Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Ino Od Kolegi P2Ar


przemo88

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Interesuje mnie zakup kotła INO od kolegi p2ar 8kw lub 12kw jeszcze nie wiem. Dom mam 120 m2, sciany pustak maxi na to 12cm styropiany i dach wełna 25cm. Któa moc kotła bedzie odpowiedniejsza. Mam zamiar palic drzewem z domieszka wegla a jak scisna mrozy to weglem. Czy z któryś z kolegów na forum posiada wyzej wymienioy kocioł jak tak to prosiłbym o opinie jak sie sprawuje kocioł, jaka macie moc i jaki metraz grzejecie i ogolnie czym wiecej informacji na temat kotła tym lepiej. Czy dobry piec wybrałem jak nie to prosze mnie poprawic. Pozdrawiam

 

Opublikowano

Rozumiem że wybór już skonsultowałeś z wykonawcą i coś ci doradził.

Nic nie piszesz o kominie - przekrój i wysokość - to ważne.

to mały kociołek, przy standardowej komorze załadowczej będzie miał nie dużą stałopalność na drewnie - max 2h 

Pozdr.

Opublikowano

Srednica komina 140mm, wysokosc 8m. Sam na razie wybrałem kociołek instalator nic nie mówił tylko ze musi byc dmuchawa do sterowania spalaniem. Jestem zielony w tych sprawach cała moja wiedza to to wyczytałem na forum. Dlatego pisze na forum zeby sie poradzic. Chciałbym kocioł zeby spalac w miare czysto nie smolic w nim i chodzic do kotłowni dwa góra trzy razy dzienne. Dlatego tez myslałem o dolnym spalaniu. Mam nowy komin to z ciagiem nie powinno byc problemu

tylko zeby kotła zbyt mocno nie przewymiarowac. Tak jak pisałem wczesniej chciałbym palic mieszanka drzewa z wegelm a w mrozy weglem. Domek stoi w srodku lasu dlatego tez mi na tym zalezy. Na kocioł zagazowujacy drzewo i cała automatyke nie mam pieniedzy ani miejsca bo kotłownia była projektowana pod gaz.

Opublikowano

1. Jak instalator mówi że musi być dmuchawa - zmień instalatora.

2. Skoro kotłownia "była projektowana", to w projekcie masz podane zapotrzebowanie budynku na ciepło, i będziesz wiedział jaki kocioł dobrać.

3. Stało-palność, jak kolega wyżej napisał.

Pozdrawiam

Opublikowano

To musisz pogadać z kolegą p2ar - może jakaś większa komora zasypowa, lub drobna modyfikacja, ale komin fi 140/8m może mieć kłopoty z pociągnięciem takiego kotła na grawitacji.

Potrzebny jest miarkownik ciągu i ew wentylator wyciągowy - ale to Przemek się musi wypowiedzieć.

Opublikowano

W pojekcie podane jest:

obliczeniowe zapotrzebowanie ciepła wynosi -9021W

Zapotrzebowanie na ciepło w sezonie grzewczym -6526kWh

A kocioł HEF 14kw  lub KWKD 15kw nie uzyskałby dłuzszej stałoplanosci. Ale to juz chyba za duze moce. Juz nie wiem jak mowisz ze komin moze nie pociagnac to moze lepiej juz bedzie górniaka jakiegos wynalezc. Pierwszy raz słysze o wentylatorze wyciagowym. Gdzie sie go montuje na czopuchu? To jak musi byc wentylator wyciagowy to nie lepiej juz załozyc dmuchawe? Czy te dwie rzeczy całkiem inaczej działaja na ekonomie spalania? Moze troche głupie pytania zadaje ale prosze o wyrozumiałosc ze wzgledu na mój stan wiedzy.

Opublikowano

        Jeżeli konstrukcja kotła nie ma błędów, to Twój komin spokojnie poradzi sobie z kotłem DS nawet 20 KW, chyba  że jest poniżej najwyższego punktu dachu albo w odległości kilku metrów od domu masz ścianę lasu o wysokości dużo wyższej niż dom. W kotle dolnego spalania bardzo przydatna jest klapa skróconego obiegu ( na początku rozpalania płomień z pominięciem wymiennika przez kilka minut leci prawie bezpośrednio w komin). Niestet wiele DS-ów nie ma tego udogodnienia i rozpalanie jest utrudnione, odbijania dymu itp. a użytkownik przeklina, kocioł, komin itp..

Opublikowano

Jak dmuchniesz do kotła to dym moze pójść uszami.Wyciągowy zawsze wyciągnie z kotła wszystkie gazy i pcha to wszystko w komin.Niby niewielka różnica w montażu a jaka różnica w działaniu.

Opublikowano

Jaka jest konstrukcja komina - ceramiczny? czy stalowy - do gazu byłby przewidziany stalowy kwasoodporny.

 

Jak chcesz do kotłowni 2-3 x dziennie wchodzić to niestety bufor się kłania, lub kocioł GS na miał, z DS tak nie będzie.

Opublikowano

Wuitam

Do tak małego zapotrzebowania (pamiętajmy że to jest dla mrozu -20*)  nie dobierze kolega kotła  dolnego czy górnego spalania z większą stałopalnością niż parę godzin, w tym przypadku kocioł tylko z buforem lub systemu start/stop czyli np palnik peletowy  lub ON zapewni komfort cieplny bez zaglądania do kotłowni co 2-3h, można pójść dalej w ocieplenie tylko gdzie jest ta granica opłacalności inwestycji to każdy inwestor musi sobie sam odpowiedzieć.

 

pozdrawiam z niedocieplonego budynku powierzchni 102,5m2 + podpiwniczenie i spalający czeski węgiel w kotle dolnego spalania własnego pomysłu (prototyp) wykonanym przez kol. Przemka z palnikiem rurowym własnej konstrukcji (prototyp) w ilości nie przekraczającej 30 kg/24h przy -18*

 

                                                                                                                                                                             RedEd

Opublikowano

Myslałem o buforze zeby dołozyc ale to za rok  chodzi o koszty. A jakby tak wziazc górniaka i palic w nim od góry to nie uzyska sie dłuzszej stałopalnosci bez smolenia w kotle np. Defro Optima Komfort 10kw. Nie wiem czy dobrze rozumuje ale wydaje mi sie ze jak palic w górniaku od góry który nie bedzie szedł na wysokich obrotach to smolenia nie powinno byc?

Opublikowano

Witam.

Po przygodzie z kol. damdam  nie podejmę tematu komina :) 

Kocioł INO ma tzw. skrócony ciąg  a do prawidłowej pracy przy rozpalaniu potrzebuje min. 20Pa ciągu kominowego (po wygrzaniu komina to nawet rurą fi 100 spaliny ujdą). Tak jak już koledzy zauważyli kocioł o mocy 8 czy 12kW ma stosunkowo małą komorę załadowczą więc przy spalaniu drewna nie liczyłbym na super długi czas spalania  2-3h to max i to przy dobrym drewnie, na węglu czas spalania wynosi 16-24h w zależności od potrzeb energetycznych budynku i jakości węgla. Tak czy owak nie są to kotły "zapal i zapomnij" lecz wymagają normalnej obsługi. 

 

Do spalania drewna nie polecam kotła GS albowiem tam czasy spalania drewna przy tej mocy będą rzędu 30min.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

kolego Przemysławie podany przez Ciebie czas spalania wegla jest realny??

Dlaczego pytam. Kocioł tak długo pracujacy w podtrzymaniu bo chcac tak długo spalac zasyp paliwa musi kocioł byc znaczny czas w podtrzymaniu nie bedzie generował powaznych problemów z uzytkowanie juz po krótkim czasie??

Nie znam twojej produkcji i by było jazse nie krytykuje bo nie o to chodzi tylko jak sopie pomysle ze tak długo czas w podtrzymaniu bedzie - to bedzie to tez niska temp. spalin a za tym juz wykraplanie sie kondesatu i smierc kotła po 2-3 latach nawet.

 

W jaki sposób wyeliminowałes taki problem by temp. spalin była wyzsza a kocioł pracował nawet 20 godz na jednym zasypie?

Pozdrawiam

Opublikowano

 

W jaki sposób wyeliminowałes taki problem by temp. spalin była wyzsza a kocioł pracował nawet 20 godz na jednym zasypie?

 

 

Patrząc realnie na  czas palenia to w DS na  węglu to max 8-10h co jest wynikiem dobrym i wystarczającym dla większości palaczy.

taki czas pozwala na 2x w ciągu doby podejść do kotła w celu dosypania paliwa ,

Nie należy zapominać że przerusztować i odpopielić trzeba  częściej, co powoduje wymóg obsługi przez palacza,

O czym z resztą pisze Przemysław w swoim poście powyżej.

 

Pozdr.

Opublikowano

 Witam

Czas spalania podałem powołując się na info od użytkowników. Co ważne większość kociołków typu ino wyszła z górnym zasypem co znacząco zwiększa jednorazowy załadunek węgla. INO 8 ma 35-38l komorę załadowczą  mieści 25-30kg węgla w zależności od sortu co pozwala na uzyskiwanie takich czasów spalania .

Poza tym INO ma nieco zmniejszoną sprawność właśnie dlatego że część ciepła przekazywana jest przez szamotowy deflektor  do komory rozprężnej/przyczopuchowej co pozwala podnieść temperaturę spalin do dość wysokich wartości, i jest to działanie celowe aby kosztem sprawności podnieść czystość spalin.

pzdr.

Opublikowano

Czas spalania podałem powołując się na info od użytkowników. Co ważne większość kociołków typu ino wyszła z górnym zasypem co znacząco zwiększa jednorazowy załadunek węgla. INO 8 ma 35-38l komorę załadowczą  mieści 25-30kg węgla w zależności od sortu co pozwala na uzyskiwanie takich czasów spalania .

Witam,

 

To cudeńko bez problemu powinno wytrzymać całą dobę na jednym zasypie gdy zapotrzebowanie chwilowe wynosi ok. 5 kW (dla domu o zap. 10kW najczęściej tak jest).

Kwestia tylko tego jak często trzeba przerusztować.

Powinny być jakieś badania p.t. "Wykres sprawności kotła w zależności od przerusztowania" ;)

To oczywiście żart, bo z kolei istotny jest tu sam rodzaj węgla oraz jego asortyment...

Chociaż wartało by znać przynajmniej orientacyjne odpowiedzi na te pytania.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Odnośnie palenia węglem to mogę pisać tylko odnośnie wiedzy zebranej od użytkowników albowiem ja sam palę węglem tylko w czasie dużych mrozów i w tym roku spaliłem go 150kg! :)  Niemniej jednak ja nie mam kotła przystosowanego do spalania węgla (Ruszt stały szamotowy, komora spalania wyłożona szamotem) lecz mimo to nie wiem o co wam chodzi z tym rusztowaniem :) ja sypię węglarkę -dwie węgla 32.1 (KHW) i zapominam o kotle do czasu prawie zupełnego wypalenia  czyli przez ok 20h ew. jak mnie ciekawość zżera to dłubię tam pogrzebaczem :)

Opublikowano

Patrząc realnie na  czas palenia to w DS na  węglu to max 8-10h co jest wynikiem dobrym i wystarczającym dla większości palaczy.

taki czas pozwala na 2x w ciągu doby podejść do kotła w celu dosypania paliwa ,

Nie należy zapominać że przerusztować i odpopielić trzeba  częściej, co powoduje wymóg obsługi przez palacza,

Właśnie chciałem ustalić co to za problem jest i dlaczego występuje jeśli występuje.

Tu kolega sugeruje, że rusztować trzeba co 5h, dlaczego?

Opublikowano

Moim skromnym zdaniem wszystko rozbija się o jakość i typ stosowanego paliwa. Tak jak wyżej wspomniałem kupuje węgiel z Katowickiego Holdingu Węglowego kopalnia Mysłowice-Wesoła typ 32.1 i jest z tego tak niewielka ilość popiołu ze rusztować praktycznie nie trzeba a podczas wypalania bryłki rozsypują się a nie spiekają więc problemu z zawieszaniem się też większego nie mam. Jedyną zauważalną wadą jest cena albowiem u mnie (północno-zachodnia wielkopolska) to cena tegoż węgla na dziś dzień 898zł/t

Opublikowano

Właśnie chciałem ustalić co to za problem jest i dlaczego występuje jeśli występuje.

Tu kolega sugeruje, że rusztować trzeba co 5h, dlaczego?

 

W celu usunięcia popiołu i spieków oraz utworzenie stałego dostępu paliwa i powietrza do palnika kotła

 

Jak nasypiesz koksu to bez rusztowania przepalisz ponad 20h.

ja sam nie palę węglem, ale np po postach kolegi Guitara , który zmechanizował odpopielenie widzę że to czynność niezbędna w procesie palenia.

 

Najbardziej bezobsługowym z paliw stałych jest wg mnie brykiet z trocin - tam nie ma co rusztować ani odpopielać ,a łatwość układania paliwa w komorze zasypowej pozwala na większy jednorazowy załadunek.

Tylko ta cena :wacko:

Opublikowano

Mam w DS (przerobiony z GS) palnik o prześwicie około 12 cm od rusztu. Powierzchnia to około 20x26 cm. Zapotrzebowanie na moc mam maks. 8 kW, teraz pewnie ze 3kW (albo mniej, przepalam). Podaję powietrze główne pod ruszt i dopalające (podgrzane) w palnik.

Palę czasem orzechem z Piasta (31), a czasem orzechem z Bobrka (32; spora zawartość drobniejszych sortów).

Jeśli palę w czasie silnych mrozów Piastem, to dla utrzymania zadanej temperatury (około 60 stopni) muszę rusztować  co jakieś 6 godzin. Jeśli wydłużę ten czas to temperatura spada do 40 stopni i się tylko tli, a nie pali. Po 10 godzinach palnik prawie zatkany.  Na Bobrku jest lepiej – potwierdzam to, co pisze Przemek – mniej popiołu i większa kaloryczność. Tym węglem da się (u mnie) palić jakieś 10 godzin (nie próbowałem więcej) bez ingerencji.

Moim zdaniem na interwał pomiędzy odpopielaniami w DS ma wpływ:

- węgiel,

 - zapotrzebowanie na moc (wpływa na ilość produkowanego popiołu w jednostce czasu),

- wysokość palnika (chodzi o krytyczną warstwę popiołu),

- konstrukcja rusztu (mam wodny z wąskimi szczelinami – łatwo się zapycha, samoistnie nic nie spada),

- sposób podawania PG (być może pomocne byłoby podawanie PG górą w czasie mrozów, zapopielenie rusztu nie byłoby aż tak istotne; w połączeniu z perforowaną rurą wezyra być może nawet zatkany palnik nie byłby problemem).

 

Sambor mnie uprzedził – też miałem odesłać do doświadczeń Quitara, który optymalizował rusztowanie. 

Opublikowano

 

Patrząc realnie na  czas palenia to w DS na  węglu to max 8-10h co jest wynikiem dobrym i wystarczającym dla większości palaczy.

taki czas pozwala na 2x w ciągu doby podejść do kotła w celu dosypania paliwa ,

Nie należy zapominać że przerusztować i odpopielić trzeba  częściej, co powoduje wymóg obsługi przez palacza,

Skoro są przypadki, że nie trzeba rusztować częściej niż zasypywać, to znaczy, że częste rusztowanie nie jest jednak regułą.

Zresztą widać, że kol. Sambor się z tego stwierdzenia wycofał.

Może jednak napisze ktoś kto dużo pali węglem...

 

To co jeszcze przeszkadza, żeby INO 8 chodził całą dobę na 1 zasypie?

Opublikowano

Ja uważam że lepiej jest nastawić się na częstsze rusztowanie niż na przykrą niespodziankę w postaci wygasłego kotła a częstość rusztowania należy dobrać wg parametrów które podał kolega HP79.

Opublikowano

Ja uważam, że należy temat dobrze rozeznać i po prostu wiedzieć na jakim węglu trzeba rusztować częściej niż się dokłada a na jakim nie trzeba.

Opublikowano

No to wychodzi, że jestem jedynym użytkownikiem INO na forum.

Wszystkie dane co do chałupy komina i opału są opisane w wątku Przemka. Zdjęcia też.

Co do rusztowania to 5-6 godzin i więcej sie nie da.

Chcąc palić ciągle moja 8 kw potrzebuje 2-3 zasypów, zależnie do temperatury w domu i na zewnątrz.

Pal grubym orzechem piastem.

Mnie sie w tym kotle coraz lepiej pali drewnem. Tylko ta komora załadunkowa to trochę lipna (mała ) jest do drewna .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.