Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Zasypowy Z "awaryjnym" Podajnikiem


redlo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem nowy na forum więc wybaczcie "niewiedzę nowicjusza". Szukałem podobnego tematu, ale niestety nic sensownego nie znalazłem. Gdybym ktoś jednak kojarzył temat na forum z podobnym problemem jak mój to bardzo proszę o odnośnik. Sprawa wygląda następująco, zakładam centralne ogrzewanie w swoim ocieplonym domu o powierzchni około 180 m^2. Mam dostęp do bardzo dużej ilości taniego drewna oraz bardzo duży obszar na składowanie go, ale niestety kilka razy do roku wyjeżdżam na około tydzień i w tym czasie nie chciał bym żeby pozostali domownicy musieli się martwić ogrzewaniem. Dlatego szukam pieca zasypowego z dużą komorą (taką żeby jeden załadunek wystarczał na minimum 10-12 godzin) oraz możliwością podłączenia podajnika na pelet, ekogroszek lub miał. Dodam jeszcze że sprawność pieca po podłączeniu podajnika może być niższa, ponieważ w trakcie mojej nieobecności spora część domu nie musi być ogrzewana. Czy ktoś z Was miał może podobną sytuację lub zna rozwiązanie tego problemu to bardzo proszę o odpowiedź.

 

Wiem że są na rynku dostępne piece z podajnikiem i awaryjnym rusztem który trzeba ładować co godzinę żeby utrzymać temperaturę. Niestety jest to zbyt czasochłonne rozwiązanie jeśli chciałbym żeby głównym paliwem było drewno. Znalazłem też piece hybrydowe których podajniki automatycznie załączają się w momencie wygaśnięcia drewna. Mają one również wiele innych zbędnych bajerów i mocno odstraszającą cenę. Ja szukam prostego w miarę taniego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie wiem czy znajdziesz na rynku kocioł mocy rzędu 10/12kw z komorą zasypową tak dużą, by jeden zasyp drewna, wytrzymał 10-12h :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny metraż domu, słabo ocieplonego, tylko 5cm styropianu. Jego zapotrzebowanie to około 14 kW. Dla Ciebie na pewno wystarczy 10 kW w mroźne dni, a na słabą zimę jakieś 7 kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dom jest ocieplony, ale również słabo. Mam podobnie około 5 cm styropianu i to położonego jakieś 10-15 lat temu, tak więc ocieplenie jest ale tak jak by go nie było. Co do bufora to planuję około 500l żeby tak często nie podkładać, ale nawet gdyby bufor miał 2000l to i tak jak wyjadę na  5 dni mi nie wytrzyma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacznijmy od początku. Wypełnij ten kalkulator, najdokładniej jak  się  da :)

http://cieplowlasciwie.pl/start

Napisałeś w pierwszym poście że masz docieplony budynek, aczkolwiek wynik raczej drastycznie się nie zmieni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prościej jest nauczyć domowników obsługi kotła albo dołożyć uniwersalny podajnik na pelet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno podajnik do zrębki będzie mniej upierdliwy niż częste dokładanie do kotła.Kocioł z buforem pewnie wyjdzie podobnie jak sam kocioł + podajnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za pomoc. Jeszcze rozważę piec na biomasę, ale po co rozdrabniać ładne drewno kominkowe. Znalazłem jeszcze takie rozwiązanie http://***.pl/ekomax2.php. Co o tym myślicie? Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym producentem? Bo nie znam nikogo kto by miał te piece. Rozwiązanie wydaje mi się sensowne bo niby 2 piece w jednym zasyp i podajnik. No i cena bardzo przystępna, ale wydaje mi się to trochę zbyt piękne żeby było prawdziwe dlatego też wolę zapytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki trochę egzotyczny model,też nie słyszałem o tej firmie i kociołku.Wolałbym jednak do sprawdzonego kociołka dopasować sprawdzony podajnik na pelet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby producent nieznany, ale kotły produkowane w normach i certyfikowane. Przy okazji nie będę przepłacał za logo na piecu ;) . Firma powstała w 2006 roku więc jest stosunkowo młoda żeby o niej wszyscy słyszeli, ale na rynku dłużej niż 2 lata więc podejrzewam że przez czas gwarancji też się utrzyma. Co do egzotyki to fakt jedyne chyba takie rozwiązanie na rynku, ale w 100% spełnia moje oczekiwania bez potrzeby zbędnego kombinowania. Chciałbym się tylko upewnić czy ktoś z forumowiczów nie słyszał jakiekolwiek negatywnej opinii na temat tego producenta. Bo wydaje mi się to zbyt piękne żeby było prawdziwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdecydowanie nie jest kocioł do spalania drewna. Drewno można w nim skutecznie zdymiać, trując przy okazji cała okolicę. Ma palnik na ekogroszek i to powinno być podstawowe paliwo. Nie traktuj tego rozwiązania jak dwa piece w jednym, bo dodatkowa komora nie jest odizolowana od komory z palnikiem. Będzie się wentylować w niekontrolowany sposób i tak naprawdę może posłużyć tylko do awaryjnej utylizacji opału.  Nieprzemyślana konstrukcja.

Pomysł na spalanie zrębki w sytuacjach gdy nie ma Cię w domu wcale nie jest taki zły. Jeśli masz dostęp do dużej ilości taniego drewna, to prawdopodobnie masz też dostęp do gałęzi, ścinek itp, z których można zrobić zrębkę. Wysoki koszt kotła to też sprawa względna. Inwestujesz w swoją wygodę, jeden raz na wiele lat.

Co do zapotrzebowanie na moc, też mam dom ocieplony warstewką 5cm styropianu, około 200m ogrzewanych i kocioł o szacunkowej mocy 14-16kW daje sobie radę.  Moc szacunkowa, bo kocioł przerabiany i ma zdławioną moc, a spalam w nim drewno. Pierwotnie miał 28kW i palenie w nim w cieplejszych okresach przejściowych było upierdliwe. Dławiłem moc, w kotle i kominie syf, a w domu i tak było za ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jestem nowy na forum więc wybaczcie "niewiedzę nowicjusza". Szukałem podobnego tematu, ale niestety nic sensownego nie znalazłem. ,,,,

 

Niby producent nieznany, ale kotły produkowane w normach i certyfikowane. ,,,,

Narracja - sposób wypowiedzi w utworze epickim, mający na celu przedstawienie zdarzeń w określonym porządku czasowym.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdecydowanie nie jest kocioł do spalania drewna. Drewno można w nim skutecznie zdymiać, trując przy okazji cała okolicę. Ma palnik na ekogroszek i to powinno być podstawowe paliwo. Nie traktuj tego rozwiązania jak dwa piece w jednym, bo dodatkowa komora nie jest odizolowana od komory z palnikiem. Będzie się wentylować w niekontrolowany sposób i tak naprawdę może posłużyć tylko do awaryjnej utylizacji opału.  Nieprzemyślana konstrukcja.

Pomysł na spalanie zrębki w sytuacjach gdy nie ma Cię w domu wcale nie jest taki zły. Jeśli masz dostęp do dużej ilości taniego drewna, to prawdopodobnie masz też dostęp do gałęzi, ścinek itp, z których można zrobić zrębkę. Wysoki koszt kotła to też sprawa względna. Inwestujesz w swoją wygodę, jeden raz na wiele lat.

Co do zapotrzebowanie na moc, też mam dom ocieplony warstewką 5cm styropianu, około 200m ogrzewanych i kocioł o szacunkowej mocy 14-16kW daje sobie radę.  Moc szacunkowa, bo kocioł przerabiany i ma zdławioną moc, a spalam w nim drewno. Pierwotnie miał 28kW i palenie w nim w cieplejszych okresach przejściowych było upierdliwe. Dławiłem moc, w kotle i kominie syf, a w domu i tak było za ciepło.

No problem właśnie w tym że już mam mnóstwo drewna "kominkowego". Z gałęziami jest trochę większy problem. To długa historia, a nie chcę Was zanudzać szczegółami pozyskania drewna przez moją osobę. Fakt jest taki że drewna konikowego mam bardzo dużo, a gałęzi mocno ograniczoną ilość. No i w przyszłości z drewnem nie będę miał problemu raczej nigdy, a gałęzie to zawsze będzie dość upierdliwy temat. Dlatego też zależy mi tak bardzo na paleniu samym drewnem i tylko w awaryjnych sytuacjach załączaniu podajnika. Chyba że ktoś ma jakikolwiek pomysł na przerobieniu mojego drewna na biomasę to jestem zainteresowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można np. drewno do kominka połupać na szczapy na gr. 6cm i rozdrobnić w czymś takim:

 

http://allegro.pl/promocja-mocny-rebak-galezi-rozdrabniacz-benzyna-i5980870567.html

 

A jeśli masz ciągnik,to od tego samego producenta kupisz trochę droższy ale mocniejszy napędzany wałkiem przekaźnikowym.

Jest to inwestycja na lata,może się szybko zwrócić,wykonując usługi z tym związane w wolnym czasie sąsiadom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba kupować krowy,żeby napić się mleka.Można zainwestować w zwykłą łuparkę pionową i rozdrobnić drewno na potrzebne kawałki,zamawiamy na kilka godzin rębak i mamy opału na cały sezon.Zrębka wymaga sporego magazynu ale wygoda użytkowania podajnika chyba będzie warta odrobiny zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ta zrębka to powinna być chyba sucha , bo jak będzie świeża to będzie się parzyć i kisić podczas przechowywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jeżeli jest możliwość to szybciej wysuszy się gotowa,świeża zrębka,nawet łatwiej w rębaku idzie drewno mokre,kruche.Wszystko zależy jakie mamy warunki do suszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba kupować krowy,żeby napić się mleka.Można zainwestować w zwykłą łuparkę pionową i rozdrobnić drewno na potrzebne kawałki,zamawiamy na kilka godzin rębak i mamy opału na cały sezon.Zrębka wymaga sporego magazynu ale wygoda użytkowania podajnika chyba będzie warta odrobiny zachodu.

 

Porównanie nawet trafne i dowcipne ale cena usługi będzie się wahać między 100-150zł/h i może to stanowić 1/6-1/7 ceny rębaka rocznie.

Jest to indywidualne podejście każdego do tego typu zagadnienia,osobiście wolałbym mieć swój sprzęt przy tej ilości drewna,przy takiej pow. magazynowej,być niezależnym i jeszcze zarobić na amortyzację oraz szybszy zwrot zainwestowanych środków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt widzenia zależy od siedzenia.Mając wolną gotówkę i prognozy na wieloletnie dostawy taniego surowca,można się pokusić o zakup swojego sprzętu,mamy wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekalkulowałem wszystko i chyba jednak podaruję piec na biomasę. Zakup pieca + zakup łuparki + zakup/wynajęcie rębaka + mnóstwo zmarnowanego czasu i energii wychodzi znacznie drożej niż zakładałem. Znacznie taniej wyjdzie kupno pieca typu dual, palenie miałem/ekogroszkiem i w wolnej chwili przepalanie drewnem. Upierdliwe, ale jestem tylko przeciętnym kowalskim nie wyczaruję z kapelusza na sam osprzęt dwa razy tyle ile zamierzałem wydać na piec. Wiem że to "inwestycja na lata" i że" kto oszczędza ten 2 razy płaci", ale to nie zmienia faktu że dla mnie to zbyt duża inwestycja na chwilę obecną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie ten kocioł. Kup normalny kocioł z podajnikiem a drewno sprzedaj. Lepiej na tym wyjdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.