Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Brykiet... Brykietowi Nie Równy


szari

Rekomendowane odpowiedzi

Paliłem już różnego rodzaju drewnem, jak i brykietem.

Ostatnio wracając z wyjazdu znalazłem jakąś dużą firmę sprzedającą ładnie popakowany brykiet drzewny w cenie 8 PLN/10kg worek ładnie sprasowanych klocków wziąłem na próbę 4 worki.

Efekty palenia bardziej się żarzył niż palił jednak wytwarzał sporo ciepła - ze względu na cenę nie zdecydowałem się na kontynuowanie zabaw z tym brykietem.

 

Nowa kotłownia na ekogroszek na ukończeniu, drewno budowlane które zostało z budowy też na wykończeniu, węglem w moim kotle palić się nie da. Wchodzę więc na OLX`a a prawie tam nie zaglądam widzę 10km ode mnie Brykiet z drzew liściastych w cenie 20 PLN / worek 40kg. Mówię OK nie mam nic do stracenia jak nie w tym kotle to na ruszcie awaryjnym w nowym kotle. Pojechałem mała firma sprzedaje takie wałki z brykietu różnej długości od 2-3 cm do około 30 cm jak to w worku tych dłuższych raczej brak.

Wziąłem 2 worki w sumie 80kg brykietu za 40 PLN ( 500 PLN = 1t ).

Zapakowałem do kotła jakieś 4kg podpaliłem i poszedłem, kocioł mam jeszcze na przedpokoju więc słyszę że coś zaczyna strasznie szumić/gwizdać jednym słowem czegoś takiego jeszcze nie słyszałem wychodzę na przedpokój pompka chodzi na 3 biegu Unister 53 za chwilę 55..57 to zamknąłem dopływ powietrza i włączyłem ogrzewanie aby kocioł trochę uspokoić i zaprzestał wydawania tych odgłosów. Trochę mu przeszło

Takiego brykietu jeszcze nie widziałem nie wiem co oni do niego dodają, ale pali się niesamowicie.a w porównaniu do tamtego za 8PLN/10kg to jak niebo a ziemia nie tylko jeśli mowa o cenie.

 

Specjalnie nie podaję miejsc w których zakupiłem brykiet aby nie było że to kryptoreklama. Wydawać by się mogło że brykiet to brykiet, a jak się okazuje można zrobić ranking paliwa typu Brykiet ;)

Ten wygląda tak:

post-59779-0-88147900-1421164621_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kiedyś robił brykiet ze słomy , jak wychodził dobry to był w formie wałków i ten się fajnie palił. Jak wyszedł kiepski i słabo sprasowany to walki się rozpadły na takie "talarki" jak na zdjęciu powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem za rozwijaniem tematu.

Te kostki będą się świetnie wypalały na tym drobniejszym walcowym brykiecie rozpalonym na drewnie.

Palenie brykietem to inna technologia niż węgiel lub samo drewno.

Puchnie zawiesza się w palenisku ale jak już się do Ciebie przekona to wdzięczny jest.

Bardziej do przepalania niż stało palności.

Można by temat poszerzyć o brykiet z torfu bo to chyba podobne paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro mam obiecane 150 kg peletu na pierwszy zasyp kotła który się instaluje więc może w piątek najpóźniej w sobotę będzie palone na BURNER`ze S peletem.

Pelet mają w tak śmiesznej cenie że jeśli się sprawdzi biorę od razu 5-10t, pewnie dlatego że u mnie o pelecie to jeszcze nikt nie słyszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brykiet ma tylko dwie zalety w porównaniu do węgla. Jest nieco czystszy i rozpalony od góry spala się praktycznie bez popiołu. Rozpalony "tradycyjnie" kisi się i niemiłosiernie dymi gryzącym dymem. Paliłem brykietem przez cztery zimy. O ile w temperaturach oscylujących w okolicach zera lub przepalaniu dawał radę, to w duże mrozy zasyp 30kg spalał mi się w 6-7 godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

Dziś w Ciastoramie zakupiłem 3 najdroższe brykiety do testów. Tj na zdjęciu, po kolei Master Brik, typ ołówek, prawdopodobnie tylko z drewna iglastego ( na etykiecie brak info), bo ładnie woni sosną itp. Następny Heiz profi (czy jakoś tak), brykiet z węgla brunatnego, kostki owalne podłóżne. Ostatni Ecobriketts, Kostki typu RUFF, ładnie czuć drewno lisciaste, zero nuty iglastego.

 

Narazie tyle info, dokładniej będę opisywał każdy brykiet po paleniu. Dziś pierwszy test.

post-61551-0-73912200-1422200580_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po teście Ecobriketts, więc tak: dobrze sprasowany, nie rozpada sie i nie rośnie przy paleniu, ciężko się rozpala od góry i po wygaśnięciu szczap tli się nie pali i w końcu gaśnie. Pali się słabo, 3/4 opakowania przy maksymalnym ciągu nie daje dużych rezultatów. Na pewno nie jest to dobre paliwo do stosowania podstawowego, jak miałbym tym palić to tanie wychodzi gazem :) Paczka lekko ponad 10zł. Dobry jest na koniec palenia, bo się długo pali na małym ciągu i podtrzymuje ciepło ok. 3h.

post-61551-0-88626500-1422261980_thumb.jpg

post-61551-0-05415100-1422261991_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej:)

 

Ołówki, nie ma szans rozpalić od góry, nawet pelletem sypałem, pellet się spali i nic. Po zozpaleniu pali się ładnie ale krótko, niecałą godzinę po ok. 1,5h stos się zawalił :) ładny efekt ale na chwilę, dobre dla użytkowników kominków "od świeta" poniważ czysto się spala, nic nie czuć przy otwieraniu i zero popiołu. Paczka 9,69 zł za godzine palenia to dużo, w tym przypadku również wyjdzie taniej gazem.

 

Ostatni brykiet z węgla brunatnego, wypadł najgorzej na dodatek paliłem nim w rozgrzanym kominku. Nawet rzucony na żar długo się rozpalał, strasznie brudzi, pyli. Spalanie słabe, niskie płomienie, ciepła mało. Czas palenia ok.1h, żar słaby, praktycznie nie odczuwalny. Nie polecam, paczka niecałe 13zł, lepiej wypadają brykiety za 6zł  z trocin iglaków.

post-61551-0-35567900-1422432725_thumb.jpg

post-61551-0-00969500-1422432753_thumb.jpg

post-61551-0-09030200-1422432763_thumb.jpg

post-61551-0-99873200-1422432785_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Odświeżam temat...

 

Zakupiłem znowu w Ciasotramie brykiet, 3 paki na próbę, kostki identyczne jak jak dwa posty wyżej, jednak lepiej sprasowane, nie kruszą się. Rozpalanie od góry poszło nieźle, dwie kostki podpałki i zaczęło się palić. Ogień do 1,5h mocny żar do ok. 3h. Ogólnie salon przegrzany równe 26*C, reszta pomieszczeń 23*C, woda w zasobniku 300l z 39*C podgrzana do 55*C. Podłoga również ciepła. Rano w domu 24,4*C. na zewnątrz w nocy -2*C.

 

Przy cenie 7zł z groszami nieźle, jak komuś braknie drewna pod konie sezonu to lepiej taki brykiet kupić niż niepewne drewno, każdy sprzedający mówi że suche a jak jest to każdy wie.

post-61551-0-38469000-1446021493_thumb.jpg

post-61551-0-13170600-1446021531_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do brykietu z postu #1 to jest to brykiet ze słomy. Długość i stopień sprasowania/twardości zależy od stanu technicznego maszyny. Im lepszy stan brykieciarki tym dłuższe i twardsze wałki i te palą się dobrze tzn długo i dają temperaturę (palilem w śmieciuchu z naturalnym ciągiem) . Gdy slaba brykieciarka wychodzą talarki, jest bardzo dużo rozkruszu. Nic się do tego nie dodaje podczas produkcji-to jest tylko sprawowana słoma

Ten brykiet ze zdjęcia z posu #1 jest super jeśli chodzi o stopień sprasowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Podnosze temat bo cos nieruchawy. Od 10/2016 wyprobowalem juz 9 rodzajow i marek brykietu. Pale tym w kominku 14 kW jako podstawowym paliwem, wspomagam sie jeszcze dechami z budowy i resztkami palet.

 

Przejrzałem juz chyba wszystkie oferty na Slasku ale jeszcze nie ze wszystkiego skorzystalem.

Generalnie to co jest dostepne na codzien w marketach to nie jest warte ceny ani tym bardziej nabijania kasy zagranicznym kapitalistom.

Stopien zadowolenia z konkretnego produktu zalezy od ceny zakupu.

Moge polecic to: http://www.drewnomark.pl/brykiet.php, paczka za 5,80 zł, troszke duzo jak na iglaka. Mocno zbity, czyste drewno.

Palilem tez jednym pinikayem, paczka za 7,50 zl wiec cena znosna, wiecej nie dam. Wczoraj kupilem znow pinikaya 100 kg ale od innego producenta. To wszystko no-name wiec moze byc z Podkarpacia jak i z Ukrainy.

Palilem tez debowym polanem po 7 za paczke, dobre fajne ale cholernie pecznieje wiec trzeba z pomyslunkiem ukladac w kominku.

Polecic tez moge kostke ruf z czystego bukowego, paczka po 6,50 zl. Wg mnie odpowiednia cena to 6,00 zl ale palilo sie bardzo dobrze, dlugo sie zarzylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wsadzilem dzis do kominka takie polano kupione w Obi za 5,79zł/10 kg. W zapachu iglaste, wg mnie nawet wytapialo zywice z drobin w czasie palenia. Energetycznie wulkan ale to dlatego, ze po chwili od rozpalenia wszystko rozwala sie i zaczyna sie prawdziwy Sajgon w kominku - naraz wszystko pali sie. Zasyfilo cala szybe, bo nie sadzilem, ze te polana tak porozwalaja sie. Debowe polano palilo sie duzo spokojniej i tak bardzo nie rozwalalo sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne spostrzeżenia i opinie po małym teście. Zakupiłem w zielonym markecie budowlanym, dwa rodzaje brykietu, typu RUF i ołówek. Ceny zbliżone 9,99 i 9,96/paczka. W obu przypadkach instalacja była już rozgrzana, dołożyłem brykiet na pozostały żar po drewnie. Temperatura na zewnątrz -1*C.

 

RUF, tragedia, kurzu pełno, śmierdzi mi płytą wiórową, po rozkruszeniu kostki mamy dużo pyłu i kory, którą również widać na wierzchu. Pali się słabo, płomień ciemno pomarańczowy, nie jest w stanie utrzymać stałej temperatury na instalacji, nawet najniższej dla pracy pomp (57*C). Pali się bardzo krótko i słabo ok. 40min., pozostały żar znika w oczach.

 

Ołówek, dobrze sprasowany, nie kurzy i nie pyli, widać że są sprasowane wióry a nie pył, itp., prawie bezwonny. Pali się ostro, dla porównania włożyłem objętościowo tyle samo co kostek RUF, płomienie wysokie (tj. w poście #11). Temperatura max. na instalacji to 66*C, po 30min. 65*C. Pali się do godziny. Pozostałe kawałki żaru są twarde, co świadczy o dobrze sprasowanych ołówkach.

post-61551-0-37270700-1483012077_thumb.jpg

post-61551-0-54185500-1483012082_thumb.jpg

post-61551-0-99809500-1483012086_thumb.jpg

post-61551-0-00368200-1483012097_thumb.jpg

post-61551-0-45857800-1483012105_thumb.jpg

post-61551-0-45593600-1483012113_thumb.jpg

post-61551-0-56002300-1483012132_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogladalem to w tym zielonym kapitalistycznym markecie. Porazka totalna, glownie ze wzgledu na zabojcza cene.

Dobrego pini-kaya mozna kupic za 7,50 zl za 10 kg. Ciutke gorszego kupowalem przed swietami tez za 7,50 zl ale od 500 kg hurtownik oferuje lepsza cene po 7,28 za 10 kg.

Kostka ruf z tego marketu to juz masakryczna porazka, bardzo dobra kostke ruf (bukowa) mozna kupic za 6,50 zl/10 kg, troche gorsza, bo iglasta (ale z czystego drewna z heblarni a nie ze zmielonych galezi) za 5,80.

I wg mnie to sa jeszcze rozsadne ceny chociaz nizsze zawsze mile widziane.

 

Czekam jak u drugiego francuskiego kapitalisty bedzie znow kostka ruf w cenie 5,36 za 10 kg, wtedy kupie. Obecnej ceny 5,96 nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

438461c4e052a5fb0ffbabd1351f2bbf.jpgb0318e6ba0190325a224e49457f0ed47.jpg

Polano debowe przed i w trakcie palenia.

 

Ostatni zakup pinikaya 9d96fd8c91bf63a23b211958dd887396.jpg

 

Brykiet iglasty z niedalekiej stolarni 6be775241638f8526dc2df6faffddee7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2ec9c561fb07efd83a2e142cc50e7546.jpg

 

Ponoc bukowo debowy w cenie 5.45 10kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile na sezon kupujesz brykietu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, to dopiero moj pierwszy sezon grzewczy, wczesniej dlugie lata z kopciuchem, nastepnie dwa lata w mieszkaniu z kotlem gazowym i teraz wreszcie swoj dom z kotlownia w salonie.

W listopadzie zuzylem 340 kg brykietu i ok. 1 m3 odpadow po paletach i deskach. W grudniu 650 kg brykietu, 0,5 m3 odpadow i 0,5 m3 sredniej debiny - były juz zdecydowanie nizsze temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb5c06f9ea076a01b292f3711e736137.jpg

 

Pinikay za 7.50zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób jakieś małe testy, bo wrzucanie zdjęć i cen, nic nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logan, ciezko tu przeprowadzic jakies miarodajne testy. Probowalem ale zauwazylem, ze warunki zewnetrzne jak sila wiatru, sposob ulozenia kostek czy olowkow oraz glownie to czy mam rozgrzany kominek i/lub bufor potrafia wiele zmienic w okresleniu efektow spalania danego brykietu. Moge jedynie okreslic subiektywne wrazenia i dodac pare obiektywnych spostrzezen.

Przykladowo ten pini-kay wyzej na zdjeciu wg mnie jest gorszym pinikayem od tego co w listopadzie kupilem 140 kg. Krocej pali sie, zar jest mniej zbity. Z tamtego zar przypominal zar z wegla drzewnego, z tego momentalnie rozwala sie.

 

Teraz nakupilem brykietu z zielonego marketu budowlanego od francuskiego kapitalisty. Cena zachecajaca, 5,45 za 10 kg, po zapachu mozna przypuszczac, ze jest duzy udzial drewna lisciastego. Co ciekawe, pali sie dlugo, jest dobrze zbity mimo widocznych spekan.

 

Nie polecam brykietu typu polano, ktory aktualnie jest dostepny u niemieckiego kapitalisty. Cena po obnizce tez 5,45 ale jest niebezpieczny - w kominku rozwala sie i mocno pecznieje, jesli za duzo nalozy sie moze wypasc z kominka przy owieraniu szyby. Widzialem w sklepie jedna paczke, ktora dostala wilgoci - folia porozrywana a jedno polano dwukrotnie dluzsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

przez te mrozy nigdzie nie mozna brykietu kupic. handlarze z olx albo nie odbieraja telefonow albo mowia, ze nie maja. producenci (znalazlem dwoch u mnie w okolicy) to jeden produkuje do lata juz tylko na wlasne potrzeby, drugi sprzedal juz wszystko i nie ma poki co nic.

w marketach dziadostwo w kosmicznych cenach po 7 lub 8zl za paczke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.