Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zmiana kotła węglowego na gazowy kondensacyjny


jamaju

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, masz rację jest 55. Edytowałem ustawienia jakie podawał tommyp2 w swoim wątku, a ten parametr mi jakoś umknął :)

Spróbuję jutro odłączyć sterownik i zobaczę jak kocioł będzie pracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2020 o 21:19, jamaju napisał:

Nie wiem czy jest coś nie tak z kotłem, z ustawieniami, czy ze mną :)
Regulacja pogodowa, krzywa grzewcza ustawiona na 34 stopnie przy temperaturze zewnętrzenej 10 stopni. 
Zadana temp. zasobnika 50 stopni. Termostat pokojowy wyłączony. Kocioł grzeje zasobnik CWU do zadanej temperatury, palnik się wyłącza, pompa cały czas chodzi podając WG na instalację CO (35-37 stopni), ale wodę wg mnie ciągnie przez wężownice w zasobniku (powrót z zasobnika jest znacząco ciepły, zasilenie zasobnika ledwo letnie). Bojler się wychładza do 45 stopni i po około 30 minutach kocioł zaczyna znowu grzać CWU do zadanej temp. i tak w kółko... Może się mylę ale tak chyba to nie powinno działać...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz załóż zworę na RT. Powinna ruszyć. I kocioł powinien grzać. 

Jak ja ściągniesz (rozłączysz) pompa powinna stanąć. Tak działa termostat wewnętrzny. 

Czy wtedy kocioł będzie pracował poprawnie? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zrobię małe podsumowanie tego co zaobserwowałem w pracy mojego kotła:

- niezależnie od tego który obieg jest grzany, woda zawsze przepływa przez wężownicę w zasobniku

- po nagrzaniu zasobnika do zadanej temp. (50 stopni) palnik się wyłącza, ale pompa cały czas pracuje na pełnych obrotach, woda przepływa przez zasobnik wychładzając go. Woda przepływa też przez instalację CO (słychać i czuć). Gdy temperatura na zasobniku spadnie do 45 stopni, palnik się uruchamia i znowu grzeje CWU i tak w kółko. W ten sposób palnik nigdy się nie odpala żeby grzać obieg CO.

- gdy wyłączę grzanie CWU i wymuszę grzanie CO, czuć, że woda przepływa przez wężownicę w bojlerze (siłą rzeczy lekko go grzejąc). Woda jest pompowana w instalację CO, bo grzejniki grzeją, choć temperatura wody zasilającej jest około 6-7 stopni niższa od temperatury którą wskazuje kocioł. Pompa cały czas pracuje na maksymalnych obrotach, choć nie powinna.

Może jestem za głupi w tym temacie, ale trudno mi sobie wyobrazić, że zabieg który proponujesz rozwiąże te problemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pozoru nic. Da się usłyszeć, że w kotle woda zaczyna trochę inaczej szumieć :) i temperatura którą wskazuje kocioł w obiegu CO trochę spada (1-2 stopnie). Najbardziej widocznym efektem jest to że zasobnik nie wychładza się tak szybko jak przy otwartym zaworze (przy otwartym wychładza się z 51 do 45 stopni w ciągu około 30 minut, bez poboru ciepłej wody)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.