palaczRybnik Opublikowano 13 Stycznia 2021 #1 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Witam serdecznie, Jestem użytkownikiem kotła SKAMP-PV 13kW - jak do tej pory nie miałem z kotłem żadnych problemów aż do dzisiaj. Kocioł odpalony został na stałe około 15 września 2020. Pracował bardzo ładne, aż do wczorajszego dnia. Około godziny 21:20 coś zaszfankowało w podajniku. Wygląda na to, że podajnik się kręci, ale podaje za mało paliwa. Wybrałem całe paliwo i sprawdziłem czy ślimak się kręci - wszystko wygląda normlanie. Pale chwałowicami - pieklorzem. Wydaje mi się, że nagle jak by ślimak przestał podawać wystarczającą ilość paliwa. Nie wiem co się dzieje i proszę o jakieś sugestie co powinienem sprawdzić. Kocioł był ładowany węglem w niedziele - cały czas palę tym samym paliwem. Mam w domu pomiar temperatury i na wykresie tak to wygląda: czerwone temperatura grzejnika zielone - na zewnątrz niebieskie temperatura w środku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demolkaa Opublikowano 13 Stycznia 2021 #2 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Może spisz sobie wszystkie ustawienia i zresetuj ustawienia do fabrycznych może pomoże.Wysłane z mojego Redmi Note 6 Pro przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
palaczRybnik Opublikowano 13 Stycznia 2021 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Fałszywy alarm. Okazało się, że podczas niedzielnego załadunku wpadła mi rękawica do kosza. Nie zauważyłem tego i to ona blokowała opał. Podajnik nie mógł przepchać opału i przepychał bardzo małą ilość. Po wyjęciu rękawicy już jest ok. Dzięki za zainteresowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus312 Opublikowano 14 Stycznia 2021 #4 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 W dniu 13.01.2021 o 07:46, palaczRybnik napisał: Wybrałem całe paliwo i sprawdziłem czy ślimak się kręci - wszystko wygląda normlanie. Szkoda że za pierwszym razem przy wybraniu całego paliwa nie udało się zauważyć tej rękawicy ale czasami tak bywa że sie przeoczy i potem jest problem bo niby wszystko sprawdzone a nie działa jak należy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieklorz Opublikowano 14 Stycznia 2021 #5 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 Zdarza się najlepszym. Czasami coś jest w węglu i się przeoczy. Szmata zawinie się na około ślimaka i dodatkowa praca. Bywa,że w węglu znajdzie się śrubę czy cos innego, co sprzedawca węgla przypadkowo zapakował w gratisie razem z węglem. Kotły na węgiel, to jednak proste konstrukcje, więc można większość rzeczy ogarnąć mając odrobinę chęci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CIHYMUR Opublikowano 14 Stycznia 2021 #6 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 Normalnie'' miszcz'' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
palaczRybnik Opublikowano 22 Stycznia 2021 Autor #7 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 Na swoje "usprawiedliwienie" - rękawica była wciągnięta dość mocno w ślimak i z rewizji nie było jej widać od razu. Musiałem zdemontować zawleczkę i pokręcić ślimakie w drugą stronę żeby rękawica pojawiła się w rewizji. Jak się domyślacie moja reakcja była bezcenna :) No ale człowiek uczy się całe życie - pierwszy raz taka rzecz mi się stała to bez bicia przyznam, że dałem się niepotrzebnie ponieść emocją zamiast na spokojnie wszystko wybrać do końca i dokładnie sprawdzić co tam siedzi. Jeśli komuś stanie się coś podobnego to pamiętajcie - bez panikii jak kolega Pieklorz wspomniał - to prosta konstrukcja zbytnio nie ma się tam co zepsuć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.