Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mieszkanie w starym bloku 4 - rodzinnym, jakie ogrzewanie?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

..., bo jak kupisz pellet z wirusem, to Ci może sterownik zawirusować :) 

Ciekaw jestem, czy jak ktoś kiedyś ogrzewał pelletem i przeszedł na gaz, to też zostawił sobie kocioł... Takie " przyda się"  :)   

Opublikowano

Nie wiem gdzie ten dom stoi, ale w mojej okolicy instalacja, w którą brniecie, to 1/3 wartości mieszkania. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

A instalacja na groszek tańsza?

Opublikowano
15 minut temu, HarryH napisał:

Nie wiem gdzie ten dom stoi, ale w mojej okolicy instalacja, w którą brniecie, to 1/3 wartości mieszkania. 

A widziałeś jakieś kotły i instalacje typowe  dla wsi? Ceny są takie same dla wszystkich, a że mieszkania, działki są dużo tańsze na wsi niż w miescie, to co zrobisz jak nic zrobisz... Takie są realia. 

Opublikowano
19 minut temu, HarryH napisał:

Nie wiem gdzie ten dom stoi, ale w mojej okolicy instalacja, w którą brniecie, to 1/3 wartości mieszkania. 

Reasumując. Kolega powinien nazbierać kamieni. Zrobić z nich okrąg i rozpalić ognisko bo ma tanie mieszkanie? A co on jakiś gorszy jest?

A co będzie tańsze ?

Opublikowano (edytowane)

Wynika z tego, że Waldemar z Podłuipowic powinien kupić Śkodę Octawie taniej o 20 tys, bo jest ze wsi.. Ciekawe co na to Harry, który kupiłby drożej :) 

Edytowane przez Trener40
Dopisek
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Trener40 napisał:

A widziałeś jakieś kotły i instalacje typowe  dla wsi?

Tak. Wszystkie z Castoramy.

Edytowane przez Outsider
Opublikowano

Nie, nie nie... Do Castoramy idzie Pan ze wsi i mówi... Ten kocioł kosztuje 5tys,ale Panie ja mieszkam w Podłuipowicach, więc dam wam 3.5 tysia :), bo mam tanią chatę :) 

Opublikowano

Ta. Z podłączoną instalacją grzejnikową w gratisie. Na wynos ;)

Sam wiem po sobie jak ciężko uwolnić się od węgla. Musiałem wymienić kocioł. I niewiele brakowało a kupiłbym znowu na ekogroch. Koledzy węglarze żyją w matrixie. Nie zostali odłączeni. 

Opublikowano

Ja dla kolegi @Partpatryk mam propozycje aby porozmawial i naklonil pozostalych mieszkancow/sasiadow i wspolnie zrobili jedna instalacje, jeden kociol i rozliczali zuzycie kosztow z cieplomierzy. Bedzie to opcja najkorzystniejsza cenowo ale potrzebna dobra wola "wszystkich" lokatorow. Obsluga tygodniowa nowego kotla tez mozna sie podzielic o ile ludzie tam mieszkajacy sa zgodni z natury...

Opublikowano

Kolega mieszka w bloku jakich wokół mnie pełno. Tam każdy sobie rzepkę skrobie, nawet nie potrafią się dogadać co do ocieplenia budynku, co dopiero CO. U nas też są takie bloki gdzie jeden ociepli na dole, drugi i góry ale po drugiej stronie i dom wygląda jak puzzle :-)

 

Opublikowano (edytowane)

Takie rozwiązanie jest do d.... Liczyć, że sąsiad wyczyści kocioł, bo jego kolejka nadeszła, a zrobi to na odwal się... 

NIE, NIE, NIE... Nie w tych czasach na takie układy... 

Założyć własne ogrzewanie i być Panem własnego losu i nie liczyć na innych. 

To też jest jak puzzle... 

I weź się tu dogadaj z ogrzewaniem jak na dole mieszkanie do sprzedaży :) Taka opcja całkowicie odpada. 

Screenshot_2020-04-25-21-19-19-1.png

Edytowane przez Trener40
Dopisek
Opublikowano

Szczerze odradzam wspólne ogrzewanie. A co będzie, gdy sąsiad wpadnie w kłopoty finansowe? Będziemy finansować ogrzewanie jego mieszkania??? A co będzie, gdy sąsiad się zmieni i jego następca stwierdzi, że woli mieć własne ogrzewanie? Zostaniemy z przewiarowanym kotłem??? 

To bardzo nierozsądny pomysł...

Opublikowano
1 godzinę temu, sambor napisał:

Cały czas czekałem aż padnie to stwierdzenie.

Stwierdzenie padło i co dalej....

 

Opublikowano

Ja bym to inaczej rozegrał:

najpierw instalacja , gdyż ona tak czy inaczej musi być, a następnie dalej decydować,

może się okazać że kasy wystarczy tylko na prosty kocioł zasypowy, nawet używany postawiony w piwnicy lub kuchni.

ale za rok , dwa można kupić coś docelowego - wtedy do kotła na pellet trzeba i tak wkład, do kotła na ekogroszek wkładu może nie będzie potrzeba, ale tu nie wiadomo.

W przypadku montażu na piętrze należy zwrócić uwagę na wagę kotła - tak aby kocioł nie wylądował u sąsiada niżej.

Opublikowano

Widzę że dyskusja się rozwinęła i dobrze :) Ogólnie chciałbym przeprosić za zdjęcie bo to tylko zdjęcie poglądowe- mogłem to napisać na początku. Blok jest taki sam z tym że u mnie nikt nie ma tej żwirowni (bo cementu tam próżno w większej ilości szukać) ocieplonej. Właścicielem mieszkania jestem od niedawna ale mieszkam już tu trochę czasu czyli ok. 5 lat. 

Nie ma mowy o wspólnym ogrzewaniu gdyż po pierwsze: na dole w 2 mieszkaniach rodziny mają ogrzewanie drewnem i węglem z grzejnikami. Jedni piec w piwnicy a drudzy w domu co woģóle jest dla mnie abstrakcją bo to bez dobrej wentylacji i dopływu powietrza na 100 % wydziela gdzieś czad. A moje mieszkanie plus sąsiadów u góry to piece kaflowe.

Może i pochodzę i mieszkam na wsi, ale nie jestem żadnym 500 plusem. Mam stałą pracę i chcę wkoncu zrobić tu porządne ogrzewanie żeby wspólnie z narzeczoną założyć rodzinę czytaj mieć dzieci i NARAZIE tutaj zacząć swoje wspólne życie póki nie nazbieramy kasy na działkę i się nie wybudujemy. 

Muszę zrobić tu bezpieczne ogrzewanie gdyż następne kilka lat będę tu dalej mieszkał a przecież nie będę czekał z założeniem rodziny aż się wybuduje bo życie jest kruche, ale to tylko moje takie filozoficzne przemyślenie :) 

Reasumując narazie wiem, że nic nie wiem. Ten kominek na pellet z płaszczem wodnym to kusząca i wydaje się rozsądna propozycja. Aczkolwiek poprowadzenie rur przez komin do piwnicy też nie jest jakieś super problematyczne , tyle że bez ocieplenia te ciepło będzie szybko uciekać z piwnicy. Nawet jak wyjdzie koło 20 tyś. To nie ma znaczenia. Przecież nie będę się użerał z kopciuchami przez następne lata. To że to 1/3 wartości mieszkania mnie nie obchodzi , bo takim myśleniem miałbym opierdzielić tą chałupę za 40 albo 30 tyś i wziąć kredyt na mieszkanie w mieście z ogrzewaniem i płacić kredyt plus czynsz plus ogrzewanie co jest abstrakcją , gdyż przeniósł bym się z jednego bloku do drugiego a koszty by wzrosły o 100%...

Opublikowano

Chyba najlepszym rozwiązaniem byłby ten kominek, ale tylko do grzania CO... obawiam się, że w lato gdybyś dogrzewał CWU, to i w mieszkaniu miałbyś saunę... Nie unikniesz również noszenia worków pelletu.. ( P.S.  Masz tam jakąś drewutnie na drewno... Kup worek pelletu i sprawdz czy  nie zrobi się wilgotny - drewno, a pellet to co innego...) Mieszkasz na piętrze, a to daje możliwości montażu kolektora słonecznego w prosty i tani sposób... Jak coś to podpowiem.. 

Opublikowano

Prowadzenie rur kominami to jest raczej nielegalne, czy się myle?

Nie możesz dogadać się z sasiadem z dolu na przebicie pionu w rogu kuchni? Wtedy masz kocioł w piwnicy prze kominie, a w rogu po lewej stronie pion z rozprowadzeniem na lewo na kuchnie i lazienkę i na prawo na pokoje. W 20000 na pewno sie nie zmiescisz, nawet bez komina.

Opublikowano

Kolego, a ty byś zgodził się na rujnowanie swojego mieszkania, żeby sąsiad uszczęśliwił cię swoimi rurami w twoim mieszkaniu? Słabo to widzę.

Opublikowano
6 minut temu, Trener40 napisał:

Chyba najlepszym rozwiązaniem byłby ten kominek, ale tylko do grzania CO... obawiam się, że w lato gdybyś dogrzewał CWU, to i w mieszkaniu miałbyś saunę... Nie unikniesz również noszenia worków pelletu.. ( P.S.  Masz tam jakąś drewutnie na drewno... Kup worek pelletu i sprawdz czy  nie zrobi się wilgotny - drewno, a pellet to co innego...) Mieszkasz na piętrze, a to daje możliwości montażu kolektora słonecznego w prosty i tani sposób... Jak coś to podpowiem.. 

Z trzymaniem pelletunie byłoby problemu. Mam przecież pomieszczenie gospodarcze tzw komórkę i wstawiam tam regał plus grzejnik i jest sucho i bezproblemowo. 

Kolektor słoneczny? Możesz powiedzieć coś więcej o tym pomyśle? Panele słoneczne dałyby radę ogrzać to mieszkanie plus wodę w rozsądnej cenie?

6 minut temu, cezar76 napisał:

Kolego, a ty byś zgodził się na rujnowanie swojego mieszkania, żeby sąsiad uszczęśliwił cię swoimi rurami w twoim mieszkaniu? Słabo to widzę.

Dokładnie. Nie mam nawet zamiaru rzucać takiego pomysłu sąsiadom, bo postaw się w ich sytuacji. Przychodzi koleś z góry i proponuje rozwalanie im sufitu i podłogi i do tego rurę w rogu kuchni...

Opublikowano (edytowane)

Chodziło mi o to, że fajnym rozwiązaniem jest ten kominek + (instalacja grzejnikowa), a żebyś latem dodatkowo nie dogrzewał mieszkanie ( upał w chacie), poprzez dogrzewanie wody CWU, to na dachu montujesz kolektor słoneczny. ( zapomnij, że kolektor słoneczny dogrzeje chate) Wszystko też  zależy ile zużywacie cieplej wody...., ale możesz zamontować taki zasobnik, że jak zabraknie słońca, to grzałka elektryczna go dogrzeje... Ja od 2014 r nie używałem kotła aby zagrzać sobie wodę do kąpieli... Wolałem włączyć drugi boiler ( ten od kolektora, bo ma grzałkę)  zagrzać go prądem,niż rozgrzewać kocioł od zera.... 

Edytowane przez Trener40
Opublikowano
50 minut temu, sambor napisał:

kocioł zasypowy, nawet używany postawiony w piwnicy lub kuchni

A może w sypialni. Ludzie, na jakim świecie wy żyjecie? 

Opublikowano
13 minut temu, Trener40 napisał:

Chodziło mi o to, że fajnym rozwiązaniem jest ten kominek + (instalacja grzejnikowa), a żebyś latem dodatkowo nie dogrzewał mieszkanie ( upał w chacie), poprzez dogrzewanie wody CWU, to na dachu montujesz kolektor słoneczny. ( zapomnij, że kolektor słoneczny dogrzeje chate) Wszystko też  zależy ile zużywacie cieplej wody...., ale możesz zamontować taki zasobnik, że jak zabraknie słońca, to grzałka elektryczna go dogrzeje... Ja od 2014 r nie używałem kotła aby zagrzać sobie wodę do kąpieli... Wolałem włączyć drugi boiler ( ten od kolektora, bo ma grzałkę)  zagrzać go prądem,niż rozgrzewać kocioł od zera.... 

No jest to jakaś myśl. Ale naprawdę myślisz, że od kotła byłby taki skwar w mieszkaniu? Z drugiej strony patrząc na poprzednie lata to od połowy maja praktycznie do września jest naprawdę gorąco i taki kolektor załatwił by sprawę. Ciekawi mnie czy dałoby się zrobić tak aby w chłodne dni paląc w piecyku ogrzewana byłaby również woda, a w gorące dni załączał bym tylko ogrzewanie CWU z kolektora. To by było rozwiązanie idealne

Opublikowano
32 minuty temu, Outsider napisał:

A może w sypialni. Ludzie, na jakim świecie wy żyjecie? 

Kominka też ot tak nie postawisz w pokoju - są na to odpowiednie przepisy , a kuchni jest ponoć piecokuchnia, więc może ją zmienić na kocioł.

Wg przepisów taki kocioł/ kominek może być w pomieszczeniu niemieszkalnym , czyli gdzie na stałe nie przebywają ludzie, czyli : korytarz, kuchnia, łazienka czy inna pakamera z wentylacją i kominem dymowym.

O tym już wielokrotnie dyskusje były i były też rozwiązania praktyczne.

A przepisy są np tu: 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.