Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gazowy Dylemat


olinek

Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku muszę trochę przebudować kotłownie,wiąże się to z przestawieniem kotła w inne miejsce,postanowiłem więc przy okazji zmienić "poczciwego staruszka" ZĘBIEC 19 kW na inny kocioł.

Byłem w zasadzie zdecydowany na kocioł z podajnikiem - eko groszek - ale jak sie wczytałem w różne fora na temat tych kotłów a w szczególności o paliwie do nich,to zapał mi przeszedł.

Właśnie rozpoczęto budowę gazociągu na mojej ulicy i zastanawiam sie nad zainstalowaniem dobrego kotła kondesacyjnego !

 

Dom typowa kostka z lat 80-tych,ściany - pustak żużlowy/pustka/cegła docieplone styropianenm10 cm,okna plastikowe średniej klasy , poddasze nieużytkowe docieplone watą szklana KNAUF ( 0,44 ) 30 cm,niepodpiwniczony ,podłogi na parterze niestety nie ocieplone

Do ogrzania suteryny częściowo zaadaptowane na cele mieszkalne 80 m.kw ( wysokość 2,30 m ) i piętro 90 m.kw = 170 m.kw

 

Instalacja CO grawitacyjna starego typu wspomagana pompką ,grzejniki aluminiowe - nowe , zasobnik CWU 140 l ( 4 osoby )

 

W tej chwili kocioł opalany jest 10-12 godz. dziennie , temperatura wyjściowa na kotle max. 50 st.C przy pracującej na pierwszym biegu pompce jest wystarczająca do utrzymania w domu stałej temperatury 22-23 st.C ( nawet przy sporych mrozach )

W sezonie 2010-2011 od września do końca kwietnia ( lekki nie był ) spaliłem 23 m przestrzenne słabo dosuszonego drewna sosnowego , 2 tony węgla i 1 tonę miału.

 

Koncepcja 1 - pozostawienie kotła węglowego ( awaryjnie ) i włączenie kotła kondensacyjnego za pomocą wymiennika ciepła

 

Koncepcja 2 - wywalenie starego kotła , zamknięcie obiegu i wstawienie kotła gazowego bezpośrednio do obiegu.

 

Co lepsze ??

 

Na ogrzewanie i CWU bez rozdzierania szat i "nowelizacji " :) w budżecie domowym mogę przeznaczyć około 5.000 zł na sezon - dam radą na gazie ?? przy zachowaniu temperatury w domu 22-23 st. C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad gazem to się zastanów , dziś otrzymałem rozliczenie gazu ziemnego.używam gazu do gotowania i podgrzewacz gazowy wody użytkowej. Od 06,09,2011 do 05,01,2012r wyszło 299 m3 gazu, ale nie oto mi chodzi, a mianowicie 299 m3 x 0,8946 zł + vat =329,01 to jest cena za sam gaz , do tego opłata abonamentowa 34,69 zł brutto+opłata sieciowa stała 56,09 brutto+opłata sieciowa zmienna 92,50 brutto =512,29 zł tyle mnie kosztuje te 299m3 gazu ( gotowanie +cwu) przemyślenia dla ciebie nad tym ekologicznym paliwem.pozdrawiam albodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie dużo tego spaliłeś!

 

pi x drzwi licząc z 50% sprawnoscią wychodzi 34 000 kWh/rok

 

sądząc z powierzchni i jakiegoś tam ocieplenia powinno być dobrze poniżej 20 000 kWh/rok

 

Więc albo zutylizowałeś ten opał ze sprawnoscią ok 30% i w gazie sezon może cie kosztować od 3,3 tys do 4,3 tys.

Albo faktycznie tak dużo ciepła potrzebujesz i za gaz zapłacisz ponad 7 tys zł.

 

osobiści obstawiam tę pierwszą opcję, ale to może dlatego, że nie "lubię" górniaków

 

pozdrawiam

 

ps: ponoć 20% podwyżkę PGNiG szykuje w tym roku

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Wracam do tematu - padło na gaz !!

 

Zrezygnowalem z kotła na paliwa stałe i przystosowalem kotlownię na ogrzewanie gazem.

 

Kocioł Termet Ecocondens Crystal 20 1 F , zasobnik 120 l.

 

Sterowanie za pomoca sterownika Euroster 2026 TXRX

 

- 7,00 - 16,00 = 21 st.

-16,00 -22,00 = 22 st.

-22,00-7,00 = 19,6 st

 

sterowanie pogodowe chwilowo nieaktywne.

 

Dobowe zuzycie gazu ( CO + CWU + kuchnia ) przy aktualnej łaskawej pogodzie = 7 ,5 m - co odpowiada cenowo około 20 kg węgla.

Zdaję sobie sprawę z tego,że prawda wyjdzie na jaw przy temperaturach naprawdę zimowych,ale to co spala w tej chwili mój kociolel,nastraja mnie optymistcznie.

Wychodzi na to,że w sumie,ogrzewanie gazem,nie jest wiele droższe niz węglem,a jak się uwzględni dodatkowe koszty ( popiół,butla gazowa do kuchni , prąd do boilera ) to może wyjść taniej ,a jak jeszcze gaz stanieje :) no to górniki nie ze swoimi żądaniami załatwią sprawę oplacalności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to,że w sumie,ogrzewanie gazem,nie jest wiele droższe niz węglem,a jak się uwzględni dodatkowe koszty ( popiół,butla gazowa do kuchni , prąd do boilera ) to może wyjść taniej ,a jak jeszcze gaz stanieje :) no to górniki nie ze swoimi żądaniami załatwią sprawę oplacalności

 

Nie mów hop... Całkowice wyrzuciłeś śmieciucha? Błąd :)

 

W okresach przejściowych, rzeczywiście lepiej palić kotłem gazowym, kondensacyjnym, różnica w kosztach jest stosunkwo niewielka. Oczywiscie zalezy po ile kupujesz opał.

 

Potem, no cóż sam się przekonasz. Pocieszające jest to, że minął rok, a pgnig szykuje obniżkę, jednak moim zdaniem mimo to przy takich temperaturach wewnątrz nie zmieścisz się w 5000 zł, raczej bliżej 6-7 tys.

 

W naszym starym,słabo ocieplonym budownictwie gaz jest dobry w pewnych okresahc, potem leiej właczyć węgiel.

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuję średnie dzienne zuzycie gazu na poziomie :

 

pazdziernik - kwiecień - 6 m = 360 m

 

listopad - marzec - 8 m = 480 m

 

grudzień - styczeń - luty - 15 m = 1350 m

 

co daje w sumie ca. 2.200 m na sezon grzewczy ( 7 miesiecy ) czyli około 5.500 zł

 

Wiem,obliczenia czysto teoretyczne,ale raczej wielkiego błędu w tym nie ma,oczywiście przy srogiej zimie może być więcej,ale przy zimie łagodnej moze być sporo mniej,odliczając od tego koszt gazu do kuchni +/- 30 zł i koszt dodatkowego pojemnika na popiół 30 zł odpada z tej kwoty około 450 zł za sezon grzewczy czyli zostaje 5.000 zł.

Na utrzymanie w domu takiego komfortu cieplnego potzebował bym na pewno okolo 5 ton węgla co przy aktualnych cenach dobrego opału + koszt dostawy może wynieść tez blisko niz 5 tyś.

 

Podsumowując - przy obecnych cenach węgla i jakoś w miarę ocieplonym budynku koszt ogrzewania gazem moze być lekko wyższy,ale nie bedzie to różnica powalająca,a co by nie mówić komfort jest nieporównywalny.

Jest jeszcze kwestia kosztów samej kotłowni,mnie wszystko razem kosztowało ( kocioł,zasobnik,materialy,robocizna ) 6.000 zł a koszt w wersji z dobrym kotłem na eko groszek miał wynosić okolo 11.000 zł czyl zostało 5.000 na dokładanie do gazu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem jeszcze o problemach ( loterii ) z opałem do kotła z podajnikiem,czytając na forach dyskusje na temat jakości węgla, sposobu palenia ( lektura wciągająca jak dobra powieśc kryminalna :o ) o regulacjach,dosuszaniu wegla,mieszaniu z owsem,peletem itd.,o wyglądzie,twardości,granulacji popiołu i Bóg wie o czym jeszcze,odnoszę wrażenie ,że wiekszość użytkowników tych kotłów wolny czas spędza w kotłowni :) a tego wolę raczej uniknąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście gaz vs ekogroszek tu nie ma wątpliwści na co postawić, zwłaszcza przy podanej przez ciebie cenie za węgiel. Całkowita rezygnacja z jakiegokolwiek kotła na węgiel, to jednak trochę ryzykowne posunięcie, zwłaszcza, że miałeś, wystarczyło porawić sposób palenia. Teraz tak piszesz, zakładasz co ile, ale potem będzie bolało, bo komofort cieplny będzie przekłądał się wprost proporcjonalnie na wysokość rachunów za gaz. Zużycie na poziomie 15m3... "trochę" mało. Jeśli mogę coś doradzic to przemyśl, jeśli nie kocioł to kominek z rozprowadzonym nadmuchem, traktujeąc go jednak tylko jak wspomagające źródło ciepła.

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postnowilem ten sezon potraktować eksperymentalnie,miejsce w kotlowni i wolny komin na dodatkowy kociolek jest.

 

W stawianiu na jeden rodzaj opału jest zwsze ryzyko,w przypadku gazu,wystarczy ,ze PiS dojdzie do władzy,wypowie wojnę Rosji i bedzie po gazie :D ale tak na powaznie to na wypadek braku gazu mam piec kominkowy,niewielki,ale awaryjnie wystarczy.

 

Co do 15 m3 gazu,to jest to wartość srednia,raz bedzie 20 a raz 10 ,z powodu opóznienia w podłczeniu gazu ten sezon zacząłem dopiero 29 pazdziernika,akurat temperatury na zewnątrz były wtedy lekko ujemne,w domu na starcie mialem 12 st. , przez pierwsza dobe kociol się nie wyłączył ani raz i na doprowadzenie do temperatury zadanej na sterowniku pokojowym zużył 22 m3,ale już w drugiej dobie poszlo 9 m3 a potem powoli ale systematycznie spadało,a to 7,5 m3 to średnie zuzycie od początku grzania,czyli te 22 m są w tym wliczone,teraz wychodzi okolo 6 m3 na dobę i oby taka pogoda sie utrzymała jak najdłuzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu liczenie jak nie zna się faktycznej termoizolacyjności budynku , wszystkie szacunki sa tylko ogólne i można tylko w takiej formie je odczytywać

Dlatego lepiej podawć na konkretnych przykładach

Ja mam , porównywalny dom do Twojego i u mnie spalanie gazu waha się na poziomie 5-6 m3 na dobę przy aktualnych temperaturach na dworze, w domu mam 23 stopnie , żona lubi ciepło

Mój sąsiad ma temperaturę w domu około 19 stopni i zawsze płaci większe rachunki bo nocną temperaturę ustawia na 15 stopni

Jest zasada że temperatura nocna i dzienna nie wpowinna przekraczać 3 stopni censjusza

Powiem tak spalanie masz prawidłowe na początku zawsze tak jest że muszą zostać wygrzane mury

potem piec bilansuje tylko straty ciepła i wychodzą wszystkie wady w termo izolacyjniości obiektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zauważyłem,to w nocy kociol sie nie włącza ani raz,o godz. 6,50 w pomieszczeniu w którym mam zainstalowany sterownik jest około 19,5 st.,a więc kocioł nie dostaje polecenia włącz,dopiero o 7,00 startuje zgodnie z ustawienieniami programatora.

Wynika z tego,że straty ciepła,nie są zbyt duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest taki nie autoryzowany test termoizolacyjności budynku

przy temperaturze zewnetrzenej 0 stopni podgrzewasz domek do temperatury 20 stopni

jeżeli masz dobrze wyizolowany dom temperatura nie powinna spadać szybciej niż 0,5 stopnia

jeżeli 1stopień też nie jest źle ale powyżej 1 stopnia to już nie za dobrze i tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0,5 stopnia na godzinę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesty taki nie autoryzowany test termoizolacyjności budynku

przy temperatuże zewnetrzenej 0 stopni podgrzewasz domek do temperatury 20 stopni

jeżeli masz dobrze wyizolowany dom temperatura nie powinna spadać szybciej niż 0,5 stopnia

jeżli 1stopień też nie jest źle ale powyżej 1 stopnia to już nie za dobrze i tak dalej

Wytłumacz jaka temp i jaki jest czas spadku temp ?

Czy rozchodzi się o temp wewnątrz domu i czas wychłodzenia =1h?

Oczywiście przy wyłączonym piecu.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili temperatura spada w nocy przez 9 godz. okolo 2,5 stopnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o ile spada w jakimś czasie ale ile w ciągu jednej godziny

Edytowane przez Mushasi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys mi to sprzedał jeden ze starych ciepłowników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w/g tej metody mam dom "termos" :) ale tak dobrze to niestety nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie bo wiatr i wilgotnośc powietrza są istotnym czynnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś chyba pomyliłeś z tym spadkiem temperatur - dom, w którym temperatura spada w ciągu godziny o 0,5'C to durszlak nie dom.

Mi spada nie wiele więcej na dobę, a zapotrzebowanie mam prawie 30W/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytaj ze zrozumieniem !!!! jak ci nie spada 0.5 stopnia na godzinę przy temperaturze zewnętrznej 0 stopni i temperaturze wewnętrznej 20 stopni

wyłaczasz piec i po godzinie sprawdzasz

jak ci spada nniej to dobrze

ale masz prawdopodobnie do bani wentylację co też stanowi problem

bardziej łopatologicznie się nie da tego wytłumaczyć

 

Podam przykład

z zeszłego tygodnia

Byłem u gościa u którego nic nie spadało ale miał wilgoć

Diagnoza była szybka

brak wentylacji i kupa ludzi Dorosły człowiek to około 120 Wat ciepła

To nie wszystko zaklejone kratki nawiewowe i wentylacyjne w kotłowni

po po pomiarze obecność tlenku wengla aż cud że wszyscy żyją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam często klientów czytelników dziwnych gazet budowlanych i nie tylko którzy czytają tylko to co jest im wygodne .

instalują sami piece a potem szukaja kogoś kto by im papiery przyklepał

Na takie układy nie idę bo nie mam ochoty siedzieć za kogoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytaj ze zrozumieniem !!!! jak ci nie spada 0.5 stopnia na godzinę przy temperaturze zewnętrznej 0 stopni i temperaturze wewnętrznej 20 stopni

wyłaczasz piec i po godzinie sprawdzasz

jak ci spada nniej to dobrze

 

No właśnie o tym piszę. Dom, w którym temperatura spada o pół stopnia na godzinę przy różnicy temperatur wew/zewn. 20'C to DURSZLAK.

 

ale masz prawdopodobnie do bani wentylację co też stanowi problem

 

WM z reku nawiewa 150m3 na godzinę - wystarcza mi tyle. Wilgotność 50% (plu/minus kilka procent)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mogę podsumować pierwszy miesiąc grzania gazem 29.10 - 29.11 zużycie gazu 267 m3,odliczajac od tego dogrzewanie budynku na poczatku grzania +/- 15 m3 i gaz do kuchenki +/- 5 m3 wychodzi 247m3 x 2,7 zł

Zakładając sprawność kotła gazowego na poziomie 98 % wychodzi około 2.400 kWh co dla groszku w optymistycznym wariancie - sprawność kotła 60 % - daje około 480 kg x 0,9 zł

Stosunek cen gez- groszek = 670 - 440 = 230 zł na korzyść węgla :( ale ?

 

trzeba wziąć pod uwagę bezwładność ogrzewania węglowego,kocioł gazowy jaki nie musi to nie grzeje,a węglowy musi - bo jak nie grzeje to zgaśnie.

Myślę,ze przy obecnych temperaturach,przynajmniej w przypadku mojego budynku, koszty ogrzewania są prawie porównywalne ze lekkim wsakazaniem na węgiel.

 

Zobaczymy jak będzie dalej,niestety w miarę wzrostu zapotrzebowania budynku na ciepło/gaz ,ta różnica będzie się powiększała ze względu na JESZCZE !!!! wysoką cenę gazu,ale nie będzie to różnica,która w moim przypadku mogla by mnie odstraszyć od grzania gazem.

 

Obserwuję dalej !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie patrzę na te swoje powyższe wyliczenia i widzę teraz,że kupy się to nie trzyma.

Wczoraj odkryłem bardzo dobrego Bourbona ( Four Roses - POLECAM !!! ) i to chyba z tąd ta moja radosna twórczość :)

 

Licząc w normalnym stanie wychodzi :

 

2.320 kWh co dla eko groszku daje 560 kg x 0,9 = 505 zł

Teraz to wygląda nieco lepiej - 165 zł na korzyść węgla licząc czystą wartość opałową,ale przy spalaniu węgla powstają jeszcze straty ,można powiedzieć ,technologiczne,więc ten stosunek zmieni sie znacząco na korzyść gazu , tak pi x drzwi zostanie okolo 100 zł na korzyść węgla.

 

Już mi to wczoraj nie pasowało ,ale mialem lekko znieczuloną wrażliwość :)

 

To jest taka róznica jaką mniej wiecej zakładałem przy podjęciu decyzji o ogrzewaniu gazowym !

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.