuch dopasowany, wszystko chodzi ale.. oczywiście pojawiły się problemy :).

 

W obecniej chwili nowy przewód kominowy stoi sobie luzem, nie jest obudowany cegła, nie jest ocieplony - na razie testuje, nie chce obudować, ocieplić i potem kuć na nowo ;).

 

Po próbnym paleniu wczoraj, pojawiły się stróżki pachnącej wędzarnią, brązowej cieczy, które wydobywają się z ostatniego połączenia rur, które znajduje się tuż nad dachem. Po lekturze forum, przeczytaniu wielu tematów na temat plam na kominie itp. doszedłem do kilku wniosków:

 

- Dym z ogrzanej rury która znajduje się w domu, natrafia nagle na zimniejsza rurę na dachu - następuje kondensacja spalin

- Komin jest połączony "kantem do góry"... tzn. koncówka o większej średnicy nachodzi na końcówkę o mniejszej średnicy. Połączyłem to w taki sposób w obawie przed "wyciekiem" spalin, które natrafiając na kant rury mogły by uciec mi do domku ;). Tyle tylko, że na ostatnim połączeniu nasepuje wyciek skroplin.. i tylko na tym ostatnim. Sciekają sobie one powoli, zastygając na kominie. nie jest tego dużo, ale obawiam się że będzie więcej.

- Napisy na rurach, oznaczenia itp. są obecnie do góry nogami - czy powinienem zamontować rury odwrotnie, czy to zahamuje te wycieki?

 

- Kupiłem wełnę mineralną 10cm. grubości do ocieplenia wkładu na całej długości, następnie obuduję go czerwoną cegłą..i na to położę tynk lub płytę kartonowo-gipsową. Nie chcę jednak, żeby te skropliny wyciekały mi na zewnątrz wkładu co spowoduje zniszczenie wełny (która jak wiadomo nie może być moczona).. oraz chcę uniknąc przykrych zapachów w domu oraz nasiąkania cegieł, tynków itp.

 

Pytanie co do wełny - nie jest to specjalna (I droga) wełna odporna na wysoką temperaturę.. zwykła, mięciutka wełna knauf za która zapłaciłem ok. 140 zł. za 13m2. Wełna pod wpływem temperatury podobno się kruszy - czy jednak skuczy się cała kikucm. warstwa któa owine komin? czy po kilku dniach/tyogdniach całe ocpeilenie z takiej wełny nie straci właściwości? Pan ze skłądu budowlanego powiedział że o ile blacha nie nagrzeje się do 1000 stopni można spokojnie zastosowac..ale zapewne chciał mi po prostu ta wełne sprzedać :) Nie stać mnie na specjalną wełne za kilkadziesiąt zł. za m2.

 

Pomocy :) Pilnie potrzebuję rady co robić - jutro odwrotnie zamontuje rury i poinformuję was czy zdało to egzamin - jeśli skropliny będą spływały na dół, dam sobie z tym radę, zamontuje odpowiednie odprowadzanie ich. Jedyne czego w tej chwili, przed rozpoczęciem zabudowywania i ocieplania komina chcę uniknac, jest wyciek tych skroplin na jednym połączeniu (ostatnie). Jutro będą zdjęcia, czekam na porady :) Myślę że jak się uporam z tymi skroplinami, obuduję i porządnie zamontuje, nic nie będzie się w środku kondensowac przy odpowiednio mocnym paleniu, bo właśnie mocno zamierzam palić.

Opublikowano
- Spala masę opału, jest totalnie nieekonomiczny.. a w domu nad ranem panuje straszliwe zimno.

- stawa. Moj obecny piec ma moc 18/25 (mial/groszek)

 

Ufff.. Dużo problemów, mało czasu - wszelkie porady i wskazówki mile widziane, bo zaczynam robotę już w poniedziałek ;)

Wkład żaroodporny minimum 20, oryginalny fabryczny

Sterowniki, wentylatory i inne wynalazki to przeżytek i wyciąganie kasy. Rdzewieją kotły, psychika siada, same kłopoty. Podstawa - dobry komin, naturalny ciąg, prawidłowa temperatura spalin i kotła i po bólu.

Trzeba trochę poczytać na forum, a wszystko okaże się proste. Ja mam prostackiego Zębca i grzeje niemiłosiernie.

Pozdrawiam i spokoju życzę

Opublikowano

Rury montuj kielichem do góry, czyli szerszy koniec do góry, w to wkładamy cieńszy, można uszczelnić silikonem temperaturowym. W przypadku cieknięcia kondensatu będzie wpływał z cieńszej końcówki w szerszą. Opisuję tak dokładnie by było zrozumiałe.

Jeżeli jest miejsce można ocieplić rurę bezpośrednio wełną i obmurować, lub ocieplić cały komin po obmurowaniu.

Uwaga!!!! koniecznie musisz zwiększyć temperaturę spalin 150-250, bez tego ani rusz.

Opublikowano

Dziękuję za odpowiedź i podpowiedź co do silikonu ;) Chętnie uszczelnie połączenia ;).

 

Na pewno macie rację jeśli chodzi o temperaturę spalin - tam gdzie najchłodniej, czyli na górze, nastepuje kondensacja.

 

Miejsce mam na wełne, także będzie ocieplony wełna i obmurowany.

Opublikowano

wkład zawsze i wyłacznie wkłada sie po lini wody a nie dymu ,jesli masz po lini dymu to zaden silikon nie pomoze

Opublikowano

Rury przestawione, nic z nich nie wycieka ;) A wystarczyło wcześniej przed montażem wejść na stronę producenta wkładu ;). Ogólnie ciąg w piecu bardzo się poprawił. Niestety chyba czeka mnie jego wymiana - jest za mały do mojego domku.

 

A teraz odnośnie Pieca:

 

Posiadam piec SEKO (jego opis w moich postach wyżej). W jakie sposób palili byście miałem w tym modelu pieca? Ostatnio mam trochę problemów z utrzymaniem wyższej temperatury niż 45 stopni (co w moim domu nie jest wystarczające), miał ledwo ledwo się pali, nie ma praktycznie żaru.. ogólnie nie daje podgrzewu.

 

Robie tak:

 

układam na dole trochę gazet lub podpalam mały kawałek dętki (wiem, nie wolno palić gumą...;) ) wrzucam na to dosyć sporą ilość suchego, drobno porąbanego drewna. Jak już sie dobrze rozpali wrzucam grubszego drewna, potem układam szersze kawałki żeby miał przy załadunku nie zasypał mi kompletnie płomienia. Następnie lekko namoczony miał (wymieszany z trociną) wrzucam do pieca do "pełna", przytwieram delikatnie drzwiczki na dole pieca, włączam dmuchawę i przez okołó pól godziny cieszę się rosnącą temperaturą i miłym buczeniem :).

 

Po tym czasie temperatura spada, pieca nie słychać, zaczyna kopcić - ogólnie wszystko wygasa.

 

Niedawno zmoczyłem bardziej miał i ku mojemu zdziwieniu zapalił się całkowicie, piec po raz pierwszy od uruchomienia osiągną nadana temperaturę :)

 

Jak bardzo powinien być wilgotny miał wymieszany z trocinami?

Czy mam zmienić sposób palenia? Jesli tak to w jaki sposób palić w tym piecu?

 

Mam możliwośc zainstalowania tego pieca :

 

http://www.heiztechnik.pl/qplus.php

 

Co sądzicie o konstrukcji?:)

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

A mnie się coś wydaje, że Panowie nie do końca umiecie palić w kotle. Przede wszystkim zrezygnować z miału i wentylatora. Naturalny ciąg i odpowiednia temperatura spalin rozwiązuje podobne problemy. Smoła w kotle to wina palacza, a nie kotła !!!.

Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam użytkowników Eko II-N

Ja też mam taki piec 15/18, palę w nim trzeci sezon i niestety ciągle się uczę. Z wymienionych przez Was problemów dokucza mi najbardziej ten dym w kotłowni. Przeglądam to forum od kilku dni i jeszcze nie wydedukowałam jak sobie z tym poradzić. Nie będę ukrywać, że brak wiedzy technicznej jest dla mnie wielką przeszkodą - wolałabym upiec ze trzy ciasta drożdżowe :P

Nie mogę natomiast narzekać na samo palenie się w piecu, chociaż mój mąż dochodził do tego metodą prób i błędów (histereza, przedmuchy i jakieś tam inne cuda wianki). Trwało to długo i też biegaliśmy do pieca co 2-3 godz., bo wygasał. Poza tym mieszkamy w poniemieckim domu i być może dzięki dawnym fachowcom mamy dobry cug w kominie.

Jeśli słabo Wam się pali to mogę powiedzieć co przez przypadek odkryliśmy (chociaż nie wiem czy tak wolno robić):

Ponieważ klapka od dmuchawy (ta w popielniku) nam się dwa razy zacięła i piec wygasł to mąż podparł ją patyczkiem. To chyba spowodowało, że do paleniska cały czas dopływało powietrze i akurat w naszym przypadku to było niekorzystne. Piec po czyszczeniu potrafił się sam rozbuchać do 80 st. i tak przez kilka dni. No ale jeśli Wam się słabo pali to może można spróbować?

 

Pozdrawiam, gagula

Opublikowano

Ponieważ jest to kocioł nadmuchowy to ta klapka w drzwiczkach popielnikowych powinna być szczelna, zasilikonowana. Zapobiegniesz w ten sposób niekontrolowanemu wzrostowi temperatury.

Opublikowano

Węgielek, ja miałam na myśli klapkę od dmuchawy, nie klapkę w drzwiach popielnika. Klapka w drzwiach jest rzeczywiście zamknięta (zaspawana?) na amen przez producenta.

Dmuchawa natomiast ma wyjście z boku do popielnika i z tego co dziś w wolnej chwili doczytałam na forum - zaleca się nawet odgięcie/odcięcie narożnika klapki od dmuchawy, żeby był dostęp powietrza do pieca nawet wtedy gdy dmuchawa nie chodzi. Nie popełniliśmy więc chyba wielkiego błędu, gdy przez pewien czas była otwarta na stałe, tylko dopływ powietrza był zbyt duży i piec za bardzo hulał.

Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam, pozdrawiam!

Opublikowano

Święte słowa Kazika - nie umiemy palić w naszych piecach. Zalecenie - czytać forum i testować. Nie lubie naszego seko, drugi raz bym go nie kupiła, ale skoro juz jest to musze nauczyc sie go obsługiwać. Komin nie jest zły, jak ma więcej niz 6 m i przekrój odpowiedni to będzie git. Jedno co radzę - miarkownik ciagu z wynalazków i tyle!!! Rozpalac powoli - drewienka i tekturka namoczone "podpałką w płynie do grilla", to wynalazek mojego męża, sprawdza się super, a nie żadne dętki!!!!Otwary komin, zamknieta góra - klapka od komory zasypowej i zasówka - płyta od górngo spalania. Poczekać oż sie dobrze to rozpali, bedzie sam płomien, dołozyć kilka kawałków węgla. Niech sie wszystko zajmie - jakieś 30-40 minut. Na to dwa kawałki drewna i węgiel do pełna. ma huczeć!!!!! Cały czas szeroko otwrty popielniek. Dojdzie temperatura do 65 - tak jak ustawiam, zamykam popielnik, zostaje tylko uchylona (lub nie klapak z miarkownikiem) i do widzenia!!! Znaczy do rana. Operacja trwa ok godziny. Trzyma krótko - jakieś 6-8 godzin, ale mój tata schorowany musi miec w domu 25 st.

Opublikowano
podpałką w płynie do grilla", to wynalazek mojego męża, sprawdza się super .

 

 

Uwaga! podpałka do grilla była kiedyś przyczyną zatrucia toksycznego mojego syna. Wylądował w szpitalu, a jego stan był bardzo poważny. Skończyło się dobrze, ale trzeba sprawdzić skład podpałki i opis bezpiecznego użytkowania. Tamta podpałka miała w składzie bodajże parafinę ciekłą.

Lepiej użyć szczypki.

Pozdrawiam

Opublikowano

Smoła w kotle to nie wina palacza tylko tego co kupił węgiel.

Smoła powstaje jeżeli węgiel jest klasy wyższej niż 32.1 (czyli 33.1; 34.1 itd).

Do kotłów domowych należy kupować węgiel klasy 31.1 i 32.1.

 

Proponuję wam zrobić następujący test ciągu kominowego i podłączonego do niego kotła.

1. Jeżeli kominiarz czyścił komin 4 tygodnie temu i więcej wezwać kominiarza aby przeczyścił komin. Jeżeli komin jest czyszczony ze strychu to kominiarz powinien przeczyścić odcinek komina od strychu w górę na dach.

2. Wyczyścić kanały kotła i jego czopuch. Wyczyścić wyczystki kotła, popielnik. Z tym czyszczeniem to nie przesadzić. Ma to być normalne czyszczenie takie jak podczas sezonu grzewczego, a nie czyszczenie do świecącej się blachy.

3. Sprawdzić czy wyczystka komina jest pusta. Jeżeli coś w niej jest to należy wybrać. Zamknąć wyczystkę komina!!!!

4. Zamknąć płytę przesuwną i uszczelnić ją silikonem wysokotemperaturowym, aby mieć pewność że jest 100-u % szczelność.

5. Otworzyć drzwi zasypowe i drzwi popielnika.

6. Na ruszta wrzucić pomięte 5 płacht z gazet "czarno - białych" a nie z gazet "kolorowych".

7. Podpalić gazety od dołu przez drzwi popielnika , jak się rozpalą to zamknąć drzwi popielnika.

8. Przez drzwi zasypowe obserwować co się dzieje w kotle.

8.a. Jak płomień i dym ucieka w dół (nie wydostaje się na zewnątrz) to ciąg kominowy jest dobry. Jeżeli macie kominy o przekroju 14x14 cm i większym (zalecenie minimum 20x20 cm), o wysokości 7 m i większej to płomień i dym powinny uciekać w dół.

8b. Jeżeli płomień i dym wychodzi przez drzwi zasypowe to ciąg kominowy jest mały. Spowodowane to może być:

8.b.1 Złym kominem (patrz punkt 8a) wtenczas niestety trzeba powiększyć przekrój komina.

8.b.2. Jeżeli komin jest taki jak w punkcie 8.a to komin jest nieszczelny (zaciąga fałszywe powietrze) trzeba szukać nieszczelności.

8.b.3. Przyczyna chyba nieprawdopodobna: zła konstrukcja kotła np. małe przeloty w wymienniku i kocioł nie jest wstanie odprowadzić dymu z tych kilku płacht gazet. Dużo osób na forum opisuje swoje problemy z tym kotłem. Czy u producenta podczas testów pali się dobrze?.

 

Można jeszcze wykonać test ciągu komina jeżeli komin niedawno był czyszczony z sadzy:

1. Zamknąć szczelnie kocioł.

2. Otworzyć wyczystkę komina.

3. Napakować do komina kilka pomiętych płacht gazet.

4. Podpalić gazety.

Jeżeli ciąg jest dobry to spalone kawałki gazet powinny być wyrzucane przez komin i fruwać po okolicy.

Opublikowano

matko swieta - Kazik, co to twoje dziecko zrobiło z tą podpałką? Do rozpalania w piecu uzywamy jakię 30 ml podpałki, polewając drewienka i tyle.

 

Wracając do komina - ciag (nauczyałm sie na forum) to różnica temeratur na końcach komina. Jak rozpalam, to moze nawet dym cofnąc przez popielnik, bo komin zimny, ale jak niec sie ogrzeje (2-3 minuty) to nie ma prawa cofać.Po rozpaleniu dobrym, to moge mieć wszystko otwarte i nic nie wychodzi na kotłownie.

 

Czytajcie forum io testujcie różne sposoby palenia w piecu.

 

zapamitałam kilka haseł z forum, które sprawdziły się w zyciu :

1. centralne musi sie dotrzeć

2. wynalzaki(dmuchawy, sterowniki) to chwyt marketingowy

3. w piecu trzeba nauczyc się palić

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.