Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mieszkanie w starym bloku 4 - rodzinnym, jakie ogrzewanie?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Partpatryk napisał:

No jest to jakaś myśl. Ale naprawdę myślisz, że od kotła byłby taki skwar w mieszkaniu?

Ciekawi mnie czy dałoby się zrobić tak aby w chłodne dni paląc w piecyku ogrzewana byłaby również woda, a w gorące dni załączał bym tylko ogrzewanie CWU z kolektora. To by było rozwiązanie idealne

Nie wiem jakie masz temperatury latem w domu, ale u mnie dochodzi do 28st w nocy jak słońce praży non stop w dzień. Kominek również wytwarza ciepło, więc jakbym go odpalil latem ze dwa razy w ciągu dnia aby podgrzać CWU, to chyba bym spał na zewnątrz :)

Kolektor jak i instalacje od kotła, która grzeje CWU odcinasz zaworami i w zależności z którego źródła korzystasz, to zakręcasz /odkręcasz zawory. Pewnie można by to zautomatyzować, ale to już nie na moją głowę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Trener40 napisał:

Nie wiem jakie masz temperatury latem w domu, ale u mnie dochodzi do 28st w nocy jak słońce praży non stop w dzień. Kominek również wytwarza ciepło, więc jakbym go odpalil latem ze dwa razy w ciągu dnia aby podgrzać CWU, to chyba bym spał na zewnątrz :)

Kolektor jak i instalacje od kotła, która grzeje CWU odcinasz zaworami i w zależności z którego źródła korzystasz, to zakręcasz /odkręcasz zawory. Pewnie można by to zautomatyzować, ale to już nie na moją głowę :) 

Takie zawory to nie głupi pomysł. Zakrecam ten od pieca a otwieram od kolektora latem a jesienią i zimą korzystam z CWU pieca. Dzięki za podpowiedź tylko jak ten kolektor zamontować to będę musiał poczytać gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolektorami np. rurowymi jest jednak mała niedogodność. Jeżeli są upały nie można praktycznie zatrzymać produkcji ciepła. Układ musi być zalany glikolem. Dzis zalewane czynniki maja co prawda wyższą temp wrzenia. Ale ryzyko zagotowania układu istnieje w przypadku braku odbioru CWU. Wtedy musi przyjechać servis, który inkasuje gotówkę. Dlatego do układów rurowyych w celu zminimalizowania ryzyka stosuje sie bojlery min 200 L. Minus takiego rozwiązania występuje zimą w przypadku małego zapotrzebowania na CWU. Kocioł niestety musi dogrzewać ten wielki boiler.

I tu pytanie. Jakie masz zapotrzebowanie dzienne na CWU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Outsider dlatego ja jestem za prostym rozwiązaniem. Poczytaj.

http://www.xn--soneczny-6ob.com.pl/aqua.php

Mam właśnie tak zbudowaną instalacje ( oczywiście bez kotła gazowego). Bez zaworów ciśnieniowych, pierdutów i zbędnego serwisu.

Na sterowniku ustawiasz, że ma max dogrzać do (przykładowo 70 st) i pompa robi stop. Czynnik spływa do pojemnika drenażowego i nic się nie stanie. 

Podczas dnia sterownik steruję pracą pompy w zależności o ustawionej histerezy temp ( zasobnik - kolektor). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest ten zbiornik drenażowy. Bo pierwszy raz widzę coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie problemu z kolektorami są do obejścia, jednak wymaga to od nas trochę pracy, bo gotowych rozwiązań nie ma na rynku, można na przykład zamontować 2 bojlery w uproszczeniu jeden dla instalacji solarnej, a drugi dla instalacji CO i wykorzystać np dodatkowe wężownice do schładzania solarów, albo zamontować dodatkową pompę która będzie mieszać wodę miedzy zbiornikami, można też zbudować układ otwarty z dodatkowym zbiornikiem do którego w skrajnych sytuacjach (mróz, przegrzanie) będzie spływała woda z układu solarnego chroniąc go prze uszkodzeniem, są na to sprawdzone rozwiązania jednak nie występują w instalacjach komercyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam znajduje się czynnik (może być nawet woda)  jeżeli sterownik włączy pompę, to z tego zbiornika pompa pobiera wodę i tłoczy do kolektora, z kolektora spada spowrotem do zbiornika i tak wkoło... Tworzy się kaskada... Proste i bezproblemowe rozwiązanie, które działa u mnie już 5-ty rok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Outsider napisał:

Z kolektorami np. rurowymi jest jednak mała niedogodność. Jeżeli są upały nie można praktycznie zatrzymać produkcji ciepła. Układ musi być zalany glikolem. Dzis zalewane czynniki maja co prawda wyższą temp wrzenia. Ale ryzyko zagotowania układu istnieje w przypadku braku odbioru CWU. Wtedy musi przyjechać servis, który inkasuje gotówkę. Dlatego do układów rurowyych w celu zminimalizowania ryzyka stosuje sie bojlery min 200 L. Minus takiego rozwiązania występuje zimą w przypadku małego zapotrzebowania na CWU. Kocioł niestety musi dogrzewać ten wielki boiler.

I tu pytanie. Jakie masz zapotrzebowanie dzienne na CWU?

Moje zapotrzebowanie? Hmm wanna + prysznic + mycie naczyń w zlewie + mycie rąk. Także zapotrzebowanie nie jakieś wygórowane, a jak to przeliczyć na litry? Nie mam pojęcia. Napełnianie wanny ciepłą wodą to zapewne około 60 - 70 litrów. Prysznic nie mam pojęcia ile zużywa ale zapewne gdzieś 40 litrów, i zapewne mycie naczyń też około 40 litrów. Więc dzienne zapotrzebowanie to średnio 150 litrów ciepłej wody jak dobrze liczę. 

Bojler elektryczny to dość duże opłaty za prąd i teraz sam już nie wiem co by tu wymyślić.

Ten kolektor jak dobrze widzę nie jest przykręcany do dachu tylko po napelnieniu układu czynnikiem pod swoim ciężarem nie ma prawa się przewrócić. I kolejna sprawa to poprowadzenie dopływu i odpływu. Widziałem że ludzie mają te rury czy tam węże poprowadzone przez wietrznik co jest bardzo praktyczne i bezinwazyjne bo nie trzeba nic kuć czy wiercić, więc wydaje mi się że to dobre rozwiązanie. Na zimę mógłbym spuścić całą wodę z układu i zakręcić zawór i napełnić układ dopiero na wiosnę jak już będzie po mrozach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektor musi być przymocowany do dachu, a najlepiej do krokwi. 

Zresztą wysłałem Ci link z elektrody gdzie wszystko dokładnie pokazałem, aż po montaż na dachu. 

No i jeszcze pytanie... Na którą stronę masz południe... Kolektor najlepiej jak jest na godz 13-tą prostopadle do słońca i kąt nachylenia 45st. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie chciał takiej prowizorki na dachu :)  dopóki jest tam w baniaku woda, to może  jakoś to  się nie przewróci, ale jak będzie to puste, to wolę nie wiedzieć jak się zachowa przy silnym wietrze. 

Po drugie, to jest to układ rurowy i ciśnieniowy,a więc trzeba to pilnować i w razie potrzeby wzywac serwis. To pracuje na glikolu, który również wymienia się co jakiś czas... Jak zawór ciśnieniowy puści, to trzeba uzupełnić... 

Ja bym tego nie chciał... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wybrać dla siebie najlepsze rozwiązanie co do ceny czy użytkowania. Możesz zamontować kolektory próżniowe. 

http://www.e-heat.pl/zestaw-solarny-biawar-hevelius-22024-p-864.html

Możesz też w podobnej cenie zainstalować zestaw PV. Tu nic sie nie przegrzewa. Układ grzeje tylko do zadanej temp. Nie wystepuje strata inwertorowa, bo do istniejącego bojlera wstawiasz grzałkę DC zawartą w zestawie. Układ działa nawet w mrozy. Wystarczy trochę słońca. i Wydajnie odciąża CO zimą. 

https://swatt.pl/pl/zestaw-fotowoltaiczny-do-cwu-3-4-z-grzalka-54-dc-2544

Można też pokusić sie o wstawienie bojlera z zintegrowaną  małą pompą ciepła. Tu plusem będzie to, że na jedna zużytą kWh prądu otrzymujesz 3 do 4 kWh ciepła. 

https://www.ariston.com/pl/nuos_evo_80_110

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Temat już dawno umarł @Partpatryk się nie odzywa to pewnie już coś założył alb.... pali dalej w 3 piecach.

Szkoda że masa tu ludzi zagląda, pyta, potem po 3-5 postach ślad po nich ginie, mogliby chociaż z szacunku dla ludzi którzy poświęcili im swój czas na odpowiedź, dać znać z jakiego rozwiązania skorzystali.

Co do tematu, znam tego typu blok doskonale, moi rodzice mieszkają w takim właśnie bloku po PGR-owski, (tyle że doprowadzonym do stanu użytkowalności ) żadne panele, PV czy pompy ciepła nie wchodzą w grę, jeśli ponad 50% właścicieli wspólnoty, nie wyrazi na to zgody, bo mimo że większość takich budynków nie ma zewnętrznej firmy do prowadzenia wspólnoty, to ta wspólnota jest. A dogadanie się z sąsiadami czasem graniczy z cudem, znam to doskonale. Autor wątku pisał że ma 3 kominy, jeśli jest to ten sam projekt bloku który klepali na wszystkich wsiach w kraju ( a po zdjęciu wygląda że tak ) to w każdym pokoju jest jeden kanał kominowy który idzie przez parter i piętro....tak dokładnie, z jednego kanału kominowego korzysta sąsiad z dołu i z góry, aby poprowadzić rury kominem ( tym w pokoju czy jakimkolwiek innym) to najpierw musi dowiedzieć się czy sąsiad tego kanału nie używa a do tego potrzebny jest kominiarz by zrobił opinie i wydał pozwolenie na zajęcie kanału kominowego. Tak więc jak już ktoś tu napisał....zacząć trzeba od uzyskaniu zgód sąsiadów ( na piśmie ) we wspólnotach robi się to uchwałą, następnie kominiarz i opinie, dalej to już wkład kominowy ( jak komin na dachu zgnił to pewnie niżej o szczelności można zapomnieć) i dalej cała reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.