Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Po kolejnych testach i bojach (to juz ostatnie - nastepny sezon bede juz tam mieszkal):

 

mimo ze zalecaja przy drewnie i 32D doplyw powietrza z gory (przez gorna klapke z miarkownikiem) to z jakiejs przyczyny u mnie calosc chodzi lepiej na dolnej.

Spalilem teraz pare workow brykietu regulujac dolną klapką (praktycznie otwarta bardzo mocno, chyba na tyle ile jest śruby) a w gornej tylko mała szparka (podstawile podkładę jak pod śrubę). Spaliny ktore pojawiaja sie w komorze zasypowej ladnie "zawracaja" pod sama górą pieca i lecą w dol do komory spalania.

Piec szybciej wchodzi na obroty.

 

Zmienilem to jednak dlatego ze nie umialem sobie poradzic z notorycznym paleniem sie opalu w komorze zaladowawczej. Brykiet się tam po prostu żarzył (bez języków ognia lub ze sporadycznymi). Moze taki urok brykietu, nie wiem. Po zmianie sposobu karmienia pieca powietrzem - problem znikl. Jaka jednakze moze byc przyczyna zajmowania sie ogniem opału w komorze zasypowej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jednakze moze byc przyczyna zajmowania sie ogniem opału w komorze zasypowej ?

 

IMHO powodem jest nieszczelność klapy załadowczej. To największy błąd tego kotła. Ja radzę sobie stawiając na drzwiczkach betonowy bloczek. Nie pomogło żadne silikonowanie. Dopiero porządny docisk na sznurach potrafi powstrzymać fałszywe powietrze i palenie się w komorze. Myślałem nad przyspawaniem kołnierza i normalnych drzwiczek z rączką, ale wówczas tracimy możliwość czyszczenia czopucha przez wyjęcie blaszanej przegrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Aby klapa nie odstawała trzeba czyścić tylna część drzwiczek załadowczych (część przy zawiasach). Osadza się tam nalot (smoła itp.) Cienka warstwa wystarczy aby pokrywa nie domykała się.

Ciężka zima za nami więc podsumowanie pierwszego sezonu po modernizacji.

Ostateczna wersja koła z wentylatorem i automatycznym odpopielanie. Do sterowania Auraton 1111. Wentylator i odpopielanie sterowane tym samym układem wentylatora. Wentylator wzrost obrotów po uruchomieniu. odpopielanie w trakcie podgrzewu co 5 do 7 minut. W podtrzymaniu co 50 minut 1 raz i 10 sekund pracy wentylatora. Ostatnio dołożyłem przerwę w pracy wentylator - odpopielanie zegarem sterującym w nocy od godz. 00.00 do 03.00 i w dni tygodnia (prócz soboty i niedzieli) od 10 do 13. Spadek temperatury powoduje wyłączenie pompy obiegowej c.o. ustawionej na 52 wyłączenie 56 włączenie przy temperaturze na kotle 56 włączenie 60 wyłączenie. Przy innej temperaturze na kotle będą inne ustawienia. No i najważniejsze zużycie paliwa.

Zapotrzebowanie budynku na ciepło (wyliczone) 6,35 kW dla 70 m2 przy -18 st.

Najzimniejsze dni (średnia dobowa):

2010-01-23 -16,49

2010-01-24 -17,31

2010-01-25 -18,02

2010-01-26 -16,97

a więc warunki stabilne.

 

W tym dniu 2010-01-25 -18,02

zużycie ok. 27 kg węgla (kaloryczność 24000kJ) co daje po podstawieniu do wzoru - 5,43 kW (mniejsze niż zakładałem) przy temperaturze ok.22 st C w mieszkaniu.

Sprawność kotła na poziomie 85%.

Przy temperaturze zewnętrznej 0 st (średnio)

zużycie ok. 15 kg węgla (kaloryczność 24000kJ) co daje po podstawieniu do wzoru - 3,02 kW przy założeniu tej samej sprawności.

 

Gdyby założyć inna kaloryczność (z niezbędna korektą ustawień czyli teoretycznie)

zużycie ok. 27 kg węgla (kaloryczność 28000kJ) co daje po podstawieniu do wzoru - 6,34kW (czyli teoretycznemu zapotrzebowaniu na ciepło) sprawność ta sama 85%

Przy założeniu tej samej mocy jak przy rzeczywistym zapotrzebowaniu na ciepło zużyłbym - 23,1 kG węgla

 

Przy temperaturze zewnętrznej 0 st (średnio)

zużycie ok. 15 kg węgla (kaloryczność 28000kJ) co daje po podstawieniu do wzoru - 3,52 kW kW przy założeniu tej samej sprawności.

 

Dla wyliczonej mocy dla 24000kJ 3,02 kW zużycie wynosił by 12,9 kG

dla peletu 16000kJ 22,5 kG cały czas przy sprawności 85%

 

Więcej wycisnąć się nie da - chyba,ze kosztem kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warto o tyle, że to tanie i dobre kotły z dolnym spalaniem. Rewelacyjny ruszt, komora spalania z szamotami, bardzo dobra stabilność pracy z miarkownikiem. Słabe strony - górna klapa załadowcza bez zamka, czyszczenie wymiennika pionowego wymaga wygaszenia kotła, zbyt mały popielnik. Dziś raczej zdecydowałbym się na Zębca KWKD lub na HEFa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Warto o tyle, że to tanie i dobre kotły z dolnym spalaniem. Rewelacyjny ruszt, komora spalania z szamotami, bardzo dobra stabilność pracy z miarkownikiem. Słabe strony - górna klapa załadowcza bez zamka, czyszczenie wymiennika pionowego wymaga wygaszenia kotła, zbyt mały popielnik. Dziś raczej zdecydowałbym się na Zębca KWKD lub na HEFa.

Przy odpowiedniej dbałości o czystość pod klapami, kocioł jest szczelny, mam zamontowany wentylator i bez problemu (fakt jest też zautomatyzowany ruszt). Co do czyszczenia jest na to sposób. Trzeba dorobić płytę na komorę załadowczą. Przykrywając komorę można prawie bezdymowo wyczyścić kocioł. Trzeba tylko wcześniej (30min) wyłączyć kocioł z podgrzewu (zamknięta klapa regulacyjna paleniska całkowicie, wymagana szczelność.
Po wszelkich modyfikacjach jestem bardzo zadowolony z działania. Opis modernizacji jak pisałem w poście wyżej. Ja też swego czasu "zakochałem" się w tym kotle.post-4692-1268817259_thumb.jpg Tu zdjecie z automatycznym odpopielaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wyjmujesz przy tym szamotki ? Na "gorąco" ?

Nie wyciągam ich bo... są czyste i nie ma potrzeby ich ruszania. po sezonie zatrzymam kocioł aby sprawdzić w jakim są stanie zwłaszcza przegroda zmniejszająca. Reszta albo zmiotka albo skrobak od kotła. Całe czyszczenie zajmuje mi 10 do 15 minut, nieraz i krócej. Pył nie wymaga jakiś szczególnych zabiegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dobry węgiel. U mnie po dwóch tygodniach palenia szamotki są zawalone popiołem. Nie sadzą czy smołą tylko normalnym popiołem.

Pył z szamotek zgarniam haczykiem który wkładam przez otwór nad komora spalania (Junkers Supraclass posiada taki) i zgarniam go. jest to zwykły zupełnie luźny pył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam !

 

Nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda. Mam pytanie do doświadczonych kolegów nt. kotłów DAKON/JUNKERS 32D 28kW. Czy wykładając komorę spalania dodatkowym szamotem (np. jak u kolegi QUITAR) można zmnijeszyć moc kotła o połowę tj. do ok. 14 kW i odpowiednio wydłużyć stałopalność nie powodujac dławienia kotla. Czy ktoś ma takie doświadczenia? Kocioł miałby spalać głównie drewno. Instrukcja kotła mówi o opale dł. max 33 cm i średnicy 10 cm. Czy komora (otwór załadunkowy 358x175 mm) pozwala na załadunek poziomy kawałków drewna o takich wymiarach? Czy nie powoduje to zawieszania się opału? Na ile można zmniejszyć moc kotła stosując maksymalne wymiary opału w tym kotle?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moc wpływa również , a w zasadzie w głównej mierze ilość palącego się paliwa. Wyłożenie szamotem komory podwyższa temperaturę spalania ale też zwiększa przez to straty kominowe (wyższa temperatura spalin). Nie chciałbym się tu za bardzo rozpisywać. Palenisko w tych kotłach jest duża z powodu odpopielania do 12 godz. Ja w swoim kotle obniżyłem przegrodę pomiędzy komorą załadowczą a paleniskiem oraz wykorzystałem ruszt wiszący(ruchomy) jako warstwownicę poprzez zmechanizowanie procesu odpopielania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli moc kotła mozna zmniejszyć poprzez;

1-zmniejszenie prześwitu między komorą zaladowczą a komorą spalania

2-zmniejszenie objetości komory spalania np. dodatkowym szamotem.

 

Ale tu nasuwa mi się pytanie ogólne; od czego głównie zależy moc kotła? Jesli porównamy dwa podobne kotły (np DAKON DOR 12 i 16), które mają takie same wymiary zewnętrzne, takie same pojemnosci komór zaladowczych a moce maja inne, to róznica w mocach musi wynikać z innej budowy komór spalania. Teoretycznie komora spalania DOR16 powinna być większa. Ale wiem też, że DOR 16 ma dodatkowy szamot ale nie wiem dokładnie gdzie on jest umieszony i sądzę że dzięki temu dodatkowemu szamotowi ma trochę większą moc.

Reasumując, z czego wynika różnica mocy tych kotłów? I czy możliwe jest zmniejszenie mocy kotla o połowę (dakon 32d z 28 kW do ok. 14 kW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Pierwszy sezon bez ingerencji w pracę kotła. Spalanie na potrzeby c.w.u. na poziomie ok. 3 kg na dobę. Do kotła zaglądam raz na 5 - 6 dni. Co 6 dni dosypuję ok. 18 kg węgla. Co do zanieczyszczeń to wystarczy zmiotka. Cały osad w postaci luźnej. Aby ograniczyć w czasie palenia zadymienie w komorze zasypowej przesypuję groszek niewielką ilością miału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

zaangażować się

Trudno mi korzystać z forum przez tłumacza (Google), ale to, co istnieje.

Mieszkam w Serbii, Nis i mam superklasy Junkers K-25 i mam pytanie o ostatni post, w przypadku korzystania z kotła latem i proszę wyjaśnić trochę Guitar

Mam plan na rzecz ograniczenia pieca z cegieł samotnih stałych, które będą w głębi i na bok w kominku

I powiesić zdjęcia, aby zrobići

jeszcze jedno pytanie może zmniejszyć moc 25 kW do 10kW z niektórych rodzajów cegieł. zamierza stoke drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam.

Właśnie przywieziono mi kociołek DAKON DOR 20kW.

Zdecydowałem się na niego głównie po przeczytaniu tego wątku <_<

Myślę, że będę zadowolony z jego użytkowania.

Zanim go odpalę, to wpierw poprawie te uszczelki, a później przyjdzie pewnie czas na inne "udoskonalenia".

 

Wszystko będzie działało bez elektryki, czyli system czysto grawitacyjny (stara instalacja przeszło 20 lat), więc pompki, sterowniki etc. nie wchodzą w grę.

Oczywiście pochwale się za niedługo, jak sprawuje się ten kociołek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dokonałem pierwszego rozruchu i nawet nie było praktycznie żadnego dymienia.

Wsypałem na rozpałkę około 1/4 wiaderka węgla i ładnie się zaczął rozpalać do 40 stopni.

Niestety chyba za szybko nasypałem miału i zadusiłem (nie rozpalony chyba do końca węgiel) żar i z 40 spadło na 31 stopni, ale nie niżej.

Teraz po około pół godzinie już zaczęło huczeć i do 40 stopni dochodzi <_<

Zasypałem komorę do pełna, no i czekam na większą temperaturę, żeby wyregulować miarkownik.

 

Jako, że jest to czysta grawitacja, bez jakichkolwiek zaworów regulacyjnych mam małe pytanko.

Jaką najniższą temperaturę mogę nastawić bez obaw o te smolenie, punkty rosy itp. ?

Teraz nie jest chłodno i przy 65 stopni będzie skwar w domku i wolałbym trzymać koło 45-50 stopni.

Oczywiście jak 65, czy więcej będzie najniższą optymalną temperaturą, to najwyżej pootwieram okna, ale chce sprawdzić ile na całym zasypie kociołek wytrzyma przy zmniejszonej trochę temperaturze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.