Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapraszam do dyskusji dotyczącej instalacji kotłowej (piece dowolnego typu) w układzie z buforem ciepła. Gotowe rozwiązania, uwagi, zgłaszanie problemów, algorytmy sterowania oraz pozostałe dyskusje w temacie mile widziane.

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Planuję wymianę na MPM ds14 + bufor ze zbiornika  powietrza , zbiornik nowy nie używany [ bez rdzy ] . Dennice są bardzo wypukłe i aby maksymalnie wykorzystać pojemność  [700-800 l ] myślałem aby wspawać króćce  

zasilanie z kotła poniżej krzywizny dennicy

powrót w najniższym punkcie dennicy [centralnie ] i zrobić  odstojnik na powrocie zaraz przy wyjściu

zasilanie instalacji w najwyższym punkcie górnej dennicy [trójnik z odpowietrznikiem ]

powrót z instalacji powyżej krzywizny dolnej dennicy

Czy to ma szansę działać ?

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Woda w buforze i tak się będzie układała warstwowo. Zakładając, że w obiegu masz pompę.. to pewnie zadziała.

Aczkolwiek z tego co czytałem są "szkoły" które odradzają pobieranie/oddawanie ciepła z maksymalnych/minimalnych poziomów. Ja akurat mam kupowany zbiornik - i nie było czasu aby temu tematowi się jakoś specjalnie przyglądać.

Opublikowano

Poszukuję kogoś kto użytkuje kocioł zasypowy z buforem w niedocieplonym domu ze starą instalacją - duży przekrój i duży zład wody. Zastanawiam się jak to funkcjonuje w praktyce? Jakiej pojemności bufor? Na jaki czas wystarcza ciepła? Oczywiście przy różnych temperaturach na zewnątrz.

Opublikowano

Użytkuję mniej więcej taki system, o który pytasz. Co prawda budynek ocieplony a grzejniki wymienione na aluminiowe(o śmiesznie małej pojemności wodnej) ale wszystkie rury pozostały po starej instalacji grawitacyjnej(dość grube, bo z zaworu 3dr za buforem wychodzi 1,5""). Bufory o sumarycznej pojemności 1600l ładuję w ciągu 4-5 godzin, spalając niepełny zasyp kotła o pojemności komory zasypowej 70 l, sezonowanego przez 2 lata jesionu. W budynku jak w opisie, utrzymuje to temperaturę 23 st przy obecnych temperaturach na zewnątrz( ok 2 st w dzień i ok 0 w nocy) przez 2 doby. Poniżej -10 muszę palić codziennie, a od ok. +10 st  palę co 3 dni. Nie bój się bufora, chyba nie ma sytuacji, w której będzie działał na minus przy kotle zasypowym(w żadnym wypadku nie bierz pod uwagę opinii kolegi Piecucha). Duże przekroje za buforem zwiększają bezwładność instalacji ale jest to spokojnie do ogarnięcia ustawieniami sterownika(czas pomiaru i współczynnik proporcjonalności).

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
8 godzin temu, MaaGdA napisał:

Woda w buforze i tak się będzie układała warstwowo. Zakładając, że w obiegu masz pompę.. to pewnie zadziała.

----

Kształt dennic jak i dystrybucja wody to to jedno. Miejsce poboru i powrotu wody to drugie - zależy woda do czego. "Wyjściem na odpowietrznik" najlepiej do cwu, choć c.o. to też bardzo dobrze. Zasilanie zalezy z jakiego źródła. Kocioł zasypowy najwyższy króciec. Kolejna sprawa to przepływy i podłączenia kotła na wzór sprzęgła. Następna sprawa są przepływy. Ostatnie i bardzo ważne to sterowanie ekwitetmiczne bo zwrócić do bufora możliwie jak najzimniejsza wodę. Każdy z tych czynników ma jakąś znaczenie bo to jest zmienne. Im księże uwarstwienie tym większa użyteczna pojemność bufora. 

1 godzinę temu, Obiektyw napisał:

Nie bój się bufora, chyba nie ma sytuacji, w której będzie działał na minus przy kotle zasypowym(w żadnym wypadku nie bierz pod uwagę opinii kolegi Piecucha). Duże przekroje za buforem zwiększają bezwładność instalacji ale jest to spokojnie do ogarnięcia ustawieniami sterownika(czas pomiaru i współczynnik proporcjonalności).

Myślę że zawsze będzie lepiej. To co za buforem to przy właściwym podłączeniu nie ma znaczenia. Masz rację. Sterowanie ekwitetmiczne za 500 pln plus siłownik załatwi sprawę.

W dniu 24.01.2020 o 21:01, kowalski5m napisał:

 Dennice są bardzo wypukłe i aby maksymalnie wykorzystać pojemność  [700-800 l ] myślałem aby wspawać króćce  

 

Raczej minimalna krzywizna dennicy daje maksymalne wykorzystanie przestrzeni która zajmuje zbiornik. Dennice są po to by zdjąć obciążenie że spawów. Popatrz na schematy innych zbiorników. Krócce w zasadzie albo kończą się u góry/dołu zbiornika albo zasilanie zakończone jest "dystrybutorem"

Opublikowano
W dniu 26.02.2020 o 00:10, DzonyZerg napisał:

Myślę że zawsze będzie lepiej. To co za buforem to przy właściwym podłączeniu nie ma znaczenia.

Wydaje mi się, że jednak ma znaczenie. Spróbuj podłączyć do bufora instalację z niedoszacowaną mocą grzejników, które trzeba prowadzić na 70 czy 80 stopniach. Wyssie to bufor momentalnie. Bufory lubią niskie temperatury (podłogówka, przewymiarowane grzejniki) 

Opublikowano

Przy tak wysokich temperaturach (i jeżeli jeszcze masz grube rury -> dużo wody w instalacji) - to nie wiem, czy bufor ma sens... może zwykłe sprzędło hyrauliczne (np. 300l) wystarczy.

U mnie grzejniki jechały na 60'C a teraz na 45'C - bo nie ma takiej potrzeby. Grzanie w pełnym cyklu spokojnie pozwala na obniżenie temperatury na grzejnikach, wydłużając ich pracę. (A może to przez to że mam też grzanie podłogowe w dużych pomieszczeniach - ono chodzi na 30'C) 

Opublikowano
W dniu 26.02.2020 o 00:10, DzonyZerg napisał:

Raczej minimalna krzywizna dennicy daje maksymalne wykorzystanie przestrzeni która zajmuje zbiornik. Dennice są po to by zdjąć obciążenie że spawów. Popatrz na schematy innych zbiorników. Krócce w zasadzie albo kończą się u góry/dołu zbiornika albo zasilanie zakończone jest "dystrybutorem"

Nie jest dobrym pomysłem wspawanie króćca w dennicy poza spustowym czy odmulającym. Inaczej będzie cały syf z dna zbiornika wędrował po instalacji (filtry!!)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam. Od października 2014 mam w kotłowni bufor.

Na początku były dwa kotły, leciwe Camino 1.1 i Seko 17 kW z podajnikiem. Układ działał tak, że właściwie pracować mógł jeden kocioł. Priorytet miał Camino. Na wypadek jakby jednak ktoś napalił w Camino podczas pracy Seko, ten drugi przechodził w stan podtrzymania. Jeśli jednak jego temperatura przekroczyłaby w podtrzymaniu 80', zawór 3-D realizujący przełączanie, przestawiał się w połowie, celem zrzucenia ciepła.

Bufor podłączony jest do Camino przez zawór TEPLOMIX 61' z pompą na powrocie. Pojemność 1000 l, w środku wężownica CWU ok. 20m Cu 22. Króciec ładowanie/wyjście jest w górnej dennicy- na szczycie, odejście do Teplomixa na brzegu dolnej dennicy, na samym dole dennicy zawór spustowy. Powrót CO do bufora jest na 1/3 od dołu. Ocieplenie to 10 cm wełny i dwie warstwy izolacji ALUFOX. Nie do końca jest to dobra izolacja, wydaje mi się, że zbyt luźna wełna przy tak wysokiej temp. powoduje ruch powietrza w jej wnętrzu a co za tym idzie straty.

Po wstawieniu bufora, kotłownia zmieniła się dość znacznie. Już nie ma priorytetu Camino. Do instalacji podłączany jest kocioł, który produkuje ciepło. Ale gdy podczas pracy Seko, ktoś napali w Camino, wtedy Camino wraz z buforem wpinany jest w szereg między powrót CO a Seko, podgrzewając powrót. Układ tego wpięcia jest nieco pokręcony, bo na początku wpinane jest samo Camino i ten stan jest do momentu, gdy jego temp. spadnie ( przy wygasaniu ) w okolice temp. powrotu CO, a dopiero potem wpinka przełącza się na bufor.

Dla zobrazowania wrzucę parę fotek i schemat. Przygotowany jestem na falę hejtu, ale jest to moja instalacja i nikomu takiej bym nie proponował.

 

DSCN1311.JPG

DSCN1277.JPG

DSCN1316.JPG

SCHEMAT KOTŁOWNI.pdf

Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, gmaj22 napisał:

Nie jest dobrym pomysłem wspawanie króćca w dennicy poza spustowym czy odmulającym. Inaczej będzie cały syf z dna zbiornika wędrował po instalacji (filtry!!)

Źle się wyraziłem. Przepraszam. Górny króciec podłączeniowy ma przedłużkę ku górze i czasem na jej końcu jest "dystrybutor" ( pewno są inne rzeczy).

U dołu przedłużka idzie na samo dno.

 

@Obiektyw

Racja. Wyladuje raz dwa.

Edytowane przez DzonyZerg
Opublikowano (edytowane)

Ogniwo DS i bufor ciepła

Mam pytanie może banalne mam bufor Galmet 500l bez wężownicy SG(G)

Po co w nim tyle tych przyłączy??

myśle o prostym układzie z zaworem mieszającym i zbiornikiem cwu

dwie pompki sterownik

Chodzi mi o h1  do   h11 Gw

 

buforrrr.png

Edytowane przez zibiuu
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Może uda mi się reaktywować temat

Planuję w nowym domu ogrzewanie kotłem zasypowym Setlans multifuel wraz z buforem ciepła 1000 litrów. Kocioł i bufor już mam. Bufor kupiłem produkcji firmy Lemet. Niestety najwyższy króciec (zarówno wlotowy z kotła jak i wylotowy na instalację) jest około 22 cm poniżej najwyższego punktu. Obliczyłem że objętość bufora od tego króćca do szczytu dennicy to około 90 litrów. jeżeli dobrze myślę to przy rozpalaniu ciepła woda z kotła będzie się unosić do góry i wypełniać najpierw górną część bufora. Dopiero gdy nagrzeje się te 90 litrów, poziom ciepłej wody sięgnie krawędzi najwyższego króćca i woda będzie mogła zacząć ogrzewać dom. Natomiast gdy w kotle nie będzie się już paliło i dom będzie ogrzewany wodą z bufora nie będzie się dało odzyskać ciepła zgromadzonego w wodzie powyżej najwyższego króćca. Nie dość że według moich obliczeń bufor ma mniejszą o około 60 litrów pojemność od deklarowanej, to jeszcze te 90 litrów nie było by wykorzystane.

Teraz pytanie: czy wyjście na instalację ogrzewania domu można podłączyć z króćca w szczycie dennicy który według producenta bufora ma służyć do wkręcenia odpowietrznika? 

szkic.jpg

Edytowane przez zielonykosmita
Opublikowano (edytowane)

Ja myślę o takim podłączeniu, wszystko z możliwością grawitacji lub na pompach. Może ktoś jeszcze coś podpowie. W sezonie letnim po zamknięciu zaworu powrotu z bufora pozostaje obieg kocioł - CWU. Wyjście z bufora można zrobić na trójniku tak jak na obrazku i odpowietrznik do góry a podłączenie w bok. Wszędzie gdzie są czerwone strzałki do góry są planowane odpowietrzniki.

Jeszce odnośnie braku osobnego zasilania obiegu kocioł - CWU to wysoka temp. jaka może się w tym połączeniu pojawić mi nie przeszkadza, bo mam założony zawór termostatyczny przy wyjściu na dom CWU z nastawem 55 stopni. W zamian powinno lepiej chronić powrót na kocioł.

mpm + bufor na grawitacji.jpg

Edytowane przez anza
Opublikowano

Widzę że Kolega też planuje zabezpieczenie przed przerwą w zasilaniu. Jednak sceptycznie podchodzę do zaworu klapowego - zamontowałem taki do zapobiegania wychładzania bojlera w domu w którym teraz mieszkam. Bojler na grawitacji, więc aby nie wystygł po wygaszeniu kotła musiałem zakręcać zawór kulowy. Po domontowaniu zaworu klapowego boiler dłużej trzyma ciepłą wodę (nie zakręcam już zaworu) jednak woda cofa sie również tyle że dużo wolniej - rura zasilająca boiler jest mocno ciepła. Tak więc mimo dociążenia klapki nakrętką, zawór nie jest szczelny.  Za to nagrzewanie boilera trwa teraz prawie trzy razy dłużej. 

Może ktoś ma jeszcze inny patent na awaryjne utrzymanie przepływu grawitacyjnego a jednoczesne zapobiegnięcie oddawania ciepła do kotła po wygaśnięciu. 

Opublikowano (edytowane)

Układ nie ma zabezpieczenia przed brakiem zasilania tylko ma być grawitacyjny z możliwością zasilania pompą. Robiony na pełnych przelotach. Pompę CO wyłączyłem 3 lata temu i jej nie używam.

Obecnie CWU mam bez zaworów zwrotnych i różnicowych na dwóch niezależnych zasilaniach.

Ten z nr 1 chodzi w okresie zimowym i wtedy zasobnik działa jak mini bufor a nr 2 użytkuję w okresach gdy codziennie przepalam, tak jak obecnie. Grawitacja przestaje działać przy ok. 40 stopniach i tyle ciepła mi wystarcza na dwie osoby. Jeżeli w kotle nie palę codziennie to nabijam jeden lub dwa zasobniki do potrzebnej temp. i  zamykam zawory.

Ale ja odpowiadałem tobie na pytanie o wyjście z bufora na instalację CO a nie instalację CWU.

Przy kotle zasypowym nigdy nie zrobiłbym instalacji bez zabezpieczenia przed awarią zasilania bo UPS chroni tylko przed zanikiem napięcia a nie przed awarią pompy.  

cwu.jpg

Edytowane przez anza
Opublikowano (edytowane)

Anza. Na wyjściu z bufora na CO na schemacie, widzę co na kształt podmieszania. Z buforem nie wiem jak Ci to będzie działać. Przedtem na grawitacji temperaturą pieca i częstotliwością palenia w nim regulowałeś ilość ciepła dostarczanego do CO, teraz bufor będzie pełnił funkcję trochę sprzęgła, dopóki się trochę nie naładuje jak i akumulatora pchając jeszcze ciepło jak kocioł wygaśnie. Bezwładność będzie dość duża. Może lepiej na wyjściu z bufora dać zawór mieszający ( np. ATM 883 ) i jak ci szkoda kasy na prąd, to pompkę elektroniczną. Ograniczysz wtedy temp. zasilania CO, ciepło zgromadzone w buforze starczy na dłużej, a i komfort myślę, że trochę wzrośnie.

A tak w ogóle, to na grzejnikach masz jakąś regulację czy walą na full?

Kocioł jest jakoś regulowany ( miarkownik ), czy chodzi na "zapałkę"?

Myślałeś może nad mniej absorbującym źródłem ciepła? - pellet, bufor z grzałkami w G12, gaz jak jest u Ciebie.

 

 

Zielonykosmito jaką masz chałupę? Ile m2, ciepła czy taka sobie? Jak masz siłę, to zastanowiłbym się nad grzałkami w buforze.

27 minut temu, yozik napisał:

 

 

 

Edytowane przez yozik
Opublikowano (edytowane)

@yozik to jest prosty schemat rysowany w paincie a nie programie projektowym. Jak zauważyłeś są tam zawory 3D jako mieszający na wyjściu na CO oraz jako zabezpieczenie powrotu do kotła w przypadku użytkowania którejś z pomp. Na wszystkich grzejnikach mam zawory termostatyczne i jest mi obojętne czy temp. zasilania grzejników wynosi 50 czy 70 stopni. Jak będzie za wysoka to pompa ruszy i poda nastawioną na zaworze.

Pompę wyłączyłem nie dla oszczędności energii elektrycznej tylko dla stabilniejszej pracy całego układu CO. Brak szybkiego wychładzania grzejników po spadku temp. na kotle jest dla mnie ważniejszy niż wymuszony obieg którego na poprawnie działającej grawitacji nie potrzebuję.

Edytowane przez anza
Opublikowano

Ok. rozumiem co do idei. Wydaje się być słuszna. Ale jeśli chodzi o odpowietrzniki, interesuje mnie ten na wzbiorczej. Czy masz zamiar zamknąć układ, czy to tylko miejscowe odpowietrzenie?

Nad alternatywą dla kotła myślałeś? Czasy zwariowane, mi podajnikowy regularnie tyłek ratuje. Nie wykluczone, że będę rezygnował z bufora i starego kotła. Drewno mi się skończyło, nawet jakbym kupił, to trzeba palić, co drugi dzień ale trzeba. W bojler 350l wstawiłem grzałkę, poważnie rozważam PV z 7 paneli co da jakieś 220-240V czyli CWU będzie. Jakby z PV nie wyszło, zawsze jest kocioł podajnikowy, ostatecznie TAURON.

Opublikowano
33 minuty temu, yozik napisał:

Ale jeśli chodzi o odpowietrzniki, interesuje mnie ten na wzbiorczej. Czy masz zamiar zamknąć układ, czy to tylko miejscowe odpowietrzenie?

Jako odpowietrznik automatyczny w tym przypadku robi zbiornik wyrównawczy.

Alternatywy dla kotła nie szukam bo i po co skoro mogę go legalnie użytkować. Jak mi zabronią to pomyślę.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, zielonykosmita napisał:

 Tak więc mimo dociążenia klapki nakrętką, zawór nie jest szczelny.  Za to nagrzewanie boilera trwa teraz prawie trzy razy dłużej. 

Może ktoś ma jeszcze inny patent na awaryjne utrzymanie przepływu grawitacyjnego a jednoczesne zapobiegnięcie oddawania ciepła do kotła po wygaśnięciu. 

Nie wiem dlaczego niektórzy tak kurczowo trzymają się grawitacji. Przy grzaniu CWU nawet chinka za 100 zł pochodzi lata. Do tego najprostrzy sterownik i zawór zwrotny. Prosto, tanio, bez biegania do kotłowni, zamykania zaworów...

Edytowane przez Obiektyw
Opublikowano (edytowane)

Ja cały czas myślę o buforze ciepła, to znaczy chcę podłączyć wyjście na ogrzewanie domu z króćca w szczycie górnej dennicy, jak również mieć możliwość awaryjnej pracy grawitacyjnej obwodu kocioł - bufor. Pisałem tylko że schemat z zaworem klapowym który Kolega narysował nie bardzo mi odpowiada, i prosiłem o inne propozycje.  Jednak główny sposób ładowania bufora planuję wymuszony pompą wraz z zaworem ochrony powrotu, bo wydaje mi się że wtedy będzie się dało nagrzać cały bufor do wyższej temperatury. 

Dom mam około 170 m2, będzie ocieplony latem a rozruch ogrzewania planuję pod koniec roku. Siłę jeszcze mam, nie przekroczyłem jeszcze czterdziestki ;)

Kurczowo chcę trzymać się grawitacji bo pracuję w zakładzie energetycznym, i wiem że awarie zdarzają się zwykle w najmniej spodziewanym momencie. 

Edytowane przez zielonykosmita
Opublikowano (edytowane)

Przetwornica + Aku 26ah wyszło mnie 600 Zeta i po problemie

Nie jest to prostsze rozwiązanie?

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Ja wszystko rozumiem, przetwornicę to nawet zrobiłbym sobie sam na mikrokonrolerze mostku i transformatorze. Akumulatory w okresie zimowym mam 2 sztuki po 170 Ah od kombajnu. Ale muszę sobie zrobić awaryjny obwód grawitacyjny kocioł - bufor, bo przetwornica zabezpieczy mi układ przed brakiem prądu. Nie zabezpieczy natomiast przed awarią pompy, zaworu termostatycznego ochrony powrotu czy awarią samej przetwornicy lub akumulatora. Planuję wszystko połączyć mniej więcej tak jak na schemacie Kolegi anza, z tym że szukam alternatywy dla zaworu klapowego z powodów które opissłem wcześniej.

Co myślicie Koledzy o podłączeniu wyjścia na ogrzewanie domu z króćca w dennicy?

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, zielonykosmita napisał:

szukam alternatywy dla zaworu klapowego z powodów które opissłem wcześnie

To daj na zasilaniu zasobnika CWU zawór zwrotny bez sprężyny lub zwykły różnicowy na pionowym odcinku i masz zabezpieczone przed cofaniem

Edytowane przez anza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.