Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogrzewanie C.o Elektryczne


Rekomendowane odpowiedzi

Przez porównanie z innym ciężko jest określić koszty, najlepiej wejdź na stronę http://cieplowlasciwie.pl/

Wpisz dane o swoim lokalu , wynik podaj na forum,  wtedy będzie coś wiadomo, z resztą na końcu tej strony są podane przybliżone koszty ogrzewania .

Najlepsze dla ciebie będą piece akumulacyjne z rozładowaniem dynamicznym i grzanie w taniej taryfie ( nocnej) - piec się nagrzewa tanim prądem a oddaje ciepło, kiedy jest prąd drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!!

Widzisz całą energię do ogrzania mieszkania przy piecach dynamicznych pobierasz w 2giej taryfie (tańszej), przy CO elektrycznym pobierasz energię w pierwszej  i w drugiej  taryfie.

A to jest cholernie drogo.Żeby ponosić takie same koszta musi być zainstalowany zbiornik buforowy.Przy 80m2 jeżeli to mieszkanie jest dobrze izolowane to   ogrzewanie w 2giej taryfie  ujdzie, jeżeli masz gaz to gazowe wyjdzie dużo taniej.

Jeżeli to mieszkanie jest w budynku wielorodzinnym to najtańszym ogrzewaniem jest montaż CO i piecokuchnia w kuchni. 

pozdrawiam. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie kotłem elektrycznym instalacji wodnej wyjdzie drożej.

Po prostu ciepła potrzebujesz tyle samo nie ważne czy będzie to grzejnik wodny czy akumulacyjny.

Natomiast piec akumulacyjny ma tą przewagę że nagrzewa się podczas taniej taryfy, a oddaje ciepło jak jest droga  taryfa - czyli oszczędzasz na różnicy taryf -

inaczej wszystkie ogrzewania elektryczne będą tyle samo kosztować.

Natomiast instalacja CO wodna też swoje kosztuje o to niemało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat systemów ogrzewania  tego mieszkania dyskutowaliśmy w tym wątku:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19054-ogrzewanie-co-w-kamienicy/?do=findComment&comment=209161

To mieszkanie nie nadaje się do ogrzewania elektrycznego bez względu na formę ogrzewania -Za duże (do 50m2 jeszcze opłacalne) warunek dobrze ocieplone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...

Jeśli ogrzewanie elektryczne w mieszkaniu to tylko piece akumulacyjne. Zwykły piec elektryczny jest totalnie nieekonomiczny. Co innego akumulacyjne. Tak jak koledzy mówią, nagrzewasz w tańszej taryfie a później piec oddaje ciepło. Ogrzewam tak mieszkanie w bloku 64m2 (z płyty, nieocieplone!) już ponad 10 lat - i wychodzi taniej niż gazowe, baa, nawet taniej niż tradycyjne ogrzewanie ze spółdzielni (część mieszkańców odpięła się od spółdzielni i grzeje na własną rękę). Temperatura ustawiona na 21.25*C i koszty całej energii elektrycznej łącznie z ogrzewaniem nie przekraczają kosztów ogrzewania jakie ponoszą mieszkańcy ogrzewani przez SM. Naprawde warto.

 

Powoli zaczynam myśleć nad budową domu, i też rozważam montaż piecy akumulacyjnych + kominek. Co myślicie o tym rozwiązaniu? Nie bardzo miałem do czynienia z piecami węgiel/drewno oraz kosztem takiego ogrzewania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale po co Ci piece akumulacyjne w domu jednorodzinnym jak masz dużo więcej możliwości do zastosowania we własnym budynku . Akumulację można osiągnąć przez zastosowanie elektrycznego ogrzewania podłogowego czy ściennego ale zysk i tak będzie 1/1 . Jeśli stawiasz na prąd a dom ma być nowy to zamiast budować kotłownie kominy i składy na opał ( co zazwyczaj zawierają typowe projekty ) lepiej przeznaczyć te pieniążki na rozwiązania nowoczesne i nie wymagające kominów . Pompa ciepła wykorzystująca również prąd z wodnym ogrzewaniem akumulacyjnym w eksploatacji będzie dużo tańsza od pieców akumulacyjnych a porównując koszty inwestycji w zbyteczną techniczną powierzchnię i kominy może nawet wyjdzie taniej . 

Sam się już przekonałeś że w ogrzewaniu prądem nie ma nic strasznego poza ceną ale ja osobiście mam nadzieję że pro ekologia w końcu doprowadzi do zmian w systemie podatkowym i za sam prąd do celów grzewczych zaczniemy płacić przyzwoity podatek a to już prawie 1/4 kosztów tej  energii dzisiaj 

Pozdrawiam . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mac65: Po co piece akumulacyjne? Bo właśnie chcę iść w kierunku prądu jesli chodzi o ogrzewanie. Piece akumulacyjne mam sprawdzone. Ale pompa ciepła też jest dobrym rozwiązaniem, i chyba nawet będzie lepsza od piecy ponieważ będzie można to spiąć z podłogówką. Oczywiście wszystko planuje oprzeć na panelach fotowoltaicznych. Już na etapie projektowania, chcę przeznaczyć całą południową połać dachu na panele fotowoltaiczne. Komin jakiś i tak będzie konieczny, ponieważ musi być kominek - od zawsze marzyłem o kominku. Przyda się on też późną wiosną oraz wczesną jesienią. 

 

do Ksieciunio: Rachunek roczny za całą energię elektryczną 3 osobowej rodziny w bloku to poniżej 3000 zł. Mieszkańcy w SM za samo ogrzewanie płacą więcej... I nie ma tu jakiejś mega oszczędności. Oczywiście, piece nagrzewają się w tańszej taryfie. 2 TV, 2 laptopy włączone non stop. Rzutnik który jest sam w sobie "piecem" tez po kilka ( czasem naście) godzin dziennie. W zimie dochodzi ogrzewanie wody bo w lecie korzystam z kolektora słonecznego -> jak pisałem tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14228-podgrzewacze-solarne-ciśnieniowe-i-bezciśnieniowe-opinie/?p=363030

 

Pomimo tego, i tak spora część sąsiadów jest zdania, że albo zjadają nas rachunki za prąd albo musimy go podkradać, bo niemożliwym jest by ogrzewać się piecami elektrycznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na akumulacji i samym prądzie można zaoszczędzić biorąc taryfę  nocną czy jak ona się tam teraz nazywa na cele grzewcze. No ale jednak PC nawet gdyby dogrzewała grzałkami to i tak w skali roku bo przecież grzałki nie będą grzały cały sezon powinno wyjść taniej niż na samej akumulacji z przewodów grzewczych czy mat w ścianie . Mnie osobiście teraz strasznie brakuje ciepłej podłogi ale jest w planach tak samo jak PC . Piece akumulacyjne również nie są złym rozwiązaniem do taryfy grzewczej ale również nie kosztują mało a licząc po jednym na pomieszczenie to się robi droga inwestycja . PC w eksploatacji w sezonach przejściowych jednak wychodzi dużo taniej . 

Pozostaje życzyć Ci zrealizowania planów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ogrzewanie elektryczne w mieszkaniu to tylko piece akumulacyjne. Zwykły piec elektryczny jest totalnie nieekonomiczny. Co innego akumulacyjne. Tak jak koledzy mówią, nagrzewasz w tańszej taryfie a później piec oddaje ciepło. Ogrzewam tak mieszkanie w bloku 64m2 (z płyty, nieocieplone!) już ponad 10 lat - i wychodzi taniej niż gazowe, baa, nawet taniej niż tradycyjne ogrzewanie ze spółdzielni (część mieszkańców odpięła się od spółdzielni i grzeje na własną rękę). Temperatura ustawiona na 21.25*C i koszty całej energii elektrycznej łącznie z ogrzewaniem nie przekraczają kosztów ogrzewania jakie ponoszą mieszkańcy ogrzewani przez SM. Naprawde warto.

 

Powoli zaczynam myśleć nad budową domu, i też rozważam montaż piecy akumulacyjnych + kominek. Co myślicie o tym rozwiązaniu? Nie bardzo miałem do czynienia z piecami węgiel/drewno oraz kosztem takiego ogrzewania. 

Przestań pisać bzdury -Właściciel mieszkania nie moze się odpiąć od ogrzewania podstawowego budynku. Nie moze zlikwidować kaloryferów ,bo to własność wspólna .Moze co najwyżej zakręcić kaloryfery ,i zamontować sobie piece akumulacyjne  ,Ale to nie zwalnia go od ponoszenia kosztów ogrzewania całego budynku . ,Koszty w blokach rozlicza się ,albo od m2 ,a gdy są podzielniki i ciepłomierze to   jest cżęść wspłlna ogrzewania , moze  to być 40% lub więcej procęt którą bez wzgęldu na to co pokażą podzielniki lub cieplomierz musi lokator zapłacić, 

Ogrzewanie elektryczne w budynku wielorodzinnym jako podstawowe mozesz wykonać tylko za zgodą własciciela budynku , taką zgodę bez problemu uzyskasz gdy ogrzewanie mieszkan jest indywidualne (np piece kaflowe) natomiast gdy to ogrzewanie jest wspólne (np,kaloryfery ) to takiej zgody nie uzyskasz, natomiast jeżeli jesteś wlascicielem mieszkania to jako ogrzewanie dodatkowe mozesz zamontować piece akumulacyjne(nie wymagana jest zgoda właściciela budynku),ale w czesci wspólnej ogrzewania bloku i tak musisz uczestniczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im dłużej czytam to forum to dalej jestem w lesie, całkowicie baranieje (inwestować w gaz, pellet do obecnego pieca a teraz dochodzi prąd). Gdyby to była prawda z ceną ogrzewania prądem to było by świetnie.

 

Teraz mam rachunki 1200zł na rok (prąd / przy dwóch taryfach). Gdybym w sumie płacił 3000 - 3500 zł coś wspaniałego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ile ciepła potrzebuje twój dom

Poniższe wyliczenia zakładają utrzymanie w domu przez całą zimę średniej dobowej temperatury 23,0°C.

10,7kW – maksymalna moc grzewcza

Tyle będzie potrzebne w "najmroźniejszy" dzień, przy średniej dobowej -18°C.

Oznacza to, że na każdą godzinę doby w budynek trzeba "wpompować" średnio co najmniej 10,7kWh, aby temperatura wewnątrz nie spadała.

Sambor, tyle mi wychodzi jak zrobię sufit, a na pewno będę go robił (ocieplenie 15cm). Dodam, że jestem w 80% przekonany za gaz'em. ale jutro dop.dowiem się jakie będą to koszta (instalator ma przyjechać i policzyć), gazu nie mam w dom tylko w chodniku przed domu - czeka mnie cała instalacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/3alb

 

Nie mam pojęcia jakie idą temperatury. Bo

1) na piecu mam ustawione 58 - 60 stopni (kocioł zębiec kmw 16)

2) mam układ otwarty na piecu i układ zamknięty na grzejniki spięte przez wymiennik - tu mam duże straty (odczucia dotykowe)

3) rury zasilające idą w ścianie zewnętrznej która w ogóle nie jest ocieplona - a mieszkanie mam na 1 piętrze. Tutaj to dopiero straty cieplne.

 

Cała instalacja w miedzi, grzejniki panelowe stalowe 120/60cm w sumie 7 sztuk.

 

Tu mój temat "instalacje gazowe" https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/25727-piec-gazowy-zamiast-mia%C5%82owego-75m2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym temacie zostało już chyba wszystko powiedziane, 

Co do grzania prądem to musisz mieć odpowiedni przydział en el i dwie taryfy.

Oczywiście kocioł  el nie wchodzi w grę, tylko piece akumulacyjne - nowa inwestycja - do których musisz mieć doprowadzoną inst elektryczną - też koszty.

Ponadto piec też zajmuje miejsce a co więcej waży nawet 200kg - tu dodatkowe pyt czy wytrzymają stropy

 

W necie są kalkulatory doboru pieców akumulacyjnych - poszukaj je i przelicz jakich pieców potrzebujesz - wtedy będziesz znał koszt piegów  + inst el.

 

Koszt grzania jest na stronie CW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im dłużej czytam to forum to dalej jestem w lesie, całkowicie baranieje (inwestować w gaz, pellet do obecnego pieca a teraz dochodzi prąd). Gdyby to była prawda z ceną ogrzewania prądem to było by świetnie.

 

Teraz mam rachunki 1200zł na rok (prąd / przy dwóch taryfach). Gdybym w sumie płacił 3000 - 3500 zł coś wspaniałego.

Nie wiem, czy cokolwiek Ci to pomoże, ale wstawię mój przykład. Wynik jaki wyszedł mi na cieplowlasciwe: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/1d7i

Rzeczywiste zużycie od 27 XI (od wtedy grzeję prądem)

post-65254-0-15950900-1520281813_thumb.jpg

 

Wcześniej paliłem węglem i z obliczeń wychodzi mi, że przez ostatnie 90 dni - tylko CO - (z tylu miałem dokładny odczyt z licznika i ciepłomierza) za prąd zapłaciłem 699zł. Na węgiel w tym czasie wydałbym około 544zł.

Natomiast gaz, gdyby udało się uzyskać wysoka sprawność (co w moim przypadku jest raczej niemożliwe, bo chyba nie ma kotłów o tak małej mocy) zapłaciłbym około 556 zł

Gdybym na cały sezon zużył 2x to co podałem, to prądem wychodzi 285 zł drożej niż gazem. Jednak oprócz ceny za energię dochodzą inne opłaty np. abonament, który z prąd i tak płacę, więc mogę go nie wliczać. Natomiast gdybym podłączył sobie gaz to w zależności od zużycia płaciłbym prawdopodobnie coś koło 50 zł mieś x 12 = 600zł (w optymistycznym wariancie 13zł x 12 = 156 zł) dodatkowo koszty obsługi, konserwacji są przy prądzie (bufor) w sumie żadne, ewentualnie jakaś awaria, ale to niedrogie. Natomiast w przypadku kotła gazowego dochodzi serwis, awarie (z reguły drogie) no i ponoć dzisiejsze kotły oblicza się na około 10lat i do wymiany, czyli dodatkowo jakieś 450zł rocznie.

Podliczając to wszystko, przy obecnych cenach, w zależności od zużycia można sobie w miarę przekalkulować co się bardziej opłaci. Czym większe zużycie tym bardziej szala przechyla się ku gazowi i odwrotnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.