Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Optymalne Ustawienie Kotła Defro Akm 22Kw


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na chwile obecną moje spostrzeżenia z 5 sezonów grzewczych oraz sensowna wypowiedź z forum, która brzmi "deflektor ma świecić" czyli ma być ciągle bardzo gorący żeby dopalał gazy oraz patent Pani Krystyny:

http://tech.money.pl/przemysl/patenty/pl-65631-430620.html

 

.... deflektor do podajnika tłokowego należy wykonać z blachy nierdzewnej 4mm (??) wg. rysunku.

Oczywiście trzeba dobrać doświadczalnie ilość otworów albo zrobić tak żeby powierzchnia (łączna) otworów w palniku była równa lub trochę mniejsza niż powierznia otworów w deflektorze.

Zagięcie blachy oczywiście ma być na takiej długośći aby popiół swobodnie był przepychany.

Taki deflektor daje nam ładną zamkniętą komorę, która może dać bardzo pożadany efekt. Żeby dodatkowo polepszyć czystość spalania kocioł nie mógłby przechodzić w podtrzymanie albo mógłby przechodzić ale wtedy dmuchawa musiał podawać delikatnie powietrze non-stop.

Możliwe że balcha 4mm byłaby za gruba dla kotła, który przechodzi w podtrzymanie bo wówczas będzie się ochładzać. Proszę o wypowiedź kogoś kto miał doświadczenie z nierdzewką w komorze spalania.

 

Chodzi mi po głowie taki pomysł już od dłuższego czasu i jak zdobędę na złomie blachę nierdzewną to coś wykombinuję bo przerabiałem temat i deflektory z szamotu nie powalają efektem absolutnie.

post-12696-0-74117500-1446983039_thumb.jpg

Opublikowano

Skoro masz taką werwe do eksperymentów na swoim kotle to spróbuj zrobić taki tunel szamotowy niech płomień przez niego przechodzi, ale niech górna część tego tunelu styka się z pierwszą półką w kotle.Na temat nadzoru no cóż dla mnie jest to zbrodnią pozostawienie niedopalonego węgla na palenisku.Zastanów się nad jakimś sterownikiem z funkcją PID.Dolozylbym trochę więcej powietrza.

 

Z tym tunelem to już był pomysł, ale musiałbym cały podajnik przerobić, aby to sensownie działało.

No i mam węgiel z którego sporo szlaki wychodzi, jak podniosę temperaturę na palenisku to jedna wielka szlaka wyjdzie.

 

Nad sterownikiem myślę, na razie bawię się IRYDem RTZ PID Fuzzy Logic czy jakoś tak, u brata na kotle Witkowski 28kW z podajnikiem tłokowym multipal.

Muszę powiedzieć, że kocioł mimo że jeszcze większy niż mój, a dom praktycznie ten sam(bo mieszkamy w bliźniaku dzielonym na pół pionowo), to da się bardziej opanować proces spalania. Spieków bardzo mało, sadzy ilości śladowe, a czopuch to ma maksymalnie 145 stopni C.

 

Dziękuje za zainteresowanie.

 

Jak by ktoś chciał sobie popatrzeć na mój sterownik na piecu, to położyłem stary telefon z androidem i aplikacją do streamu live.

http://www.ustream.tv/channel/prywatny-kana%C5%82

 

Obecnie zauważyłem że rozbiega się sporo ponad zadaną, ale to na pewno przez małe zapotrzebowanie na ciepło, bo jak nawet CWU zacznie grzać to temperatura spada do 46 stopni C zanim się dobrze rozgrzeje.

Opublikowano (edytowane)

crook

Nie porównuj tych kotłów bo to zupełnie inna praca . W witkowskim jest palnik i  wymiana ciepła  jest tylko z tego co palnik wyemituje . W Twoim kotle palnik jest integralna częścią kotła i odbiera ciepło również z żaru na palenisku . To inne kotły i inny typ wymiany .

 

Może się rozbiegać również przez ciąg kominowy , nie wiem o której u Ciebie zaczęło fest dmuchać ale u mnie nieźle dzisiaj wieje . Jak chcesz coś dopieścić w tym temacie to możesz pomyśleć o RCK.

Pozdrawiam .

Edytowane przez mac65
Opublikowano (edytowane)

Niestety nie ma takiej opcji, brak jakiejkolwiek regulacji, nie tak dawno rozbierałem cały podajnik na częsci pierwsze i chciałem to zrobić, ale nic z tego.

Pozdrawiam.

Szkoda bo byś "oddzielił" palnik od kotła ,wszystko co  przejdzie przez taki palnik zostanie do cna wypalone ,spaliny w takiej postaci są już nieszkodliwe można obniżać temperaturę zadaną na kotle poniżej 50 stopni.

Temperatura spalin też spada.

Z tego co tu widzę to już nieźle wyszedłeś z szamba,może nie warto tego już ruszać .  :D

Mogę Ci jeszcze podpowiedzieć żebyś pompę odłączył od sterownika i podłączył   ją bezpośrednio do sieci.

Niech sterownik jej nie wyłącza niech chodzi cały czas na najmniejszym biegu tak żeby wszędzie dogrzewało.

Sterownik niech pilnuje temperatury na kotle.

W mojej instalacji:

-z piwnicy na 1 piętro (grzejniki ) pompa Alpha 2 tłoczy cały czas wodę a jest ustawiona na 6 wat

-zasobnik do CWU nie posiada pompy ładującej ,ładuje się grawitacyjnie.

Można  ogrzewać dom nie tylko podnosząc temperaturę wody ,ale też ilością  przepływu czynnika grzejnego  w jednostce czasu , ciągle uzupełnianie  strat pozwala na zejście z temperaturą grzejnika do minimum .

Edytowane przez Animus
Opublikowano

Z tego co tu widzę to już nieźle wyszedłeś z szamba,może nie warto tego już ruszać . :D

Mogę Ci jeszcze podpowiedzieć żebyś pompę odłączył od sterownika i podłączył ją bezpośrednio do sieci.

Niech sterownik jej nie wyłącza niech chodzi cały czas na najmniejszym biegu tak żeby wszędzie dogrzewało.

Sterownik niech pilnuje temperatury na koła.

 

Hmm, czekaj czekaj, jak puszczę pompę ciągle, to w domu z 27 stopni, a może i więcej będzie.

U mnie jest regulator pokojowy który pilnuje 22 stopnie w "najchłodniejszym" miejscu.

Parter grzejniki bez termostatów przydławione lekko, na piętrze grzejniki z termostatami.

W łazienkach grzejniki drabinkowe otwarte na full.

W domu temperatura w jest równa, oprócz łazienek bo tam jest z 1-2 stopnie cieplej.

Pampa CO ustawina na najniższy bieg i jest sterowana przez sterownik pieca, ST-44 Tech.

 

Chyba że zaworem 3d mam sterować ciepło w domu, ale to słabo widzę bo zawór tani i bez siłownika.

 

Nie bardzo rozumiem stwierdzenia, jaki sterownik (ten na piecu? to on już pilnuje temperatury kotła) i jak ma pilnować temperatury kotła.

 

Przepraszam za mój brak zrozumienia, ale jestem mimo wszystko laikiem.

Opublikowano

crook

Nie porównuj tych kotłów bo to zupełnie inna praca . W witkowskim jest palnik i wymiana ciepła jest tylko z tego co palnik wyemituje . W Twoim kotle palnik jest integralna częścią kotła i odbiera ciepło również z żaru na palenisku . To inne kotły i inny typ wymiany .

 

Może się rozbiegać również przez ciąg kominowy , nie wiem o której u Ciebie zaczęło fest dmuchać ale u mnie nieźle dzisiaj wieje . Jak chcesz coś dopieścić w tym temacie to możesz pomyśleć o RCK.

Pozdrawiam .

Porównanie tych kotłów wynikło z tego że Witkowski pracuje obok za ścianą.

To że pracuje nie porównywalnie lepiej to wiem, dlatego postanowiłem zrobić coś ze swoją bestią.

I nawet niespodziewałem się że uda mi się, z Waszą pomocą, osiągnąć takie rezultaty.

 

U mnie od około południa zaczeło wiać, ale jakoś dużo większej temperatury na piecu nie zauważyłem.

Co do RCK to mam mieszane odczucia, przynajmniej do modelu który dopuszcza świeże powietrze do komina, chodzi mi o optymalną temperaturę komina.

Chyba szybciej bym pokusił się o jakiś ogranicznik ciągu na zasadzie przepustnicy

Opublikowano

Hmm, czekaj czekaj, jak puszczę pompę ciągle, to w domu z 27 stopni, a może i więcej będzie.

U mnie jest regulator pokojowy który pilnuje 22 stopnie w "najchłodniejszym" miejscu.

Parter grzejniki bez termostatów przydławione lekko, na piętrze grzejniki z termostatami.

W łazienkach grzejniki drabinkowe otwarte na full.

W domu temperatura w jest równa, oprócz łazienek bo tam jest z 1-2 stopnie cieplej.

Pampa CO ustawina na najniższy bieg i jest sterowana przez sterownik pieca, ST-44 Tech.

 

Chyba że zaworem 3d mam sterować ciepło w domu, ale to słabo widzę bo zawór tani i bez siłownika.

 

Nie bardzo rozumiem stwierdzenia, jaki sterownik (ten na piecu? to on już pilnuje temperatury kotła) i jak ma pilnować temperatury kotła.

 

Przepraszam za mój brak zrozumienia, ale jestem mimo wszystko laikiem.

Na wszystkie grzejniki głowice termostatyczne,drabinki bez termostatów bo jak się zamkną tamte wszystkie to woda musi gdzieś krążyć .

Pompa- praca cały czas w sezonie zimowym.

Zawór 3-drogowy to do podłogówki reszta instalacji poza zaworem.

Zawór 4-drogowy na mały obieg przy kotle sterowany ręcznie.

Sterownik St-44 steruje temperaturą kotła  małego obiegu ile ustawisz do takiej temperatury będzie dążyć sterując procesem spalania .

Opublikowano

Co do RCK to mam mieszane odczucia, przynajmniej do modelu który dopuszcza świeże powietrze do komina, chodzi mi o optymalną temperaturę komina.

Chyba szybciej bym pokusił się o jakiś ogranicznik ciągu na zasadzie przepustnicy

RCK osusza komin ruch powietrza zasysanego z kotłowni  zabiera wilgoć i wyrzuca na zewnątrz budynku ,każde blokowanie przepływu spalin czy powietrza prowadzi do kondensacji.  

Opublikowano (edytowane)

 

.... deflektor do podajnika tłokowego należy wykonać z blachy nierdzewnej 4mm (??) wg. rysunku.

Oczywiście trzeba dobrać doświadczalnie ilość otworów albo zrobić tak żeby powierzchnia (łączna) otworów w palniku była równa lub trochę mniejsza niż powierznia otworów w deflektorze.

Zagięcie blachy oczywiście ma być na takiej długośći aby popiół swobodnie był przepychany.

Taki deflektor daje nam ładną zamkniętą komorę, która może dać bardzo pożadany efekt. Żeby dodatkowo polepszyć czystość spalania kocioł nie mógłby przechodzić w podtrzymanie albo mógłby przechodzić ale wtedy dmuchawa musiał podawać delikatnie powietrze non-stop.

Możliwe że balcha 4mm byłaby za gruba dla kotła, który przechodzi w podtrzymanie bo wówczas będzie się ochładzać. Proszę o wypowiedź kogoś kto miał doświadczenie z nierdzewką w komorze spalania.

 

Chodzi mi po głowie taki pomysł już od dłuższego czasu i jak zdobędę na złomie blachę nierdzewną to coś wykombinuję bo przerabiałem temat i deflektory z szamotu nie powalają efektem absolutnie.

Żadna blacha tam długo nie pociągnie , jak chcesz eksperymentować w tym kierunku to proponuję Ci zakupić w sklepie żelaznym ruszt żeliwny tabliczkowy o pasujących wymiarach i podwiesić lub oprzeć  go w dogodny sposób i obserwować . Ten patent pani Krystyny widziałem już kilkanaście lat temu w zwykłym kotle zasypowym górnego spalania niestety nie pamiętam producenta .

Co do samoczynnego dopala substancji lotnych żadne deflektory nie były by potrzebne gdyby komory spalania w kotłach miały odpowiednią wysokość 50-70 cm a nie ruszta wodne albo płaszcz wodny 20 cm nad retortą czy paleniskiem . Widać powrót do kanonów w kotłach klasy V . Wysoka komora spalania i pionowy przeciwprądowy wymiennik . Komora spalania pozwala dopalić możliwie jak najwięcej a dodatkowo wymiennik z wyczystką  i zakrętem na dole kotła pozwala pozostawić bardzo dużo z niespalonych pyłów w kotle a nie emitować przez komin .wiem że to gabarytowo niepraktyczne ale  gdyby pionowy wymiennik kotła był wykonany w formie filtra cyklonowego to tych pyłów było by jeszcze mniej .

Pozdrawiam

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Na wszystkie grzejniki głowice termostatyczne,drabinki bez termostatów bo jak się zamkną tamte wszystkie to woda musi gdzieś krążyć .

Pompa- praca cały czas w sezonie zimowym.

Zawór 3-drogowy to do podłogówki reszta instalacji poza zaworem.

Zawór 4-drogowy na mały obieg przy kotle sterowany ręcznie.

Sterownik St-44 steruje temperaturą kotła  małego obiegu ile ustawisz do takiej temperatury będzie dążyć sterując procesem spalania .

 

A to już rozumiem, wiąże się to z przeróbką instalacji w kotłowni.

Za kotłem mam 3 drożny, steruje temperaturą na grzejniki.

Na podłogówce mam tzw mieszacz z pompą.

 

Tak to u mnie wygląda:

post-64854-0-97040900-1447063800_thumb.jpgpost-64854-0-74856700-1447063839_thumb.jpgpost-64854-0-56478900-1447063871_thumb.jpgpost-64854-0-62217500-1447063911_thumb.jpg

 

A tak na marginesie, zawirowywacze spełniają swoją funkcję, temperatura spalin teraz jest dobra.

post-64854-0-96415500-1447063932_thumb.jpg

 

Piec obecnie po dwóch dobach wygląda inaczej niż zawsze, chodzi o jasny nalot.

post-64854-0-87824300-1447063960_thumb.jpgpost-64854-0-38095700-1447063992_thumb.jpg

 

Czy to są prawidłowe oznaki dobrego spalania paliwa?

Opublikowano

Kolego powiem będzie ciężko dojść samymi ustawieniami na tym kotle do przyzwoitego spalania . przeczytałem jeszcze raz wszystko co napisałeś . Powiem Ci że dom masz bardzo ciepły a kocioł przynajmniej o 1/3 za duży . Problem polega na wielkości paleniska w Twoim kotle , palenisko jest adekwatne do wielkości kotła i zbyt duża ilość paliwa w stosunku do Twoich potrzeb bierze udział jednorazowo w spalaniu . Paliwo masz również dość kaloryczne co w połączeniu z jego ilością na palenisku daje efekt sadzy w kotle . Sadza powstaje przy niedoborze powietrza do spalania a w tym konkretnym przypadku powietrza już więcej być nie może bo kocioł przegnie z temperatura .

Są  dwie drogi aby to poprawić :

1. wymienić kocioł adekwatny do zapotrzebowania .

2 . Zakasać rękawy i dokonać pewnych zmian konstrukcyjnych

i jeszcze jedna

3 . Nakopać do rzyci temu kto Ci wcisnął tak duży kocioł do tak ciepłego domu ( a to bez związku z dwoma punktami powyżej bo i tak mu się należy )

 

Same ustawienia i wachlowanie nimi nic nie da proponował bym zacząć od zmiany paliwa na mniej kaloryczne .

Podaj jaka masz histerezę temperatury na kotle bo może tu się da coś pokombinować .

I zadanie domowe -policz to sobie

http://cieplowlasciwie.pl/start

Dalsze postępowanie w zależności od efektów jakie osiągniesz .

dzieki za komentarz. Faktycznie, policzyłem zapotrzebowanie na ciepło podanym linkiem i wyszło, że mam za duży piec...

Juz teraz nic z tym nie zrobie, zapłacone, zamontowane i jest... musze jakos sobie z tym poradzic. 

Histereze na kotle mam 2 stopnie. Moze obniżyc zadaną na kotle? Da to coś? Moze wtedy wytrzyma dłużej w podtrzymaniu?

Opublikowano (edytowane)

Piec obecnie po dwóch dobach wygląda inaczej niż zawsze, chodzi o jasny nalot.

attachicon.gif20151109_091933.jpgattachicon.gif20151109_091948.jpg

 

Czy to są prawidłowe oznaki dobrego spalania paliwa?

 

 

Tak to jest dobre spalanie!

Widzę że dolozyles trochę powietrza i wyeliminowales przechodzenie kotła e tryb nadzoru.

Edytowane przez oman7
Opublikowano (edytowane)

A to już rozumiem, wiąże się to z przeróbką instalacji w kotłowni.

Za kotłem mam 3 drożny, steruje temperaturą na grzejniki.

Na podłogówce mam tzw mieszacz z pompą.

 

Tak to u mnie wygląda:

attachicon.gif20151022_181318.jpgattachicon.gif20151028_170330.jpgattachicon.gif20151028_170340.jpgattachicon.gif20151028_170352.jpg

 

A tak na marginesie, zawirowywacze spełniają swoją funkcję, temperatura spalin teraz jest dobra.

attachicon.gif20151109_091831.jpg

 

Piec obecnie po dwóch dobach wygląda inaczej niż zawsze, chodzi o jasny nalot.

attachicon.gif20151109_091933.jpgattachicon.gif20151109_091948.jpg

 

Czy to są prawidłowe oznaki dobrego spalania paliwa?

Powrót masz zimny ,podłogówka podłączona jest jako ostatnia przy samym kotle,pomyśl nad tym zaworem 4-drogowym albo rozdzielaczu zintegrowanym.

Edytowane przez Animus
Opublikowano

Piec obecnie po dwóch dobach wygląda inaczej niż zawsze, chodzi o jasny nalot.

attachicon.gif20151109_091933.jpgattachicon.gif20151109_091948.jpg

 

Czy to są prawidłowe oznaki dobrego spalania paliwa?

 

 

Tak to jest dobre spalanie!

Widzę że dolozyles trochę powietrza i wyeliminowales przechodzenie kotła e tryb nadzoru.

Witam , co daja te wygiete blachy w kotle ?moze pomyslalbym o czyms takim :) z jakiej grubosci blachy to masz zrobione?.Pozdrawiam

Opublikowano

Powrót masz zimny ,podłogówka podłączona jest jako ostatnia przy samym kotle,pomyśl nad tym zaworem 4-drogowym albo rozdzielaczu zintegrowanym.

To fakt powrót zimny, to na pewno nie pomaga w utrzymaniu kotła w dobrej kondycji.

 

Podłogówka ostatnia? Hmm... zależy z której strony patrzę, licząc od powrotu na kotle to jest trzecia, powrót grzejników, podłączenie 3D, wtedy powrót podłogówki i jeszcze powrót CWU.

A na zasilaniu od kotła też mi nie wychodzi ostatnia.

Czy te podłączenie podłogówki jest złe? Bo powiem Wam że ostatnio było przerabiane, poprzednio zasilanie podłogówki było wpięte za pompką CO na grzejniki i jak nawet podłogówka była już wystarczająco ciepła to i tak pompka która tłoczy na grzejniki delikatnie podgrzewała podłogówkę.

Teraz podłogówka działa jak należy (przynajmniej tak mi się wydaje) pompa podłogowa sobie chodzi i miesza trzy obwody, jak woda robi się za zimna to termostat otwiera ciepłą wodę i dopuszcza aż woda osiągnie zadaną temperaturę i tak ciągle.

Opublikowano

dzieki za komentarz. Faktycznie, policzyłem zapotrzebowanie na ciepło podanym linkiem i wyszło, że mam za duży piec...

Juz teraz nic z tym nie zrobie, zapłacone, zamontowane i jest... musze jakos sobie z tym poradzic. 

Histereze na kotle mam 2 stopnie. Moze obniżyc zadaną na kotle? Da to coś? Moze wtedy wytrzyma dłużej w podtrzymaniu?

Kocioł będzie pracował w bardzo niskim zakresie mocy a co za tym idzie z małą sprawnością . Proponował bym na wstępie dorobić zawirowywacze takie jak masz na zdjęciach kol crook , niech więcej ciepła zostaje w kotle a nie idzie w komin .

Następna kwestia to zmiana sposobu pracy kotła i tu trzeba ustawieniami sterownika wymusić na kotle pracę krótką a intensywną  z jednocześnie długim podtrzymaniem .

Na wstępie zmień histerezę kotła na 5 C . Na razie nie zmieniaj innych  parametrów . Przydał by się również termometr spalin aby na bieżąco można było obserwować zachodzące zmiany w kotle .

Co do trybu pracy celem będzie osiągnięcie modelu spalania zbliżonego do spalania grupowego. Krótka i intensywna praca z długim podtrzymaniem .

Na razie to tyle i napisz coś więcej o instalacji bo strasznie trzeba z ciebie wszystko wyciągać , nawet nie podałeś ile Ci wyszło z obliczeń zapotrzebowania .

Opublikowano

Witam , co daja te wygiete blachy w kotle ?moze pomyslalbym o czyms takim :) z jakiej grubosci blachy to masz zrobione?.Pozdrawiam

U mnie te blachy dały obniżenie temperatury spalin na czopuchu dzięki czemu więcej ciepła zostaje w kotle.

Zrobiłem to z blachy grubości 2mm, wykonanie zajmuje 15 min.

Jak to dokładnie działa to ja Ci nie powiem bo mi tu koledzy doradzili żeby to zrobić i to działa.

Opublikowano (edytowane)

Tak to jest dobre spalanie!

Widzę że dolozyles trochę powietrza i wyeliminowales przechodzenie kotła e tryb nadzoru.

W sumie to nie wyeliminowałem przechodzenia w nadzór, a nawet ci powiem że ten nadzór jest teraz bardzo długi, tak do pół godziny dochodzi.

Zadana jest na 55 stopni, rozbiega się nawet do 68 stopni, oczywiście w momencie kiedy nie ma odbiory ciepła z kotła.

Bo pewnie to zasługa ustawień podtrzymania.

Podtrzymanie mam ustawione teraz tak:

Czas pracy pracy wentylatora 8 sek.

przerwa pomiędzy przedmuchami 2 min. 45sek.

podawanie paliwa co 40 min.

Dymu brak.

Więc w sumie jest całkiem nieźle, piec czysty, spaliny dużo chłodniejsze.

Chyba jeszcze wydłużę przerwę podawania paliwa podczas pracy kotła, może to trochę zmniejszy rozbieganie.

Edytowane przez crook
Opublikowano

U mnie te blachy dały obniżenie temperatury spalin na czopuchu dzięki czemu więcej ciepła zostaje w kotle.

Zrobiłem to z blachy grubości 2mm, wykonanie zajmuje 15 min.

Jak to dokładnie działa to ja Ci nie powiem bo mi tu koledzy doradzili żeby to zrobić i to działa.

Dziekuje za odp. u mnie to nie wiem czy by to zdalo egzamin , bo chyba mam zbyt slaby ciag kominowy , kiedys napalilem suchym drewnem , dolne drzwiczki na full otwarte a na piecu 45C , jak sprawdza sie temp na czopuchu ?

Opublikowano

Żadna blacha tam długo nie pociągnie , jak chcesz eksperymentować w tym kierunku to proponuję Ci zakupić w sklepie żelaznym ruszt żeliwny tabliczkowy o pasujących wymiarach i podwiesić lub oprzeć  go w dogodny sposób i obserwować . Ten patent pani Krystyny widziałem już kilkanaście lat temu w zwykłym kotle zasypowym górnego spalania niestety nie pamiętam producenta .

Miałem dawno temu deflektor z "płyty żeliwnej grudziądz"  - jak na fotce. Miała ona grubość 4-5mm. Po tygodniu zrobiły się z niej fale dunaju - tak ją powykręcało. Cegły szamotowe nie zdają egzaminu bo nie nagrzewają się do odpowiedniej temperatury. Aktualnie mam deflektor z 10mm blachy nierzewnej z domieszką żelaza (tak mi powiedziano). Była rdzawa więc jakaś w tym prawda jest. Leży w kotle od miesiąca i żaden ogień jej nie "bierze" jak była równa tak jest i  nie chce "świecić". Przy rozpalaniu kotła i pracy palnika na wyższej mocy dopiero po 2-3 godzinach ciągłego miotania przez ogień zaczęła delkatnie "świecić".

Ruszt żeliwny tabliczkowy testowałem przez pewien okres ale nie jako deflektor tylko był oparty o deflektor z szamotu czyli stał na drodze ucieszki ognia spod deflektora i płomienie przez niego przechodziły. Tu w sumie efektu żadnego się nie osiągnęło. Jedynie przy większych mrozach jak palnik chodził na wyższej mocy, żeberka rusztu zaczęły trochę świecić.

Także podsumowując: deflektor nie może miec dużej bezwładności czyli nie może mieć "dużej objętości" bo nie zostanie nagrzany do odpowiedniej temperatury.

 

Teoria z wysoką komorą spalania ma sens i nie brałem tego pod uwagę ale w moim kotle tego nie ma :) także trzeba walczyć na inne sposoby ale dałeś mi do myślenia i mam jeszcze inny pomysł.

 

ps. a o patencie Krystyny w tamtym kotle coś możesz powiedzieć?

post-12696-0-95751400-1447097480_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

To fakt powrót zimny, to na pewno nie pomaga w utrzymaniu kotła w dobrej kondycji.

 

Podłogówka ostatnia? Hmm... zależy z której strony patrzę, licząc od powrotu na kotle to jest trzecia, powrót grzejników, podłączenie 3D, wtedy powrót podłogówki i jeszcze powrót CWU.

A na zasilaniu od kotła też mi nie wychodzi ostatnia.

Czy te podłączenie podłogówki jest złe? Bo powiem Wam że ostatnio było przerabiane, poprzednio zasilanie podłogówki było wpięte za pompką CO na grzejniki i jak nawet podłogówka była już wystarczająco ciepła to i tak pompka która tłoczy na grzejniki delikatnie podgrzewała podłogówkę.

Teraz podłogówka działa jak należy (przynajmniej tak mi się wydaje) pompa podłogowa sobie chodzi i miesza trzy obwody, jak woda robi się za zimna to termostat otwiera ciepłą wodę i dopuszcza aż woda osiągnie zadaną temperaturę i tak ciągle.

Musisz zaprowadzić porządek w instalacji patrząc od kotła :

-rura zasilająca / pierwszy trójnik zasilisz CWU i dalej z tego trójnika prosto zasilasz zawór 4-drogowy / za zaworem 4-D drugi trójnik rozejście na zasilanie CO i na podłogówkę / do podłogówki możesz zastosować ten zawór 3-D co go masz w instalacji ręcznie zaworem 3-D zbijesz temperaturę .

-rura powrotna patrząc od kotła pierwszy trójnik powrót CWU i powrót z zaworu 4-D za zaworem 4-D następny trójnik CO i podłogówka na końcu.

Edytowane przez Animus
Opublikowano (edytowane)

 

 

Teoria z wysoką komorą spalania ma sens i nie brałem tego pod uwagę ale w moim kotle tego nie ma :) także trzeba walczyć na inne sposoby ale dałeś mi do myślenia i mam jeszcze inny pomysł.

 

ps. a o patencie Krystyny w tamtym kotle coś możesz powiedzieć?

To był kocioł chyba pleszewski ale od jakiego producenta zabij nie pamiętam . Był wykonany w formie kratownicy z kwadratowych chyba 2-cm prętów ( oczka również ok 2x2 cm) i wisiał sobie nad całym paleniskiem i drzwiczkami zasypowymi gdzie przez drzwiczki było podawane PW . O ile dobrze pamiętam to nazywało się to dopalacz spalin .

 

Co do wysokości komory spalania chodzi głównie o doprowadzenie do sytuacji kiedy płomień i zawarte w nim części lotne ( palne ) nie mogą napotkać na zimny materiał bo proces dopalania zostanie przerwany . Dlatego deflektor nad paleniskiem w tłoku ma za zadanie wydłużyć tę drogę tak aby spaliny trafiły na zimny ( 60 C dla płomienia to mróz) wymiennik dopiero po przebyciu tej drogi .

 Co do palnika tunelowego z szamoty to do węgla totalnie się nie nadaje ( żar i popiół nie może mieć kontaktu z szamotem) ale w przypadku peletu to jak najbardziej jestem za  zastosowaniem takiej konstrukcji .

Edytowane przez mac65
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Panowie mac65 i jacek61

Zrobiłem drugi zawirowywacz, umieściłem tym razem tam gdzie trzeba i chyba efekt jest.

attachicon.gif20151107_144032.jpgattachicon.gif20151107_145847.jpg

 

A pisze że chyba bo piec rozbiegał się z temperatury 57 stopni do 60, będę jeszcze sprawdzał jak spaliny się rozgrzeją przy dłuższej pracy.

 

Będę dalej obserwował i korygował już dalej ustawieniami, dziś było czyszczenie pieca i zasypanie opałem.

Osadu w piecu jak na lekarstwo, z całego pieca naskubałem szufelkę do pieca, gdzie w poprzednim sezonie ponad pół wiadra wywalałem.

Opału starczyło od wtorku popołudnie do dziś popołudnie, wychodzi niecałe 19kg na dobę, z tym że ciągle wachlowałem ustawieniami i coś zmieniałem w konstrukcji pieca, no i średnia temperatura zewnętrzna też w tym tygodniu spadła.

 

Jeśli macie ochotę na dalsze podsuwanie pomysłów i sugestii, z miłą chęcią poczytam i będę próbował wprowadzić w życie (kotła).

 

Jeśli uważacie, że jeszcze powinienem coś zmierzyć, sprawdzić lub zmodyfikować, piszcie śmiało.

 

A za wszystkie dotychczasowe pomysły wielkie dzięki, Panowie wielki szacun.

Witam , mogłbys podac wymiary tych blach ? bo nie mam mnie obecnie w pl to nie mam jak zmierzyc , a chcialem sobie zalatwic taka blache przed moim zjazdem .z gory thx 

Opublikowano (edytowane)

Myślę że podanie wymiarów ma sens jedynie wtedy kiedy masz taki sam kocioł jak ja, czyli Defro AKM (pierwsza generacja) 22kW.

Szerokość to 25cm w obu, długość górnej to 25cm, a dolnej to 35cm, grubość 2mm.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Thx , ja mam taki kociolek defro akm duo uni 22kw z tego co pamietam :P

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.