Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Cała Instalacja W Ocynku


Paweł27kw

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja praktyka z rurami ocynk wygląda tak, rury do wody bieżącej zimnej i ciepłej zakładane w 1989 roku, mam wodę miękką, obecnie po 28 latach do wymiany ( + remont całej łazienki w zamieszkałym domu to masakra)  . Miałem dwie partie tych rur (kupowane w różnym czasie jak to w latach osiemdziesiątych) w jednych wypadają dziury, druga się trzyma. Obecnie nie użył bym rur ocynk ponownie. Nawet jak nie ciekną to zmniejsza się ich przekrój wewnętrzny, wydaje się , że nie jest to kamień tylko grube warstwy rdzy. W takiej wymontowanej rurze jak do niej patrzymy to światła nie widać.  Ponieważ czeka mnie wymiana to chciałbym wiedzieć jak długo wytrzymają takie rury PP, załóżmy zwykłe od dobrego producenta.

Opublikowano

@pasik to nawet nie wygląda na rdzę, a na szlam.

Korozją to przecież utleniania się metalu. Teraz jak to się ma do instalacji zamkniętej z dodatkiem inhibitora gdzie to nie ma dostępu powietrza.

 

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Tak wygląda kolanko ocynkowane po 6 miesiącach użytkowania na CWU

Śliczne zdjęcie ;) .

Mi to wygląda na kamień.

Masz fotki elementów z innego materiału w tej instalacji?

Opublikowano

Mieszanie CO i CWU w temacie korozji nie ma sensu,bo szybkość korozji jest jak 1 do 100.

Opublikowano

Śliczne zdjęcie ;) .

Mi to wygląda na kamień.

Masz fotki elementów z innego materiału w tej instalacji?

To akurat zdjęcie z węzła cieplnego na całej instalacji CWU były tylko 4 kolanka ocynkowane reszta cała reszta to nierdzewka lub mosiądz 

post-44409-0-71177300-1509193997_thumb.jpg

Opublikowano

Nic. Bojler jest ocynkowany po stronie CWU, a nie po stronie wody kotłowej. 

Opublikowano

Teraz wystąpię jako "advocatus zincum" dom w którym mieszkam kupiłem w 1997r posiadał kocioł z 1987r instalacja zapewne też była wykonana w w okolicach tamtej daty rury oczywiście ocynkowane. Wszystkie te od zimnej , ciepłej i nawet te od centralnego ogrzewania grzejniki były płytowe stalowe + cieknące żeliwne każdy inny pewnie zbierane co było w GS. Grzejniki wymieniłem w 1999 lub w 2000 i dołożyłem w kilku pomieszczeniach również ocynkowane rury żeby było do kompletu. Pukam w dębowe listewki nic nie zarosło wymieniłem tylko 2 automatyczne odpowietrzniki pociły się mocno . poz .Hermogenes

Opublikowano

Nie miałeś grzejników aluminiowych. Szereg elektrochemiczny - to klucz do zrozumienia tego zjawiska. 

Opublikowano

Teraz wystąpię jako "advocatus zincum" dom w którym mieszkam kupiłem w 1997r posiadał kocioł z 1987r instalacja zapewne też była wykonana w w okolicach tamtej daty rury oczywiście ocynkowane. Wszystkie te od zimnej , ciepłej i nawet te od centralnego ogrzewania grzejniki były płytowe stalowe + cieknące żeliwne każdy inny pewnie zbierane co było w GS. Grzejniki wymieniłem w 1999 lub w 2000 i dołożyłem w kilku pomieszczeniach również ocynkowane rury żeby było do kompletu. Pukam w dębowe listewki nic nie zarosło wymieniłem tylko 2 automatyczne odpowietrzniki pociły się mocno . poz .Hermogenes

a jako hydraulik byś tak zrobił ?? 

Opublikowano

Grzejniki założyłem " aluminiowe " co do pytania pasik 1002 nie wiem co bym zrobił jako hydraulik. Pewnie Ty zerwał byś całą instalację i wymienił na  czarną stal , niestety internetu nie było a Sambor nie dał wizytówki . Zresztą kociołek olejowy żeliwny podłączał autoryzowany serwisant i nie miał żadnych zastrzeżeń   poz .Hermogenes 

Opublikowano

Ale już nie było ocynku, gdy wskoczyły grzejniki aluminiowe. Poza tym nikt nie mówi, że zaraz zrobi sie dziura na wylot. Będzie szlam, szum pompy, wodór w instalacji, trochę może podciekać zielonym lub niebieskim glutem na gwintach. Pewnie dlatego też pociekło na łączeniach grzejników.  A o kocioł żeliwny to akurat nie ma się co martwić.

Opublikowano

Na początku lat 90 tych mieszkałem w domu z lat 20-tych - Stary Żoliborz w W-wie i tam raz musiałem rurę przestawić , jakie było moje zdumienie - rura 6/4 ocynk , owinięta w prasę z roku 1924  - bez problemu wytrzymała, cała inst zdrowa, rury ocynkowane, skręcone na minię , owinięte gazetami .

Jedyne co nie wytrzymało to grzejniki, gdyż były blaszane o nietypowym rozmiarze- rozstaw 65cm i trzeba było przerabiać podejścia,

Opublikowano

Gdzieś powinienem mieć jakieś obrzynki tych rur jak pojedziecie pogłębiać wiarę porobię zdjęcia (leżą w przydaśiach przez 20 lat) .poz Hermogenes

Opublikowano

Zrobiłem zdjęcia niestety są słabej jakości z lampą błyskową u mnie leje deszcz , postaram się powtórzyć przy świetle rozproszonym przy okazji. 1 rura obcięta z pionu na górze z gałązki na dole  2 zbliżenie widać nalot kamienia wapiennego (chyba) oraz żelaza widać też prawie czysty metal .na 3  wycięty fragment niestety lampa patrzy pod innym kątem i są refleksy. 4 po usunięciu nalotu. poz Hermogenes

post-25399-0-91314400-1509268580_thumb.jpg

post-25399-0-39010900-1509268594_thumb.jpg

post-25399-0-04065900-1509268618_thumb.jpg

post-25399-0-18508300-1509268629_thumb.jpg

Opublikowano

Wymieniłem wczoraj instalacje cwu.   ZERO RDZY ZERO KAMiENIA.  instalacja w ocynku pracowała 2 lata włącznie z zagotowaniem wody.

Przerobiłem to na całość z pexa 25.    W rurach był tylko jakis czarny nalot ktory jak sie wytarło szmatką to pod nim rurka i kolanka jak nowe. Więc chyba ocynk ne taki zły.   Jak sambor pisze YETI?

Opublikowano

Jeszcze raz powtórzę - szereg elektrochemiczny. Jeżeli masz tylko stal i ocynk - właściwie nie dzieje się nic. Jeśli masz ocynk, stal, alu, miedź i nierdzewkę - robi się masa szlamów, wodoru i innego syfu. Ocynk jest cienki i szybko przereaguje, gorsze jest łączenie miedzi i aluminium, zwłaszcza bez kontaktu elektrycznego. Poza tym syfu szukaj na dnie kotła, grzejników i zbiorników buforowych, a nie w rurach. To nie CWU.

Opublikowano

Dokładnie. Jak ktoś ma instalke z pexa, PP, ocynku i stali - nic większego się tam nie stanie, oprócz tego że ocynk nie chroni od środka bo już odpadł a rurki się ładnie świecą. Gorzej jak zmieszamy do tego mosiądz, miedź, aluminium. Chociaż grzejniki też są teraz zabezpieczane od środka. Nawet jak jakieś żebro przeżre to można go wymienić, ale to wszystko pewnie kwestia długich lat (mówimy o CO, CWU gdzie temp. to 40-70 stopni). Zawsze można zalać inhibitor by czuć się lepiej... :)

Opublikowano

Ćwiczyłem temat inhibitorów w instalacjach przemysłowych i nie jest łatwy temat.Ciągłe analizy i dawkowanie, a i tak europejskie tuzy z tej branży się wyłożyły. Na koniec zrobiliśmy zespół przezroczystych rurek z próbkami metali z instalacji  w środku by widzieć, czy gazują i co się osadza, a co miesiąc przeważenie ubytków. Wystarczyło, jak pisałem, kilka ocynkowanych kształtek w instalacji i za kilka godzin już aluminium pokryte było niebieską kaszą. W instalacji CO tego nie widać, przepływy i ciśnienia są małe, ale wystarczy jakieś lipne żeberko kaloryfera alu i korozja międzykrystaliczna przeżre je na wylot w parę lat.

Opublikowano

 W instalacji CO tego nie widać, przepływy i ciśnienia są małe, ale wystarczy jakieś lipne żeberko kaloryfera alu i korozja międzykrystaliczna przeżre je na wylot w parę lat.

Czyli puści nam żebro w grzejniku - wymiana to koszt jakieś 30 złotych. Ciężko też oczekiwać że grzejniki będą wieczne czy to z problemem korozji galwanicznej czy nie. Po prostu w warunkach domowych nie ma się co nad tym tak rozczulać. Podkreślam w domowych warunkach :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.