Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tego Sie Nie Da Zrobić!!!


baca350

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Tylko bacznie śledzę dyskusje bo ja już zadecydowałem o kierunku mojej nauki kotlarstwa. Def masz zdecydowanie racje.Popieram inicjatywę świadomego palenia tj...palenia typu wiem co mam jak to spalić w kotle który mam. Nie można wszystkich inicjatyw brać pod jedną kreskę. Heso jest mistrz i nikt nie zaprzeczy. Ale aby nim pozostać nie koniecznie trzeba od razu budować kotły, na początek należy spróbować ogarnąć to co ma się u siebie w kotłowni. Większość kotłów jest źle obsługiwana i to nie latami lecz dziesiątkami lat. Ludzie nie znają na tyle fizyki i chemii aby zapobiegać nieszczęsnym skutkom złego palenia. Moim zdaniem do tematu Tego nie da się zrobić.... należało by dopisać... Tego nie da się zrobić - uświadomić naród jak palić ergonomicznie w kotle.... Nie należy się wstydzić tego że my Polacy jesteśmy w dalekim końcu jeśli chodzi o przydomowe ogrzewnictwo. Technologia z początku lat 90 .... z zapatrywaniem na "czarne złoto". Postępujemy tendencyjnie, powielając scenariusz sprzed lat..... Nikt nie prowadzi badań nad przydomowymi kotłowniami projekty i środki z UE niewykorzystane w tej dziedzinie nawet w 10 %. Gdyby nie takie miejsca... i tacy ludzie jak WY z pewnością taki stan jeszcze długo by pozostał. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaziu!!! :) - ekonomiczne spalanie to optymalne spalanie - inaczej raczej być nie może.. :) . Oczywiście wymiennik to podstawa - ale poniekąd masz racje - można spalać optymalnie i nieefektywnie - brudny wymiennik lub wadliwie skonstruowany wymiennik - duże straty w komin.

Niestety strata musi być zawsze przy spalaniu paliw stałych - ogrzanie komina - inaczej lipa :) - niestety. Swego czasu robiłem niewielkie testy - temperatura wody grzewczej w granicach 60C - spalin o 5-7C wyższa - da się - możesz wierzyć lub nie - jednak przy takich nastawach możemy się szykować na coroczną wymianę komina - a nie o to przecież tutaj chodzi.

W swojej chałupie mam dwa poligony doświadczalne - kostrzewę i piec olejowy.W tym drugim są również wielkie możliwości do popisu. Choć co niektórzy twierdzą,że olejak to olejak - wtyczka do gniazdka - odpalają i jak chuczy i grzeje to wszystko jest cacy... - ale właśnie nic z tych rzeczy.

Na optymalne spalanie składa się tutaj tak samo szereg czynników - wielkość dyszy(przepustowość),ciśnienie wstępne pompy,rodzaj stożka,ciśnienie na dyszy,kształt komory spalania,wymiennik,itp,itd....i na finał rodzynek czyli to nasze kochane powietrze. Dzięki niemu z olejaka i zwykłego pieca zrobisz kopciucha lub piec o pięknym spalaniu.Testując różne palniki olejowe wiem,że dzięki powietrzu(jego ilości) możesz czyścić piec olejowy raz na tydzień lub raz na kilka lat.Możesz ustawić taki płomień,który będzie ledwie dawał poświatę i potężne kłęby dymu lub płomień,który będzie płomieniem w kolorze niebieskawym o potężnej temperaturze i dużej sile przepalania blach.Tak więc za mała i za duża dawka powietrza to straty - o czym cały czas tutaj drążymy.Wszyscy tutaj dążymy do tego aby spalać czysto i ekonomicznie z niewielką lub żadną stratą - nierealne?? Każdy dym z komina to strata, nawet para wodna nad którą już są przeprowadzane liczne eksperymenty,bo jak wiadomo wodę można również spalać. Marzy mi się i pragnę dalej opalać węglem - optymalne rozwiązanie dla mnie - ale moim marzeniem jest bym spalał go tak jak spalanie przebiega w moim kotle olejowym. Na dachu dwa kominy spalinowe - olejak i kostrzewa. Będę drążył temat i swój kociołek tak długo aż z obu kominów będzie wylatywało prawie to samo - a niewprawne oko przechodnia o każdej porze roku powie,że koleś ma włączonego olejaka :) . Jestem prawie blisko,bo moje testy i modyfikacje mają dla mnie sens i przynoszą wielką satysfakcję - widać to było również na moich fotkach niegdyś załączonych - dym z komina.

...niestety póki co zawsze brakuje tego trochę do pełni satysfakcji :) .

tak więc modyfikacji i wariacji będzie u mnie ciąg dalszy - by spalać czysto i ekonomicznie B)

 

pozdrawiam wszystkich maniaków spalania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tylko bacznie śledzę dyskusje bo ja już zadecydowałem o kierunku mojej nauki kotlarstwa. Def masz zdecydowanie racje.Popieram inicjatywę świadomego palenia tj...palenia typu wiem co mam jak to spalić w kotle który mam. Nie można wszystkich inicjatyw brać pod jedną kreskę. Heso jest mistrz i nikt nie zaprzeczy.

 

Kłaniam się forumowiczom.

Celem oczyszczenia atmosfery chcę podkreślić, że szanuję wszystkich forumowiczów ( z pominięciem producentów i radosnych rozdawaczy atestów) ponieważ szukacie lub rozdajecie w dobrej wierze Wasze doświadczenie i wiedzę. Trzeba się interesować , próbować zrozumieć, a to objaw inteligencji i społecznej wrażliwości. Kolegów z wynikami szanuję szczególnie, bo są tego warci.

 

Teraz o moim ulubionym "górnym" spalaniu i spalaniu w ogóle. Spalanie to metabolizm, tlenie, żarzenie, rdzewienie, spalanie swobodne, spalanie wymagające warunków specjalnych, spalanie wybuchowe i spalanie kontrolowanego wybuchu. Ta definicja jest moim wymysłem i może odbiegać od naukowej, jeśli ją ktoś znajdzie. W naszych kotłach ma miejsce w najlepszym przypadku spalanie swobodne. Określenie rodzaju swobodnego spalania wyprowadziłbym z położenia ognia względem paliwa; górne , kroczące i dolne , czyli pożar. Tylko Heso osiągnął coś więcej i to w amatorskich warunkach...

Na jednym z filmików ze Stanów? (przepraszam ale nie pamiętam którym) było pokazane działanie kotła z podajnikiem. Kocioł ten miał w swoim wnętrzu perforowany cylinder, który to dawał (nazwijmy go w dowód uznania) EFEKT HESO. Ruszt palnikowy był pod .... cylindrem. Paliwem był ? pelet , czyli drewno. Wydaje mi się, że to prawie wszystko jedno jak usytuowany jest palnik lutlampy i na jej działanie nie ma wpływu sposób jej trzymania tylko należy uważać aby się kita nie odbiła od opalanego przedmiotu. Dla kotłów moim zdaniem, lepiej jest kiedy paliwo jest na dole a ogień na górze. Chcecie żebym zaręczył za to głową? Głowy nie dam. Niczego nie dam.

I tak Was lubię ?!?!

def

Może się mylę i coś poknociłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety strata musi być zawsze przy spalaniu paliw stałych - ogrzanie komina - inaczej lipa :) - niestety. Swego czasu robiłem niewielkie testy - temperatura wody grzewczej w granicach 60C - spalin o 5-7C wyższa - da się - możesz wierzyć lub nie - jednak przy takich nastawach możemy się szykować na coroczną wymianę komina - a nie o to przecież tutaj chodzi.

 

Podobne testy robiłem i ja przy pomocy elektroniki i wentylatora. Efekt - zasmolony całkowicie komin, a następnie pożar komina. Od tamtej pory spalam naturalnym ciągiem, przy ciągłym podawaniu powietrza.

Kocioł mam prosty, ale nauczyłem się go należycie obsługiwać.

W lato spalam trudne paliwo jakim jest chrust sosnowy. Ładuję komorę, rozpalam od góry i po 15 minutach gorąca kąpiel :)

Pozdrawiam

 

 

PS. Przypominam o gromadzeniu opału na zimę.

Ja już mam 40 mp drewna - gatunki raczej kiepskie, topola, sosna i zbutwiałe krokwie z dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Bede zlosliwy i ironiczny.

Stworzyliscie sobie panocki tutaj kacik wzajemnej adoracji i slodzicie sobie nawzajem ze az strach myslec jak to sie dalej rozwinie. Moim skromnym zdaniem na rynku istnieja juz rozwiazania, ktore wam sie wydaja ze nie istnieja. Jesli chodzi o "Kotły na odpady drewniane, torf, trociny, drewno kawałkowe, ..." to prosze

http://kotly.com/index.php?cPath=115&t...2c55fd686137527

zastosowane rozwiazania pozwalaja na bardzo efektywne i ekologiczne spalanie biomasy.

Jesli chodzi o biomase nierozdrobniona do takich frakcji zeby radzil sobie z nim podajnik to sa kotly takie jak Irleha czy chyba nieistniejacego juz chyba Ferrum gdzie spalanie jest madrze rozwiazane. Chociaz te kotly niewiele sie roznia od czeskiej konstrukcji Dakon Dora-sam posiadam Junkersa s62 28 kW i powiem szczerze ze jak kociol wytworzy odpowiednia ilosc zaru na rusztach i osiagnie temp kolo 70 stopni to jak patrze przez wziernik w kanal wylozony szamotem to widze ze kociol przechodzi praktycznie w tryb zgazowania, plomienie maja zabarwienie niebieskie. A z komina nie leca kleby dymu tylko ledwie widoczna mgielka pary wodnej. Wiec panowie mniej czarowania i magii a wiecej konkretow.

Zachowujecie sie jak dzieci, powtarzacie ciagle "wiem ale nie powiem", mamroczecie cos o jakichs patentach itp.

Przebywam od czasu do czasu w Szwajcarii i moj szef ogrzewa kilka domow kotlem na zrebki o mocy 90 kW-spala 200 m3 zrebek przez zime-sam przyznaje ze troche duzo, ale czesc budynkow ma slaba izolacje i stare okna. Instalacja jest nowa, kociol wyposazony jest w sonde lambda oraz w palenisko w calosci wylozone szamotem.Wiec odpowiadam zalozycielowi watka- TO DA SIE ZROBIC. Mialem wstawic zdjecie jak to wyglada ale nie wiem czemu nie mam takiej opcji w trybie odpowiedzi-jak ktos chce moge przeslac na priva.Fajnie by bylo gdybysmy przedyskutowali ISTNIEJACE rozwiazania pod katem sprawnosci i ekologicznosci dzialania a nie probowali wywazac otwarte drzwi.A jak ktos ma naprawde dobry pomysl-niech wchodzi na rynek-sa producenci kotlow, ktorzy spawaja w garazu, nie placac ani zusow ani podatkow, jak ktos chce to moze zaczac w ten sposob, jak cos jest dobre to na pewno sie sprzeda, nie od razu Krakow zbudowano. A bardzo ciekawy i pouczajacy watek o spalaniu wegla kamiennego, ktory kazdy kto pali weglem powinien znac, zeby nie truc siebie i sasiadow i nie spalac dziesiatek ton wegla jest tu:

http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm

ktos go juz podawal wczesniej ale przypomne jeszcze raz.

Dziekuje za uwage i z przepraszam, ze naruszylem oswiecona gore olimpu.Chociaz czasem trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem na rynku istnieja juz rozwiazania, ktore wam sie wydaja ze nie istnieja. Jesli chodzi o "Kotły na odpady drewniane, torf, trociny, drewno kawałkowe, ..." to prosze

http://kotly.com/index.php?cPath=115&t...2c55fd686137527

 

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle ... ?

Chyba nie zrozumieliśmy się: nikt chyba nie neguje istnienia na rynku

dobrych rozwiązań... czasami tylko te najlepsze są niestety drogie.

 

A bardzo ciekawy i pouczajacy watek o spalaniu wegla kamiennego, ktory kazdy kto pali weglem powinien znac, zeby nie truc siebie i sasiadow i nie spalac dziesiatek ton wegla jest tu:

http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm

 

Ten wątek i sposób może zachwalać tylko ktoś, kto nie zna zasad spalania węgla. Parę wątków wcześniej tutaj właśnie to wyjaśniałem. Pisałem też o tym w wątku z podanego linku, na początku dyskusji, pod nickiem "hes". Nikt tam na moje uwagi nie zareagował, na czym zresztą zupełnie mi nie zależy, tak jak i na tym forum zupełnie mi obojętne, że kierownictwo

nazwało mnie "ekspertem" - wcale nie chcę za takiego uchodzić. Zawitałem tu, bo szukałem podobnie myślących i działających, czyli kombinujących z piecami. Nie czekam też na jakieś słowa zachwytu. Mam nadzieję, że nie istnieje jakaś ustawa zabraniająca domowego majstrowania przy piecu ? Tego by jeszcze brakowało... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowujecie sie jak dzieci, powtarzacie ciagle "wiem ale nie powiem", mamroczecie cos o jakichs patentach itp.

 

Mój Drogi Rafaello szwajcarskie przykłady są dobre, ale Polacy nie gęsi..... i też głowę mają.

Czołobitność do krajów zachodniej Europy nie jest zdrowa.

Dyskusja na forum jest bardzo twórcza, każdy z nas jakąś korzyść z niej odniósł. Ja na pewno.

Co do rozwiązań energetycznych w skali makro, to będą one możliwe, gdy będziemy mieli Państwo Polskie. Póki co go nie mamy, a zgraja administrująca tereny polskie nie jest zainteresowana stworzeniem samodzielności energetycznej Polski.

Na forum zebrała się grupa pasjonatów i mówienie o mamroczeniu to pomroczność jasna.

Dyskusja jest ostra i czasami admin musi ingerować.

Co do Twojego kotła to dodam, że w swoim Zębcu również zgazowuję drewno i niebieski ogień ogrzewa wymiennik. Doszedłem do tego właśnie dzięki temu forum i tym mamroczącym.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów.

Tak, ten drugi sposób to jest spalanie "górne"

Ten sposób palenia węglem a także drewnem jest mi znany od 1975 roku i nadal go propaguje tym co są leniwi lub organizacyjnie ograniczeni (chcieliby ale nie mogą). To górne spalanie ma się tak do tego co osiągnął Heso jak paląca się lutlampa do tej samej lampy kiedy osiągnie "kitę" właściwą. Takie spalanie (z efektem Heso) jest akustycznie różne od wszystkich jakie mają miejsce w kotłach na paliwa stałe. Heso osiągnął swoje spalanie bez sterowników, dmuchaw, wyciągów. To samo działa. Skąd wiem ? Sam to czasami widywałem posługując się knotem i uchylaniem różnych drzwiczek. Poza tym jeśli byłeś w Norwegii i karmiłeś fiordy a masz okazję pogadać z kimś co też tam był, to ten trzeci i tak nic nie zrozumie.

"Mój " kocioł miał bardzo dobrze rozwiązaną komunikację powietrza i spalin oraz płomieniówki których było dużo a oczyszczone sadze spadały mi do komory. Tak rozwiązanego wnętrza nie ma jeszcze żaden kocioł, a minęło już 20 lat. Za komuny nie rozwinąłem produkcji z powodu zaopatrzenia w blachę, elektrody, narzędzia i braku koneksji (szczególnie partyjnych z którymi jeśli się je miało, też nie było łatwo)

Co do tego "górniaka" z drugim sposobem palenia to jest możliwość dokładania w czasie pracy. Może temu posłużyć podnośnik żaru oraz konieczność dostosowania komory do pracy tego podnośnika. Skomplikowane? Nie , ponieważ wnętrze kotła odrzuci wszystko co słabe i pogmatwane a ja mam to przemyślane.

Podobałoby mi się aby do takiego kotła wsadzić jeszcze cylinder, który da "KITĘ". Cylinder w górniaku będzie mniej wrażliwy na wewnętrzne i zewnętrzne warunki , to jest rodzaj paliwa i jego zawiechę, a także pogodę.

Każdy kocioł w sklepie jest fantastyczny a po podłączeniu zaczynają się kłopoty królika, który kilka lat po ślubie nie miał potomstwa. Bo ... nie stosował odpowiedniej diety???? Pointą zaś jest fakt , że z żoną nie "sypiał" . Pionta mojej wypowiedzi, oprócz tego że produkowane są buble jest i to; gdyby w instytutach poświęcono kotłom uwagi chociaż mały procent tego co my, to może byłaby jakaś poprawa i prawie żadnych atestów i nagród za EKOLOGIĘ!!! Spróbujcie sprzedać te wasze ekologiczne produkty w Niemczech ???? Gwarantuję policję , straż, wojsko i Erykę S.

O wyższości palenia ciągłego na "stosunkiem " przerywanym. Spróbujcie na każdych światłach i każdym zatrzymaniu wyłączać silnik bo jazda po mieście i na trasie jest zbyt niewyraźna.

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek i sposób może zachwalać tylko ktoś, kto nie zna zasad spalania węgla. Parę wątków wcześniej tutaj właśnie to wyjaśniałem. Pisałem też o tym w wątku z podanego linku, na początku dyskusji, pod nickiem "hes". Nikt tam na moje uwagi nie zareagował, na czym zresztą zupełnie mi nie zależy, tak jak i na tym forum zupełnie mi obojętne, że kierownictwo

nazwało mnie "ekspertem" - wcale nie chcę za takiego uchodzić. Zawitałem tu, bo szukałem podobnie myślących i działających, czyli kombinujących z piecami. Nie czekam też na jakieś słowa zachwytu. Mam nadzieję, że nie istnieje jakaś ustawa zabraniająca domowego majstrowania przy piecu ? Tego by jeszcze brakowało... Pozdrawiam.

 

 

Coz panie ... [wyedytowano]

Jest Pan lasy na komplementy i nawet niech Pan nie zaprzecza. Jak nikt nie podjal idei prezentowanych przez Pana to sie Pan obrazil na watek i uzytkownikow i sie Pan na nich wypial. Przypomina mi pan innego uzytkownika z forum budowlanego o inicjalach T.B. ktory prezentuje swoje jedynie sluszne poglady-on wentylacja, izolacja i grzanie pradem, pan dolne spalanie. Ja jestem wielkim zwolennikiem dolnego spalania-sam mam dwa kotly z dolnym spalaniem, ale ludzie czesto utkneli z gorniakami i to co robi Last Rico wzbudza we mnie wielki szacunek. Dzieki niemu wielu ludzi zmieni swoj sposob palenia a co za tym idzie emisje szkodliwych zwiazkow do atmosfery. Pan proboje go, a moze bardziej jego watek, zdyskredytowac-nieladnie, oj nieladnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........................ oj nieladnie.

 

 

witam...

Oj nieładnie. Zrobiło się niesmacznie. Forum opiera się na anonimowości a szanowny Rafallle puszcza wiatry! Nawet nie jestem ciekawy z jakiego powodu. Mamy się tu spierać o technologię a nie jakieś ambicje.

Powinno mi być po drodze z Last Rico ponieważ pewne rzeczy widzę identycznie , w innych nie jestem zorientowany...

Nie przeczytałem wszystkiego, ale ten Pan robi za "pogotowie" ( to całkiem zbożne, my tutaj też, choć marzyło mi się że coś wyrysujemy) , a brak mi poszukiwania radykalnych rozwiązań. Muszę się mylić, ponieważ prawie nic nie przeczytałem. U Heso podoba mi się ( w kwestii wyższości spalania górnego nad dolnym się różnimy), że jest i amatorem i poszukiwaczem ( to wnoszę z postów). Dla mnie Heso pozostaje autorytetem.

Mój podnośnik żaru nie powinien sprawiać więcej kłopotu konstrukcyjnego niż odpopielacz. Na ten wzór kotła zdecyduję się jeśli ktoś dojdzie do zbudowania ??dopalacza (cylindra). Gdybym teraz musiał zbudować kocioł , to tylko JAMNIKA; na połówki kłód i bez szybra ale z prawie zimnym czopuchem.

Jestem zmęczony poprawianiem świata i nie zamierzam wchodzić w koszty. Spawacz z garażu nie daje gwarancji na wykonanie i ma skłonności, jeśli się nad nim nie stoi, do poprawiania projektu ( o czym się boleśnie przekonałem). Nie polecam.

Swoją drogą Last Rico wydaje się nie być amatorem to należy zapytać dlaczego tych rad nie ma w instrukcjach obsługi i dlaczego produkuje się tyle bubli pod wyrobionymi markami?

Pewnie nie wiecie, bo to tajemnica państwowa, że instytuty nie mają laboratoriów do badania naszych , małych kotłów i zdają się na kopiowane starocie i plagiaty przedstawiane przez producentów. Mylę się? Jak odbywają się badania zgodności z normami?

Jest dobrze, ale nie najlepiej jes.....

Zaśpiewamy?

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zacznijmy rozmawiac powazniej.

Tak wyglada profesjonalna instalacja do zgazowania biomasy

 

http://www.milenatechnology.com/

 

zastosowano tu wszystko w zasadzie to o czym rozmawiacie-bo wam w calym tym usprawnianiu piecow to chodzi w zasadzie o wytworzenie gazu drzewnego. Macie wiec okazje zobaczyc jak wyglada profesjonalna zgazowarka-moc 800 kW. To cudo to dopiero daje efekt heso :D

 

A tak wyglada profesjonalny kociol do spalania zrebkow.Moc 90 kW.

post-7482-1249682148_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zacznijmy rozmawiac powazniej.

Tak wyglada profesjonalna instalacja do zgazowania biomasy

 

http://www.milenatechnology.com/

 

zastosowano tu wszystko w zasadzie to o czym rozmawiacie (...)

 

A tak wyglada profesjonalny kociol do spalania zrębkow.Moc 90 kW.

 

To ten, co żre 200 m^3 zrębków na sezon ?

Skieruj swojego znajomego Szwajcara do mnie, to mu poradzę, jak spalać około połowy, może nawet 1/3 tego co dotychczas. Oczywiście nie za komplementy... te mam w głębokim poważaniu.

 

Poważnie ? Pełno takich obrazków w necie, więc niczym Nas nie zaskakujesz. Spróbuj taką instalację kupić lub nawet zrobić samodzielnie - to naprawdę kupa kasy. W przeciwieństwie do mojego prostego (co nie znaczy prostackiego) rozwiązania.

 

Co do patentów... Mam sposób na odzysk energii ze spalania paliw stałych w CAŁOŚCI, tak by spaliny uzyskały temperaturę otaczającego powietrza, zachowując ciąg. Wszystko może odbywać się bez udziału prądu, w przeciwieństwie np. do gazowego kotła kondensacyjnego.

Tak więc nawiązując do tytułu tematu : To DA się zrobić !

Henryk Sobucki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten, co żre 200 m^3 zrębków na sezon ?

Skieruj swojego znajomego Szwajcara do mnie, to mu poradzę, jak spalać około połowy, może nawet 1/3 tego co dotychczas.

 

Drogi Heso

Mimo ze nazywaja Pana profesorem-watpie. A w zasadzie to nie watpie, tylko jestem pewien.Znajomy szwajcar pali zrebkami od ponad 30 lat, ten kociol zostal zainstalowany rok temu, jednoczesnie dolaczono dwa budynki pod ten kociol. Stary kociol poszedl na zlom, byl calkowicie sprawny. Te 200 m3 zrebkow nie bierze sie z tego ze ten kociol ma niska sprawnosc-bo ma cos kolo 90 procent, tylko z kubatury jaka ogrzewa-5 budynkow, 5 razy CWU. Jak ktos ciekawy ile dokladnie m2 czy m3 moge spytac, wylecialo mi z glowy. Cala ta instalacje wspomagaja 2 instalacje solarne, jedna calkiem nowa a druga ponad dwudziestoletnia. W niektorych budynkach sa liche pojedyncze okna-wiec powtarzam jeszcze raz-to nie przez kociol spalanie wynosi tyle ile wynosi. Chyba ze Panie Heso Panski kociol to cos w stylu pompy sonicznej, gdzie otrzymujemy wiecej energii w postaci ciepla niz inwestujemy w postaci energii elektrycznej(ile w tym prawdy nie wiem). I jeszcze jeden aspekt-ich instalacja ma jedna wade, ktora powoduje wrecz ich oburzenie-trzeba oprozniac popielnik w okresie silnych mrozow raz na tydzien. RAZ NA TYDZIEN! Ja naprawde chcialbym zeby wszystkie kotly mialy takie wady. Obok kotla, za sciana znajduje sie bufor 1500 l, ktory to sluzy zacytuje "zeby wyekstrahowac energie az do ostatniej kalorii". Moze to dziwic ze bufor jest razem z kotlem z podajnikiem, ale dzieki temu kociol nie pracuje caly czas na pol gwizdka , tylko od czasu do czasu ale w takim zakresie mocy, ktory jest bardzo korzystny dla jego sprawnosci.

 

Ja Panie Heso nie mam watpliwosci ze ten kociol posiada wysoka sprawnosc, Pan twierdzi ze bylby w stanie zredukowac jego konsumpcje trzykrotnie. JAK? Niech pan wymieni wady tego kotla. Niech Pan powie co ma Panski kociol a czego nie ma kociol ktory opisalem.

 

Zachecam do merytorycznej dyskusji takze innych uzytkownikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Panowie. Czy są tu też Panie?

Tak mi przykro, ponieważ nie ma takiej dziedziny, w której jakiś polski produkt jest dobry. Spodziewam się, że kocioł jest fantastyczny, ale dlaczego autorami są ??? holendrzy? Gdzie są nasi inżynierowie? Żeby chociaż okazywali kompetencję.

 

Miarą kompetencji nie jest dogłębna znajomość uprawianej dyscypliny, ale zdolność przyznania się do błędu jeśli się taki przytrafi !!! Zwłaszcza kiedy absolutny brak sukcesów.

 

Pokażcie mi inżyniera, który potrafi rozmawiać i spełnić to kryterium ( moje kryterium) . Jestem na to wrażliwy, bo mój starszy brat jest inżynierem i nie jest wstanie udźwignąć "gula" kiedy wprawiam go w zakłopotanie. Urzędników i kadrę inżynieryjną przemilczę; tłumaczę sobie że mogą być znużeni lub chorobliwie zatroskani o stołek i biurowy kubek do naparzania "fusianki".

Życzę nam , aby ktoś jak Heso lub Last Rico zadziwił świat. Chcę się cieszyć jak Czesi z rozrywkowego plastiku, Niemcy z Mercedesa (ci to mają tego moc) .. i mieć ciepło.

Ponieważ dalsza dyskusja może mnie przeróść, mogę się mniej udzielać ale pozwolę sobie na drugą prywatną sentencję:

 

Mądrość jest formą autyzmu a ludzie wykształceni dość powszechnie cieszą się dobrym zdrowiem. Niewykształceni ? ci to są dopiero czerstwi...

 

Zalecam wszystkim trochę pokory i dystansu do siebie i tego co się uprawia. Życie jest brutalne i nie zawsze opłaca się wygrać. Próbować oczywiście należy zawsze.

Z wyrazami sympatii

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Defie,

Twoje żale do kogo?. Pierwszych sekretarzy już nie ma. Obserwuję, że wszyscy mają pretensje, że jest źle. Pretensje miejmy do samych siebie, że jesteśmy ignorantami, nieudacznikami, dajemy się robić w jajo, rządzą nami kaczory-donaldy.

Jestem techniczny i logiczny. Panowie mówię wprost - obudźcie się, larum grają!!!

 

Rafallle coś mi śmierdzi, chyba forum chce zdestabilizować. Adminie uważaj.

 

Wiadomość z ostatniej chwili!!: wiadrem chrustu nagrzałem se CWU na full ( bez szwajcarskiej maszyny) i wchodzę pod prysznic.

Miłych snów życzę.

 

 

PS. W przyszłym tygodniu muszę odebrać inwestycję za 25 ml zł i to w dodatku spartoloną.

Ze dwa browary muszę łyknąć, by się lekko odstresować. Lubię wysoko i ostro grać, a do

tego odrobina humoru i luzu jest niezbędna, bo można zwariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh Panowie!!!

niesmak i goryczka się tutaj wdarła :D a po co to wszystko!!!

nieważne kto komu słodzi bo nie o to tutaj chodzi!! owszem

są dobre lub prawie dobre kotły z wielką sprawnością za wielką forsę - kto nie ma niech kupuje i wywala 5-10-15 czy więcej tysięcy. Jak kogoś stać to proszę bardzo :D

chyba trochę wszyscy zboczyli z kursu.Nie szukamy tutaj gotowych rozwiązań bo tego pełno w necie i niepotrzebne do tego żadne forum.

Szukamy czegoś by ukręcić bata z niczego :lol: czyli spalać naturalnie i ekologicznie a tutaj niestety ale przyznać musicie prym wiedzie heso.

co z tego,że jakiś koleś ma piec co spala z wielką sprawnością i ekologicznie.

ja też mam piec co spala w miarę czysto i ekologicznie z wielką sprawnością - to mój olejaczek :P

co niektórzy zapomnieli,iż w większości skupiamy się nad spalaniem węgla i drewna a przynajmniej w tym temacie.

nie szukamy tutaj gotowych rozwiązań ale poszukujemy czegoś co ma się dopiero wykluć lub też czegoś co może sprawić by nasze poczciwe kociołki nabrały werwy i liznęły ekologii.

nie o to chodzi - pokaż kocioł a ja go kupię

ale chodzi o to :pokażę Ci kocioł a ty spraw by spalał jak tamten z prospektu - czy to się da - rafalle???

z czarnego węgla uzyskać biały dym lub wyciągnąć tyle aby pozostała tylko para wodna - oto przesłanie przynajmniej dla mnie :)

 

pozdrawiam serdecznie B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani jedno ani drugie.

Nigdy nie zajmowalem sie wykonastwem instalacji grzewczych (oprocz jednej swojej-pomagalem hydraulikowi), ale z drugiej strony mialem okazje wiele zobaczyc i nauczyc jezdzac troche po swiecie i przekopujac internet. Na poziom moich wypowiedzi moze wplywac fakt, iz posiadam tytul inzyniera-nie to zebym sie chwalil czy cos, ale mialem na studiach rok matmy, rok fizyki i kilka lat roznych chemii. Wiec nie dam sobie latwo ciemnoty wcisnac. I usmialem sie serdecznie jak uslyszalem ze chce sabotowac to forum-wrecz przeciwnie, chcialbym zeby to forum kwitlo.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....) rok fizyki i kilka lat roznych chemii. Wiec nie dam sobie latwo ciemnoty wcisnac.

 

 

Rok fizyki to trochę mało, ale może mały test na jej znajomość ( uwaga, to jest także pole do popisu także dla pozostałych użytkowników forum ! ) Odpowiedzi na nią nie ma w żadnym podręczniku ani w necie, jej rozwiązanie wymaga tylko trochę wiadomości na temat

skraplania się pary wodnej. Spróbujcie :

 

Znacie to ? : stawiamy wieczorem przed zimną nocą samochód gdzieś pod

ścianą budynku. Rano prawie wszystkie szyby są zaparowane bądź zaszronione. Prawie, bo te (ta) skierowane w stronę muru pozostały czyste. Pytanie: dlaczego tak się dzieje ? Dodam, że zjawisko jednakowo objawia się przy lekkim ochłodzeniu i kilku(nasto)stopniowym mrozie w nocy. Jaki jest mechanizm tego, że para wodna NIE osadza się na tych zwróconych w stronę muru szybach, nawet mimo mrozu (chłodu) ?

 

Pozdrawiam. HS

 

Ps. Wstyd przyznać się - ja nawet roku... jeżeli nie liczyć tego w liceum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Będę strzelał: cytat z Wikipedii

 

Promieniowanie cieplne (termiczne) to promieniowanie, które emituje ciało mające temperaturę większą od zera bezwzględnego. Promieniowanie to jest falą elektromagnetyczną o określonym widmie częstotliwości.

Przykładem promieniowania cieplnego jest PODCZERWIEŃ emitowana przez wszystkie ciała w naszym otoczeniu.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Heso, niech Pan nie wyszukuje ciekawostek tylko odpowie na pytanie zadane czerwonym drukiem kilka postow wyzej. A zwlaszcza na to :

 

Ja Panie Heso nie mam watpliwosci ze ten kociol posiada wysoka sprawnosc, Pan twierdzi ze bylby w stanie zredukowac jego konsumpcje trzykrotnie.JAK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) ze bylby w stanie zredukowac jego konsumpcje trzykrotnie.JAK?[/color]

 

To, że pytasz, nie oznacza automatycznie, że ja muszę odpowiadać ...

Tak samo jak Ty na różne ciekawostki.

 

Andrzej_M, co to promieniowanie miałoby robić z szybami ? Przyznam, że to dobry kierunek - wymaga rozwinięcia. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej_M, co to promieniowanie miałoby robić z szybami ? Przyznam, że to dobry kierunek - wymaga rozwinięcia. Pozdr.

 

Myślałem, że to Ci wystarczy. Ale skoro uważasz, że inni mogą tego nie zrozumieć lub ja się mogę mylić to spróbuje wyjaśnić bardziej przystępnie.

 

Po pierwsze ściana musi być cieplejsza od szyby samochodu. Z reguły jest cieplejsza bo ogrzewamy ścianę od wewnątrz i w ciągu dnia ściana od zewnątrz nagrzewa się poprzez promieniowanie słoneczne.

 

Tak nagrzana ściana będzie oddawała ciepło do otoczenia zewnętrznego między innymi poprzez promieniowanie podczerwone, które po dotarciu do szyby samochodu zamieni się na ciepło, które podniesie temperaturę szyby ( chyba, że szyba będzie lustrem to efekt będzie prawie niewidoczny )

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.