Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wczoraj Kocioł Ekologiczny, Dziś Kopciuch


Juzef

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powietrze będzie też w miarę czyste wtedy, gdy jak w bardziej rozwiniętej części Europy do minimum ograniczy się ilość kotłów na paliwa stałe lub całkowicie je porzuci. Patrząc w jakim kierunku idą sprawy z V klasą i ekodensingiem (brak dobrej woli) jestem za ich bezwzgledną likwidacją.

Opublikowano

Powietrze będzie też w miarę czyste wtedy, gdy jak w bardziej rozwiniętej części Europy do minimum ograniczy się ilość kotłów na paliwa stałe lub całkowicie je porzuci. Patrząc w jakim kierunku idą sprawy z V klasą i ekodensingiem (brak dobrej woli) jestem za ich bezwzgledną likwidacją.

 

Akurat ten proces juz trwa, tyle ze z powodow finansowych jestesmy okolo 20 lat za Europa.

Opublikowano

Wystarczy, żeby rząd nie kradł, a pieniądze same się znajdą... I Silesia pod błękitnym niebem  :)

Opublikowano

Tylko jeszcze jeden wykres, w sobotę paliłem GS 18kg, na podstawie tego co było widać w palenisku podniosłem zadaną z KG, % tlenu i palenisko zupełnie inne, ( pomógł trochę również wiatr, ciąg 60-70Pa)

ten pik temp. spalin to zawieszona klapka PP. Więc jakimś lekarstwem jest palenie na wysokich temp. CO, ale kurcze w domu temp. ponad przyzwyczajenia i węgiel spiernicza w oczach.

 

 

post-1489-0-59892200-1516050983_thumb.jpg

Opublikowano

Ja palę na stałych nastawach PP i PW, te nastawy mam już na stałe od 3 lat, palę drewnem na bufor do 95C , ciąg 10Pa i jest OK.

Jedynie podczas rozpalania ciąg jest zwiększany przez blokadę RCK.

Gość berthold61
Opublikowano

Dziś w TV był gostek i opowiadał że mają opracowane elektrofiltry do naszych śmierdzieli i chyba w tym kierunku to pójdzie bo jak stwierdził że to koszt pięciokrotnie tańszy niż kocioł 5 tej klasy i rozwiązuje 99,9 % problemów , chyba możemy spać spokojnie bo nikt nas raczej nie zmusi do wymiany kotłów a te elektrofiltry pewnie sprzedają w jakiejś dotacji i problem z głowy , montowane to ma być na rurze wychodzącej z kotła przy czopuchu

Opublikowano

Poszukaj sobie postu 381 w temacie https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19584-zestawienie-kot%C5%82%C3%B3w-z-podajnikiem-klasy-5-wed%C5%82ug-normy-pn-en-303-52012/page-20

Taki elektrofilt wymaga syfonu który będzie gromadził ten pyły a wtedy czopuch ma prawie  1,5m długości i kocioł musi być też z 1m od ściany a na dodatek elektrofitry wymagają suchych spalin , inaczej padają szybciutko.

To kolejna ślepa uliczka.

Opublikowano

Głowią się, aż "dym" im z tych łbów leci, bo wiedzą że tak dalej być nie może. Dofinansowania do kotłów się kiedyś skończą, a innych rozwiązań systemowych nie widać. Mowa o kotłach na ekogroszek. Co się stanie w sytuacji, gdy kasy już nie będzie, i efektów również? Przecież ktoś chyba będzie musiał zacząć kontrolować jakie paliwo ląduje w kotle z dofinansowania. I co dalej, kara lub zwrot dofinansowania? Ale Panie władzo za co, taki węgiel był na składzie! A paliwo "dedykowane"? I tu będzie problem, bo w Pl go praktycznie nie ma, a jak jest to mało i drogo, no może jeszcze Varmo. Suweren raczej nie będzie się nim interesował. Ten węgiel ze wschodu, raczej nie bo już Putin ma kasę z gazu i ma mieć jeszcze więcej.  Nasze górnictwo ciągle reformowane z różnymi skutkami, ale liczb się nie oszuka. Jak długo jeszcze będą utrzymywać nierentowne kopalnie, tak długo będzie można tym palić.

A jak urzędnik w danym dniu uzna że będą filtry, i będzie super (bo taki dostanie rozkaz) to będzie SUPER i koniec. Karuzela będzie się kręciła i "problem" zostanie oddalony na potem.Dla nich zawsze jest lepiej później - potem -kiedyś, bo może kto inny będzie musiał podjąć decyzję i ich nie interesuje smoła w kotle takim czy innym, bo on ma to w du.......ie.

 

Prawda jest taka że dofinansowania jednorazowe w tym kraju się nie sprawdzają, bo mamy taką a nie inną mentalność, ale pomyśleć szerzej nikomu się nie chce bo po co i też nie opłaca, a tu pole jest ogromne.

Opublikowano

Dziś w TV był gostek i opowiadał że mają opracowane elektrofiltry do naszych śmierdzieli i chyba w tym kierunku to pójdzie bo jak stwierdził że to koszt pięciokrotnie tańszy niż kocioł 5 tej klasy i rozwiązuje 99,9 % problemów

Jeżeli w kotle i przewodzie kominowym osadza się smoła, to zabrudzeniu ulega również elektrofiltr, co prowadzi do jego automatycznego wyłączenia lub uszkodzenia. W kotłach z ręcznym podawaniem paliwa proces spalania jest często źle przeprowadzony. Inna kwestia to jakość paliwa. Przykładowo, jeśli w kotle spala się mokre drewno, to wtedy montaż elektrofiltru nie ma sensu.

 

Nie możemy jednak wykluczyć żadnego kotła, ponieważ w kotle zasypowym z odpowiednim paliwem i umiejętnie sterowanym spalaniem również możemy zamontować elektrofiltr.

 

https://www.techsterowniki.pl/blog/10-pytan-o-montaz-elektrofiltrow-domowej-instalacji-grzewczej/

Opublikowano

Drewna nie mogą zabronić bo to paliwo naturalne i podstawowe używane od początku tutaj wkraczamy już w prawa człowieka. To tak jakby zabronili oddychania bo za dużo CO2 się wydycha a chyba gdzieś czytałem, że chcą zmniejszyć pogłowie bydła właśnie z podobnego względu. 

Z resztą bądźmy realistami paliwa stałe będą z nami jeszcze przez 50 lat na luzie, jeszcze zdążycie nie jedne kocioł V klasy wymienić :)

Gość berthold61
Opublikowano

Głowią się, aż "dym" im z tych łbów leci, bo wiedzą że tak dalej być nie może. Dofinansowania do kotłów się kiedyś skończą, a innych rozwiązań systemowych nie widać. Mowa o kotłach na ekogroszek. Co się stanie w sytuacji, gdy kasy już nie będzie, i efektów również? Przecież ktoś chyba będzie musiał zacząć kontrolować jakie paliwo ląduje w kotle z dofinansowania. I co dalej, kara lub zwrot dofinansowania? Ale Panie władzo za co, taki węgiel był na składzie! A paliwo "dedykowane"? I tu będzie problem, bo w Pl go praktycznie nie ma, a jak jest to mało i drogo, no może jeszcze Varmo. Suweren raczej nie będzie się nim interesował. Ten węgiel ze wschodu, raczej nie bo już Putin ma kasę z gazu i ma mieć jeszcze więcej.  Nasze górnictwo ciągle reformowane z różnymi skutkami, ale liczb się nie oszuka. Jak długo jeszcze będą utrzymywać nierentowne kopalnie, tak długo będzie można tym palić.

A jak urzędnik w danym dniu uzna że będą filtry, i będzie super (bo taki dostanie rozkaz) to będzie SUPER i koniec. Karuzela będzie się kręciła i "problem" zostanie oddalony na potem.Dla nich zawsze jest lepiej później - potem -kiedyś, bo może kto inny będzie musiał podjąć decyzję i ich nie interesuje smoła w kotle takim czy innym, bo on ma to w du.......ie.

 

Prawda jest taka że dofinansowania jednorazowe w tym kraju się nie sprawdzają, bo mamy taką a nie inną mentalność, ale pomyśleć szerzej nikomu się nie chce bo po co i też nie opłaca, a tu pole jest ogromne.

No to szukamy mądrego  MONARCHY  z władzą dożywotnią i dziedziczeniem bo będzie polityka długofalowa :D  kopalnie już są rentowne ale prace nad jakością węgla się przeciągają do połowy roku a nikt z decydentów nie pomyślał o tym aby np przeznaczyć np 2-3 kopalnie wybrane aby tylko i wyłącznie one sprzedawały węgiel indywidualnym reszta całkowity zakaz sprzedaży węgla , bo są kopalnie które wydobywają dobry energetyczny węgiel który idzie do elektrowni a inne sprzedają węgiel na rynek indywidualny ale on nie powinien nigdy się dostać do naszych kociołków tylko do koksowni lub elektrowni-ciepłowni

Opublikowano

...

Z resztą bądźmy realistami paliwa stałe będą z nami jeszcze przez 50 lat na luzie, jeszcze zdążycie nie jedne kocioł V klasy wymienić :)

Twoje dzieci nie tylko nie beda palic weglem ale beda znac wegiel tylko z podrecznikow szkolnych.

Calkowite wycofanie wegla z gospodarstw domowych zajmie max. 20 lat.

Opublikowano

Drewno, gaz, prad. Ze wzgledu na nasza zamoznosc pewnie w tej kolejnosci.

Na zachodzie jest kolejnosc odwrotna.

Opublikowano

Prąd jest prawie wszędzie ale koszty powalają. Gazu nigdy wszędzie nie będzie, nie każdy mieszka w dużym mieście, gdzie rura z gazem jest przy posesji. Drewno już bardziej, szczególnie na prowincji ale i z nim już są problemy. Jeżeli większość palących węglem miałoby zastapić go drewnem, to nie wystarczy go z pewnością a ceny poszybują w kosmos. W dodatku sensowne ogrzewanie drewnem też wymaga sporego nakładu, szczególnie jeżeli ktoś oczekuje wygody.

Opublikowano

Prąd oczywista oczywistość dałoby się zrobić sensownie, ale oczywista oczywistość, że nikt z rządu nie pomyśli, że można wprowadzić dotację lub odliczenie chociażby VAT na zakup elektrycznego urządzenia grzewczego i założyć 'inteligentny' podlicznik (bo gupich już teraz nie ma ;) ) przy urządzeniu, który korygowałby rachunek o pobór energii na ogrzewanie. Rząd uwala energię wiatrową, bo nie wie co robić z prądem...

 

W Niemczech koalicja rządząca ustaliła udział OZE w miksie energetycznym na poziomie 45-55% do 2025 roku oraz minimum 65% OZE w 2030 roku. Większość farmy wiatrowe. I są to ustalenia już uwzględniające spowolnienie odchodzenia od węgla (po ichniemu Energiewende).

Opublikowano

Prad jestesmy w stanie produkowac sami. Bez dystrybucji bez oplat bez strat, za zlotowki a nie dolary. Przejscie na prad widac juz teraz po nowej taryfie G12as. Ten proces zajmie czasowo cale pokolenie ale jest nieunikniony. Wegiel dalej powinien byc i bedzie podstawowym Polskim nosnikiem energii ale w elektrowniach/elektrocieplowniach. Zapewnia nam jako Polace niezaleznosc energetyczna.

Produkcja energii powinna byc mocno wsparta przez oze. Tylko nie chinskie albo niemieckie, ale nasze krajowe wiatraki, pv, pompy ciapla, solary itd.

Wyszlo by to z korzyscia dla zdrowia i portfela nas wszystkich.

 

Przepraszam za literowki ale pisze z telefonu

Opublikowano

Prąd ma sens tylko przy pompie ciepła. Wtedy odzysk energii z zużytego węgla jest mniej więcej równy temu jakby spalić go normalnie w kotle. W innych przypadkach więcej się go zużyje niż obecnie. W dodatku minus taki, że stare sieci nie wytrzymają obciążenia jak wszyscy zechcą korzystać jednocześnie z prądu do grzania i ładowania swoich nowych elektrycznych samochodów. A co w razie awarii czy ataku hakerów, zamarzamy wszyscy ?

Opublikowano

Naprawde widzisz przyszlosc swoich dzieci przy kotle na wegiel klasy VII ?

Opublikowano

Prąd ma sens tylko przy pompie ciepła.

 

Napiszę tylko, że powyższe twierdzenie to bzdura jak mało która. Nie będę rozwijał tematu, sorry, nie chcę brnąć w offtopic ;)

 

O ile nie nastąpi technologiczny cud nad Wisłą nie miejmy złudzeń, że węgiel dla palaczy indywidualnych przetrwa. Inna sprawa, że zobowiązaliśmy się do realizacji OZE 2020 i wkrótce wszyscy z tego będziemy rozliczeni.

Opublikowano

Myślę, że są sytuacje i uwarunkowania, gdzie palenie węglem w kotłach jest absolutnie racjonalne i lepsze niż niektóre na siłę promowane nowoczesne zabawki. Owszem, może i jest sens stopniowego wycofywania go z dużych aglomeracji ale prowincja, wsie i inne miejsca o mniejszej gęstości zaludnienia powinny z tego nośnika energii nie rezygnować. Załóżmy wystąpienie jakiejś klęski pogodowej na większym obszarze kraju. Pomoc w pierwszej kolejności obejmie duże miasta a miejsca, o których pisałem otrzymają ją może po tygodniu. Co w tym czasie mają robić zazwyczaj mniej zamożni ludzie, palić meblami w salonie ? Paliwa stałe można magazynować przez lata a co w przypadku np. ataku terrorystycznego na elektrownie albo linie przesyłowe ? Prądu sobie nie ściągniemy wcześniej na zapas. Dywersyfikacja źródeł energii jest racjonalną koniecznością.

@from Rozwiń swoją tezę, bo takie stwierdzenie bez argumentów nie jest nic warte. Sprawność przetwarzania węgla na prąd, plus straty na przesyle dają coś między 30 a 40% sprawności całego procesu.No niech nawet będzie 50%. Większą sprawność mają nawet śmieciuchy a co dopiero lepsze konstrukcje. Dopiero pompa ciepła podwajająca sprawność wyrównuje te straty. Zwykła grzałka w buforze już nie.

Opublikowano

Jak widze Twoja upartosc (czytaj argumenty) w udowodnieniu sobie ze masz racje to jestem przekonany ze te procesy wymagaja jednak nastepnego pokolenia.

Opublikowano

Fakt, jestem z innej epoki... Nauczyłem się radzić sobie ze wszystkim sam i liczyć tylko na siebie. Dlatego doceniam niezależność i samowystarczalność. A nowe pokolenie chce mieć wszystko na smartfona i aplikację na ogrzewanie. A potem takie cyrki jak w stanach, gdzie kilka stopni mrozu i 5 cm śniegu i klęska żywiołowa, autostrady stoją, ludzie w domach nie mają co jeść, pić i zamarzają. Powoli robi się tak i u nas. Robimy się kompletnie uzależnieni od innych i nie radzimy sobie sami z niczym... A nowoczesne rozwiązania są zbyt skomplikowane, żeby każdy mógł je sam naprawić, czy nawet obsłużyć.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.