Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wydzielone z tematu: "Jak się żyje z kotłem dolnego spalania?"


Rekomendowane odpowiedzi

Gość miki1212
4 godziny temu, kupson napisał:

Płomień z gazu na kuchence uderza w zimny garnek a sadza nie zostaje na garnku?

Jak to nie a to czarne to co jest? Po drugie trzeba prześledzić proces spalania rożnych paliw, trudno porównywać paliwa stałe z gazowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, kupson napisał:

U mnie garnki na kuchence są jasne od spodu.

No aż poszedłem sprawdzić. Beżowy czajnik od spodu też beżowy (no może lekkie plamy - odcienie żółtego). Kuchenka jest na butle wymienną więc i pewnie czasem jakiś "syf" też się trafi. Czajnik ma 4 (słownie cztery) lata i nie chce się okopcić! Nie mam innego więc ten jest użytkowany cały czas.

38 minut temu, miki1212 napisał:

A u mnie mają lekki nagar węglowy.

28 minut temu, kupson napisał:

Ten nagar może powstać z różnych źródeł...

Jak nie mleko to stawiam na  piecokuchnie (węglowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Gaz ziemny

Cytat

Zawartość składników jest zmienna i zależy od miejsca wydobycia, jednak głównym składnikiem stanowiącym ponad 90% gazu ziemnego jest zawsze metan. Oprócz niego mogą występować niewielkie ilości etanu, propanu, butanu i innych związków organicznych oraz mineralnych.

Tak jak pisałem wcześniej zależy co spalamy ale przy złym spalaniu metanu możemy uzyskać coś takiego

CH4 + O2 -> C + 2 H2O a wiec czarny nalot na garnku. Tutaj źródłem jest na przykład metan z gazu ziemnego. Jednak żeby źle spalić paliwo gazowe to trzeba się o wiele bardziej postarać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, miki1212 napisał:

A u mnie mają lekki nagar węglowy.

 

16 minut temu, miki1212 napisał:

Jednak żeby źle spalić paliwo gazowe to trzeba się o wiele bardziej postarać.

Nie mleko i nie piecokuchnia: Toś sie chopie postarał :)

Tak mi przyszło do głowy że to jeszcze ten środek smierdzący jajem co dodają do gazu - co to jest? Palne? Google znalazło: tetrahydrotiofen (THT) - C4H8S - to chyba raczej nie od tego. Ale zółte = siarka hehe.

42 minuty temu, PioBin napisał:

... (no może lekkie plamy - odcienie żółtego)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Andrzej_M_ napisał:

 


Jutro muszę wcześniej wstać, więc nie mam za bardzo ochoty wdawać się w dyskusje.
Natomiast by zaprzeczyć temu co napisałeś, wstawię dwie ilustracje z mojego kotła.

 

PICT3135.jpg.d72988b2678f94958c4680aba4a572ad.jpg


Palnik retortowy i ruszta wodne (żeliwne).
Odległość pomiędzy nimi 23 cm, uwzględniając kopczyk to około 18 cm. 

 

59977638_Wykreszrejestratora_8.thumb.JPG.7916070393b5e86808ce353eacfaffa3.JPG


Wykres temperatury wody kotła oraz temperatury gazów spalinowych w czopuchu.
Na takich parametrach pracował kiedyś u mnie kocioł z wymiennikiem żeliwnym.  

 

 

 

I o czym to ma świadczyć ? U Ciebie palnik z płomieniem, który ledwie końcówką sięga rusztu. U mnie całe spalanie w otoczeniu stalowych ścianek z wodą a same płomienie kończyły się w połowie wymiennika rurowego. Nie wspomnę o samej konstrukcji rusztów wodnych w żeliwniakach i kotłach stalowych. Trzeba mieć złą wolę, żeby jedne porównywać z drugimi. Gdyby ich efektywność była taka sama, to koksu w żeliwniaku byś na takim ruszcie nie spalił. Jest w sieci wiele opisów ile " dobrego" daje ruszt wodny nad palnikiem kotła podajnikowego, ale zawsze widziałem tam ruszta stalowe... Żeliwo ma jednak jedną wspaniałą cechę. W nosie ma korozję niskotemperaturową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212
8 godzin temu, PioBin napisał:

Nie mleko i nie piecokuchnia: Toś sie chopie postarał :)

Podnieś lekko garnek nad gazem żeby obniżyć temp spalania to zobaczysz o co chodzi, weź tłumacz krowie na rowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SONY23 napisał:

Jeszcze kilka lat temu uczone osoby z niekwestionowaną wiedzą twierdziły, że w zasypowcach nie da się spalać czysto a dzisiaj ich własne laboratoria dają certyfikaty 5 klasy takim kotłom

Masz na myśli Zawijana?

Moim zdaniem on bardzo wiele zrobił dla dziedziny ogrzewania. Czy czasem nie był pierwszym, który głośno podniósł temat, że żeby to wszystko postawić z głowy na nogi, to należy wprowadzić normy na kotły małej mocy? I już pod koniec 2013 premier Piechociński obiecywał, że lada chwila zostaną wprowadzone. Zawijan napisał też porządnego bloga edukacyjnego. A poza tym on chyba nie jest specjalistą od spalania i małych kotłów, ani takiego sam nie używa. Pisał, że to zupełnie ostatni epizod w jego działalności zawodowej.

A co do samego stwierdzenia, to się z tym zgodzę. Żeby zasypowiec spalał czysto, to należałoby albo do niego ciągle dochodzić, albo go solidnie oprzyrządować, albo używać wyselekcjonowanego węgla. 5 klasa to nie jest czyste spalanie, tylko minimum przyzwoitości.

I nie wiem dlaczego tak na naukowców wsiadasz (akurat ja z pierwszego zawodu nim jestem). Też mi się nie podoba, że zajmują się różnymi rzeczami, a najpotrzebniejszych nie widzą. Ale tzw. "bardzo mądre głowy", często spotykane, to nie naukowcy. Nie naukowcy projektowali te wszystkie GS-kopciuchy, ani ich nie kupowali. Nie naukowcy wymyślili awaryjny ruszt wodny. Mój DS kupiłem dawno temu za ponad 4 tys. i naukowcy raczej nie maczali palców przy jego projekcie tylko niedorobieni praktycy. Nie ma nawet regulacji PW i nie bardzo jest jak ją zrobić, trzeba się gimnastykować z odpowiednim ułożeniem opału. Odpopielanie się projektowo zacina, złe rozmiary rusztu, porządnego palnika nie bardzo jak umieścić, itd. Praktycy z gatunku przemądrzalców robiących klientom wodę z mózgu magicznymi "katalizatorami ceramicznymi". (dla kompletu dodam, że spawacze i ślusarze swoją robotę zrobili porządnie)

I to nieprawda, że nie ma osób łączących wiedzę z praktyką. Niedawno rozmawiałem z pobliskim producentem kotłów. Człowiek po studiach w kierunku kotłów i spalania. Rozumie wszystko b. dobrze. Wycofał się z produkcji kotłów węglowych, bo będąc fachowcem nie chciał przykładać ręki do generacji tego smrodu. Ludzie są, swoją wiedzę mają, ale są na boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zizi napisał:

będąc fachowcem nie chciał przykładać ręki do generacji tego smrodu.

Tak najłatwiej – wyleźć z tego bajorka na bezpieczny, suchy i czysty ląd. Trudniej coś zrobić ku poprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Czemu wsiadam na naukowców ? Bo z tego jedzą chleb. A jak pracują w państwowych instytucjach, to w dodatku za nasze pieniądze. Nie wierzę, że przez kilkadziesiąt lat nikt z decydentów nie kazał im pracować nad konstrukcjami do spalania węgla czy drewna w domowych kotłach, skoro nasz kraj na węglu stał. I jakie były ich osiągnięcia ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Juzef napisał:

Trudniej coś zrobić ku poprawie

Chyba samemu widzisz jak łatwo (wołanie na puszczy?). I dlatego nie podoba mi się jazda po Zawijanie. 

 

4 minuty temu, SONY23 napisał:

Nie wierzę, że przez kilkadziesiąt lat nikt z decydentów nie kazał im pracować nad konstrukcjami do spalania węgla czy drewna w domowych kotłach

Trollujesz, czy jaja sobie robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Ty jaja sobie robisz. Instytuty chemicznej przeróbki węgla nie potrafią zaprojektować kotła do spalania węgla ? Zawijan pisał, że opracowali założenia do norm... Ale mi i wyczyn. Spece opracowali założenia a wykonanie zostawili kowalom...  Po co mi tacy naukowcy, skoro sami nic nie potrafią ? Normy można zerżnąć od innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka nic sobie sama nie wymyśli z nudów albo w czynie społecznym. A góra jej nie zleci wymyślenia, bo góra widziała węgiel u dziadka w kotłowni i jest pewna, że to musi być syf. Z kolei do góry przemówić z dołu – to jakieś doktory też nie mają wiele łatwiej jak zwykły szarak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony, ok. nie robisz jaj. Po prostu żyjesz w trochę innym świecie. Wydaje mi się, że o ile nazwa coś mówi, to Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla nie zajmuje się projektowaniem kotłów. A nawet gdyby się zajmował, to problem polega na tym, że nikt by takiego projektu nie zamówił, a gdyby nawet zaprojektowali sami (jako co niby, na zlecenie rządowe? serio bez jaj, rządzący mieli to głęboko w d), to nikt by go nie nie produkował. Kotły DS istniały od dawna i były zupełną mniejszością. Palenie od góry też jest znane od dawna i do dzisiaj było mało praktykowane, a nawet niektórzy je zwalczają i zlecają badania mające udowodnić, że to nic nie daje.

ps. "do dzisiaj", bo imo się to zmienia, efekt "smogu", wykopu i działań kolegi Syzyfa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakaz montażu kotłów 5 klasy niesie wielkie emocje na tym forum a co to by było gdyby naukowy stworzyli taki kocioł,który nie truje,ale rzecz jasna jest 2/3 razy droższy od kotła 5 klasy i nakazali by Nam ich montaż.

Sami nie wiemy czego chcemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domowe kotły to jeszcze pryszcz. Z większymi nie jest lepiej. W osiedlowych kotłowniach jeszcze dzisiaj pełno kopciuchów w skali makro. Każda dokładka paliwa to conajmniej godzina zadymy nad kominem. Widzę jeszcze kilka takich dinozaurów w okolicy...  I oczywiście nikt z tych panów i pań nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zupełnie jak na komisjach śledczych. Nikt nic nie widział, nie słyszał, nie pamięta i to nie jego działka. Tylko kasa dobra i ciepłe posadki. Napiszę to samo, co pisałem Zawijanowi. W normalnym kraju za taką pracę bruki by szlifowali szukając zajęcia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SONY23 czy Ty naprawdę myślisz, że ICHPW w Zabrzu, to Instytut Nauki Historii Technicznej.

Na ich stronie w dziale Projekty można zaznajomić się z aktualnie realizowanymi projektami krajowymi i międzynarodowymi oraz projektami zakończonymi.
źródło:
http://www.ichpw.pl/projektyichpw/


ps.
ZawiJan kiedyś na innym forum opisał takie oto zdarzenie.

W trzeciej dekadzie 2012 roku zostało uruchomione  Centrum Czystych Technologii Węglowych (CCTW).
ICHPW mając pokaźną bazę danych producentów kotłów małej mocy, zaprosił przedstawicieli tychże producentów do nowo otwartego CCTW, na darmową konferencje dotyczącą zagadnień prawnych oraz technicznych kotłów małej mocy.

@SONY23 jak myślisz jakie było zainteresowanie z strony producentów kotłów małej mocy ?.

Odpowiem. ZERO zainteresowania.
Nikt nie odpowiedział na zaproszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Znam te bajki. Mamy świetną naukę i naukowców. Był niebieski laser, potem grafen, cudowne ogniwa i nic z tego wszystkiego potem nie wychodzi. Jakoś innym się udaje a u nas się nie da...  Projekty w szafach pancernych, tylko nie ma na nie chętnych. Jak jest coś wartościowego to obce wywiady spod ziemi to wykopią. Chyba o nas nic nie wiedzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Wystarczy prześledzić jak stworzono polski kombajn Bizon i wtedy można wyłapać te zależności polityka, pieniądze, priorytety.

Jak kogoś interesuje to tutaj jest cykl programów z konstruktorem Bizona on tam opowiada jak było z sekretarzami, projektami i polskim zarządzaniem pewnie to samo było z kotłami Syrenkami itd. Czasy słusznie minione ale duch pozostał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.