Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Załączam zdjęcia mojego palnika.

No super wygląda.

Zwłaszcza podajnik.

 

Uwago do palnika.

Jak pisze Janusz, tych otworów ilość ogromna (zrębka nie potrzebuje tyle). Inaczej mówiąc, żeby to powietrze wzięło udział w spalaniu, to będzie sakramencka moc.

Możesz i tak popróbować, najwyżej zakleisz tego trochę.

Dla porównania w rurze 130 mam jakieś 40 otworów 2,5 pow. pierwotnego (resztę pozaklejałem) oraz 15 (niektóre 2,5 niektóre 3) pow. dopalającego. Ale mam mieszankę z pelletem iglastym, więc dopalającego trzeba dużo.

Nie wiem czy płyta musi być taka gruba, rurę mam jakieś 2,5 grubości i nic się z nią nie dzieje (ale tu może są inne naprężenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klodi67 odwaliłeś kawał dobrej roboty. Jak masz rozwiązane łożyskowanie tarczy? Na łożyskach samonastawnych czy na zwykłych kulkowych. Co do napędu tarczy to nurtuje mnie tarcie jakie występować będzie podczas przekazywania mocy ze ślimaka na tarczę. Zobaczysz jak to wyjdzie w "praniu".

A jakby tak zastosować napęd niezależny, np drugi reduktor. Wiem, że koszty wzrosną jednak awaryjność powinna zmaleć. Brak zużycia tarczy i ślimaka, powinno być również ciszej (brak tarcia, smarowanie raczej nie wchodzi w grę) co ma znaczenie zwłaszcza w nocy. Zrębkę podajemy dużo i często.

 

Dołączę do pozostałych, musisz zakleić przynajmniej połowę otworów, spalanie zrębki nie potrzebuje aż tak długiego palnika to wszystko oczywiście wyjdzie ci w testach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi!

@JaniuzGr.Jeżeli chodzi o tarczę ze ślimakiem to miałeś rację,niestety wcześniej juz kupiłem spiralę prawoskrętną, wiec spróbuję narazie tak.Jak będzie żle to kupię lewoskrętną i będzie ciągnąć do góry.

@Vernal otwory w każdej chwili mogę zaspawać, i tak pewnie zrobię i ewentualnie będe dowiercał nowe o mniejszej średnicy. Te na dole o średnicy 5mm `zostawię, a zaspawam częśc z końca.

I jeszcze jedno pytanie, czy powietrze wtórne nie dać na środku palnika z boków.

Jeżeli macie rębaki to pochwalcie się nimi, chętnie obejrzę, a jeżeli nie to z kąd pozyskujecie zrębki i czym palicie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vernal otwory w każdej chwili mogę zaspawać, i tak pewnie zrobię i ewentualnie będe dowiercał nowe o mniejszej średnicy. Te na dole o średnicy 5mm `zostawię, a zaspawam częśc z końca.

Nie musisz od razu spawać. Zaklej wybrane silikonem do wysokich temperatur pow. 1000C. Potem można je łatwo otworzyć wiertełkiem. Jak już obczaisz które najlepsze, to reszte zaspawasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi!

@JaniuzGr.Jeżeli chodzi o tarczę ze ślimakiem to miałeś rację,niestety wcześniej juz kupiłem spiralę prawoskrętną, wiec spróbuję narazie tak.Jak będzie żle to kupię lewoskrętną i będzie ciągnąć do góry.

@Vernal otwory w każdej chwili mogę zaspawać, i tak pewnie zrobię i ewentualnie będe dowiercał nowe o mniejszej średnicy. Te na dole o średnicy 5mm `zostawię, a zaspawam częśc z końca.

I jeszcze jedno pytanie, czy powietrze wtórne nie dać na środku palnika z boków.

Jeżeli macie rębaki to pochwalcie się nimi, chętnie obejrzę, a jeżeli nie to z kąd pozyskujecie zrębki i czym palicie ??

 

Teraz masz spiralę lewoskrętną, innej nie trzeba, tylko daj ten ślizg przy ślimaku i zapomnisz o zawieszaniu paliwa. Te łapki na tarczy muszą być dobrze pospawane!

Powietrze wtórne z regulacją, śrubami, zobaczysz jak reaguje palnik, daj je, moim zdaniem, na 2/3- 3/4 wysokości palnika łącznie z deklem. Przy drugim palniku będziesz bogatszy.

 

Niech Moc będzie z Tobą!

 

Robimy rębak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po małej przerwie, chciałem przeprosić @ramzeusa bo przekręciłem nazwę i nie odpowiedziałem do końca na pytanie,ale to z pośpiechu bo musiałem na chwilę wyjechać.

Co do tarcia ślimaka o ząb tarczy, to może i z tym ,,pikusiem" trochę przesadziłem, bo tarcza pocierając o ślimak, może wpadać w rezonans i wywoływać jakieś skrzypienie.Chociaż

tarcze usytuowałem wyżej nad wałkiem(bo brałem pod uwagę to że takie zjawisko może nastąpić pomimo bardzo wolnch obrotów,)a zęby przyspawałem pod lekkim kątem(poatrz dobrze na zdjęci), tak aby ślimak nie naciskał z góry na dól, tylko pracował liniowo.Biorąc pod uwagę poradę Janusza z tym ślizgiem powinienem uniknąć tych problemów.Co do łożyskowania tarczy to wykorzystałem

znalezioną na złomie tylną piastę(nie wiem nawet od jakiego samochodu)w każdym razie musi być to na sztywno, bez żadnych odchyleń.Myślę że mogą to być dwa łożyska kulkowe a w nich kawałek wałka z kołnierzem, tak , aby można było przymocować tarczę.

I jeszcze jedno pytanie; Czy naprawdę nie ma znaczenia przekrój profilu i wysokość ślimaka w stosunku do palnika?

Zgóry dziękuje za podpowiedzi.

 

 

Rębak już hula dzięki dzięki podpowiedziom MOSKITA,chociaż sam dołożyłem wiele swoich rozwiązań, ale za pomysł za napędem silnikiem ,,ES' powinien dostać NOBLA.

Przyczepę ciągnikową,po uprzednim przygotowaniu gałęzi, pełniutką rąbie w niecałe 3godz a spalanie paliwa to śmiech ok.3l opałku.

 

 

Właśnie dzięki TAKIM osobom jak WY można uniknąć wielu błędów.Myślę że również moje spostrzeżenia, chociaż w małej mierze pomogą INNYM.Pozdrawiam Kodi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załączam zdjęcia mojego palnika.

Gratulacje pomysłu!

Dla wyciszenia i zmniejszenia naprężeń słoneczka proponuję dać 'zęby' z okrągłego pręta z wymiennymi tulejkami z rurki - będzie łagodniejsze zazębienie ze ślimakiem+mniejsze zużycie!

A.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIYAM PONOWNIE!

Poszukuję wzoru matematycznego, z którego mógł bym obliczyć, różnicę obrotów pomiędzy kołem o średnicy 8cm, a kołem o śr.6cm.Gdyby ktoś miał pod ręką z góry dziekuję.

@adamasz.Myślę że przy tak małych obrotach tarczy nie powinno być problemu, chociaż wszystko wyjdzie w praniu.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, ze łożyskowanie masz na sztywno, jak dołożysz jeszcze ślizgi (na ewentualne ugięcie) to powinno być ok.

Trzymam kciuki.

 

Co do wzoru to zależy co chcesz obliczyć albo dzielisz 6/8 albo 8/6

i tak: 6/8 = 0,75 tzn 1 obr 6 cm = 0,75 obr 8 cm

8/6 = 1,33 tzn 1 obr 8 cm = 1,33 obr 6 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ponieważ kupiłem przekładnie dwustopniową 1/1000i posiadam silnik 220/0,37kwi1380obr/min, to w przypadku 1do1 będę miał tylko niecałe półtora obrotu na ślimaku, pewnie trochę za mało jak na zrębkę, chociaż, jak pisałem wcześniej(profil 145/145 ślimak 110)to myślę że ilość zrębki podanej na palnik będzie dużo większa niż u posiadaczy tradycyjnych ślimaków,

to i tak muszę zwiększyć obroty przekładni co najmniej do 2obr/min tak myślę. DZIĘKI ZA OBLICZENIA. Kól jeszcze nie dorobiłem jeżeli macie inne spostrzeżenia to piszcie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnosząc obroty ślimaka poprzez zmianę kół osłabiasz moc przekazywana na sam ślimak. Chociaż 0.37 KW (po przełożeniu tak aby mieć 2 obr uzyskujesz z silnika 0,25KW) powinno i tak dać radę. Zawsze możesz zakupić silnik na 2900 obr/min i na przełożeniu 1/1 uzyskujesz prawie 3 na ślimaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

chociaż, jak pisałem wcześniej(profil 145/145 ślimak 110)to myślę że ilość zrębki podanej na palnik będzie dużo większa niż u posiadaczy tradycyjnych ślimaków,

I dobrze myślisz, montuj to bezpośrednio 1/1, a resztę wyregulujesz czasem podawania w sterowniku, to naprawdę wystarczy.

Kociołek Twój będzie chodził 24h, tam nie potrzeba tyle mocy, chyba że chcesz przy okazji ogrzać dom sąsiada/sąsiadki.

Daj zdjęcie tej przekładni.

 

Wg http://pl.wikipedia.org/wiki/Moment_obrotowy

M = 9549,3 x 0.37 / 1.38 (licząc wg obr. nominalnych, bez poślizgu) x 0.92 (sprawność przekładni zębatej) = 2355.5 [Nm]

 

Czyli obrazowo, żeby wywołać ten sam moment obr.

Próbujesz dokręcić koło od Tira i kręcisz kluczem z ramieniem o dł. 1metr. Na końcu rury musi stanąć 3 chłopa o łącznej wadze 240kg !! (w przybliżeniu), albo 2 chłopa takich jak ja (również w przybliżeniu). Nie jest to mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jest to moment wynikający z mocy silnika i geometrii przekładni.

Żeby chronić przekładnię, silnik i podajnik, należy zastosować sprzęgło bezpieczeństwa, i znowu najprostszy sposób jest najlepszy. Standardem już jest, że jest to kołek poprzeczny, na wyjściu tulei przekładni i osi ślimaka, który to ulegnie ścięciu po przekroczeniu momentu max., którego wartość założyliśmy przy obliczeniach (na ścinanie) średnicy kołka i materiału z którego zrobiony jest kołek.

 

Potrzebne jest zdjęcie - schemat połączenia przekładni ze ślimakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak skromnię, to można by tu złożyć niezły zespół inżynierski.A w przyszłości?Może jakiś extra piec do tych zabawek.Dzięki za obliczenia!Powracając do podajnika. Jeżeli zrobię 1/1to sterownik będzie się bardzo czesto załaczał.Styczniki itd.

 

Zdjęcia przekładni w najbliższym czasie.Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak masz rację,ale wolę aby ten prąd zużyła dmuchawa.Skoro już jesteśmy przy dmuchawie,to chodzi mi po głowie taka mysl,aby do wentylatora dorowadzić powietrze z czopucha, w ten sposób można by odzyskać chociaż w małym stopniu, praktycznie straconą już temperaturę.Tylko czy gorące powietrze z czopucha ni będzie za bardzo rozrzedzone,a wentylator nie będzie będzie musiał dłużej pracować(skórka za wyprawkę)

@Jedlica.

Takie śruby można kupić praktycznie w każdym metalowym sklepie.Za przesyłkę zapłacisz tyle co za śruby.A trzeba Ci tylko10v11szt.POZDRAWIAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powracając do podajnika. Jeżeli zrobię 1/1to sterownik będzie się bardzo czesto załaczał.Styczniki itd.

Coś za bardzo się odrywamy od rzeczywistości, moim zdaniem.

Nie wiem czy pisałeś, ale na jakie to jest obciążenie?

Jaka powierzchnia do ogrzania i czy ocieplone. No i ważny jest też rozmiar wymiennika, kotła.

 

Ta przekładnia to jaki ma odnieść skutek w porównaniu z tym, że jej nie ma?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom 160m piec 20kw.

Sposób palenia i wielkość palnika trzeba rozważyc pod względem wielkości wymiennika i miejsca na płomień.

Zrębka pali sie momentalnie.

To znaczy - jak jest odpowiednia temperatura, to ile poda ślimak za 1 razem - tyle spłonie nagłym płomieniem, inaczej niż węgiel.

Dlatego wszystko spali się na pierwszych dziurkach z powietrzem, jeśli ich za dużo.

 

Generalnie trzeba dążyc do jednostajnego palenia z lekkim przygasaniem przed następnym podaniem.

 

Nie da sie wrzucić za 1 razem tyle, co mieści sie na palniku, bo albo buchnie ogniem i zasmoli komorę (płomień nie moze sięgać zimnych ścianek kotła - tych z wodą) albo będzie dym, gdy za zimno.

Tak wiec dziurki na końcu są niepotrzebne, bo tylko wychłodzą spaliny. Lub wcześniejszych musi być bardzo mało.

Z kolei ważne jest powietrze wtórne, bo jak tego płomienia duzo powstaje naraz, to w jego okolicy [nie na dole!] potrzebny tlen w dość duzej ilości do dopalenia - tak to konstruuj.

Przy takim przekroju podajnika i rozmiarze ślimaka na tak mały kocioł to każdy sterownik bez przekładni powinien podać tyle co trzeba (1 dawka, tak żeby spełnic opisane warunki).

Dopiero do czasu w jakim ta dawka sie spali dostosować trzeba przerwę podawania.

Nawet jak jest PID, to te zasady trzeba znać ;)

 

Ogrzanie takiej powierzchni też nie powinno byc problemem.

Gdyby moc chwilowa była za mała, to najlepiej zastosować zawór mieszający [czyli problem załatwić budową instalacji].

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przekładnia łańcuchowa jest fajna, ale mogą być z nią same problemy. Prowadzi do niepotrzebnych obciążeń łożysk ślimaka i przekładni. Jak już się upierasz przy tym rozwiązaniu, to dobrze to umocuj (te śruby M8 mogą być małe). A gdzie będzie bezpiecznik o którym pisałem?

Ja dałbym współosiowo, czyli bezpośrednio.

 

Krytyka.... tak, bo jest konstruktywna. Jeszcze chwilę i SUKCE$$$$$.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JanuszGr chyba nie potrzebnie napędzasz stracha. Jeżeli będą śruby M8 8,8 to taki silniczek sobie z nimi nie poradzi. Nawet zwykłe 6,8 czy nawet 5,8 nie powinny stanowić problemu. Łożyska właśnie po to są aby przenosić obciążenia, zawsze zamiast kulkowych Kodi może założyć wałeczkowe. Co do bezpiecznika to dobrym rozwiązaniem będzie wyłącznik silnikowy. Do kupienia za ok 30 PLN. Gdyby tak jeszcze dorobić do tego możliwość załączenia lewych obrotów to byłaby pełnia szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.