Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W rębaku na fotce z posta 220 zastosowano najprawdopodobniej zestaw z łożyskiem samonastawny typu UCF, nie widać jednak dokładnie. Takie oprawy występują również z otworem cylindrycznym i jakie są tam zastosowane bardzo trudno stwierdzić. Stawiałbym jednak na UCF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rębaku na fotce z posta 220 zastosowano najprawdopodobniej zestaw z łożyskiem samonastawny typu UCF, nie widać jednak dokładnie. Takie oprawy występują również z otworem cylindrycznym i jakie są tam zastosowane bardzo trudno stwierdzić. Stawiałbym jednak na UCF.

Amerykanie stosują zwykle oprawy samonastawne z kulistymi powierzchniami na zewnątrz łożyska - wtedy sama bieżnia el.tocznych nie musi być kulista. Ale jak wygląda przeniesienie osiowej reakcji sił cięcia - czyli jakie tam jest łożysko (stożkowe czy zestaw stożek-kulki) to nie widać zupełnie! W naszych wolnobieżnych tarczach oprawy samonastawne to doskonałe rozwiązanie...

A.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszsyutkich,

 

Mam pytanie odnośnie łopatek na tarczy wyrzucającychy zrębkę, chcę je zrobić z kątownika czterdziestki w ilości 2 sztuk zaraz przy okienku w tarczy , a może 4 sztuki? i jaka powinna być odległość łopatek od tylnej obudowy tarczy? jak najmniejsza żeby wytworzyć ciąg?

 

załączam też rysunek mojej tarczy, na cerwono zaznaczony kątownik od piasty do końca tarczy lecz nie wiem czy nie powinien być od samego wału

post-5290-0-09192300-1326546876_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rębaku mam 2 łopatki też z kątownika 40, ale teraz dał bym 4 bo w moim wypadku słabo wyrzuca. Co do odległości od obudowy to 1cm. Nawiercałem też otwory w obudowie od strony podawania bo nie chciało wyrzucać zrębki, później zrobię zdjęcia to wstawię możne komuś pomogą. Wykonanie garażowe szlifierka i spawarka, ale działa jak na moje potrzeby. Podaje link do podobnego jak mój http://www.elektroda...pic2007430.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie łopatek na tarczy wyrzucającychy zrębkę, chcę je zrobić z kątownika czterdziestki w ilości 2 sztuk zaraz przy okienku w tarczy , a może 4 sztuki? i jaka powinna być odległość łopatek od tylnej obudowy tarczy? jak najmniejsza żeby wytworzyć ciąg? załączam też rysunek mojej tarczy, na cerwono zaznaczony kątownik od piasty do końca tarczy lecz nie wiem czy nie powinien być od samego wału

Oglądałem sporo rębaków w życiu - i dochodzę do wniosku, że łopatki spokojnie można zamocować na przelotowych śrubach mocujących noże - ze łbem stożkowym (noskowe) schowanym w nóż! W ten sposób eliminujemy dodatkowe naprężenia w tarczy spowodowane spawaniem, no i konieczność WYWAŻANIA dynamicznego (jak kół samoch) ze względu na dużą ich odległość od osi wirowaniarolleyes.gif. Śruby (M12-16) obcinamy na jeden rozmiar, a jako podkładki dajemy ocynkowane(korozja) lub nierdzewne blaszki =0,6-0,8 zaginane po dokręceniu nakrętek jako zabezpieczenie przed odkręcaniem. W ogóle to lepsze byłyby gatunkowe śruby drobnozwojne, bo ich praca mocno dynamiczna!

Do wału trzeba jednak dospawać 3-4 żeberka wzmacniające kołnierz oporowy, ale to blisko osi a inne żebra na samej tarczy mają raczej szkodliwe, oporowe działanie (wentylator)!

A.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zamierzam zbudować taką maszynę dlatego z zapartym tchem obserwuję Wasze dokonania .Jesteście naprawdę WIELCY !

Wielkie dzięki dla kol. 157 za zdjęcia które bardzo dokładnie obrazują jak to można wykonać.

Mam pytanie i jednocześnie prośbę do kol. 157 . Z czego ( jakiej maszyny ) jest to koło ? Jeśli to nie tajemnica proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam

Zbyszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegę Zbyszka .Kolo pochodzi od zbiornika z gazem służyło jako dekiel dlatego posiada dziury na śruby . Zostało przetoczone i wyfrezowane,nożne zrobiłem z resora z Kamaza. Wal z osi od maszyny do młócenia ,piasta przyspawana i splanowana na tokarni. Przekładnia 1:12, wałek z krzyżakami z poloneza.

post-7270-0-54943900-1326621680_thumb.jpg

post-7270-0-17787100-1326621805_thumb.jpg

post-7270-0-89964600-1326621937_thumb.jpg

post-7270-0-77186100-1326622068_thumb.jpg

post-7270-0-41697800-1326622199_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziękuję za odpowiedź. Prawdę mówiąc to miałem nadzieję że jest to koło zamachowe z jakiegoś silnika , czyli równa i wyważona gruba tarcza.

Jak pisałem wyżej zamierzam zbudować taką maszynę i mam pewien pomysł który chciałbym poddać waszej ocenie.

Chciałby wykorzystać do tego celu dwie piasty razem z łożyskami od popularnego niegdyś pojazdu 126P , takie jak na zdjęciu.

Dwie piasty w środku tarcza powiedzmy średnicy 50 cm grubości 2-2,5 cm przykręcona tymi czterema śrubami na niej dwa noże.

Czy taka konstrukcja tarczy wytrzyma przeciążenia jakie występują w rębaku. Głównie chodzi mi o łożyska i grubość osi.

Czekam na Wasze opinie.

Pozdrawiam.

Zbyszek

Dodam tylko że średnica gałęzi jaka mnie interesuje to max. 6-7 cm . Napęd myślę od silnika 126P.

post-11645-0-94179000-1326625322_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie piasty? Jak połączysz?

Tam w piaście są dwa łożyska stożkowe, połączone dwie piasty dają przesztywniony układ łożysk.

Do 6-7 cm gałęzi wystarczy krótszy nóż - mniejsza średnica koła, ale trochę grubsza.

Pomysł z silnikiem od "kaszlaczka" b. mi się podoba (filtr powietrza jest, chłodzony powietrzem) przydałby się jakiś regulator do utrzymywania stałych obrotów.

 

Jak widzisz ??: przeniesienie napędu, wałki podające -jeden czy dwa, napęd wałka (tutaj pewnie mechaniczny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak połączę?

Myślałem w taki sposób jak na rysunku.

Piszesz Janusz że połączone dwie piasty dają przesztywniony układ łożysk , czym to grozi i czy taki układ tylu łożysk może pracować poprawnie ?

Z twoich postów widzę że znasz się na sprawach mechaniki bardzo dobrze więc proszę w miarę prosty sposób wytłumacz o co chodzi z tymi łożyskami.

Silnik z " malucha" właśnie z powodu chłodzenia . dostępności i oczywiście ceny . Przeniesienie napędu za pomocą pasków klinowych . Wstępnie planowałem

przykręcić koło pasowe do koła zamachowego. Oczywiście jakiś prosty regulator odśrodkowy . Wałek podający jeden napęd mechaniczny.

Pozdrawiam

Zbyszek

post-11645-0-29696000-1326737947_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden sztywny wałek może mieć 2 podpory, tu będą 4. Nie skręcisz tak w całość żeby uzyskać współosiowość (a akurat przy tarczy trzeba skręcić odpowiednio mocno, bo występują w tym miejscu, powstałego wałka, wszystkie możliwe naprężenia), w skrajnych przypadkach niewspółosiowości nie obrócisz tarczą po zamontowaniu w obudowie rębaka.

Uczulam tylko, bo może Ci się uda, ale będzie to niefachowe, nietrwałe, może niebezpieczne. Łożyska nie są takie drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję kol. Janusz za konkretną odpowiedź. Faktycznie skręcić to z zachowaniem współosiowości będzie bardzo trudno.

Tak nawiasem ( chcąc się trochę wytłumaczyć ) wiem że łożyska nie są takie drogie , ale poza ceną ( która nie zaprzeczam ma znaczenie ) wymyśliłem sobie że tak skonstruowany wał będzie jakościowo bardzo dobry ( wytrzymały). Jest to element samochodu który bez wątpienia jest narażony na rożne przeciążenia i pod tym kontem jest projektowany oraz wykonywany jak myślę nie z przypadkowego materiału.

To tyle wyjaśnień , jeszcze raz dzięki KOLEGO

Idę dalej kombinować.:)

Pozdrawiam

Zbyszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jest to element samochodu który bez wątpienia jest narażony na rożne przeciążenia i pod tym kontem jest projektowany oraz wykonywany jak myślę nie z przypadkowego materiału...

Jeśli łożyska są dobrze ustawione (stożkowe wymagają naprężenia wstępnego) i ogólnie wałeczki i bieżnie ok, to możesz wykorzystać tylko jeden taki zestaw maluchowy - pod warunkiem mocnego zamocowania obudowy (spawanie może popsuć osiowość tulei). Tarczę mocujesz od strony felgi, a napęd - od drugiej (sprzęgło elastyczne). W to sprzęgło wpasowujesz półośkę z kołem pasowym, ale znowu ją trzeba podeprzeć i osiować - skórka za wyprawkę jednym słowem!

A.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z silnikiem od "kaszlaczka" b. mi się podoba (filtr powietrza jest, chłodzony powietrzem) przydałby się jakiś regulator do utrzymywania stałych obrotów.

 

Janusz ten pomysł z kaszlaczkiem przerabiałem , zużycie paliwka w stosunku do wyprodukowanej zrębki koszmar a wiesz ile benzyna kosztuje. Plusy to tylko i wyłącznie tanie części , jak bym miał robić mały rębaczek na swoje potrzeby to tylko i wyłącznie jednocylindrowy diselek np kama lub coś podobnego oczywiście wspomnę też o esioku najlepiej 15. ostatnio zdobyłem silnik od multikara dwucylindrowca ok 25km myślę go wykorzystać przy nowym rębaku ale narazie to tylko plany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z silnikiem od "kaszlaczka" b. mi się podoba (filtr powietrza jest, chłodzony powietrzem) przydałby się jakiś regulator do utrzymywania stałych obrotów.

 

Janusz ten pomysł z kaszlaczkiem przerabiałem , zużycie paliwka w stosunku do wyprodukowanej zrębki koszmar a wiesz ile benzyna kosztuje. Plusy to tylko i wyłącznie tanie części , jak bym miał robić mały rębaczek na swoje potrzeby to tylko i wyłącznie jednocylindrowy diselek np kama lub coś podobnego oczywiście wspomnę też o esioku najlepiej 15. ostatnio zdobyłem silnik od multikara dwucylindrowca ok 25km myślę go wykorzystać przy nowym rębaku ale narazie to tylko plany!

Silnik "kaszlak" tak, ale bez zapalenia płuc, plus regulator obrotów. Wtedy to zużycie paliwa nie będzie takie straszne. Pytanie ile ta maszyna będzie pracować?

Ceny paliw np: http://www.e-petrol.pl/

Wszystkie te konstrukcje i pomysły mają cel - korzyści(wykonanie pracy), a zarazem są pod wspólnym mianownikiem - koszty. Dlatego każdy inwestor powinien sobie odpowiedzieć sam na pytanie ile maszyna będzie pracować i w jakich okolicznościach, oraz koszty poniesione przy konstruowaniu na elementy składowe (licząc albo nie licząc czasu własnego i bliskich, narzędzi, bezpieczeństwa, itp)

 

A czy nie lepiej wypożyczyć rębak? Każdy sobie sam odpowie. Ale droga, musicie przyznać Koledzy, jest ekscytująca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z silnikiem od "kaszlaczka" b. mi się podoba (filtr powietrza jest, chłodzony powietrzem) przydałby się jakiś regulator do utrzymywania stałych obrotów...

Dzięki Kolego za wprowadzenie tematu i poparcie filmikiem na entreecool.gifwielce pożądanego dania inżynierskiego! Ciarki mnie przechodziły, jak obserwowałem te wirujące wałek+noże bez osłony...szczególnie rozwiązania kol. pod kryptonimem youtubowym 'patentoman' - to lepsze od F1 w deszczu!

Ale wielu dochodzi dzięki temu do własnych rozwiązań i kultura techniczna w kraju rośnie wraz ze wzrostem cen paliw wszelakichohmy.gif. Ja postanowiłem połączyć końcówkę wałka rębaka z łupaczem zębatkowym, coś w tym stylu:

http://youtu.be/76OFDhBtSfc

Tarcza jako koło zamachowe się sprawdzi, a zestaw zębatkowy z kółkiem (rack&pinion) można spotkać w wielu układach kierowniczych w solidniejszym nawet niż załączone wykonaniurolleyes.gif. Ale z maluchem mam fatalne skojarzenia (straciłem 3 osoby z rodziny w 3ch oddzielnych maluchowych kraksach) i niedobrze się czuję nawet słuchając tego suchotnika...

PozdrA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegę Zbyszka .Kolo pochodzi od zbiornika z gazem służyło jako dekiel dlatego posiada dziury na śruby . Zostało przetoczone i wyfrezowane,nożne zrobiłem z resora z Kamaza. Wal z osi od maszyny do młócenia ,piasta przyspawana i splanowana na tokarni. Przekładnia 1:12, wałek z krzyżakami z poloneza.

 

A ja mam takie pytanie odnośnie otworu (przed nożem) w tarczy tzn jego wymiarów. Jak myślicie czy tarczę można zrobić z 2 lub 3 cieńszych blach, pytam się dlatego że mam problem ze zdobyciem grubej blachy, a nowa kosztuje, a cieńsze są bardziej dostępne w cenie złomu. Mam dostęp do 12mm i zrobił bym z 2 albo 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanie do tego rębaka bo kupiłem w tamtym roku taki rębak świdrowy 300mm długi i mam go podłączony do silnik 3 fazowy o mocy 3kW ale silnik nie daje rady :( Jak wsadzę coś bukowatego to się mi blokuje świder i silnik zatrzymuje :( Jak silnik byl by ok, bo jak nie to myślę sobie dospawać na felgę świder i użyć mojego samochodu na Diesel jako łuparkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanie do tego rębaka bo kupiłem w tamtym roku taki rębak świdrowy 300mm długi i mam go podłączony do silnik 3 fazowy o mocy 3kW ale silnik nie daje rady :( Jak wsadzę coś bukowatego to się mi blokuje świder i silnik zatrzymuje :( Jak silnik byl by ok, bo jak nie to myślę sobie dospawać na felgę świder i użyć mojego samochodu na Diesel jako łuparkę.

A przekładnia pasowa to pies? Zauważ, że te świdry najlepiej pracują z prędkością ok. 200-300obr/min (3-5obr/s) bo jak szybciej, to niszczą 'gwint' w drewnie i nie wkręcają się sprawnie! Jeśli silnik masz dwuparowy/czterobiegunowy (nn=1450obr/min) to przełożenie 5x będzie OK. Czyli moment wzrośnie też 5x i Twój silnik okaże się mocarny wielcesmile.gif...

PozdrA.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Prace nieco zwolniły, są inne pilne obowiązki ale pochwalę się zakupem. Padło na motor zetor 3- cylindry, 5211 o mocy 52 kM, Kręci sie do 2800 obr/min. Jest praktycznie nowy, na fabrycznym podwoziu - rama resorowana na koła 16". Hamulec ręczny, stopki podporowe. Myślę że dobry początek. Temat napędu właściwego mogę uznać za załatwiony. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.