Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Rodzaj Węgla Do Poczciwego Camino ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej, zrezygnowałem z koksu do Camino, ponieważ cena jest już dwukrotnie wyższa niż węgla. Teraz moja prośba o pomoc przy analizie oferty.

 

Upatrzyłem już skład, podają również podstawowe parametry węgla na stronie, oto co znalazłem: (wykluczyłem wszelkie groszki, ponieważ obawiam się, że przelecą przez ruszt)

 

parametry w kolejności: wartość opałowa - popiół - siarka (podają też, że sobieski jest dodatkowo przesiewany na składzie)

 

 

1.Węgiel Orzech II 22-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 620zł/tona

 

 

2.Węgiel Orzech I 22-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 670zł/tona

 

 

3.Węgiel Gruby I 23-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 680zł/tona

 

 

4.Węgiel Orzech 25-9-10 , Kopalnia: Piast , Cena: 750zł/tona

 

 

5.Węgiel Orzech II 29-05-04 , Kopalnia: Wieczorek , Cena: 740zł/tona

 

 

6. Węgiel Orzech 30-07-04 , Kopalnia: Marcel , Cena: 750zł/tona

 

 

7.Węgiel Kostka 30-05-04 , Kopalnia: Wieczorek , Cena: 820zł/tona

 

 

8.Węgiel Brunatny Orzech 9,5-14-6 , Kopalnia: Bogatynia , Cena: 270zł/tona

 

 

 

Moją uwagę przykuł Orzech II z kopalni wieczorek, wiem również że dobry węgiel będzie się lekko błyszczeć i będzie lżejszy od pół kamienia. Nie wiem natomiast jak mam zweryfikować to na składzie ?

 

 

Mam zamiar palić "od góry". Opłaca się inwestować w droższy węgiel ? Czy może lepiej kupić 5 ton brunatnego ? (Aktualnie opalam brunatnym nie przekraczając 50C na kotle, nie próbowałem jeszcze palić nim od góry, ale mimo wszystko długość palenia się zasypu pozostawia wiele do życzenia). Instalacja ogrzewa mieszkanie 75m2 w starym budownictwie + 100L wody, okna PCV.

 

Gdy mogłem zaopatrywać się w koks zużywałem 3 tony.

 

 

Pozdro

 

Bartek

Edytowane przez scorpien
Opublikowano (edytowane)

Kolego Scorpien, ja jeszcze paliłem w sezonie 2004/2005 kotłem typu camino z Fakory kupiony jeszcze za Gierka do nowo wybudowanego domku jednorodzinnego :D

Od 2005 palę w Zębcu KMW 16KW. Powód zmiany pieca to właśnie drogi koks i nie bardzo spalanie węgla tradycyjną metodą. Gdybym tylko wiedział, że można od góry palić to nie zajeżdżały by mi smołą i sadzą kanały spalinowe. Ale i tak na dobre wyszło, że mam nowy kocioł. A więc, co do pomocy przy analizie oferty, węgla pod względem kalorycznym i opłacalności, to poleciłbym orzech z Marcela. Musisz wiedzieć, że ten węgiel jest idealny do Twojego kotła, ponieważ jest węglem typu 33, czyli gazowy o dużej wydajności gazu i smoły. Jest to już węgiel koksujący (nadaje się jeszcze do zastosowań domowych). Jak zamierzasz palić od góry, to będzie jeszcze dodatkowa zaleta, bo nie zajedziesz smołą kotła. Gdy żar zejdzie do rusztu, wypalając po drodze wszystkie "soki" węglowe, to pozostanie skoksowany węgiel. Teraz żar będzie szedł w górę, pomału wypalając cały zasyp koksu powstałego z węgla. Dopiero węgle od typu 34.2, są już gazowo koksowymi, mają rozprężanie oraz jeszcze większą spiekalność i nie nadają się do zastosowań domowych. Marcel ma popiołu max. 6% (dane na stronie Kompanii Węglowej), a nie 7%. Żeby na składzie nie wcisnęli Tobie kit to pamiętaj, że węgiel z Wieczorka i Marcela jest ciemniejszy od Piasta, czy Sobieski, nie jest łatwo skruszyć go w rękach, jest twardy i ma połysk taki metaliczny. To takie najważniejsze cechy bardzo mocnych kalorycznie węgli. Co do opłacalności, to przelicz ceny na jednostkę wartości opałowej i będziesz mieć wynik. A więc: Marcel 30000kj/kg, to jest 30Mg/kg, cena: 750zł podzielone przez 30Mg/kg = 25zł. za 1Mg/kg. Wieczorek Orzech II 29Mg/kg - 740zł. : 29Mg/kg = 25,51zł.

Piast Orzech 24Mg/kg - 750zł. : 24Mg/kg = 31,25zł. Sobieski Gruby I 23Mg/kg - 680zł. : 23Mg/kg = 29,56zł. Bogatynia Orzech 9,5Mg/kg - 270zł. : 9,5Mg/kg = 28,42zł. Jak widzisz z wyliczeń, opłacalny jest zakup Marcela. Wieczorek jest też ok., ale popiołu ma 6%, a nie 5%. I jest to węgiel typu 32, czyli płomienno - gazowy. Orzech z Piasta ma 24000Kj/kg, a nie 25000Kj/kg. Trochę mieszają na tym składzie z tymi parametrami :D . Wartość opałową zawsze podaje się w minimum, a popiół w maksimum. Życzę udanego wyboru :)

Pozdro.

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano

Witam wszystkich. Do żeliwnego kotła odpalanego od góry z czystym sumieniem polecam węgiel z Wieczorka. Posiadam podobnej konstrukcji kocioł (Viadrus U22) i przez kilka lat testowałem różne typy węgla z wielu kopalń (mieszkam na Śląsku i mam wybór).

Typy 33 i wyższe od biedy można stosować w kotłach stalowych. Żeliwo jednak bardzo wtedy się brudzi, kocioł (nawet odpalany od góry) zarasta, pogarsza się zdolność wymiennika do odbierania ciepła. Dlatego nawet wyższa nieco kaloryczność opału "tłustego" nie będzie w pełni wykorzystana. O radości z czyszczenia pieca nie wspomnę. Zawartość popiołu z KWK Wieczorek producent podaje 1,5 do 6% ja oceniam na 3% i wiem co piszę, bo miałem do czynienia z opałem np. z Chwałowic.Generalnie katowickie węgle są naprawdę bardzo dobre. Większość składów workuje węgiel, więć kup po worku z każdej kopalni i będziesz miał ogląd. Jeżeli istnieje taka możliwość, to sprawdź sobie również węgiel z KWK Staszic.Jest podobny do Wieczorka tylko drobniejszy.

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Dzisiaj byłem na tym składzie, poczekałem na kierowcę zatrudnionego przez skład ( przede mną na skład wjechało jakichś dwóch węglarzy, którzy kupowali najtańszy i największy węgiel w kostce do rozłupywania), zakup odbył się normalnie z udziałem wagi i pojechałem razem z kierowcą pod dom. Wyszło 280kg, węgiel ładnie połyskuje, niestety dzisiaj u mnie bryza i kapuśniaczek, więc węgiel jest mokry, mam tym zamiar palić przez najbliższy okres i konkretnie zdać relację czy opłaca się zakup większej ilości. Transport miałem za darmo bo mieszkam praktycznie 2km od składu.

 

 

 

PS. od razu zadam pytanie, czy przy spalaniu węgla "od góry" powinienem mieć uchyloną klapkę w drzwiczkach zasypowych ? W tym momencie jest ona uchylona na kilka milimetrów żeby dostarczać powietrze po zamknięciu miarkownika, czy podczas spalania "od góry" nie będzie to w czymś przeszkadzać ?

Edytowane przez scorpien
Opublikowano (edytowane)

Kolego Scorpien, dokonałeś dobrego wyboru, kupując węgiel z Wieczorka. Jeśli Kolega Adamw8 ma też żeliwny kocioł, pali też węglem i testował z różnych kopalń, to bardzo dobrze polecił Wieczorka :) Ja mam kocioł stalowy, palę groszkiem z Marcela 30000Kj/kg. Węgiel rewelacyjny i czyszczę tylko co dwa dni kanały spalinowe przez drzwiczki wyczystne. Zasyp spokojnie wytrzymuje 23-24 godziny przy ostatnich przymrozkach, gdy temperatura była -4C. Temperatura zad. 57C, w pokojach ok. 23C.

Co do dostarczania powietrza, wiem że koniecznie trzeba dostarczać powietrze nad żar przez klapkę w drzwiczkach zasypowych. To podstawa przy paleniu od góry. A trzeba do końca ograniczyć dostarczanie powietrza pod ruszt. Jeśli chcesz do perfekcji opanować palenie od góry i nie popełniać błędów, to zajrzyj na forum muratordoma:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

To jest najlepsze forum poświęcone paleniem od góry. Będziesz miał lekturę na dłuuugie godziny :D

Pozdro.

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano

Hej,

 

Ja kupiłem 280kg orzech Marcel 30000Kj/kg, o tym Wieczorku nie czytałem bo rano nie wchodziłem na forum, klapkę w drzwiczkach zasypowych mam lekko uchyloną tak żeby mogło zaciągać powietrze. Przed chwilą (21:30) rozpaliłem od góry, zobaczymy na ile wystarczy bez ogrzewania wody w bojlerze, a jutro będzie ogrzewał z wodą. Temp na kotle mam 45C, więcej nie da rady bo będę miał w domu upał... 60C na kotle to Ja ustawiam jak jest -15C...

 

 

Pozdro

 

Bartek

Opublikowano (edytowane)

Czyli skusiłeś się na Marcelka :D

Dobrze, że nie dużo na razie. Poobserwuj i zobaczysz, czy nie zajeżdża się sadzą itd. Twój żeliwny kocioł. Czy węgiel bez problemów zajmie się od podpałki, bo jak wiadomo to jest już gazowy, a nie płomienny, czy płomienno - gazowy i musi się dobrze rozgrzać, żeby gazy zaczęły palić się płomieniem. Jeśli będzie taka sytuacja, mimo poprawienia ewentualnych błędów, to zmień opał na Wieczorka, jak radzi Kolega Adamw8.

A ci węglarze przed Tobą na składzie, to chyba będą potem sprzedawać ten najtańszy węgiel, jako najlepszy? :lol:

Życzę dużo ciepła w domu :)

Pozdro

Waldi.

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano (edytowane)

Fakt, musiałem kilka szczapek więcej dać niż przy przeciętnym węglu, ale jak się zajął to wykorzystuje świetnie ciąg w moim kominie, aż huczy, niestety jest to kocioł krótki na koks, więc przy górnym odpalaniu płomienie lecą w czopuchu, ... Jest 22:20 grzejniki gorące, temperatura nawet wyższa niż zadana, miarkownik odciął dolne powietrze i ciepełko trzyma. Myślę, że będzie dobrze.

 

 

Pozdro

 

Bartek

 

 

 

PS. o węglarzach szkoda gadać, stoją z tym najczęściej koło targów i straganów, co jakiś czas starsza babcia się skusi na "dobry węgiel". Ja przestałem ufać nawet reklamowanym składom opału. W zeszłym roku z lenistwa zamówiłem opał na telefon z dowozem do domu, byłem chyba jeszcze w pracy a odebrała moja narzeczona... zobaczyłem od razu, że oblepiony miałem i ziemią... Szczęście, że nie zamówiłem ilości na cały okres grzewczy, a skład u mnie trafił na czarną listę.

Edytowane przez scorpien
Opublikowano (edytowane)

Widzę, że rozbujał się węgiel na wierzchu i daje płomienia w komin :D

Jak żar zejdzie niżej, to pewnie zrobi się ciemno w palenisku jak w moim kotle, a później za ileś godzin, znów żar będzie szedł w górę i będzie się palił koks :)

Ja już nauczyłem się wzrokowo oceniać jakość węgla i jeśli skład mi przywiezie opał z innej kopalni, niż ja sobie zażyczyłem, to od razu poznam, że to nie jest to, co zamawiałem.

U mnie też, jak jest zima w pełni, stoją węglarze koło targu i czyhają na nieświadomych klientów. Ciekawe artykuły nawet znalazłem w necie po wygoglowaniu: handlarze węglem.

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano

Witam. Co do powietrza wtórnego, to na pewno w trakcie odgazowania powinno być dostarczone. Wtedy jest dość duży płomień potrzebujący tlenu. Dodatkowo, co zaobserwowałem, podmuch z otworu zakłóca ucieczkę płomieni z komory spalania wprost w górę, kierując je w stronę tylnej ścianki. Dzięki temu zawirowaniu mam wrażenie, że płomień oddaje trochę więcej ciepła wymiennikowi dłużej "błąkając się" w kotle. Jeżeli węgiel odgazuje i stanie się koksem, to tutaj zdania są podzielone. Ja robię tak: Jeżeli ładuję bufor, to koks pali się intensywnie, temperatura pozwala na zapłon tlenku węgla (niebieski płomień) i wtedy otwarcie (odpowiednie) powietrza wtórnego wyraźnie ten płomień powiększa czyli lepiej dopala. Natomiast gdy w domu jest już nagrzane, w kotle ciemniej to zamykam powietrze wtórne, bo tylko niepotrzebnie wychładza kocioł przy braku płomieni. Proporcje otwarcia klapek powietrza pierwotnego i wtórnego zależą od ciągu, rodzaju i stopnia granulacji opału. Dla każdego węgla nastawy będą inne i to czasem znacznie. Co do stopnia granulacji węgla, to chyba lepiej trochę grubszy, bo wolniej uwalnia gazy a przy krótkim wymienniku to ważne szczególnie, gdy nie ma się co zrobić z chwilowym nadmiarem energii.

P.S. To są tylko moje obserwacje i wnioski z eksploatacji kotła żeliwnego, nie jestem żadnym specjalistą :-)

Opublikowano

Jako, że przycisk edytuj zniknął ze swojego wcześniejszego miejsca, podbijam by napisać iż ten Marcel u góry starczył na 23 godziny, ale co dziwne moim oczom ukazało się jeszcze ze 3kg niedopalonego koksu... wydaje mi się, że po kilkunastu godzinach już w fazie koksu warto przeruszać i grzanie się 1-2 godz. wydłuży. Jestem zadowolony.

Opublikowano (edytowane)

Świetny wynik, jak na taki mały kocioł do mieszkania :) . Ja ogrzewam, jak wiadomo, cały dom jednorodzinny 120m2 (moc kotła 16KW), nieocieplone jeszcze ściany, nowe okna w 80%. A te 3 kg niedopalonego koksu nie zmarnuje się. Gdy u mnie w kotle wygaśnie to biorę przegarniacz i "grabię" po ruszcie, żeby sam sypki popiół spadł przez otwory w ruszcie do popielnika (choć i tak tego popiołu jest bardzo mało), a na ruszcie zostają same bryłki koksu, które spalą się przy następnym odpaleniu kotła. Także nie zmarnuje się ani gram węgla :D Ja, gdy pali się już na półmetku, to sprawdzam, czy zasyp jest równo ułożony. Jeśli przy np. tylnej ściance kotła "wisi" ściana węgla, to hakiem rozgarniam równomiernie na zasypie.

A podziel się uwagą, co do stanu czystości kotła, czy nie zarosło sadzą lub smołą? Wydaje mi się, że nawet jak zajedzie trochę sadzą w pierwszej części palenia (odgazowanie), to potem w czystym spalaniu skoksowanego węgla ta sadza wypali się. Czy zaobserwowałeś coś takiego? I jakie zauważyłeś różnice w paleniu kiedyś samym koksem, a obecnym węglem?

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano

Palenie jest bardzo wygodne i dłuższe niż na koksie. Popiołu jest mało + zostaje koks do ponownego palenia. Mam podobną sytuację z tymi wiszącymi ściankami węgla, jeśli załaduję mocno kocioł to trzeba iść obruszyć po kilkunastu godzinach żeby się równo paliło. Na początku węgiel rozpala się wysokim płomieniem ale jak dojdzie do fazy koksu to pali się już objętościowo, krótkim niebieskim płomieniem. Sadza nie rzuciła mi się w oczy, (pierwsze miesiące przepalania wiosna/jesień paliłem brunatnym w tradycyjny sposób żeby było szybko i łatwo, więc ten węgiel palony od góry nawet lekko zmniejszy smołę).

 

Na ten moment jestem zadowolony, a koks czasami płatał figle. Jak miałem gruby koks to potrafił po kilku godzinach zgasnąć i musiałem ponownie rozpalać co było trudniejsze niż przy węglu. Koks uważam, za paliwo które jak wyszło z obiegu. Skoro można skoksować samemu węgiel typu 33 to po co przepłacać ?

 

 

PS. kocioł mam podstawową wersję 9,7KW z miarkownikiem Honeywell (obstawiam, że fabryczny padł już z 10 lat temu)

Opublikowano (edytowane)

Czyli ogólnie jest ok. :)

Myślałem tylko, że zasyp na węglu pociągnie u Ciebie tyle samo, co na koksie, a jednak jest inaczej :)

Nieźle z tym grubym koksem miałeś nieraz kłopoty. Koks nie ma już, między innymi, substancji smolistych, jak węgiel, dlatego trudniej było Tobie go rozpalić ;)

W sumie to racja, co do przepłacania. Jeśli koks 28000Kj/kg za tonę jest drogi (ok. 1250zł.) to warto kupić węgiel typu 33 (30000Kj/kg) i zaoszczędzić 500zł na tonie. Zostanie nam pół tysiaka w kieszeni, będziemy mieli koks :D i zyskamy jeszcze dodatkowo gratis 2000Kj/kg. :D

Edytowane przez Miałowiec
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Hej, chciałem zdać kolejną relację :) w związku z jak na razie nie wymagającym okresem grzewczym, 280kg Marcela starczyło mi na 25 dni (nie wszystkie oczywiście palone), zużycie wychodziło mi tak z 14-15kg na dobę.

 

 

Niestety Marcela już na tym składzie nie mieli, więc wziąłem Wieczorka.

Co do smołowania Marcela to rzeczywiście odkłada się trochę tego na ściankach... natomiast dzisiaj pierwszy raz odpaliłem Wieczorka i jestem lekko niezadowolony... tzn ten węgiel daje płomień jak miotacz ognia... dwie szufelki jak się z drewnem od góry zajmą to płomienie idą prosto w komin... muszę zmienić sposób rozpalania niestety... znowu czas dla kotła poświęcony ;) napiszę jutro jak długo w porównaniu do Marcela pali się Wieczorek...

 

PS. Widzę, że Wieczorek jest lepiej sortowany, kupiłem orzech i dostałem orzech z małą ilością miału, pamiętam że Marcel był oblepiony miałem (to już skład raczej zawinił) ale i sortyment jakiś dziwny bo były drobne węgielki jak i wielkie kostki...

Opublikowano (edytowane)

Dobrze czyta mi sie ten Tamat, Panowie.

Dzieki Koledze Skorpien procz teorii mamy i praktyke.

Wydajnosc cieplna Camino jest wieksza, niz moznaby sadzic na oko--tzn. moc jest nieadekwatnie duza do rozmiarow zewnetrznych kotla. 0,7-ka to taka pchla-a grzeje ok. 80m2 w grawitacji i do tego C.W.U, tak? Czyli dawno przekroczyles zalozenia fabryczne producenta (0,7m2-->50-70m2) a palisz dlugo, ekonomicznie,prawie bezobslugowo i zwykle ponizej 60oC!!!.

A co by bylo gdybys palil ´normalnie´--od 60oC !?

Tak na prawde trzeba by zrewidowac moc Camino i dostosowac ja do dzisiejszych potrzeb cieplnych budynkow mieszkalnych. Zostaly stare , juz dawno nieaktualne wytyczne producenta a ludzie tak kupuja i potem pala na 80m2 np. 12,5kW Camino-co przeciez jest zywym absurdem! Sam palilem w 0,9-ce na 80m2 + klatka schodowa i to bylo duzo za mocno. 0,7m2 starczyl by spokojnie--ale czlowiek wierzy oczom--'przeciez to takie male'.

 

Moim zdaniem zeliwo najlepiej dogada sie wlasnie z zeliwem--moze wlasnie dlatego masz takie efekty :)

Spalanie u Kol. Skorpien ok.0,6kg/g. Bomba!

 

Pozdrawiam Caminowcow!

Edytowane przez stoker
Opublikowano

Kolego Scorpien, Wieczorek (typ 32 - gazowo - płomienny), daje więcej płomienia od Marcela i dlatego przez jakiś czas po rozpaleniu nieźle huczy ogień w kotle :D

Pozdro.

Opublikowano (edytowane)

Dobrze e czyta mi sie ten Tamat, Panowie.

Dzieki Koledze Skorpien procz teorii mamy i praktyke.

Wydajnosc cieplna Camino jest wieksza, niz moznaby sadzic na oko--tzn. moc jest nieadekwatnie duza do rozmiarow zewnetrznych kotla. 0,7-ka to taka pchla-a grzeje ok. 80m2 w grawitacji i do tego C.W.U, tak? Czyli dawno przekroczyles zalozenia fabryczne producenta (0,7m2-->50-70m2) a palisz dlugo, ekonomicznie,prawie bezobslugowo i zwykle ponizej 60oC!!!.

A co by bylo gdybys palil ´normalnie´--od 60oC !?

Tak na prawde trzeba by zrewidowac moc Camino i dostosowac ja do dzisiejszych potrzeb cieplnych budynkow mieszkalnych. Zostaly stare , juz dawno nieaktualne wytyczne producenta a ludzie tak kupuja i potem pala na 80m2 np. 12,5kW Camino-co przeciez jest zywym absurdem! Sam palilem w 0,9-ce na 80m2 + klatka schodowa i to bylo duzo za mocno. 0,7m2 starczyl by spokojnie--ale czlowiek wierzy oczom--'przeciez to takie male'.

 

Moim zdaniem zeliwo najlepiej dogada sie wlasnie z zeliwem--moze wlasnie dlatego masz takie efekty :)

Spalanie u Kol. Skorpien ok.0,6kg/g. Bomba!

 

Pozdrawiam Caminowcow!

 

Hej, palę 75m2, grawitacja + pompa na najniższym stopniu oraz C.W.U. kocioł cały czas ustawiony na 45oC... 60oC ustawiam przy dużych mrozach, powyżej 60oC robi się naprawdę ostro w domu (powietrze zaczyna być suche i ciężko dotknąć grzejników).

 

W przyszłym roku bezapelacyjnie kupuję 2 tony Marcela, Wieczorek sprawia mi problemy przy rozpalaniu bo zieje jak miotacz ognia, Camino ma krótki czopuch i muszę kontrolować płomień docierający do komina (sporo czasu zmarnowane w piwnicy)...

 

Jak na razie węgiel z kopalni Marcel jest najlepszym, który paliłem mimo, że wymaga wyszorowania pieca od czasu do czasu.

 

 

PS. tak palę w 0,7 Camino rocznik 1992... Tego Wieczorka kupiłem 1,5 tony... ciekawe swoją drogą na ile wystarczy... Tak czy siak, licząc to co miałem wcześniej i być może będę musiał dokupić, okres grzewczy zamknie się w 2000zł co przy dzisiejszych cenach opału mnie zadowala :)

Edytowane przez scorpien
Opublikowano

Witam. Kolego scorpien nie wiem czy czytałeś moje wypociny parę postów wcześniej. Pisałem, że każdy węgiel wymaga innych proporcji powietrza pierwotnego i wtórnego

czasem znacznie różniących się dla poszczególnych jego rodzajów. Do tego węgiel z Wieczorka jest stosunkowo gruby i stawia mały opór dla powietrza, stąd takie gwałtowne spalanie. Ja na początku palenia ustawiam klapkę powietrza głównego na kilka milimetrów a więcej daję wtórnego aż do odgazowania i bynajmniej nie mam rakietowego spalania.

Pozdrawiam

Opublikowano

Widzę tu ludzi znających się na rodzajach węgla z różnych kopalń. Chciałbym się zapytać jakiego rodzaju węgiel jest z Wujka, podobny jak z Wieczorka, tak deklarował mi sprzedawca na składzie.

Opublikowano (edytowane)

Kol. KROTOS, węgiel z kopalni Wujek - Ruch Wujek, jest jeszcze bardziej kaloryczny, ma jeszcze mniej popiołu i jest troszkę więcej spiekalny od węgla z kopalni Wieczorek. Oba węgle są gazowo - płomienne z tym, że Wujek jest więcej gazowy. Także poniekąd sprzedawca ma rację, bo różnice są małe między tymi węglami. Gdybym miał wybierać, nie patrząc na spiekalność, to wybrałbym Wujka :P

Pozdro.

Edytowane przez Miałowiec
Opublikowano

....... Trochę mieszają na tym składzie z tymi parametrami :D . Wartość opałową zawsze podaje się w minimum, a popiół w maksimum. Życzę udanego wyboru :)

Pozdro.

 

Kolego Miałowiec no nie do końca masz rację parametry węgla są wartościami średnimi z kilku/kilkunastu analiz laboratoryjnych, na analizie masz podane wartości bezwzględne a nie od - do. Jeśli chcesz to mogę po niedzieli wrzucić skan takiej analizy . Co miesiąc liczę te parametry :)

  • 5 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Z racji że na poprzednie pytanie nie otrzymałem odp. to kupiłem na pobliskim składzie węgiel z Wujka 1t i z zeszłego zostało pewnie ze 2t też z tego składu i podobno tez był z Wujka . A na czas gdy mrozów jakiś wielkich nie ma dokupiłem 5 t węgla brunatnego z Bełchatowa

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.